wegedzieciak.pl

[pao]

jak sie ostatnio zorientowałam nie tylko ja lubię ten kierunek, zatem temat myslę że sie przyda

no i na wstępie sie pochwalę: kupiłam oryginalnego Helsinga. trochę poczekałam zanim mi go dosłali, ale jest no i co istotne widząc pewną zajawkę dodana tam jako materiał dodatkowy mam pewność, że moje przypuszczenia co do tego 13 epowego niewypału były potwierdzone. (niewypału przede wszystkim z racji zakończenia)

jak sie ostatnio zorientowałam nie tylko ja lubię ten kierunek, zatem temat myslę że sie przyda

no i na wstępie sie pochwalę: kupiłam oryginalnego Helsinga. trochę poczekałam zanim mi go dosłali, ale jest no i co istotne widząc pewną zajawkę dodana tam jako materiał dodatkowy mam pewność, że moje przypuszczenia co do tego 13 epowego niewypału były potwierdzone. (niewypału przede wszystkim z racji zakończenia)

[neuro]

Pao, znasz japoński?
Przeczytałam tylko pierwsze parę tomów mangi, jak ją łaskawie po polsku wydali, ale bardziej podoba mi się anime. Jest mniej... nazistowskie Poza tym Alucard jest bardziej apetyczny, jak się rusza na ekranie. Choć poczucia humoru z mangi nic nie przebije :]
Widziałaś może "Opowieści z Ziemiomorza"? Ciekawam, jak kolejny film się udał, bo "Ruchomy zamek... " był cudny.

[kasienka]

[pao]

koleś nie ten sam, ale ta sama grupa zatem efekt może być ciekawy. niestety jeszcze nie widziałam: aktualnie męczę shakugan no shana (mało ambitne, ale skoro zaczęłam to skończę)

bacznie obserwuje Darker than Balck, Death Note i Shippuudena

a co do hellsinga:

polskie tłumaczenie jest chwilami skrajnie beznadziejne.
anime (te 13 epów) to jedna wielka porażka (początek całkiem, całkiem ale potem polecieli w kulki, no ale przynajmniej już wiem dlaczego)
anime OAV jest świetne. na razie tylko 3 epy wyszły, ale jest miodnie. kolory cudowne, Alucard smakowity no i jest to adekwatnie do fabuły mangi a nie jakies bzdury z incognito...

co do 13 epów: pierwotnie chciano zrobić po pierwsze reklamę mało popularnej (nawet w japonii) mangi a potem jak sie ludzie zainteresowali chciano zrobić z tego masowego tasiemca z mnóstwem fillerów (co widać) fani (którzy sie w międzyczasie pojawili) zbojkotowali jednak to coś i twórcy zawiesili fillerowanie na rzecz banalnego, głupiego i fillerowatego zakończenia.

aktualnie wyszedł 83 chapter mangi i jest miodnie, choć krwawo. czekamy na 4 oavkę.

co do nazistów: w 13 epach też sie przewinęli, ale tylko delikatnie, jakby zaznaczając swe późniejsze nadejście, ale jak już wspomniałam, owo nadejście nie nastąpiło. niemniej, mimo ze te 13 epów jest najsłabsze z całości i tak miło jest popatrzeć na tego typa w okularkach i czerwonym płaszczu

koleś nie ten sam, ale ta sama grupa zatem efekt może być ciekawy. niestety jeszcze nie widziałam: aktualnie męczę shakugan no shana (mało ambitne, ale skoro zaczęłam to skończę)

bacznie obserwuje Darker than Balck, Death Note i Shippuudena

a co do hellsinga:

polskie tłumaczenie jest chwilami skrajnie beznadziejne.
anime (te 13 epów) to jedna wielka porażka (początek całkiem, całkiem ale potem polecieli w kulki, no ale przynajmniej już wiem dlaczego)
anime OAV jest świetne. na razie tylko 3 epy wyszły, ale jest miodnie. kolory cudowne, Alucard smakowity no i jest to adekwatnie do fabuły mangi a nie jakies bzdury z incognito...

co do 13 epów: pierwotnie chciano zrobić po pierwsze reklamę mało popularnej (nawet w japonii) mangi a potem jak sie ludzie zainteresowali chciano zrobić z tego masowego tasiemca z mnóstwem fillerów (co widać) fani (którzy sie w międzyczasie pojawili) zbojkotowali jednak to coś i twórcy zawiesili fillerowanie na rzecz banalnego, głupiego i fillerowatego zakończenia.

