tantrum... |
Autor |
Wiadomość |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-01-31, 10:07 tantrum...
|
|
|
witajcie,
poruszany byl temat w temacie cyckowym ale nie znalazlam nic wiecej.
Jak mielismy pierwsza probe mozliwosci to mowilam, ze ok sie zloscici i ze jestem tuz obok jak bedzie chcial sie przytulic.... no i obserwowalam kontem oka by mlody sobie krzywdy nie zrobil... Po chyba tygodniu rzucanie sie na podloge zniknelo..
by powrocic w formie ktora mnie przeraza. Mlody ma 18.5miecha i rzuca sie na podloge, glowa uderza o nia - no masakra!!!
widac, ze to wynika z frustracji - ja z bezsilnosci robie sie wsciekla - nie mam zadnego pomyslu co z tym robic!!! czlolo juz posiniaczone
myslalam, ze to zeby bo zostaly nam juz tylko piatki... ale wyglda bardziej na komunikacyjna frustracje.
Dobija mnie, ze nie chce sie gadzina przyjsc przytulic |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-02-01, 11:43
|
|
|
lamialuna, a jak sama go przytulisz w takiej sytuacji? On może sam nie wiedzieć, że chce się przytulić. Emocje zalewają mózg i on nie znajdzie sam rozwiązania. Może nie wie, czemu stoisz obok i nic nie robisz, jesteś bezradna, no to on tymbardziej jest bezradny. W "Mądrych rodzicach" było, że dziecko w ataku szału dobrze jest unieruchomić, przytrzymać, otulić sobą, na spokojnie, aż szaleństwo minie.
Jakby wbiegał pod ciężarówkę, to byś go złapała i przytrzymała. Walenie głową w kafelki jest chyba podobną sytuacją. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-01, 11:51
|
|
|
zawsze probuje przytulic! ale jest jeszcze gorzej, wyrywa sie tak, ze sie go utrzymac nie da!
[ Dodano: 2012-02-01, 11:01 ]
wczoraj tak mocno sie tacie wyrwal, ze zlecial na ziemie zfotela.. np...
ja kawal baby nie mam sily go utrzymac czasem.
wybacz ale porownywanie przytrzymania dziecka jak wpada pod ciezarowke jest troche nie w temacie
tantrum'y wynikaja min z frustracji w sferze komunikacji dziecka z swiatem doroslych. z nie zrozumieniem dzialania swojego dzila - np rece ktore koniecznie musza bic wszystko, wszedzie, innych i siebie... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-02-01, 13:26
|
|
|
lamialuna u nas też zaczynaja sie takie jazdy.Szczególnie po dziennych drzemkach ,kiedy młody nie dośpi ,wpada w taki płacz ze nie umiem go uspokoić,gdy próbuje go przytulić wyrywa sie ,kopie nogami,nie wiem...
Ostatnio dostałam po głowie ,a potem ciągnął mnie za włosy bo nie chciałam czegoś mu tam dać ,Ale zaraz potem przytulił sie.W takich momentach ogarniają mnie nerwy i bezradność. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
vegAnka
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 1319 Skąd: Belgia
|
Wysłany: 2012-02-01, 14:27
|
|
|
haha oj skad ja to znam
moja Julia tez ma takie jazdy, rzuca sie i wtedy oczewiscie bum glowa w podloge czy cos innego. myle ze to jest frustracja bo np wyciagnelam ja za wczesnie z wanny, a ona sie jeszcze chciala pobawic itp. czasem (co ja mowie, czesto!) tak sie tez rzuca jak jestesmy w sklepie. wtedy wiekszosic wynika to ze zmeczenia i nudy.
tak zauwazylam.
co robie wtedy? zalezy od sytuacji : jezeli faktycznie jest w niebezpiecznym dla niej miejscu ze sobie zrobi krzywde, to (jakos) przenosze ja w inne miejsce aby sie tam wyzyla
druga opcja: po prostu czekam obok niej, co chwile mowie ze jak jej przejdzie to niech mi powie (da znac). generalnie po 2 min wstaje z podlogi i do mnie przychodzi sie przytulic ale nie zawsze jest tak rozowo. zdarzylo sie ze G wynosil ja w takim stanie histerii ze sklepu, do samochodu aby sie uspokoila....
