|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Ekshibicjonizm internetowy |
Autor |
Wiadomość |
tomek
Pomógł: 11 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 929 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-11, 11:31 Ekshibicjonizm internetowy
|
|
|
Poruszając się w sieci już od paru lat odnoszę wrażenie, że nasila się zjawisko, które można nazwać internetowym ekshibicjonizmem. Na publicznych stronach, gdzie każdy człowiek może wejść, ludzie piszą o sobie, rodzinie, często różnych problemach, a nawet sprawach intymnych, publikują również zdjęcia swoje i najbliższych. Mam tu na myśli oczywiście fora dyskusyjne, albumy (np. picassa) i blogi.
Co o tym sądzicie? Jak daleko sami posuwacie się w sieciowym obnażaniu? Gdzie widzicie tę granicę? Czy nie przeszkadza wam to, że całkowicie obcy ludzie mogą czytać to co piszecie? |
_________________ hxxp://meteo7.wordpress.com]meteo7.wordpress.com - blog pogodowy
hxxp://cia.bzzz.net] |
|
|
|
|
Malroy [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-11, 11:54
|
|
|
ciekawe czemy akurat teraz taki wątek?
Moim zdaniem każdy niech pokazuje, czy opisuje co tylko chce, ważne jest to, aby przy tym obnażaniu nie krzywdzić innych i w razie czego, pisząc o nich, mieć świadomość, że oni wiedzą co się o nich pisze.
(nauczony doświadczeniem ja)
Ciekawi mnie co jest według Was powodem takiego obnażania się, lub co jest celem. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:04
|
|
|
Każdy człowiek ma czasem potrzebę wygadania się. Niekiedy łatwiej jest to zrobić zupełnie obcej osobie, do tego nie musząc patrzeć prosto w oczy. Korzyść też taka, że osoba zupełnie postronna może doradzić nam coś zupełnie obiektywnie, nie znając nas i osób z nami związanych. Czasem z bliskimi trudno jest porozmawiać. Ja się o tym przekonałam w zeszłym roku. Nie miałam z kim rozmawiać o swoim mężu, bo każdy z mojego otoczenia był z nim jakoś związany i każdemu trudno było o tym mówić. A wieczorkiem na GG zawsze ktoś na mnie czekał z wegedzieciaka i mogłam wtedy pisać. Komuś, kto nie znał W. było łatwiej słuchać. Kilka osób mi wtedy naprawdę bardzo pomogło i uważam, że nie ma nic złego w uzewnętrznianiu się osobom postronnym. Czasem właśnie ta "obcość" pomaga. |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:22
|
|
|
"ekshibicjonizm internetowy" może mieć wiele powodów. Jednym z nich (i chyba najpotężniejszym) jest samotność w realu. Coraz mniej mamy czasu dla przyjaciół, a oni dla nas. Człowiek jest jednak istotą społeczną, potrzebuje kontaktów towarzyskich, w tym wirtualnych. Internet daje przy okazji (bardzo złudne) poczucie anonimowości.
Drugi powód - zaspokajanie potrzeby próżności. Chodzi mi np. o wątki, gdzie ludzie chwalą się domami czy mieszkaniami, autami, itp.
Ja nie mam i nie będę mieć żadnych albumów na picassie, zdjęcia dzieci pokazuję wyłącznie na jednym forum zamkniętym (no, dla was czasem robię wyjątek ). Zdaję sobie sprawę, że latwo mnie zidentyfikować (w sensie: równie łatwo jak kogokolwiek innego), piszę tylko to, z czego nie muszę się wycofywać.
Na innym forum otwartym jest dziewczyna, która podaje lokalizację, miejsce pracy swoje, i męża, itd - do błyskawicznej identyfikacji. I zakłada wątki o nadużywaniu alkoholu przez męża, próbach samobójczych brata, o ciężkich relacjach z koleżankami z pracy... |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:24
|
|
|
Tak, Ewo, ale rozmawiałaś intymnie przez gg, kiedy potrzebowałaś przyjaciela. A tu bardziej chodzi o upublicznianie swoich prywatnych spraw. JA mam w tej kwestii granice, opory, ekshibicjonistką nie jestem. Czasem podziwiam ludzi za ich szczerość czy może otwartość, powiedzenie na forum czegoś, czego ja bym nigdy nie powiedziała. Każdy czyni jak mu w duszy gra.
