wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przepisy na jedzenie z konserwantami :)
Autor Wiadomość
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 07:38   Przepisy na jedzenie z konserwantami :)

Podchwytliwie, ale chciałbym poprosić Was o podanie przepisów na jedzonko dla 10 msc szkraba, mówię o tej księżniczce



które to jedzonko będzie można zrobić i zjeść powiedzmy za 2, marzenie 3 dni, oczywiście trzymane w lodówce. Jakieś obiadki, śniadania, desery - jak na razie młoda je tylko i wyłącznie słoiczki. Żonka nie ma czasu zrobić, ja bym wieczorkiem zrobił i by miały na następny dzień, fajnie gdyby udało się zrobić na jeszcze jeden dzień do przodu. Co Wy na to, wykonalne?

pozdrowionka ! :)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-04, 10:52   

Ugotowaną zupkę można trzymać w lodówce przez 2 dni bez żadnych konserwantów.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 11:17   

oki zupki to jest to ! dzisiaj wieczorkiem zrobię dla Nadulca - roboty mało bo mały garnuszek i już, przypraw żadnych nie używać, tak? Po ugotowaniu odsączyć i do blendera?

Hmmm, chyba, że spróbuję jej taką płynną dać osobno, a warzywka tylko zmiksuje, no nie wiem ... :?:

Co oprócz zupki może stać w lodówce, jakieś musy może?
 
 
bajaderka 


Pomogła: 53 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 647
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-04, 11:23   

a rano wcześniej się nie da wstać? ;-)
możesz ugotować kaszę jaglaną wieczorkiem i następnego dnia tylko lekko podgrzewasz dodając owoce, nasionka, orzeszki...co tam dziecko lubi i może jeść...tak jak napisała kamma zupki...ale taka 2 dniowa nie ma już żadnej energii...mleczka wegańskie także wieczorkiem można przygotować...
ja uważam, że dziecko w tym wieku powinno jeść jak najświeższe produkty i warto się czasem poświęcić dla zdrowych jelit swoich dzieci...ale rozumiem, że jak ktoś pracuje to wszystko tak łatwo nie wygląda...
to chociaż dajcie maleństwu...jak tylko na słoiczkach świeże soki warzywno - owocowe...
Malroy, śliczne dzieciątko :-D
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 11:23   

ja dla gabi robiłam musy i przeciery. pakowałam w małe słoiczki i wekowałam :) konserwanty niepotrzebne a nie trzeba było codziennie gotować ;)
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 11:55   

bajaderka napisał/a:
a rano wcześniej się nie da wstać? ;-)


no w sumie chciałbym mieć te 6h min snu, i tak wstaję o 5.


bajaderka napisał/a:
możesz ugotować kaszę jaglaną wieczorkiem i następnego dnia tylko lekko podgrzewasz dodając owoce, nasionka, orzeszki...co tam dziecko lubi i może jeść...tak jak napisała kamma zupki...ale taka 2 dniowa nie ma już żadnej energii...mleczka wegańskie także wieczorkiem można przygotować...
ja uważam, że dziecko w tym wieku powinno jeść jak najświeższe produkty i warto się czasem poświęcić dla zdrowych jelit swoich dzieci...ale rozumiem, że jak ktoś pracuje to wszystko tak łatwo nie wygląda...
to chociaż dajcie maleństwu...jak tylko na słoiczkach świeże soki warzywno - owocowe...


ja dobrze wiem, że świeże najlepsze - spróbuję się trzymać rad z wieczornym gotowaniem i druga sprawa, ja chcę żonkę odciążyć, więc wiesz kiedy się idzie na 7 do pracy to nie ma czasu na poranne gotowanie.

Kasza jaglana, dzisiaj zrobię zobaczymy co na to jutro Nadunia :) A takiej małej to już orzechy można dawać? Jak tak to jakie?

Dzięki wielkie za rady !
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-09-04, 11:55   

Jak robie zupkę to tez na trzy dni. Gorącą wlewam do słoiczków ostawiam do góry dnem i na trzy dni wystarczy. Kaszkę rano robię każdego dnia z różnymi owocami. Dzień wcześniej namaczam siemię lniane, orzeszki miksuję i dodaję do kaszki.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 12:14   

taniulka napisał/a:
Jak robie zupkę to tez na trzy dni. Gorącą wlewam do słoiczków ostawiam do góry dnem i na trzy dni wystarczy.


a hokus-pokus z odwracaniem, czemu ma służyć :) ?
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 12:26   

wtedy zakrętka się zasysa i dłużej może sobie taka zupka postać :)

to takie uproszczone wekowanie ;)
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-09-04, 12:54   

pao napisał/a:
to takie uproszczone wekowanie ;)


Dokładnie. Dla pewności wkładam jeszcze do lodówki. Nie polecam wekowania w słoiczkach po posiłkach dla dzieci. Koleżanka mi poprzynosiła tych słoiczków i jak odwróciłam to mi sie wszystko wylało. Myślałam, że mnie trafi.