aktualnie wyszedł 83 chapter mangi i jest miodnie, choć krwawo. czekamy na 4 oavkę.

co do nazistów: w 13 epach też sie przewinęli, ale tylko delikatnie, jakby zaznaczając swe późniejsze nadejście, ale jak już wspomniałam, owo nadejście nie nastąpiło. niemniej, mimo ze te 13 epów jest najsłabsze z całości i tak miło jest popatrzeć na tego typa w okularkach i czerwonym płaszczu

[neuro]

Kurczę, to muszę koniecznie obejrzeć te OAV, bo widzę, że wiele straciłam.
Kiedyś jechałam sobie autobusem i czytałam chyba pierwszy tom Hellsinga, obok mnie jakaś kobiecina. Jak raz zerknęła, co tam za obrazeczki oglądam, tak spojrzała przerażonym wzrokiem, odsunęła się i do końca podróży promieniowała zgrozą

Przydałby się w Wawie jakiś konwent bardziej profesjonalny, bo nie mam jak nowych anime oglądać...

[pao]

poczytaj sobie nie wydane w polsce części. klimat z nazistami jest w pełni uzasadniony i klimatyczny. oav na razie dotyczy około 3 pierwszych tomów. na szczęście humorek z mangi zachowali, choć trochę brakuje klimatycznych woreczków z napojami

poczytaj sobie nie wydane w polsce części. klimat z nazistami jest w pełni uzasadniony i klimatyczny. oav na razie dotyczy około 3 pierwszych tomów. na szczęście humorek z mangi zachowali, choć trochę brakuje klimatycznych woreczków z napojami

[Dominika]

[kasienka]

Kompletnie nie wiem, o czym Wy mówicie, ale tak sobie pomyślałam, że ten temat mógłby przyciągnąć na forum drugą połówkę babyagi

[neuro]

A grywacie/grywaliście w RPG? Często owe pasje szły jakoś ze sobą w parze
Clamp wydał coś nowego? Uwielbiam ich opowieści, są tak różne. Nie udało mi się przeczytać "Clover", a bardz bym chciała.

[pao]

epy = epizody czyli odcinki

oav = materiał nakręcony dodatkowo poza pierwsza serią, która zazwyczaj jest traktowana jako ta podstawowa. często dotyczy tych samych wydarzeń, ale nie jest to serią TV która najczęściej ma tony fillerów

fillery = zapychacze. czyli rzeczy dodane na potrzeby przedłużenia filmu, bardzo często sa to retrospekcje (np w chobits sa 3 epy składające sie w 100% z retrospekcji, to są właśnie fillery)

a hellsing to taka krwawa manga. w avatarze mam głównego bohatera. z reszta postać która bardzo lubię i to we wszystkich wersjach (w anime sporo jest różnic z mangą, a oav choć stara się trzymać mangi tez trochę zmian wprowadza)


a co do RPG to nie tylko grywam ale prowadzę kilka drużyn, zatem jestem w temacie

a co do CLAMPA ostatnio miałam w łapkach japońskie wydanie opowieści pani śniegu. cud nad cudy. perełeczka jakich mało i mimo, ze opowieści znane i typowe, to rysunki przecudne rzecz z 92 roku, zatem stara, ale śliczna

epy = epizody czyli odcinki

oav = materiał nakręcony dodatkowo poza pierwsza serią, która zazwyczaj jest traktowana jako ta podstawowa. często dotyczy tych samych wydarzeń, ale nie jest to serią TV która najczęściej ma tony fillerów

fillery = zapychacze. czyli rzeczy dodane na potrzeby przedłużenia filmu, bardzo często sa to retrospekcje (np w chobits sa 3 epy składające sie w 100% z retrospekcji, to są właśnie fillery)

a hellsing to taka krwawa manga. w avatarze mam głównego bohatera. z reszta postać która bardzo lubię i to we wszystkich wersjach (w anime sporo jest różnic z mangą, a oav choć stara się trzymać mangi tez trochę zmian wprowadza)


a co do RPG to nie tylko grywam ale prowadzę kilka drużyn, zatem jestem w temacie

a co do CLAMPA ostatnio miałam w łapkach japońskie wydanie opowieści pani śniegu. cud nad cudy. perełeczka jakich mało i mimo, ze opowieści znane i typowe, to rysunki przecudne rzecz z 92 roku, zatem stara, ale śliczna

[Dominika]

