wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
konformizm utrwala wyznaniowe status quo
Autor Wiadomość
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-09-13, 04:55   konformizm utrwala wyznaniowe status quo

Autor tekstu: Marek Ławreszuk; Oryginał: hxxp://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5545]www.racjonalista.pl/kk.php/s,5545

Konformizm utrwala wyznaniowe status quo. Rozmowa z Czesławem Grzelakiem

Czesław Grzelak, mieszkaniec Wielkopolski, walczący o lekcje etyki dla swojego syna, wniósł skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Według Adama Bodnara z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która w tej sprawie zapewnia pomoc prawną, naruszona została Europejska Konwencja Praw Człowieka w zakresie wolności sumienia i wyznania. Jeśli skarga zostanie uznana za zasadną, a jest to bardzo prawdopodobne, Trybunał może wydać wyrok zobowiązujący Polskę (prócz wypłaty odszkodowania) do umożliwienia niewierzącym uczniom brania udziału w lekcjach etyki.

Marek Ławreszuk: Dlaczego nie chciał pan, by syn brał udział w zajęciach z religii?

Czesław Grzelak: Jestem osobą niewierzącą (nie mylić z ateistą) i dlatego wartości, jakimi kieruję się w życiu, nie pozwalają mi na zgodę na manipulację umysłem młodego człowieka, jakim jest mój syn.

Chcę, żeby był wolnym człowiekiem, a jego edukacja od najmłodszych lat opiera się na prawdzie naukowej i rzeczywistości społecznej.

Jeżeli część społeczeństwa żyje w strefie religii, to ma do tego pełne prawo, a ja nie mam nic przeciwko temu do momentu, gdy ta religia nie zabiera mnie i mojej rodzinie wolności.

Uważam również, że jeżeli mój syn zapragnie być katolikiem, to też nie mogę się temu sprzeciwić, ma wolną rękę i może chodzić na takie zajęcia, na jakie chce.

Uważam też, że mój syn ma prawo poznawać świat z różnych punktów widzenia i dlatego nauka jakiejkolwiek religii nie pozwoliłaby mu na własną, obiektywną ocenę rzeczywistości. W ten sposób, niewątpliwie, jego horyzonty myślowe zostałyby ograniczone do jednej opcji, co nie sprzyja poznawaniu prawdy o świecie.

Jestem przekonany, że nauka o religiach zawarta w którymś z przedmiotów, np. historii, powinna znaleźć się w programie nauczania, jednak przedmiot ten powinien być wykładany w odpowiednim przedziale wiekowym, tj. np. 4 klasa szkoły podstawowej. Nie może on również wyróżniać którejkolwiek z religii, przedstawiać ją jako nadrzędną i jedynie słuszną. Dzieci, których rodzice życzą sobie lekcji religii w szkołach, mogłyby chodzić na te lekcje wyłącznie w godzinach popołudniowych. Rodzice powinni sami opłacać katechetów, tak jak to się dzieje z dodatkowymi korepetycjami.

M.Ł.: Jakie działania pan podejmował, by zapewnić synowi lekcje etyki w szkole, zanim zdecydował się pan wnieść sprawę przeciwko Polsce do Trybunału w Strasburgu?

Cz.G.: Rozmawiałem i prosiłem o etykę dyrektorów szkół, wychowawców, MEN, RPO, Prezydenta Kwaśniewskiego. Niestety, prócz pobożnych życzeń, żadna instytucja nie zainteresowała się moją sprawą poważnie. Szczególnie zbulwersowała mnie odpowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich, który napisał między innymi: „Niestety, braku wrażliwości i nietolerancji niektórych ludzi prawem nie da się zmienić". Z kolei Minister Edukacji Narodowej i Sportu zrzucił winę na wychowawców i dyrektorów szkoły podsumowując „Proces kształtowania postaw wymaga jednak czasu, a owoce działań wychowawczych nie od razu będą widoczne". Ponieważ nie mogłem uzyskać wyegzekwowania prawa od w/w urzędów, nie miałem wyjścia i poprosiłem Trybunał Praw Człowieka o rozstrzygnięcie mojego problemu. W chwili obecnej czekam z niecierpliwością na wyrok.

M.Ł.: Czym dyrektorzy przedszkola i szkoły tłumaczyli odmowę zorganizowania lekcji etyki?