Capricorn - Ciebie podziwiałam za odwagę mówienia o swoim domu rodzinnym... |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:26
|
|
|
Piszę o wszystkim czego się nie wstydzę, nawet jeśli są to prywatne uczucia i myśli. Piszę również o bliskich, jeśli ich nie obrażam tym co napisałam. Nie widzę w tym nic złego. tomek napisał/a: | Czy nie przeszkadza wam to, że całkowicie obcy ludzie mogą czytać to co piszecie? | Nie. Właśnie dlatego.
A poza tym nie mam jak rozmawiać twarzą w twarz. Kiedy nie było internetu byłam sama, niemal 24h na dobę z dzieckiem... można krzyczeć do ścian a i tak cię nie usłyszą - nikomu nie życzę tomek napisał/a: | Jak daleko sami posuwacie się w sieciowym obnażaniu? | tak jak napisałam - nie piszę rzeczy o innych któreby ich obrażały i były wyrazem braku szacunku do nich Ewa napisał/a: | Czasem właśnie ta "obcość" pomaga. | w moim przypadku odwrotnie - zazwyczaj rozmawiam nawet na forum z kimś kogo znam i dlatego wierz mi, tomku, że gdyby nie te zdjęcia picassy, szczerość, uczciwość, ja bym się na tym forum nie udzielała - za dużo byłoby polityki w tych dyskusjach. Jestem przekonana że żywotność tego forum istnieje właśnie dzięki temu co tak medialnie nazwałeś obnażźaniem się.
Słowem - na grzyba mam tracić czas i uzewnętrzniać się komuś kto tylko wysłucha a nic nie powie w imie o ochronę danych osobistych |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:33
|
|
|
Tobayashi napisał/a: |
Capricorn - Ciebie podziwiałam za odwagę mówienia o swoim domu rodzinnym... |
yyyyyyyy?
o swoim własnym domu to tutaj chyba dość niewiele napisałam. Więcej o doświadczeniach z dawnych czasów, nie mam oporów, żeby z tamtych cokolwiek ukrywać - wręcz przeciwnie, książkę mogę napisać, a jeśli ktoś wyda, to wyślę egzemplarz z autografem omawianym w niej osobom. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:51
|
|
|
Capricorn - to własnie miałam na myśli oczywiście, Twoich rodziców. Zamawiam książkę |
Ostatnio zmieniony przez Tobayashi 2007-09-11, 12:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:55
|
|
|
Tobayashi napisał/a: | Capricorn - to własnie miałam na myśli oczywiście, Twoich rodziców. Zamawiam książkę |
zapamiętam
Naprawdę nie potrafię znaleźć powodu, dla którego miałabym ukrywać swoje doświadczenia z dzieciństwa. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-11, 12:56
|
|
|
Różnie to bywa, ale generalnie anonimowość sprzyja zwierzeniom, na które ludzie nie odważyliby się wobec osoby znajomej... i to chyba dobrze, że jest gdzie spuścić trochę pary. Czasem to wstęp do rozmowy z kimś "bardziej prawdziwym".
Ja osobiście zazwyczaj wyrażam się dość oględnie, pomijam różnorakie szczegóły. Na tym forum czuję się też dosyć rodzinnie... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:00
|
|
|
No właśnie - forum jest dość rodzinne Może to dobrze, że każdy może je czytać - dobre wzory trzeba propagować. Ja niedawno na górze mojego postu napisałam "Cieszę się, ze tu jestescie" - ja właśnie przerabiam samotne siedzenie w domu z dzieckiem, w obcym mi mieście, i dlatego cieszę się, że tu jesteście. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:34
|
|
|
Tobayashi napisał/a: | ja właśnie przerabiam samotne siedzenie w domu z dzieckiem, w obcym mi mieście, i dlatego cieszę się, że tu jesteście |
podpisuję się pod tymi słowami!
A picassa jest super, bardzo wygodne rozwiązanie - nie trzeba rozsyłać zdjęć dzieci znajomym, rodzinie, wystarczy adres. I co z tego, ze potencjalnie każdy ma do nich dostęp - przecież nikogo nie inetresują zupełnie obce dzieci. Zdjęcia i informacje nabierają znaczenia jeśli kogoś już znamy! |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:36
|
|
|
tomek napisał/a: | Czy nie przeszkadza wam to, że całkowicie obcy ludzie mogą czytać to co piszecie? |
jasne, że mi przeszkadza.
Ale to moja paranoja, myślenie o tym, że jestem obserwowana, albo zastanawianie się właśnie kto czytał to co napisałam. I że może napisałam za dużo. Tak więc staram się hamować, szczególnie pisząc o to co dotyczy innych.
