wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczepienie mamy a karmienie piersią
Autor Wiadomość
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-12, 18:42   Szczepienie mamy a karmienie piersią

Ludki potrzebuję rady. Prawdopodobnie czekają mnie szczepienia na różne choroby typu gruźlica, świnka (z tego co wiem, nie ma szczepionki pojedynczej, więc możliwe że będą mi chcieli wtrynić potrójną) itp. Czy karmiąc Adasia i będąc z nim i innymi dzieciaczkami blisko mogę je zarazić?
Jakie jest oficjalne zdanie na ten temat? Czy przy karmieniu piersią wg "zwyczajnych" lekarzy jest ryzyko zarażenia dziecka (szczególnie, że Adaś miał szczepienia tylko przy urodzeniu i w 2 miesiącu). Póki co ominęłam drugie dawki szczepień u Adasia.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-12, 19:08   

Wydaje mi się, że musisz o to dokładnie wypytać lekarza. Ja się kiedyś szczepiłam na grypę w czasie karmienia piersią, w związku z czym Irmy już nie szczepiłam, bo podobno miała ode mnie dostać przeciwciała. Ale przy takiej ilości szczepień na różne choróbska to lepiej zasięgnąć języka u kilku nawet lekarzy. Być może będzie konieczne odstawienie Adasia na kilka dni. A reszcie dzieci chyba nic nie grozi, tak myślę.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-12, 20:20   

Ale jak go odstawie boje się ze potem będzie problem. No i nie chce mu dać mieszanki. Moze się jakoś wymigam.
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-09-12, 21:26   

Cytrynko, a po co te szczepienia? W Polsce są one tylko w dzieciństwie, zresztą prawdopodobne, że Ty choroby dziecięce przechorowałaś.
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-12, 21:31   

Ja w czasie karmienia Jagódki (miała wtedy ok. 1,5 roku) szczepiłam się na różyczkę, bo okazało się, że nie mam przeciwciał, a chcieliśmy się zacząć starać o Kalińcię :-) .
Konsultowałam sie z lekarzem i położną, która jest też międzynarodowym doradcą laktacyjnym - bez zastrzeżeń.
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-12, 21:33   

No tak, ale różyczka nie jest groźna dla dziecka, a nawet wskazana, podobnie świnka, najgorzej z gruźlicą.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-12, 21:35   

Staramy się o pozwolenie na pobyt stały.

Takie sa wymagane: Vaccinations: Required vaccination include mumps, measles, rubella, polio, tetanus, diphtheria toxoids, pertussis, influenza type B, hepatitis B, and any other vaccinations recommended by the Advisory Committee for Immunization Practices (ACIP). Current ACIP recommendations also include the varicella, haemophilius influenzae type B, and pneumococcal vaccines.
Mam swoja Ksiazeczke zdrowia dziecka, moze przynajmniej czesci uda mi sie uniknac.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-12, 21:39   

Czytałaś to hxxp://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm może Cytrynko?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-12, 21:46   

Chyba kiedyś widziałam tę stronę, potem nie pamiętałam jej adresu. Z chęcią przeczytam jeszcze raz te informacje.
Co do moich szczepień, są możliwe jakieś odstępstwa no i dużo zależy od nastawienia lekarza. Niestety lekarza mogę wybrać tylko z listy, nie mogę pójść do swojego,
Czy kojarzycie może ile są ważne szczepienia przeciw żółtaczce (seria 3 zastrzyków)?
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-13, 12:07   

Cytrynka napisał/a:
ile są ważne szczepienia przeciw żółtaczce (seria 3 zastrzyków)?

Kiedyś mówili, że co 5 lat trzeba podawać dawkę przypominającą. Teraz są zdania, że ta potrójna seria jest wystarczająca.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-13, 18:31   

Dziękuje za odpowiedź.
Zrobię wszystko, żeby się wyłgać. Jeśli mi się nie uda wybronić przed szczepieniami :evil: to mam dwa wyjścia: wrócić do PL albo się zaszczepić. Mój mąż nie ma nic przeciw żeby go zaszczepili, czy jeśli będzie unikał kontaktu z Adasiem, może go zarazić?
Kiedyś czytałam, że szczepienia podczas karmienia są ok, bo organizm matki produkuje przeciwciała i one ochronią dziecko.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 18:57   

Cytrynko, mnie się wydaje, że nie powinno dzieciom nic grozić...Może warto się dowiedzieć, nie znam się na tym za bardzo, ale czy szczepią szczepionkami żywymi czy inaktywowanymi? Przy tych drugich to już chyba w ogóle nie powinno być niebezpieczeństwa zarażenia...
 
