wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
A co na Swieta zimowe czyli bozonarodzeniowe? II
Autor Wiadomość
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-12-21, 20:52   

priya, nie jedziecie na Mazury?
gosia_w, jak robisz pasztet z soczewicy i orzechów?
Ja w tym roku nie gotuje wiele. Święta u teściów, więc będziemy mieli co jeść :-P
Zrobię barszcz na zakwasie i jakieś paszteciki z ciasta francuskiego z pieczarkami. Do tego ze 2 sałatki, upiekę chleb na zakwasie i to tyle. Ponieważ jestem mocno zaskoczona, że w tym roku tak mało mi przypadlo w udziale, myślę, żeby jeszcze zrobić jakiś pasztet i jęczmienne kotleciki w sosie greckim.

Tofu w nori robię tak:
tofu kroję w plastry (kostka 300gr - 9 plastrów), marynuję przez noc (lub dłużej) w gęstej zalewie z sosu sojowego, oliwy, czosnku, startego imbiru, musztardy, pieprzu. Przed smażeniem zawijam w nori (1/2 płata na plaster tofu), które wcześniej smaruję marynatą, panieruję i smażę. Polecam! My uwielbiamy.
_________________
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-12-21, 21:01   

bronka napisał/a:
moony, ale taki- marchew, pietruszka, cebula, pomidory?

Tak, dokładnie.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-12-21, 21:03   

moony, to ja bym to do jutra zjadła :->
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2011-12-21, 21:04   

Strudel orkiszowy z kozim serem, żurawiną i orzechami włoskimi
Ciasto można zagnieść ręcznie lub w robocie. Jeżeli wybierzecie wersję zmechanizowaną ;-) wodę nalewajcie wąskim strumykiem bardzo ostrożnie żeby ciasto nie było klejące tylko gładkie i elastyczne. Ja zużyłam ok. 60 ml, nie powinniście zużyć więcej niż 1/2 szklanki.
Na ciasto:
100 g mąki razowej orkiszowej
100 g jasnej mąki pszennej
2 łyżki miękkiego masła
1 jajko
szczypta soli
60-120 ml wody
Na nadzienie:
300 g koziego twarogu
100 g orzechów włoskich (waga po wyłuskaniu)
spora garść suszonej żurawiny
3 łyżki masła rozpuszczonego i ostudzonego
Mąki mieszamy ze sobą i solą. Dodajemy jajko i zaczynamy zagniatać dodając wody stopniowo, aby otrzymać gładkie i elastyczne ciasto. Owijamy je w folię aluminiową i chłodzimy w lodówce co najmniej 30 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Sporą ściereczkę wysypujemy solidnie mąką. Kładziemy ciasto mniej więcej na środku i podsypując obficie mąką rozwałkowujemy na mniej więcej prostokątny, cieniuteńki blat. Przycinamy boki nożem do kształtu prostokąta - z resztek ciasta można wyciąć ozdoby na wierzch.
Składniki nadzienia łączymy w misce, doprawiamy do smaku.
Strudel smarujemy 2/3 rozpuszczonego masła. Nakładamy nadzienie łyżką porcjami na całe ciasto, pozostawiając ok. 2cm rant. Delikatnie je rozsmarowujemy najlepiej długim i płaskim nożem.
Zwijamy strudel od krótszego boku pomagając sobie ściereczką. Podwijamy brzegi do dołu, przekładamy strudel delikatnie na blachę do pieczenia. Smarujemy resztą roztopionego masła.

strudel3małe.jpg
Plik ściągnięto 294 raz(y) 254,23 KB

_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2011-12-21, 21:07   

Generalnie ciasto na pierogi lepiej za miękkie niż za twarde. Zawsze można podsypać mąkę.

Stolnica ani wałek nie są niezbędne. Za czasów studenckich robiłyśmy po prostu na stole wałkując butelką po winie.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2011-12-21, 21:18   

dzisiaj upiekłam pierniki - 10 dużych blach, część chłopcy biorą na szkolne wigilie, część została wchłonieta, resztę muszę schować

zakwas na barszcz wygląda nie najgorzej - dzięki gosia za porady :-)

zrobie po grecku selerybkę z tego przepisu hxxp://vegeluna.blogspot.com/2010/07/spicy-ryba-selerowa.html
polecam pycha
i tofurybkę w nori

i łazanki z kapustą z przepisu koko
dwa makowce
chleb razowy i drożdżowy ten śródziemnomorski mniam
może humus
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-21, 21:20   

maga, to są 2 różne pasztety, orzechowy robiłam wg przepisu, który podawała bronka, cytuję:
"Wykwintny pasztet z orzechów


- 200 g orzechów włoskich
- 200 g żółtego sera (startego)
- 2 suche bułki
- ok. ½ szklanki mleka do masy
- ząbek czosnku
- sól, pieprz

Bułki namoczyć w ciepłym mleku. Orzechy zmielić lub zmiksować w blenderze. Do zmielonych orzechów dodać namoczone bułki i zmiksować na gładką masę. Dodać utarty żółty ser, sól, pieprz i czosnek i dobrze wymieszać.
Formę wysmarować tłuszczem, posypać bułka tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Piec ok. 45 minut w temperaturze 180oC.
Upieczony pasztet dobrze wystudzić przed wyjęciem z formy.