trzecia opcja : staram sie do niej mowic, jezeli widze ze jest mozliwe, ze mnie ciut ciut slucha, i wtedy mowie jej ze ja rozumie ze sie gniewa, ale czasem trzeba cos zrobic przed zabawa itp.
na przyklad z ta kapiela, gdzie ja wyciagnelam za wczesnie, to powiedzialam jej ze nie wiedzialam ze chciala sie jeszcze pobawic, i ze nazajutrz bedzie mogla byc w wannie ciut dluzej... jakos odrazu bylo mniej placzu |
_________________ <img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/eYYdp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://davf.daisypath.com/c79mp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" /> |
|
|
|
|
fylwia
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 09 Cze 2010 Posty: 318 Skąd: Windsor
|
Wysłany: 2012-02-01, 15:02
|
|
|
U nas jeszcze nie było wielkich scen, ale zdarzają się takie bez walenia głową w podłogę.
Czytałam trochę na ten temat ostatnio, między innymi w hxxp://www.amazon.co.uk/Positive-Discipline-Toddler--Laying-Foundation-Confident/dp/0307341593/ref=sr_1_2?s=books&ie=UTF8&qid=1328104676&sr=1-2]tej książce.
I oto co sobie zakodowałam: takie tantrum jest niekomfortowe nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla dziecka, które na tym etapie swojego życia zupełnie nie umie panować nad swoimi emocjami - mało tego, nie umie ich nawet nazwać, jest przerażone ich mocą. Dlatego oczywiście nie wolno dziecka karać, ale o tym pewnie na tym forum wspominać nie trzeba .
Najlepiej przeczekać, pozwolić dziecku wyładować te emocje - zabierając je w bezpieczne miejsce jeśli jest taka potrzeba, żeby nie miało możliwości zrobienia krzywdy sobie ani komuś innemu. Można próbować utulić, ale to się może nie udać tak od razu, więc po prostu poczekać - przy dziecku albo w sąsiednim pokoju (hmmm.... ja chyba bym nie umiała odejść). Gdy dziecko się zaczyna uspokajać, przytulić, pocieszyć i to bardzo ważne - porozmawiać o tym, co się stało. Chodzi o nazwanie emocji - łatwiej będzie dziecku później radzić sobie z nimi, jeśli będzie umiało je określić, będzie wiedziało, że są normalne i czasem się zdarzają i da się je przeżyć bez szwanku. Ponoć zwłaszcza chłopcy mają w późniejszych latach trudności w radzeniu sobie ze swymi emocjami związane z tym, że rodzice nie rozmawiają z nimi o emocjach. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Przepraszam za brak polskich znakow, wiekszosc postow pisze z telefonu. |
|
|
|
|
pandadp
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Maj 2011 Posty: 145 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2012-02-01, 17:05
|
|
|
squamish napisał/a: | lamialuna u nas też zaczynaja sie takie jazdy.Szczególnie po dziennych drzemkach ,kiedy młody nie dośpi ,wpada w taki płacz ze nie umiem go uspokoić,gdy próbuje go przytulić wyrywa sie ,kopie nogami,nie wiem... |
u nas miało to miejsce dzisiaj pierwszy raz jestem przerażona, bo nie wiem jak mam reagować, a pęka mi głowa jak on tak krzyczy ze złości.