 
honey 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 428
Skąd: hameryka
Wysłany: 2007-09-13, 20:03   

przeciew wiesz gdzie bedzie miala te szczepienia...
zadzwon do lekarza i zapytaj czy kobiety karmiace rowniez szczepia ...czy musza byc szczepione itd... przynajmniej bedziesz wiedziala o co chodzi i co cie czeka zanim tam pojdziesz...
_________________
dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 21:11   

honey, tylko ja myslę, że Cytrynka bardziej się obawia tego, że Adaś jest nieszczepiony i że ewentualnie mogłaby go zarazić dlatego :/
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 21:24   

przez mleko na pewno go nie zarazi... to raczej pytanie o to jak sie dany wirus przenosi.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 21:47   

pao napisał/a:
przez mleko na pewno go nie zarazi...

no, ale drogą kropelkową? Tak chyba przenosi się świnka...gruźlica też?
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 22:08   

świnką człowiek sie zarazi przy osłabieniu organizmu. najczęściej świnka towarzyszy jakimś infekcjom, ranom itp. gabi przechodziła świnkę gdy paznokcia miała zdejmowanego. dzieciątko jak sądzę żadnych obrażeń nie ma ;)

a co do gruźlicy to niestety. droga kropelkowa, zatem tutaj jest pytanie.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-13, 22:10   

mnie świnka zaatakowała w wielkie upały...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 22:12   

Ja się zaraziłam świnką w zerówce...
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-13, 22:57   

Kurka, niedobrze mi się ze stresu robi.
Wyczytałam na stronie internetowej, że ciąża może mnie uchronić przed szczepieniami ]:-> .
Dużo zależy od lekarza. Mam swoją książeczkę zdrowia, muszę znaleźć tłumacza jeszcze. Tam są informacje, że zostałam zaszczepiona przeciw gruźlicy, polio, rożyczce, odrze, ospie i dostałam szczepionke DTP.
Dla mnie to jest chore, poza Polską jestem 5 lat, do tej pory nikogo nie interesowało, czy nie mam gruźlicy np, a mogłam bym już pół miasta zarazić przecież.
Będą mi robić rtg, pewnie zapytają czy nie jestem w ciąży, to powiem nie wiem, może uchroni mnie to też przed szczepieniami.
Do Honey: ja jeszcze nie wiem, do jakiego lekarza pójdę. Czekam na listę lekarzy, mamy ją dostać od prawnika.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-13, 22:58   

Powiedz, że się starasz o dziecko i że nie masz pewności, czy akurat już w ciąży nie jesteś.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2007-09-13, 23:17   

Lily, dobry pomysł. Dzięki.
 
 
honey 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 428
Skąd: hameryka
Wysłany: 2007-09-14, 00:35   

maz pewnie szczesliwy bedzie z ta idea o staranie jak uslyszy... :mrgreen:

ja ladnych pare lat temu robila te wszytkie badania do zielonej karty...
w chicago... u jednego z polskich lekarzy i kompletnie nie mialam zadnych szczepien
lekarz wiedzial ,ze jako dziecko wszyscy w pl mieli szczepienia..i tyle bylo...
oczywiscie nie mialam zadnej ksiazeczki ze szczepieniami z lat mlodosci...
jedyne co sprawdzal to czy nie ma sie gruzlicy...
cos nam tam wstrzyknal i po paru dnia przyslismy tylko mierzyc czy koleczko wookol tego miejsca nie jest za duze..za szerokie ..i juz...
no ale amerykanscy lekarze moga byc formalistami .... :-P
_________________
dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-09-14, 00:35   

honey napisał/a:
cos nam tam wstrzyknal i po paru dnia przyslismy tylko mierzyc czy koleczko wookol tego miejsca nie jest za duze

no, próba tuberkulinowa :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
honey 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 428
Skąd: hameryka
Wysłany: 2007-09-14, 00:46   

cytrynka ..szczerze mowiac to twoj bizness zrobic sobie te badania ..bo nie dostanie gc i juz...
wymowki nie pomoga...
jezeli nawet bedziesz w ciazy to podejrzewam ze jedynie przedluzysz sobie caly proces i tyle a zrobic to i tak bedziesz musiala..
to ze mozesz sobie zrobic zielona karte to przywilej a nie mus ..jezeli to rozumiesz...??
nikt nie bedzie cie zachecal do zrobienia tego na sile...
jedynie twoj maz stwierdzi ze jestes kompletnie niepowazna...
ps. a co on na to tak woogole//..twoje proby zrezygnowania ze szczepien...??
bedziesz w kraju bez mozliwosci pracy ,,..bez renty na starosci bez mozliwosci wielu ktore sama sobie ucinasz....
ja bym po prostu przestala karmic na jakis czas jezeli by istnialo jakies prawdopodobienstwo ..itd..itd...
....twoj maly ma juz roczek prawie...
jezeli kobieta bardzo chce karmic to odciagnie sobie pokarm i wlozy do lodowki ..zamrazalki przed szczepieniami...
lub nawet moze sprobowac karmic znowu po jakims czasie...
mysle ze sposoby sa...tylko trzeba troche wysilku w to wlozyc..
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,42 sekundy. Zapytań do SQL: 12