Cz.G.: Zawsze mówili, że to niemożliwe ze względów organizacyjnych, a jedna z dyrektorek wyśmiała pismo z MEN mówiąc: „Jak oni sobie to wyobrażają, oni są śmieszni".

M.Ł.: Z jakimi szykanami ze strony kolegów spotkał się pana niechodzący na religię syn?

Cz.G.: Wyszydzanie, wyśmiewanie się z syna, podważanie jego moralności, przyrównywanie go do różnych istot z dogmatów religijnych, wyszydzanie dziecka i jego rodziców, podważanie jego człowieczeństwa, ataki na jego cielesność, molestowanie i dokuczanie psychiczne, prowokowanie dyskusji religijnych, brak akceptacji i zrozumienia współuczniów, przyklejanie etykiet (jehowy, komunista, żyd itd.), topienie garderoby w klozecie szkolnym.

M.Ł.: Czy sądzi pan, że ktoś z dorosłych (nauczyciele, ksiądz, rodzice) mógł sterować reakcjami dzieci, mieć na nie wpływ?

Cz.G.: Trudno kogokolwiek winić — myślę, że najwięcej zawinił Trybunał Konstytucyjny, uznając wprowadzenie religii do szkół za konstytucyjne. Złe prawo krzywdzi najbardziej.

M.Ł.: Jak pan wytłumaczył synowi, dlaczego nie będzie chodził na religię, pomimo iż wiąże się to dla niego z dużymi problemami?

Cz.G.: Nie było takiego problemu, on sam nie chciał chodzić na religię, bo nie miał takiej potrzeby.

M.Ł.: Jak zniósł całą sprawę i co dziś o tym sądzi Mateusz? (pytanie do syna)

M.G.: Na początku, kiedy jeszcze nie rozumiałem postępowania moich kolegów, byłem załamany i cały czas bardzo mnie to bolało — zarówno dosłownie jak i w przenośni. Po pewnym czasie uznałem, że znęcanie się nad ludźmi, „którzy nie są tacy sami jak oni", jest powszechne, a wręcz normalne, toteż starałem się trzymać z daleka od uczniów i sytuacji, która mogłaby ich prowokować (np. rozmowy na „te" tematy).

M.Ł.: Jak na wiadomość o tym, że skarży pan Polskę, zareagowali pana znajomi, sąsiedzi? Wspierają pana, udają, że nic się nie dzieje, czy może spotkały pana jakieś nieprzyjemności?

Cz.G.: Myślę, że sąsiedzi nic o tym nie wiedzą, nie czytają gazet, w których były publikacje na ten temat. Nieliczni znajomi popierają naszą skargę. Dla mnie, najważniejszy jest spokój wokół tej sprawy ze względu na dobro syna, dlatego też myślę, że jest to pierwszy i ostatni mój wywiad w tej sprawie.

M.Ł.: Czy chciałby pan coś powiedzieć, przekazać innym rodzicom, których dzieci mają podobny problem?

Cz.G.: Drodzy Rodzice!

Pamiętajcie, że żyjecie w państwie prawie wyznaniowymi dlatego nie wolno wam rezygnować z podstawowych praw człowieka do wolności wyznania i nauki zgodnej waszym przekonaniem.

Musicie tłumaczyć waszym dzieciom, że nie są gorsze od rówieśników, a przez cierpienie doznawane od nich są lepsze i bardziej ludzkie. Życie, niestety, nie jest usłane różami i trzeba walczyć o swoje prawa. Szczególnie wtedy, gdy państwo nie spełnia swoich podstawowych obowiązków. Pamiętajcie, że mieszkacie w UE i zawsze możecie liczyć na obronę instytucji międzynarodowych. Proces dochodzenia do swoich praw trwa bardzo długo (ok. 5 lat), ale warto zbierać dowody i reagować na łamanie Prawa dla dobra naszych dzieci i naszego wspólnego kraju, który będzie w przyszłości nowoczesnym, demokratycznym i wolnym od ksenofobi, nietolerancji i braku poszanowania prawa.

Trzymam za was kciuki i serdecznie pozdrawiam.

