wegedzieciak.pl

[kasienka]

Moja teściówka ma podwyższony cholesterol. Nie mam pojęcia dlaczego.

Je ogólnie mało, zdrowe rzeczy, większość ekologicznych. Miesa właściwie nie je w ogóle, może w całej jej diecie to jakieś 2%. smażonych rzeczy też właściwie nie je. Masła jak na lekarstwo. Dużo kasz, płatki owsiane itd.

Od czego cholesterol może tak skoczyć? I co zrobić, żeby go obniżyć. (chol. całkowity 285, norma do 200).

[mimish]

Czy ma sprawdzona tarczyce?

[Malinetshka]

Stres, kasienko. Wątroba produkuje cholesterol w reakcji na nerwowe sytuacje czy wręcz nerwowy tryb życia..
Mój cholesterol nie drgnął nawet o milimetr od czasu przejścia na wege parę lat temu.

[Pipii]

kasienka prawda jest taka, że cholesterol nie jest produkowany z pokarmów. Można jeść tony masła i cholesterolu nie mieć wysokiego. Poza tym - JAK duży ma ten cholesterol? Norma to 250 mm/dl. Niedawno dzięki usilnym działaniom firm farmaceutycznych zmniejszono tę "normę" do 200 mm/dl i dzięki temu ponad 80% społeczeństwa "cierpi" na hipercholesterolemię.. nonsens.
Stres + hormony. Czy teściowa jest w okresie przekwitania obecnie? Jeżeli tak to najprawdopodobniej to "wina" hormonów.
Ładnie "zbijają" cholesterol wysoki otręby OWSIANE, tylko owsiane.
Och, zobaczyłam poziom cholesterolu Twojej teściowej - wg mnie to norma ) bez lęku.
Aha, cholesterol "skacze" w czasie różnych sytuacji życiowych. Jednego dnia możemy mieć różny poziom cholesterolu, tak jak z ciśnieniem tętniczym krwi.
kasienka jest na rynku dobra książka o cholesterolu, chbya "Mity o cholesterolu" się nazywa, kupcie sobie. Dużo prawdy tam jest napisane.
Kolejna prawda - groźniejszy dla zdrowia jest NISKI cholesterol, za niski, poniżej 200 mm/dl niż wysoki. ZDROWA wątroba jest w stanie "zbić" wysoki, tj. podwyższony cholesterol w ciągu kilku dni. Niech teściowa wypoczywa kilka dni i powtorzy badanie. Kupcie sobie tę książkę również, aby Wam lekarze nie wcisnęli cudownych tableteczek..
Here You are : hxxp://wysylkowa.pl/ks1113441.html

[gosia_w]

[Lily]

[puszczyk]

Ostatnio czytałam, że organizm uszczelnia uszkodzone poprzez niedobory (głównie witaminy C) naczynia krwionośne cholesterolem. Często okazuje się, że wynik poziomu cholesterolu z krwi ma się nijak do tego w jakim stanie są żyły.

[Pipii]