[ Dodano: 2007-09-04, 12:55 ]
Aha słoiczki i pokrywkę wcześniej wyparzam.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 12:58   

te dla dzieci mają inny gwint, nie nadaje się do wekowania...
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-09-04, 13:01   

No właśnie przekonałam sie o tym :evil:

[ Dodano: 2007-09-04, 13:01 ]
A miało być tak pięknie. Firmowe słoiczki i te sprawy hehe
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-04, 13:03   

Malroy napisał/a:
ja chcę żonkę odciążyć,

jak tak czytam te Twoje posty, to stwierdzam, że szczęściara z Twej żony, ma takiego rozumiejącego męża... :)
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 13:22   

kasienka napisał/a:
Malroy napisał/a:
ja chcę żonkę odciążyć,

jak tak czytam te Twoje posty, to stwierdzam, że szczęściara z Twej żony, ma takiego rozumiejącego męża...

A ja jak czytam, to czegoś nie kumam. Czy Twoja żona pracuje?
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 13:29   

no nie pracuje, nie licząć harówki w domu. No i fakt na często na zmęczoną wygląda jak przychodzę do domu. Rozumiem, choć ja mógłbym z nimi siedzieć non-stop, a najlepiej to bym chciał aby żonka pracowała, a ja w domu siedział :mrgreen: Tak czy inaczej, ja czasami jestem wykończony po paru godzinach, a moja Ewka musi siedzieć cały dzień, dzień w dzień, więc wiecie.
Ostatnio zmieniony przez Malroy 2007-09-11, 09:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-04, 13:31   

byłby z Ciebie kur domowy :mrgreen:
a dziecko nawet jedno potrafi wykończyć, a co dopiero dwójka małych...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-09-04, 13:42   

Można też próbować przygotowywać jedzenie z dzieckiem w chuście. Ja tak robię, inaczej byśmy z głodu padły obie ;-) Karmię dziecko piersią, więc dochodzi jeszcze problem jedzenia dla mnie . Jestem cały dzien sama. Wiem, że trudno jest opanować sprawy kuchenne, kiedy nie ma zbyt wiele czasu, ale warto próbować. Moja córeczka teraz woli gotować ze mną niż bawić się sama.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 13:44   

Cytat:
byłby z Ciebie kur domowy :mrgreen:

hxxp://www.kabarety.tworzymyhistorie.pl/053_hrabi_kobieta.php

byle nie w ten sposób ;)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-04, 13:59   

pao, świetny jest ten skecz :D
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 14:01   

ano świetny :) kabaret Hrabi ma klasę ;)

"mama wandzia jedzie windzią " ;)

Malroy, tylko Ty tak sie nie daj ;)
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-09-04, 14:11   

A to dobre, ciekawe, że meżczyzni jakoś nie klaskali.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 14:21   

taniulka napisał/a:
A to dobre, ciekawe, że meżczyzni jakoś nie klaskali.


a tez rzuciło mi sie to w oczy ;)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-04, 15:16   

"ale tato, ty jesteś przerażony"
"nie jestem przerażony, nie jestem, jestem tylko przejęty"..czad...
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-09-04, 17:36   

Malroy, macie jeszcze maluszka w domu, warto jednak gotować mu swieże zupki, na tyle, na ile jest to możliwe. Dla takiego malucha nie trzeba dużo warzyw, kawałek marchewki, pietruszki, pora, dyni - to nie zabiera dużo czasu. Wody z gotowania nie odlewamy, bo w niej jest całe bogactwo soli mineralnych. Miksujemy ją razem z warzywami. Nie trzeba tylko dodawać dużo wody do gotowania zupki. Ja do miksowania dodawałam zawsze trochę natki i miksowałam z natką. Do gotowej zupki dodajemy na talerz dobrą oliwę (tłoczoną na zimno z pierwszego tłoczenia) lub dobry olej. To bardzo ważne, by dodawać do warzyw trochę wartościowego tłuszczu.
Warzywa są najbardziej wartościowe, gdy jadamy je świeżo po ugotowaniu. Jeśli musimy wcześniej zrobić zupkę, to po ugotowaniu od razu ją schładzamy i wstawiamy do lodówki. Warzyw nie powinno się odgrzewać kilka razy, warto więc brać potem taką porcję na raz.
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-04, 22:12   

dziękuję po raz kolejny za nieocenione rady ! Hmmm, wpadłem na pomysł, przecież mogę warzywka obrać dzień wcześniej, pokroić, moja Pani tylko ugotuje, później wrzuci do blendera i już :)

Co do oliwy, czy każda z pierwszego tłoczenia jest dobra, dla przykładu z oliwek? Czy dobra znaczy coś innego?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13