Z drugiej strony to dla mnie prawdziwe wybawienie, że nie muszę się spotykać osobiście, żeby z kimś porozmawiać. Jak już pisałam jestem nieprawdziwa i jest mi łatwiej w ten sposób podtrzymać iluzję .
Mogę się zastanowić co mam napisać, bo często to co mówię wydaje mi się potem powiedziane za szybko, bez przemyślenia, (albo w ogóle nie potrafię znaleźć języka w gębie) i to mnie potem obsesyjnie męczy.
Po prostu spotkania osobiste mnie stresują. Internet prawie całkowicie zaspokaja moją potrzebę kontaktów z ludźmi (niestety )
Ale, ale, czy nie napisałam aby za dużo? |
Ostatnio zmieniony przez frjals 2007-09-11, 13:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:37
|
|
|
frjals napisał/a: | Internet prawie całkowicie zaspokaja moją potrzebę kontaktów z ludźmi | - o tak...
frjals napisał/a: | Z drugiej strony to dla mnie prawdziwe wybawienie, że nie muszę się spotykać osobiście, żeby z kimś porozmawiać. Jak już pisałam jestem nieprawdziwa i jest mi łatwiej w ten sposób podtrzymać iluzję | - to też coś tak jak ja... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:50
|
|
|
Karolina, frjals, Lily: |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-09-11, 14:39
|
|
|
Lily napisał/a: | frjals napisał/a: | Internet prawie całkowicie zaspokaja moją potrzebę kontaktów z ludźmi | - o tak... |
a ja wprost przeciwnie, wolę ludzi w realu, i telefon
zawsze się godzinami zastanawiam co napisać, nie umiem żartować w necie, a na codzień bardzo rzadko jestem poważna
lubię poczytać, ale pisanie mi nie wychodzi
poza tym mam mnóstwo kompleksów, jak czytam jakimi jesteście rodzicami dla swoich dzieci to jeszcze bardziej się dołuję i wtedy odechciewa mi się pisać w ogóle |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-11, 14:57
|
|
|
Rosa, a jednak tu jesteś Co Cię tu przyciąga? |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-09-11, 15:11
|
|
|
chyba to, że ludzie starają się szanować poglądy innych; poruszają ciekawe tematy;
nie wszystkie czytam bo nie mam czasu, te o ciąży i maluszkach mnie nie dotyczą, więc je najczęściej omijam
myślę, że jak będę miała więcej czasu to też założę album, uważam, że to fajny pomysł |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-09-11, 15:47
|
|
|
rosa napisał/a: | a ja wprost przeciwnie, wolę ludzi w realu, i telefon
[...] nie umiem żartować w necie, a na codzień bardzo rzadko jestem poważna |
rosa, mam identycznie Wolę real, mam ogromną potrzebę kontaktów z innymi ludźmi... ale niestety przy dzieciach moje życie towarzyskie mocno się ograniczyło, więc to forum pomaga mi zaspokoić potrzebę kontaktu z innymi. Nie to samo co real, ale lepsze to niż prawie nic..
Z tym żartowaniem i powagą, również mam tak samo. W rzeczywistości non stop ironizuję, używam przenośni, non stop żartuję. A na forum zraża mnie to, że ludzie zbyt poważnie traktują niektóre wypowiedzi mimo emotikonek... wole więc nie żartować i być śmirtelnie poważna, niż co chwilę odkręcać i tłumaczyć co miałam na myśli... To taki jedyny mankament forum
rosa napisał/a: | poza tym mam mnóstwo kompleksów, jak czytam jakimi jesteście rodzicami dla swoich dzieci to jeszcze bardziej się dołuję i wtedy odechciewa mi się pisać w ogóle |
Ja też mam mnóstwo kompleksów, ale dla mnie patrzenie na bardziej idealnych niż ja jest pobudzające do działania. Cały czas staram sie nad sobą pracować. Bo jak inni potrafią, to dlaczego nie ja? |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-09-11, 17:24
|
|
|
Karolina napisał/a: | I co z tego, ze potencjalnie każdy ma do nich dostęp - przecież nikogo nie inetresują zupełnie obce dzieci.Zdjęcia i informacje nabierają znaczenia jeśli kogoś już znamy! |
No własnie z tym to tak nie do końca jest.Dlatego ja spasowałam z ochoczym umieszczaniem fotek Jagi w sieci.Natknęłam sie na parę nieciekawych akcji podkradania zdjec cudzych dzieci(dodam,ze nie dotyczyło to bezposrednio mnie) i jakos to wypaliło mój entuzjazm |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2007-09-11, 17:53
|
|
|
Zastanawiałam sie jakiś czas temu nad tym zagadnieniem i powiem Wam ,że bardzo dużo czasu upłynęło nim umieściłam na pewnym forum zdjęcie swoje a potem mojego dziecka.Tu nie chodzi tylko o kwestię zaufania do pozostałych forumowiczów ale do ludzi z zewnątrz.Ta refleksja naszła mnie w związku z bezpieczeństwem dziecka...