Tak, żaden lekarz konwencjonalny się ze mną nie zgodzi, wiem o tym, wiem też, że wielu leczących wg TMCh się zgodzą ))
puszczyk prawda jest taka, iż poziom cholesterolu ma się nijak to stanu naczyń wieńcowych. Jest bardzo wielu chorych z chorobą wieńcową, mających bardzo niski poziom cholesterolu we krwi, dlaczego? Bo to nie cholesterol jest odpowiedzialny za chorobę wieńcową. Można zjadać kilogramy smalcu a i tak poziom cholesterolu może być bardzo OK, co innego poziom homocysteiny.. już ona bardziej jest odpowiedzialna za chorobę wieńcową niż cholesterol. Blaszki miażdżycowe, które zalepiają "dziury" w naczyniach wieńcowych składają się w głównej mierze z fibrynogenu i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Cholesterolu jest tam około 1%. Dlaczego więc mówi się, iż poziom cholesterolu ma wpływ na stan tętnic? MAFIA farmaceutyczna.. Miażdżyca jest spowodowana tym, iż powstały "dziury" w naczyniach wieńcowych na skutek a) albo wysokiego ciśnienia tętniczego, było wysokie i pod jego wpływem naczynie nie wytrzymało i popękało - organizm zaklejał dziury b) na skutek homocysteiny c) na skutek stresu i napięcia wewnętrznego - to takie podstawowe przyczyny. Natomiast cholesterol - nigdy..
gosia_w rozumiem, iż można mieć naturalnie niski poziom cholesterolu i to jest OK - "normy" są sztuczne i nie należy się nimi za bardzo przejmować. Chińczycy ogólnie jedzą zdrowiej niż Europejczycy od pokoleń. Natomiast stosowanie leków przeciwcholesterolowych przy nieznacznym podwyższeniu to zgroza.. robią one więcej szkody niż pożytku, gdyż blokują naturalną funkcję wątroby do wytwarzania cholesterolu, a jest on przecież głównym składnikiem wielu hormonów.
Mój mąż chodzi od czasu do czasu do kardiologa (nie wiem po co.. ) i pan mu zalecił PROFILAKTYCZNIE zażywać lek przeciwcholesterolowy, kiedy mój mąż miał poziom cholesterolu 125 mm/dl Oczywiście recepta wylądowała w koszu, ale jestem pewna, że wielu ludzi zażywałoby, bo lekarz kazał...
Moja ciotka, której też lekarz zalecił w.w leki praktycznie cudem uniknęła zakrzepicy po tych lekach. W porę się opamiętała i odstawiła.
Dlaczego lekarze tak nagminnie przepisują te leki - firmy farmaceutyczne = biznes. Dawniej dostawali za to prezenty w formie notesików, długopisików z logo firmy i nazwą leków - teraz, czasami firma farmaceutyczna kupi sprzęt do szpitala jak drukarkę, faks itd - jeżeli lekarze wypisują odpowiednio dużą ilość leków pacjentom - wszystko skrupulatnie jest spisywane, robione kserokopie recept itd. Biznes..
Reasumując - uważam, iż przy zdrowej diecie - roślinnej, bez nadmiaru produktów odzwierzęcych, przy ustabilizowanym emocjonalnie trybie życia - nie ma obaw odnośnie cholesterolu. Zbyt wysoki lub zbyt niski poziom cholesterolu może świadczyć natomiast o chorobach wątroby lub tarczycy - np niedoczynności przy zbyt niskim.
Polecam tę książkę "Mity o cholesterolu". Na prawdę warto.
Aha - jeszcze jedno co wyczytałam Poziom cholesterolu we krwi nie zależy od ilości spożywanego tłuszczu, ale od ilości spożywanego CUKRU, głównie węglowodanów prostych, które najbardziej szkodą wątrobie, a tym samym podwyższają poziom cholesterolu we krwi.
Czyli - prosta droga do wyrównania poziomu cholesterolu we krwi to dieta pozbawiona prostych cukrów.
Badanie wartości poziomu cholesterolu we krwi warto powtarzać, gdyż zmienia się w zależności od a)poziomu stresu b)dnia cyklu miesiączkowego c)zjedzonego pożywienia.
kasienka nie odpowiedziała, czy jej teściowa jest w okresie klimakterium - jeżeli tak to dużo to tłumaczy - często poziom cholesterolu w tym okresie się po prostu podwyższa na skutek zmian hormonalnych. Nie jest to całkiem OK, ale można ładnie zbić ten cholesterol np wysiłkiem fizycznym. Im więcej ruchu, tym więcej krwi przepływa przez wątrobę i oczyszcza się.
Uogólniając - nie mówię, iż NATURALNIE występujący niższy poziom cholesterolu jest ZŁY. Źle się wyraziłam w poprzednim poście. ZŁE jest zbijanie poziomu cholesterolu lekami syntetycznymi, gdyż przynosi to więcej szkody niż pożytku. Mój mąż ma od zawsze bardzo niski poziom cholesterolu, jest wszystko OK poza tym. Ma taki zawsze, natomiast gdy komuś gwałtownie rośnie czy spada - wtedy należy szukać przyczyny w jakimś organie, coś się zaczyna dziać niedobrego. Złe jest na siłę zbijanie poziomu cholesterolu poniżej 200 mm/dl. Natomiast gdy ktoś taki posiada naturalnie - gratulacje to tylko świadczy o jego zdrowym trybie życia.
Przepraszam za nieszczegółowe wyjaśnienie powyżej.