[pao]

abo on bardzo przystojny

choć w kilku wydaniach sie ujawnia niektóre bardzo apetyczne inne mniej ale i tak jest moim ulubieńcem a to jego poczucie humoru

no i tematyka wampirza, a jakże. czasy 1999 historia alternatywna i chwilami mocno prowokująca.

poznajemy dwie siły walczące z wampirami
1 protestancki zakon rycerz hellsing z integrą hellsing na czele (i alucardem jako asem w rękawie)
2 13 iskariota czyli tajny oddział watykanu z nad ambitnym maxwellem (i ojcem, paladynem andersonem jako asem w rękawie)

siły te podzielone sa terenami: zatem watykan nie pcha sie na protestanckie ziemie (do czasu) no ale jest i trzecia siła (rzesza) która dąży do wojny.

opowieść prześliczna, szczególnie młoda policjantka wiktoria, którą alucard przemienia w wampira, czy dowódca najemników kapitan bernardotto.

nawiasem jak chcesz zobaczyć inne arty z hellsinga to zajrzyj na mojego bloga: hcyba od dwóch miesiecy Alucard tam króluje

abo on bardzo przystojny

choć w kilku wydaniach sie ujawnia niektóre bardzo apetyczne inne mniej ale i tak jest moim ulubieńcem a to jego poczucie humoru

no i tematyka wampirza, a jakże. czasy 1999 historia alternatywna i chwilami mocno prowokująca.

poznajemy dwie siły walczące z wampirami
1 protestancki zakon rycerz hellsing z integrą hellsing na czele (i alucardem jako asem w rękawie)
2 13 iskariota czyli tajny oddział watykanu z nad ambitnym maxwellem (i ojcem, paladynem andersonem jako asem w rękawie)

siły te podzielone sa terenami: zatem watykan nie pcha sie na protestanckie ziemie (do czasu) no ale jest i trzecia siła (rzesza) która dąży do wojny.

opowieść prześliczna, szczególnie młoda policjantka wiktoria, którą alucard przemienia w wampira, czy dowódca najemników kapitan bernardotto.

nawiasem jak chcesz zobaczyć inne arty z hellsinga to zajrzyj na mojego bloga: hcyba od dwóch miesiecy Alucard tam króluje

[neuro]

Domi, on jest zniewalający, zabóczo wręcz Niestety czasami ma napady demoniczności, dostaje niebezpiecznej ilości czarnych oczu na całym ciele, psie łby formujące się z korpusu i rąk... Na szczęście na codzień (conoc?) jest obezwładniająco przystojny, wysoki i czarnowłosy . Miodzio.

Anime i manga mają generalnie to do siebie, że ich bochaterowie sa nierealnie piękni.

Pao, a jakie systemy prowadzisz?

[Dominika]

To już pędzę podziwiać, o ile siostra mnie nie wywali z kompa...

[ Dodano: 2007-06-04, 15:03 ]

[pao]

no z ta pięknością róznie bywa... bohaterka "narzeczonej dla kota" jest dla odmiany nierealnie przeciętna

a co do Alucarda: to bestia w najprawdziwszym wydaniu, ale i tak to w pełni mój typ

Cytat:

Na szczęście na codzień (conoc?)

co dzień tez jest dobrym okresleniem słońce na niego nie działa

w mandze widzimy go w kilku wersjach:
czerwony płaszcz, kapelusz czyli znany standard
opcja w kaftanie bezpieczeństwa (tak poznał intergę i ta wersja jest w moim avie)
opcja komiczna (czyli dowolna ale w wersji przerysowanej)
opcja hrabiego (dla mnie kompletnie niestrawna i paskudna, neguje alucarda w tym wydaniu)
opcja kamuflażowa (długowłosy elegancik co zajechał do hotelu rio.)
opcja z roku 44 (kto czytał down ten wie, kto nie czytał to chyba w 9 tomie się ujawnia w tej wersji)
no i wszelaka bestia, ale tu już opisać tego sie nie da. (a nie chcę spojlerować )

chyba nic nie pominęłam

no z ta pięknością róznie bywa... bohaterka "narzeczonej dla kota" jest dla odmiany nierealnie przeciętna

a co do Alucarda: to bestia w najprawdziwszym wydaniu, ale i tak to w pełni mój typ

Cytat:

Na szczęście na codzień (conoc?)

