Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row
wegedzieciak.pl


FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
porod w czechach
Author Message
żuk


Posted:    poród w czechach [ !!! ]

nie znalazłam podobnego tematu, więc zakładam.

czy któraś z Was rodziła lub posiada wiedzę nt. rodzenia w czechach? będę mieszkaćb. blisko granicy czeskiej i zastanawiałam się, czy aby tam standard opieki okołoporodowej nie jest wyższy? no i nie ukrywam, że myślę też nad ewentualnymi profitami finansowymi z okazji tamże rodzenia- czy trzeba w czechach pracować, aby dostawać później jakieś świadczenia na dziecko, czy wystarczy urodzić?
wszystkie informacje będą mile widziane, z góry dziękuję :-)
 
 
seminko
samosiejka

Posted:     [ !!! ]

[quote="żuk"]zastanawiałam się, czy aby tam standard opieki okołoporodowej nie jest wyższy[/quote]
Jest :->
Ale musisz mieć wykupione ubezpieczenie. Dziewczyna mojego znajomego, zatrudnionego w czeskiej firmie, jakoś od pierwszego trymestru ciązy miała wykupione ubezp. (chyba ok. 1600 koron miesięcznie), urodziła w Czechach i po porodzie czerpała zasiłek w wysokości ok. 5- 6 tys. koron, nie wiem, jak długo (dłużej, niż trwała ciąża). Gdybym, będąc w swojej ciąży, wiedziała o takiej możliwości, sama bym próbowała przynajmniej zgłębić tę kwestię.
Ale ona zdawała tu maturę, chodziła do gimnazjum (takie nasze liceum), poza tym chyba nie miała żadnego obywatelstwa, mimo, że z pochodzenia Ukrainka (no, wiem, chore). Nie orientuję się zresztą w szczegółach ;-)
W każym razie, miała tu jakieś "zaczepienie" w Republice Czeskiej.
 
 
olgasza
królowa życia


Posted:     [ !!! ]

Ja mam sporo wiedzy, choć sama w Czechach nie rodziłam...
Generalnie raczej się nie da zrobić tak, że po prostu w czasie porodu wpadasz na czeską porodówkę i mówisz z uśmiechem "dobry den, chci u vas rodit" :mrgreen:
Wcześniej powinnaś być pod opieką czeskiego lekarza, a co za tym idzie - płacić ubezpieczenie zdrowotne. Porodówkę wybiera się na długo przed terminem (przynajmniej moje znajome w Pradze musiały się określić już chyba w 6-7 miesiącu).
W Czechach może i jest wyższy standard, ale b. mała wiedza o porodach naturalnych i rodzinnych, tam nie mieli akcji "rodzić po ludzku" i dopiero od kilku lat zaczyna się coś zmieniać (hxxp://www.propp.cz/cz/index.html). Standardem jest nacinanie krocza, oksytocyna, no i szczepienia obowiązkowe.
A dogadasz się po czesku? Bo jak wiesz, który ewentualnie szpital cię interesuje, to warto o nim poczytać na forach czeskich, zadzwonić i popytać o standardy i wymogi "papierkowe".
A gdybyście się w ogóle przeprowadzili do Czech, to "opłaca" się tam urodzić, właśnie ze względu na spory zasiłek macierzyński.
 
 
Jagula
matka-nomadka


Posted:     [ !!! ]

[quote="olgasza"]A gdybyście się w ogóle przeprowadzili do Czech, to "opłaca" się tam urodzić, właśnie ze względu na spory zasiłek macierzyński.[/quote] i to chyba jest jedyny plus, w rejonie Karvina-Cieszyn są możliwe porody rodzinne. [quote="olgasza"]no i szczepienia obowiązkowe[/quote] i zapewne niema szans się wymigać...
W czeskim szpitalu mogliśmy wybrać wyżywienie wegetariańskie ( nie wiem czy tak jest wszędzie)
 
 
hadudka

Posted:     [ !!! ]

Hej Dziewczyny,
stary temat ale może kogoś aktualnie interesuje. Z naturalnymi porodami nadal w RC jest dosyć ciężko - oficjalnie niby wspierają (bonding, rooming-in, różne pozycje przy porodzie i inne terefere) ale w rzeczywistości jest bardzo różnie i często odchodzą od planów porodowych.
Najbardziej przychylna porodówka w rejonie czeskiego Śląska i okolic to Krnov, od biedy Karwina. Dużo zależy od asertywności. Jeżeli chodzi o jedzenie, to bardzo pozytywnie byłam zaskoczona zazwyczaj tragicznym szpitalem w Hawierzowie - nie prowokowałam słowem wegan, tylko poprosiłam o wegetariańską dietę bez mleka i jajek. Kilka razy wysłali coś nie tak ale zawsze starali się naprawić i bardzo przepraszali. Jednak rodzić na pewno w tym szpitalu nie będę, pomimo, że moja bardzo fajna ginekolog, też tam bywa. A to dlatego, że podawali mi leki bez informowania mnie, o co chodzi (a leki zawierały żelatynę), nie mialam czasu na przeczytanie zgody na opiekę i generalnie się nie cackają. Wykorzystują to, że kobiety z problemami w ciąży i po porodzie są często słabe i nie mają sił do oporu.
 
 
Display posts from previous:   
[ REPLY ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group