będę śledzić ten temat... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://plus.google.com/u/0/photos/106243174802339525122/albums/5861254374113149009]kolczyki i bransoletki na zamówienie |
|
|
|
|
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2012-02-01, 21:23
|
|
|
Ataki złości, frustracji itp o ile nie stanowią zagrożenia dla J. przeczekuje. Jagna nie pozwala się wtedy dotknąć, ani przytulić. Nie wychodzę z pomieszczenia, nie krzyczę, jestem obok-jak jej przechodzi to wtedy się tuli, mówię do niej itd
O dziwo J. ostatnio nie zachowuje się w taki sposób. Gdy miała ok roku to właściwie codziennie, czasami nawet bez powodu (tzn w moim odczuciu "bez") zdarzało się jej wybuchać płaczem, rzucać się po ziemi itd. Teraz raczej krzyknie jak coś nie pasuje/nie radzi sobie z czymś, mówi stanowczo "nie" albo się przytula. |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
|
moony
wyjątek od reguły
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-02-01, 21:46
|
|
|
Jadzia napisał/a: | Gdy miała ok roku to właściwie codziennie, czasami nawet bez powodu (tzn w moim odczuciu "bez") zdarzało się jej wybuchać płaczem, rzucać się po ziemi itd. |
U nas jest takie buczenie i fukanie, jak np. podsuwam łyżkę pod nos (B. ostatnio bardzo mało je) lub zajmuję się nim i czymś tam jeszcze drugą ręką. |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2012-02-01, 22:49
|
|
|
Nie wiem co na to wszystkie pedagogiki świata razem wzięte, ale ja nawet nie próbuję tulić w trakcie.
Jestem tuż obok, schodzę do parteru, żeby widział/wiedział że jestem blisko, mówię spokojnym tonem, czekam.
Przytulam, głaszczę i tłumaczę po akcji.
Im jestem spokojniejsza - tym szybciej mija.
Na szczęście u nas to rzadkość. |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-01, 23:11
|
|
|
Ja jestem prawie pewna, ze tym razem chodzi o frustracje w komunikacji. Mlody nie jest w stanie wystarczajaco szybko i dokladnie nam przekazac co chce, niecierpliwi sie nawet jak go prosze by mnie wzial za reke i pokazal - co zazwyczaj dzialalo...
Widac, ze to jego wlasna bezradnosc..
Ja staram sie madam podobnie, ale czasem nawet patrzenie na niego powoduje wieksza zadyme...!
Ostatnie dni nauczylu mnie szybko go przenosic na miekko powierzchnie.....
czasem dziala mowienie, czasem poglaskanie, raz dal sie przytulic...
Niemoc jest straszna jako rodzica... niestety nie mobilizuje go to do wiekszego gadania... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-02-02, 07:05
|
|
|
madam napisał/a: | Im jestem spokojniejsza - tym szybciej mija | tak to na bank.U mnie to jest klucz ,ja musze sama pracować nad emocjami ,bo ja nerwus straszny jestem ,mysle ze moje dziecko przejmuje moje emocje.Dlatego zapowiedziałam juz meżowi znikam któryś weekend .Musze oderwać sie od tego wszystkiego ,pobyc troche w samotnosci ,podumac... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
aga40
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 711
|
Wysłany: 2012-02-02, 08:19
|
|
|
u mnie w rodzinie jest taki agent, ale to rozpuszczone dziecko do szpiku kosci. wie, ze jego mama ma do niego slabosc i na wszystko mu pozwala, wiec juz tak robi 2 lata. rozbita glowa itp. chodza do psychiatry dzieciecego i to nic nie pomaga. nawet jak mama chce mu dac obiad to wali glowa, bo musi byc deser w stylu monte i tylko tym sie zywi i czekolada. |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-02-02, 09:20
|
|
|
aga40 napisał/a: | ale to rozpuszczone dziecko do szpiku kosci | moje jest rozpuszczone ale w innym pojęciu
aga40 napisał/a: | i na wszystko mu pozwala | to nie jest kwestia pozwalania na wszystko tylko to oczym pisze lamialuna braku komunikacji zwłaszcza takiego malucha u którego rozwija sie samoświadomość ,pojawiają sie przeróżne emocje których maluch nie rozumie ,nie radzi sobie z nimi. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2012-02-02, 11:16
|
|
|
squamish napisał/a: | to nie jest kwestia pozwalania na wszystko |
Skąd wiesz?
squamish napisał/a: | tylko to oczym pisze lamialuna braku komunikacji |
U Lamaluni pewnie tak jest, ale u mojego chłopca jest to związane nie z komunikacją, a z samostanowieniem, samodecydowaniem o sobie.