co dzień tez jest dobrym okresleniem słońce na niego nie działa

w mandze widzimy go w kilku wersjach:
czerwony płaszcz, kapelusz czyli znany standard
opcja w kaftanie bezpieczeństwa (tak poznał intergę i ta wersja jest w moim avie)
opcja komiczna (czyli dowolna ale w wersji przerysowanej)
opcja hrabiego (dla mnie kompletnie niestrawna i paskudna, neguje alucarda w tym wydaniu)
opcja kamuflażowa (długowłosy elegancik co zajechał do hotelu rio.)
opcja z roku 44 (kto czytał down ten wie, kto nie czytał to chyba w 9 tomie się ujawnia w tej wersji)
no i wszelaka bestia, ale tu już opisać tego sie nie da. (a nie chcę spojlerować )

chyba nic nie pominęłam

[Dominika]

[pao]

jest paskudny, nie pasujący i w ogóle bez klimatu. na szczęście jest krótko, zatem można udać ze nie było az boję sie jak zrobią tę oavke

a co do tego wyglądu, to dla tych co widzieli serię to jest scena gdzie światło pada na niego tak, że widać właściwie dwie twarze. to takie preludium, tyle że beznadziejne jak i sam hrabia...

jest paskudny, nie pasujący i w ogóle bez klimatu. na szczęście jest krótko, zatem można udać ze nie było az boję sie jak zrobią tę oavke

a co do tego wyglądu, to dla tych co widzieli serię to jest scena gdzie światło pada na niego tak, że widać właściwie dwie twarze. to takie preludium, tyle że beznadziejne jak i sam hrabia...

[neuro]

Uroda bochaterów zależy chyba od założeń rysownika i od stylu kreski. Np Akira jest narysowany "brzydko", a postacie Clampa to sama słodycz. Zależy od wymowy filmu/komiksu. Jednak przeważajaca większość jest cukierkowa.

Do niektórych kresek trzeba się przezwyczaić. Nie wiem,czy ogladałaś Gilgamesha, ale postacie wyglądają tam, jakby były chore. Dopiero po jakimś czasie mi się to spodobało.

Akurat w mandze jest sporo historii wampirzych, choćby jeszcze Vampire Hunter D, Blood... Hmm, nie kojarzę innych

[Dominika]

No to zupełnie nie ten image hrabiowski Rzeczywiście wolę już go w tym czerwonym wdzianku


Podoba mi się ten Alucard!

[pao]

przede wszystkim od rysownika (lub grupy rysowników)

po tym można rozpoznać kto tworzył dana mangę/anime

CLAM z założenia jest przesłodzony i nawet jak ma sie tam jakieś mniej słodkie postaci to i tak od razu po rysunku widać kto jest kto... mają swoją kreskę i to od lat. z jednej strony trochę to nudne, z drugiej taki ich styl i urok no i za to się ich lubi (właściwie to się je lubi)

a co do hellsinga: Hirano rysuje postaci w bardzo podobny sposób: integra, luke i doc są rysowani w tak zbliżonej formie, ze chwilami można ich pomylić. i to podobieństwo między postaciami jest dla niego charakterystycznym.

właściwie nie do pomylenia są tylko postacie kluczowe ale i tu bywają wyjątki (choćby integra właśnie) z resztą często nawet kluczowe postacie są tak rysowane że trzeba sie przez chwilę zastanowić kogo widzimy

przede wszystkim od rysownika (lub grupy rysowników)

po tym można rozpoznać kto tworzył dana mangę/anime

CLAM z założenia jest przesłodzony i nawet jak ma sie tam jakieś mniej słodkie postaci to i tak od razu po rysunku widać kto jest kto... mają swoją kreskę i to od lat. z jednej strony trochę to nudne, z drugiej taki ich styl i urok no i za to się ich lubi (właściwie to się je lubi)

a co do hellsinga: Hirano rysuje postaci w bardzo podobny sposób: integra, luke i doc są rysowani w tak zbliżonej formie, ze chwilami można ich pomylić. i to podobieństwo między postaciami jest dla niego charakterystycznym.

właściwie nie do pomylenia są tylko postacie kluczowe ale i tu bywają wyjątki (choćby integra właśnie) z resztą często nawet kluczowe postacie są tak rysowane że trzeba sie przez chwilę zastanowić kogo widzimy

[Dominika]

Pao, czy są jakieś mangi internetowe? (takie, które byś poleciła?)