W zeszłym roku zamiast sera dałam kostkę tofu. Bez szkody dla smaku absolutnie. "
A moje zmiany były takie: Dałam 1/3 szklanki kaszy jaglanej ugotowanej w szklance wody zamiast żółtego sera, 1 kromkę razowca na zakwasie zamiast bułek, dodałam podduszoną cebulkę.

A z soczewicy chciałam ten hxxp://pomarancza.blox.pl/2010/03/Pasztet-z-soczewicy-z-pieczonym-czosnkiem.html z jaglanką zamiast jaj.

[ Dodano: 2011-12-21, 21:22 ]
rosa, cieszę się, że zakwas się dobrze robi. Spróbuj, jak smakuje, może już czas odcedzić buraki i przyprawy, zakwas wlać do słoika i wstawić do lodówki?
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-12-21, 21:24   

gosia_w, aaaaa... Ja myślałam, że to jeden pasztet z soczewicy i orzechów :mryellow: Tak mi na wyobraźnię zadziałało, że chyba zrobie eksperymet :-)

[ Dodano: 2011-12-21, 21:25 ]
rosa, w czym panierujesz tofunori? Chciałabym zastąpić czymś jajko, ale wszelkie eksperymenty były nieudane.
_________________
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2011-12-21, 21:27   

maga, no właśnie robiłam w bułce i się strasznie odklejała :evil: spróbuje w gęstym cieście jak do selera
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-21, 21:27   

maga, zrób i pochwal się wynikiem eksperymentu :-)
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-21, 21:31   

ana138 napisał/a:
rosolli też mnie sie podoba. mia a co ty tak duzo po fińsku? fascynacja kuchnią czy jakies korzenie? ;-)
Tak, mąż ma korzenie fińsko-rosyjskie i dodatkowo przyjeżdza jego dziadek.

edysqa napisał/a:
Mia, różne pasztety znajdziesz u mnie na blogu, wystarczy ze klikniesz na górze w zakładów pasztety i pasty :-)
edysqa, dzięki! Świetny blog! Zrobię pasztet warzywno-pestkowy, brzmi smakowicie!

exce, devil_doll, MartaJS, dzięki za przepisy! Jutro zabieram się więc za pierogi, a przepis na pasztet wykorzystam na Nowy Rok, bo dziadek zostaje na 2 tygodnie, więc czeka nas kolejna rodzinna impreza :-D Mam wprawdzie alergię na seler, ale jak zrobię bez niego, to pewnie też wyjdzie pycha!

Pipii napisał/a:
edysqa napisał/a:
Przypomnialo mi się ze olej lniany ma rybi posmak
Zjełczały olej lniany na rybi posmak!! !! Nie nadaje się już do spożycia!!
Też mi się tak wydaje - kupuję Lenovitol i on nie ma żadnego smaku i zapachu. M.in. z tego względu bardzo go lubimy - jest uniwersalny i wlewam go do wszystkich potraw na zimno.

Mikarin, rozumiem Cię, dlatego ja planuję tyle ile mogę robić na siedząco (obieranie, krojenie, mieszanie, klejenie itd.), bo też jak długo postoję z brzuchem przy garach to mnie wszystko boli.
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2011-12-21, 21:34   

rosa napisał/a:
dzisiaj upiekłam pierniki - 10 dużych blach

Nieee, no rosa nie wpędzaj w kompleksy... Ja zrobiłam do szkoły tylko 1duży makowiec i 2 malutkie. I czułam się jak bohaterka, bo ugotowałam, do domu, :-> kapustę z grzybami i śliwkami, przygotowałam farsze do pierogów i takie tam drobiazgi... I dekoracje na klasową wigilię ze świerka srebrnego, kaliny i machonii, któymi sobie pokłułam łapy okrutnie. Daniel robił gwiazdki z origami.
Ten pasztet z orzechów robiłam w ub. roku, w tym też robię.
Chciałam zrobić pierogi ruskie z tofu zamiast twarogu, ale R. wyznał, że woli z twarogiem, to trudno... A Daniel lubi takie smażone w głębokim tłuszczu ]:-> drożdżowe pierożki z kapustą i grzybami. Raz na rok robię. I niestety wszyscy robią uszka, ktorych nie znoszę robić, ale cóż, grzyby już mam gotowe, jutro będę lepić...
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-12-21, 21:38   