Każdy przypadek jest indywidualny. |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-02, 12:57
|
|
|
samostanowienie rowniez!
dzis drapanie sie po twarzy...
i oczywiscie ze dziecko jest inteligentne i jak ma tantrum a widzi, ze rodzice daja wszystko niedozwolone normalnie by tylko go uspokoic to uczy sie z predkoscia swiatla... i potem robi zadyme kiedy tylko ma ochote |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-02-05, 06:52
|
|
|
squamish napisał/a: | Skąd wiesz? | wiadomo ze nie wiem a poza tym brakło tam słowa 'tylko' pomiędzy. madam napisał/a: | Każdy przypadek jest indywidualny. |
wiadomo. Tymek wstanie lewą nogą i jest zły na cały świat ,ogarniają go rózne emocje ,w czym napewno czuje sie zagubiony i ja też bo nie wiem jak mu pomóc.
I tu kluczowe pytanie jak uczyc tak małe dziecko juz na tym etapie mówienia o emocjach ,jak pokazywać? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-05, 20:59
|
|
|
chyba jedna z czestrzych emocji jest frustracja i 'wola dzialania po swojemu'
ja tam od brzucha mowie dziecku prosto z mostu co i jak, teraz tez mu mowie, ze ok jest byc zlym, sfrustrowanym itp.... mam nadzieje ze to kiedys zaowocuje...
nie wiem jak po Polsku, ale po ang jest kilka zabaw/piosenek ktore pokazuja - ucza ze ok jest wyrazac emocje - macie cos po Polsku w temacie?
po 4 dniach hardcora... spokoj... za to mamy usmarkanca kaszlacego z rosnaca goraczka... zaczynam zgadywac ze ta frustracja ma cos wspolnego z piatkami..:(
zrobie jakis doktorat ze zgaduj zgadula dzieciecego... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2012-02-06, 13:38
|
|
|
lamialuna napisał/a: | ale po ang jest kilka zabaw/piosenek ktore pokazuja - ucza ze ok jest wyrazac emocje | a to ja poprosze ,moze coś sobie stworze na wzór
lamialuna napisał/a: | po 4 dniach hardcora... spokoj... za to mamy usmarkanca kaszlacego z rosnaca goraczka... zaczynam zgadywac ze ta frustracja ma cos wspolnego z piatkami..:( | a widzisz ,niezle musiał cierpieć bidulka! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-15, 20:30
|
|
|
Po tych tantrumach ogromnych Brunek sie rozchorowal jak jeszcze nigdy.
teraz juz git i czasem ma wstawki z rzuceniem sie na podloge ale juz nie takie 'przemocowe'..
ufff..
Ja juz gdzies napisalam, ze nie robie party na 2latka tylko zrobie na wyjscie wszystkich zebow, na szczescie jeszcze tylko 5tki nam zostaly...
szkoda tylko, ze rozrastanie dziasel pozniej tez boli, i rosniecie cialka tez boli... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-02-15, 20:46
|
|
|
lamialuna napisał/a: | Po tych tantrumach ogromnych Brunek sie rozchorowal jak jeszcze nigdy.
|
U nas też tak często było - ostrzejsze jazdy poprzedzały choróbsko. |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-02-15, 20:49
|
|
|
a widzisz...
ja zwalam na zeby - widze jak to okrotnie dziala... jak nie leza to dzieciak nawet kataru nie ma, szczesliwy, apetyt jak dorosly czlowiek - a potem nagle cala gama przebojow, od lekkich do ostrej jazdy jak 40-41 stopni C itd
Cudnie, ze nie pamietamy tego okresy zycia za bardzo.. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
|