[kasienka]

[Pipii]

[kasienka]

Pipii, ale jaki. To znaczy, co jeszcze można zrobić, poza ruchem i bezstresowym życiem, hehe.

Raczej po klimakterium, choć z hormonami nie jest do końca ok. Teraz od 2 lat ponad nie bierze hormonów (tnz bierze, te z tarczyca związane) ale ma różne objawy przykre, poty, bezesenność, bóle głowy...

[Pipii]

[mimish]

Niech tesciowa uda sie do endokrynologa. Moja mama przy b.zdrowym odzywianiu miala wysoki cholesterol przez tarczyce wlasnie.

[edysqa]

Na obniżenie na pewno działają płatki owsiane i sok grejfrutowy (sprawdzone)

[kasienka]

mimish, mama jest pod stałą kontrolą endokrynologa, jak pisałam, miała wycięta tarczycę, więc często chodzi na kontrole i robi badania.

dziś zasłabła, nie wiemy co się stało, leży na izbie przyjęć i nie wiadomo czy ją zostawią czy nie

[edysqa]

kasienka wiadomo już dlaczego Teściowa zasłabła?

[kasienka]

edysqa, nie wiadomo Niestety, ma jakieś krwawienie pod czaszką (po upadku). Zostaje na min. kilka dni, mam nadzieję, że wyjdzie z tego obronna ręką. Masakra.

[edysqa]

kasienka, nie miej nadziei tylko uwierz że wszystko będzie dobrze

[Mirka]

[kasienka]

dzięki, posłucham jutro na spokojnie, dziś siedzę w pracy do północy.

edysqa, dzięki

[ganio4]

Mirka, dziękuję Ci bardzo za naprowadzenie.

[edysqa]

kasienko, jak sie czuje Teściowa? Mam nadzieje ze poprawiło Jej sie.

[kasienka]

edysqa, niestety-raczej coraz gorzej. Ale to już raczej kwestia psychiki, mam nadzieję, że z czasem jednak będzie lepiej i bardzo Ci dziękuję za pamięć

PS. Kolejne badania cholesterolu były oczywiście w normie

[lilias]

kasienka, a trójglicerydy? zastanawiałam sie też nad przypływami naczyń na szyi ostatnio moja koleżanka z pracy wylądowała na izbie przyjęć z powodu właśnie zaburzeń równowagi i wymawiania słów. nie wszystkie badania chcą jej zrobić na kasę chorych teściowa ma lęki i chyba boi się zostać sama, ale Wasz dom, Wasze reguły i jakoś to będzie. niektórym udaje się takie wspólne mieszkanie, no i liczmy, że to sytuacja przejściowa (telewizor jej ogranicz to może przestanie żyć życiem innych, a może nawet nieco bardziej się usamodzielni). nie służy jej, dzieciom i koniec

kasienka, a trójglicerydy? zastanawiałam sie też nad przypływami naczyń na szyi ostatnio moja koleżanka z pracy wylądowała na izbie przyjęć z powodu właśnie zaburzeń równowagi i wymawiania słów. nie wszystkie badania chcą jej zrobić na kasę chorych teściowa ma lęki i chyba boi się zostać sama, ale Wasz dom, Wasze reguły i jakoś to będzie. niektórym udaje się takie wspólne mieszkanie, no i liczmy, że to sytuacja przejściowa (telewizor jej ogranicz to może przestanie żyć życiem innych, a może nawet nieco bardziej się usamodzielni). nie służy jej, dzieciom i koniec

[Ka.ja]

Robiłam sobie kontrolnie badania krwi i wszystko wyszło dobrze poza cholesterolem tzn.

całkowity 135 mg/dl (norma 110-200)
trójglicerydy 111 mg/dl (norma 35-150)
HDL 38 mg/dl (norma 40-80)
LDL 74 mg/dl (norma 100-155)

No i właśnie tego dobrego niedużo mi brakuje do minimum, ale w każdej informacji na temat tego, jak podwyższyć poziom HDL piszą, że powoduje to równoczesne obniżenie tego złego czyli LDL, a ja tego mam dużo za mało.
Powinnam się martwić, że tego złego jest tak mało? W końcu jest ta norma od 100, więc chyba też jest do czegoś potrzebny?

Robiłam też poziom TSH i jest w normie, więc raczej nie chodzi tu o jakąś chorobę tarczycy