gosia, no to teraz muszę koniecznie zrobić :mryellow:
kofi, może spróbuj zrobić 2 wersje ruskich - jedna z twarogiem, druga z tofu (z dodatkiem cytryny) i daj mu do testów. Zrobiłam kiedyś z tofu i cytryną - nikt się nie skapnął, że wegańskie :-)
_________________
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-21, 21:50   

ja do bulki dodaje troche letniej wody, tak samo robie z tempura i wtedy tak sie nie odkleja
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-12-21, 21:50   

kofi, kompleksy kompleksy kompleksy
10 blach

nie wchodzę do tego wątku do niedzieli

teraz mam kompleksy
bo ...
na święta upiekłam pierniki - 2 blachy
tylko... i nic więcej...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2011-12-21, 22:35   

jak ktoś ma ochotę na orzechowe paszteciki bez sera to ostatnio wyszły mi całkiem dobre z pęczaku:
Na 12 pasztecików lub małą kek sówkę:
Szklanka (250 ml) pęczaku zamoczonego na noc (można pominąć namaczanie)
Spora garść suszonych borowików (zalanych wrzątkiem i zostawionych na noc)
1 łyżeczka bulionu w proszku
1 szklanka orzechów włoskich (objętość po wyłuskaniu)
60 ml oleju rzepakowego
1 jajko
Sól, pieprz
Grzyby odsączamy na sitku, płyn zachowujemy uzupełniamy wodą, aby otrzymać 1 litr. Jeżeli moczyliśmy kaszę odsączamy ją na sicie i przelewamy świeżą wodą. Wywar grzybowy zagotowujemy, wrzucamy bulion w proszku, mieszamy aż się rozpuści, wrzucamy kaszę. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu do całkowitej miękkości, ewentualnie uzupełniając płyn. Raczej takiej potrzeby nie będzie. Kaszę studzimy na sicie.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Jeżeli pieczemy pasztet w keksówce natłuszczamy ją lub wykładamy papierem ewentualnie przygotowujemy foremki na muf finki.
Orzechy mielimy w malakserze dość drobno, ale tak aby zostały większe kawałki, które będą przyjemnie chrupać w pasztecie.
Następnie mielimy pęczak razem z grzybami i olejem. Mieszamy dokładnie razem ze zmielonymi orzechami i jajkiem. Doprawiamy do smaku. Masę przekładamy do formy lub foremek dobrze dociskając.
Pasztet w keksówce pieczemy ok. 45 minut, w foremkach do muffinek około 20, aż do "suchego patyczka". Wyjmujemy dopiero po całkowitym ostygnięciu.
_________________
hxxp://zielenina.blogspot.com/
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/gB2Op1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/E13Rp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-12-21, 22:59   

Klasową Wigilię w tym roku organizuje mama, która prowadzi szkolna kawiarenkę uff (coś tam moje dziecko zje) więc odpada mi uczestnictwo w przygotowaniach kulinarnych.
Brat też coś swojego przytaszczy na święta i częściowo będzie pod nas.

Panierki można zrobic z bułki, gotowca albo łączyc popping amarntusowy i płatki kukurydziane (dla dietowców). Gluta siemieniowego robię gęstego i z całych nasion (dziec nie fan) a jak postoi to odlewam i oblekam glutem, w panierkę i na patelnię. W kuchni indyjskiej funkcjonują pakory (smażone warzywa) a ciasto do nich bez mleka, jajek (ja robię z mąki orkiszowej i mieszanek innych np.: kukurydzianej, grochowej) - ważna jest konsystencja (gęste) i dobrze rozgrzana patelnia z tłuszczem. Jeśli komuś chce się bawic, to może zawinąc tofu plastry czy polentę w papier ryżowy. Tofu jak robię to zazwyczaj kostki, maceruję np w tamarii/sosie sojowym, obtaczam mąką i na patelnię (wg mnie pod wpływem sosu i tak panierka napęcznieje i może spadac więc im mniej, tym lepiej).
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-12-22, 11:01   

maga, no raczej nie jedziemy, pochorowały mi się dzieci :-/
panierkę robię zwykle tak: najpierw do mąki, potem do mleka (może byc roślinne), potem do bułki tartej. Nie wiem jak na tofunori, ale na innych rzeczach trzyma się dobrze. Maka 'wytaplana' w mleku tworzy fajną kleistą warstwę dla bułki.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2011-12-22, 11:07   