Chodzi mi o zobaczenie czegoś, bez szperania w księgarniach (nie mam czasu/kasy)

[babaaga]

[pao]

na 100% to była 13 helsinga, OAVka dopiero wychodzi, ostatnio wyszła 3 część zatem szans większych nie było

ja ostatnio za chwyciłam sie Samurai Seven. adaptacja Kurosawy w wersji mech. i tak jak mech nie cierpię to tutaj kompletnie mi to nie przeszkadzało. doskonale zrobiona rzecz, pełna klimatu a rys charakterologiczny każdej postaci solidnie pogłębiony. I nawet mimo pewnych zmian w fabule nic a nic na swym znaczeniu, treści i wartości film nie stracił.

co do mang: ja ściągam stąd: hxxp://www.anime-eden.com/page/manga

a co do polecenia: to jest tak szerokie zjawisko,z e trudno coś polecić. jeden zachwyci się chobbitsami inny wishem a jeszcze inny death note...

tu jest taki wybór gatunków i form że ciężko coś polecać nie znając gustu drugiej osoby.


ja generalnie animemaniakiem nie jestem (wbrew pozorom) ale lubię jeśli coś jest ładnie, smacznie i ciekawie podane a anime sporo takich perełek proponuje.


a co do początków: taak, kopia, kopi z kopii, na vhs z dubbingiem dubbingu i napisami po koreańsku ledwo kolor było widać ale sie oglądało

na 100% to była 13 helsinga, OAVka dopiero wychodzi, ostatnio wyszła 3 część zatem szans większych nie było

ja ostatnio za chwyciłam sie Samurai Seven. adaptacja Kurosawy w wersji mech. i tak jak mech nie cierpię to tutaj kompletnie mi to nie przeszkadzało. doskonale zrobiona rzecz, pełna klimatu a rys charakterologiczny każdej postaci solidnie pogłębiony. I nawet mimo pewnych zmian w fabule nic a nic na swym znaczeniu, treści i wartości film nie stracił.

co do mang: ja ściągam stąd: hxxp://www.anime-eden.com/page/manga

a co do polecenia: to jest tak szerokie zjawisko,z e trudno coś polecić. jeden zachwyci się chobbitsami inny wishem a jeszcze inny death note...

tu jest taki wybór gatunków i form że ciężko coś polecać nie znając gustu drugiej osoby.


ja generalnie animemaniakiem nie jestem (wbrew pozorom) ale lubię jeśli coś jest ładnie, smacznie i ciekawie podane a anime sporo takich perełek proponuje.


a co do początków: taak, kopia, kopi z kopii, na vhs z dubbingiem dubbingu i napisami po koreańsku ledwo kolor było widać ale sie oglądało

[bojster]

W temacie anime, fragmenty wyciągnięte ze starego forum:

===============================

Meroniku - Sob 21 Sty, 2006

[...]nazywam sie Sabina i interesuję sie Mangą, Anime, Fantasy no i oczywiście zwierzętami oraz tańcem, dziennikarstwem, fotografowaniem.

-----

agus - Sob 21 Sty, 2006
Czy możesz mnie oświecić, co to jest Anime?

-----

bojster - Sob 21 Sty, 2006

Anime to japońskie kreskówki, tak jak manga to japoński komiks.
W polskiej telewizji też się czasem pojawia, np. Sailor Moon kiedyś na Polsacie (to przykład anime dla małych dziewczynek, ale - jak z innymi filmami - tworzone są anime dla wszystkich grup wiekowych i należące do rozmaitych gatunków).

-----

puszczyk - Nie 22 Sty, 2006

Np. obejrzyjcie sobie z dzieciakami "Tonari no Totoro" ("Mój sąsiad Totoro") Hayao Miyazakiego - zresztą inne jego filmy też są fajne i z przesłaniem.
Prawda Aga, Paweł i Kacper? :wink:

-----

agapawel - Pon 23 Sty, 2006

o tak,puszczyku .ten akurat film nadaje sie nawet dla niedużych dzieciaków.witamy też!!

------

bojster - Pon 23 Sty, 2006

puszczyk napisał/a:
> Np. obejrzyjcie sobie z dzieciakami "Tonari no Totoro" ("Mój sąsiad Totoro") Hayao
> Miyazakiego - zresztą inne jego filmy też są fajne i z przesłaniem.