Kolejna kwestia to moje bezpieczeństwo Mogę to ująć w żartobliwy sposób ale żyjemy w dziwnych czasach i kto wie kiedy i przez kogo moje wypowiedzi mogą zostać "zanalizowane" i odpowiednio wykorzystane
A potrzeba uczestniczenia w wirtualnych społecznościach? To kompensacja osamotnienia w realu i poszukiwanie bratnich dusz...realizacja własnych zainteresowań. Z mężem korzystamy z jednego kompa a uczestniczymy w życiach innych forów Na szczęście nie dopadła nas jeszcze taka potrzeba uzewnętrzniania żeby pisać blogi
Osobiście wolę formę pisaną bo jestem wielkim raptusem i potem żałuję ,że coś zabrzmiało nie tak jak chciałam albo nie zdołałam wykorzystać wszystkich lub odpowiednich argumentów...a jeśli ktoś nie zrozumiał moich emotek to trudno- realu tez często robię głupie miny |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-09-11, 18:01
|
|
|
Staram się być ostrożna z "obnażaniem się" w necie. Zdjęcia właściwie umieszczam tylko na jednym prywatnym forum. Mąż ma album w picassa, dostepny dla tych, którym podamy linka.
Co do moich wypowiedzi, czasem potrzebuję rady jak rozwiązać jakiś osobisty problem i wiele razy pomoc otrzymałam. Niestety, wielokrotnie w moich wypowiedziach doszukiwano się drugiego dna, np. wtedy kiedy nie wiedziałam jak rozwiązać sprawę diety i szczepień między mną i mężem. Na kropkowcu jedna z forumek pokusiła się nawet o stwierdzenie, że sypiam z wrogiem. Teraz staram się pisać ostrożnie, nie chcę, by ktoś wyraził krzywdzącą mnie i moich bliskich opinię. |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2007-09-11, 18:17
|
|
|
Ekshibicjonizm - może faktycznie tak bywa, wszystko zależy od ludzi i sytuacji.
Dzięki innej stronie wegetariańskiej szukając wege rodziców poznałam wielu ludzi. Nasze znajomości przeniosły się w real i mam wielu fajnych znajomych bliższych i dalszych. Mimo wszystko preferuję kontakt realny i telefoniczny (choć różne bywa nie zawsze działają mi telefony i nie lubię esemesów) choć wirtualnie też się komunikujemy.
Forum wd jest mi bardzo bliskie (na innych praktycznie nie bywam, no chyba że szukam jakichś informacji lub wiedzy/porady z określonej dziedziny) i jeśli mam odmienne poglądy jestem szanowana, interesują mnie poruszane tematy, wiele nauczyłam się. Trochę osób znam realnie albo wirtualnie bliżej i są to znajomości dla mnie ważne. Niestety nie ma zbyt wiele czasu na kontakty (prowadzę monotonne życie) wiec moja potrzebę kontaktu z ludźmi net w jakimś stopniu zaspakaja.
Co do zdjęć ja nie mam albumu choć lubię patrzeć na zdjęcia innych. Opory przed założeniem mam (ale to już moje niepokoje) dodatkowo komputerowy cienias ze mnie i jestem posiadaczem lustrzanki.
Frjals: jesteś fajną i pozytywną osobą.
Rosa: nie ma ideałów a ja b cieszę się, że mogłam poznać realnie. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-11, 19:23
|
|
|
tylko pojawia się kwestia granicy, bo to dla jednej osoby będzie zwykłą rozmową ze znajomymi dla innej może być już ekshibicjonizmem... |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-09-11, 19:56
|
|
|
Zdjęć nie zamieszczam, przyznaję, że mam lekką obsesję na punkcie psycholi różnych. Kontakt wolę realny, jakbym pisać umiała tobym pisarką została, a tak to tylko cyferki dodaję . Zresztą, mam wrazenie że gdy chcę wyrazić coś pozytywnego to jest to odnierane wprost przeciwnie, ja generalnie nie lubię się wywnętrzać, i jest masa rzeczy, których nawet przyjaciele nie wiedzą. Mnie też ekshibicjonizm czasami męczy, mimo że wiem że to kwestia indywidualnego odbioru. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|