poughkeepsie, dzięki za pomysł. Spróbuję pokombinować bez grzybów z soczewicą :-)
priya, normalnie nie używam jajka do panierowania, nawet gdy powierzchnia jest sucha, jednak nori są jakieś takie, hmm... gładkie(?), że nie chce się ta cholerna panierka trzymać bez jajka. Chodzi za mną próba z glutem siemieniowym, ale nigdy mi się nie chce go przygotowywać.
_________________
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-12-22, 11:46   

ale u Was pyszności! mniam :) ja już trochę się wzięłam do roboty, ale na serio to zaczynam dopiero dziś. Jedziemy na Święta do Teściów, a tam wszyscy mięsożerni i to dość radykalnie, choć Teściowie całkiem sobie chwalą moje wynalazki :mryellow: Mężu mnie rozczulił, bo rzekł: ugotuj coś, cokolwiek, choćby pasztet upiecz, bo chcę coś fajnego u rodziców zjeść. - wychowałam :mryellow: no to wiozę:
- piernika, co dojrzewa od tygodnia, a wczesniej 1,5 miecha czekał na upieczenie w lodówce
- imbirki, orzechowe księżyce i vanilkove rohalicky
- chałkę z migdałami i żurawiną
- pasztet, jeszcze nie wiem jaki, ale pewnie pieczarkowo-soczewicowo-warzywny
- ajwar z lata bo pasuje do pasztetu ;)
- paszteciki z kapustą i grzybami, tylko nie wiem czy drożdżowe, krucho-drożdżowe czy kruche
- tekturkę po grecku (myślę, że to może długo w lodówce przetrwać, o ile oliwy się nie poskąpi)
- tekturkę na czerwono (w zalewie z przecieru, ogórków konserwowych, papryki konserwowej i cebulki z ziołami i oliwą-ulubione Męża)
- chlebek domowy zakwasowy

i tyle chyba

poughkeepsie, paszteciki brzmią super! Zrobię na Sylwestra :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-12-22, 11:56   

gosia_w, dziękuję za przypomnienie pasztetu. Nie muszę wertować już :-D

MartaJS, moja babcia robiła kruche, półwytrawne, malutkie z makiem już w masie. Przepisu nie mam właśnie. A chciałabym mieć :->

Pierniczki upieczone, prawdziwa robota zacznie się jutro. Lubię świeże :->
Pierniczki leżakowały tydzień w lodówce. Zrobiłam kompletnie bez przepisu. Wyszły rewelacyjne :-P
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2011-12-22, 11:57   

U nas:
-barszcz z uszkami
-bigos z grzybami suszonymi, śliwkami, rodzynkami, na czerwonym winie
-pierogi z kaszą jaglaną i cebulką
-krokiety z kapustą i grzybami
-grzyby-ryby (weszły u nas do kanonu)
-kotlety sojowe w zalewie ( jak u koleżanki wyżej)
-makówki
-pierniczki
-kompot z suszu
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
sunflower_ren 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 869
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2011-12-22, 12:13   

No no ale smakołyki :) A ja nic nie przygotowuję, bo u mnie się świąt specjalnie nie obchodzi, a poza tym na myśl o wiezieniu samej tego pksem.. Jakbyśmy z B. święta spędzali razem to może coś tam bym zrobiła, ale on z racji studiowania ma wolne az do New Year i pojechał do rodziców, a ja jadę (i to dopiero w sob popołudniu) do swoich rodziców, gdzie nie było specjalnie jakiś dań wigilijnych, bo się świąt nie obchodziło, jak już wspomniałam, poza tym w domu nie są amatorami specjalnie mojej kuchni :P Mama na diecie optymalnej.. Jedynie brat wszystkożerny czasem coś zje co zrobię, bo sam nic nie umie (mama mu dosłownie wszystko przygotowuje, nawet zapas herbat :D )
Ale temat śledzę z zaciekawieniem :-> Być może kiedyś też coś upichcę na święta ;-)
_________________
"Nie wystarczy patrzeć, aby widzieć, ani wiedzieć, aby rozumieć"
---------------------------------
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-12-22, 12:20   

sunflower_ren, zawsze możesz przyrządzić którąś z potraw w ciągu roku, nie na Święta - poza tym, że są tradycyjne (no, w miarę ;) ) to są przede wszystkim smaczne! :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
sunflower_ren 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 869
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2011-12-22, 12:32   

w sumie mogę :-D Ale to pojedynczo, bo na hurtowe ilości brak czas ;)
_________________
"Nie wystarczy patrzeć, aby widzieć, ani wiedzieć, aby rozumieć"
---------------------------------
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,57 sekundy. Zapytań do SQL: 15