O tak, jego filmy są świetne! Oglądałem prawie wszystkie i wszystkie mi się podobały - szczególnie ze względu na ekolgiczne przesłanie. Pod tym względem najbardziej wymowne są "Księżniczka Mononoke" (Mononoke Hime) i Nausicaä z Doliny Wiatru (Kaze No Tani No Naushika). Totoro też jest bardzo sympatyczny - dla młodszych dzieci idealny. Polecam.

Polecam też, jeden z nielicznych (pierwszy od 10 lat), wywiad z Hayao Miyazakim (po angielsku). Oto próbka:

There are too many people in the world, he says, and too many wrong turns along the way. At the age of 64, he gives the impression that the planet is doomed but he'll soon be leaving it, and not a minute too soon.

"Personally I am very pessimistic," Miyazaki says. "But when, for instance, one of my staff has a baby you can't help but bless them for a good future. Because I can't tell that child, 'Oh, you shouldn't have come into this life.' And yet I know the world is heading in a bad direction. So with those conflicting thoughts in mind, I think about what kind of films I should be making."

------

kasienka - Pon 23 Sty, 2006

Witamy i my:)

i oczywiście dołączamy się do fanów totoro:)
Zuzia oglądała dziesiątki razy(niestety?) i wcale jej nie przeszkadzało,że film jest po japońsku a napisypo angielsku;) (i tak nie umie czytać...)
Księżniczka mononoke mniej mi się podobała...Za to spirited away i howl,s moving castle...super.Jak oglądałam ten pierwszy to naprawdę się bałam przez pierwsze pół godziny...i wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.Jak się póżniej obejrzy kreskówki disney'a...są takie "gruboskórne"by nie rzec prostackie,jeśli chodzi o rysunek przynajmniej...

Pozdrawiamy nastolatki,trzymajcie się ciepło.Myślę,że będziecie też dla nas-rodziców skarbnicą wiedzy dotyczącej nastoletnich problemów i emocji

------

Dominika - Wto 24 Sty, 2006

Ja widziałam tylko Księżniczkę Mononoke i byłam nią zachwycona! Dzięki za przypomnienie i za zachętę do poszukania kolejnych filmów. Mam nadzieję,że je znajdę w mojej mieścinie!

------

Kinia - Sro 25 Sty, 2006

Ja anime generalnie nie ogladam, nie znam się i w ogole jestem niedzisiejsza, ale Hayao Miyazakego bardzo lubie

------

mag.fr - Wto 28 Mar, 2006

Wroce tu sobie do Miyazakego. Jestem swiezo po obejrzeniu POMPOKO, jestem zachwycona i polecam wszystkim. Do tej pory jakos odpychalo mnie od mange ale wszystko sie teraz zmienilo!
Pisze tutaj bo o ksiazkach, o piosenkach jest gdzie pisac, a na filmy nie ma chyba specjalnej rubryki?

------

agapawel - Wto 28 Mar, 2006

Przydałoby się miejsce na filmy,fakt.Dwa dni temu oglądaliśmy jeszcze raz "Spirited Away", po raz kolejny mnie powalił ten film, Miyazaki jest genialny.. Mamy prawie wszystkie jego filmy, z tych,co nie wymienialiście jeszcze "Kiki , delivery service"o czarownicy,która zaklada firmę kurierską i jeszcze "Castle in the Sky",..i jeszcze z dwa może? Ale wczoraj oglądaliśmy film z zupełnie innej beczki,który mnie absolutnie położył.."Constant Gardener". Oprocz całej fabuły w niesamowity sposób ukazuje Afrykę,jej piękno,ale i te niewyobrażalne dramaty,które się tam odbywają..koncerny medyczne testujące swe leki na umierających na AIDS, konflikty, rozdarcia.. Trzeba obejrzeć. Wciąż jestem pod silnym wrażeniem tego filmu. Ale to nie jest reklamowy spam,nikt mi nie płaci za polecanie tego filmu..

=============================

PS. Nie wiem, czy ten archiwalny zestaw postów tu zostawić, czy wywalić jako osobny wątek? Niech moderator zdecyduje.

[Mag.fr]

No i super! Bojsterze dzieki za wklejenie tego wszystkiego Moge sobie spokojnie kontynuowac. Manga nadal do mnie nie przemawia. Oprocz Myazakiego ktorego widzialam juz chyba wszystko. I mam ochote ogladac ponownie i ponownie. Sa magiczne, maja nieziemska atmosfere, przepiekne obrazy, bo tak to trzeba nazwac i piekna tresc.
Dla tch, ktorzy nie moga sie przemoc polecam na poczatek "Spirited Away: W krainie bogów"