M.Ł.: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę, w imieniu społeczności niewierzących w Polsce, wygrania sprawy!
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-09-13, 05:02   

sytuacja w tej chwili wyglada nastepujaco: moje dziecko bedzie mialo nizsza srednia na swiadectwie, poniewaz nie chodzi na religie a zajecia z etyki nie sa prowadzone z tzw. "przyczyn obiektywnych". W zwiazku z powyzszym byc moze nie ze swojej winy nie dostanie sie w przyszlosci do szkoly, do ktorej bedzie chcialo sie dostac. Mozna sie bylo przygladac poblazliwie poczynaniom wladz, kiedy wpuszczaly katecheze do szkoly. Mialo to oczywiscie bardzo negatywne konsekwencje, ale od biedy mozna to jeszcze przecierpiec, nie wiazalo sie bowiem z tak jawna dyskryminacja, z czym mamy do czynienia dzisiaj. Jak tylko wroce do Polski zaczne batalie o lekcje etyki w szkole Natuchy. mam nadzieje ze moje argumenty wystarcza juz na poziomie dyrekcji tej szkoly. jesli nie, bede sie upominal respektowania praw czlowieka i obywatela RP wyzej. tak mi dopomoz veg.
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
Azja 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 383
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-13, 09:24   

reb...Walcz ile sił! Jestem za!!!
_________________


hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 09:54   

rebTewje, czyli ostatecznie zgodzili się na wliczanie religii do średniej? :evil:
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 13:18   

Cytat:
Jak tylko wroce do Polski zaczne batalie o lekcje etyki w szkole Natuchy.


w przedszkolu o etykę walczyć nie będę ale jak tylko pójdzie do szkoły to nie przemilczę tej kwestii.
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2007-09-13, 15:14   

kasienka napisał/a:
czyli ostatecznie zgodzili się na wliczanie religii do średniej?

tak, jakżeby inaczej :evil:
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 16:20   

Ale chamstwo...Dobrze, że ludziom chce się walczyć, my pewnie tez będziemy musieli...

Czy faktycznie średnia jest potrzebna do dostania się dalej do szkoły? Myślałam, że zamiast egzaminów są teraz testy gimnazjalne i testy po podstawówce i średnia nie ma znaczenia?
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-13, 16:44   

Dopisuję się do listy chętnych do walki :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2007-09-13, 18:56   

Trzeba zrobić tyle ile możemy bo jest to jawna dyskryminacja osób nie chodzących na religię (pomijając taką kwestię, że z religii wszyscy będą dostawać- jak zawsze- piątki i szóstki a z etyki czy filozofii sprawa nie będzie taka prosta) Tych ocen po porostu nie powinno być na świadectwie!
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 19:02   

A religii nie powinno być w ogóle w szkole :evil:
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2007-09-13, 19:05   

W sumie tak- od tego trzeba by zacząć!!!!
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 19:24   

a jak wam się podoba idea matury z religii?
 
 
marysia 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 348
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2007-09-13, 19:32   

pao napisał/a:
a jak wam się podoba idea matury z religii?

Może być. W niższym seminarium duchownym ]:->
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 19:39   

pao napisał/a:
a jak wam się podoba idea matury z religii?

według mnie, jesli byłaby na poziomie egzaminów z innych przedmiotów, to jeśli można(ale nie wiem, czy już można??) zdawać np. z historii sztuki, to czemu nie z religii...

A tak w ogóle, to myślę, że mało kto by to zdawał, bo na większość kierunków wymagają matur z określonych przedmiotów, kto będzie wymagał matury z religii? Może na teologię, może na KUL na coś, no nie wiem :/
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 19:48   

są tez osoby które na maturze edukację swą pragną zakończyć... ale cóż, oby przyszłym teologom matura z religii była pomocną :) póki nie będzie obowiązkowa to da sie przeżyć ;)
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-09-13, 19:52   

zobaczcie hxxp://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,4483585.html]TO :shock:

...nie mogę uwierzyć, ze to się dzieje na serio...
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 19:58   

A ja nie mogę uwierzyć, że KK nie zdaje sobie sprawy, że takimi poczynaniami nie zjedna sobie więcej wiernych, raczej na odwrót...
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 19:59   

jakby co to ja etyki mogę uczyć ;) jakiś etat? ;)
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2007-09-13, 21:34   

hmmm to może żeby zaliczyć plastykę czy muzyke nauczyciele sprawdzaliby frekwencję (zaświadczenia o obecności???) z wernisaży , wystaw, koncertów a na w-f uczniowie przynosiliby zaświadczenia ,że chodzą na mecze :mryellow: :mryellow:
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-09-13, 21:37   

dzis w radio slyszalem, ze LiD skieruje rozporzadzenie Giertycha dot. wliczania oceny z religii do sredniej do Trybunalu Konstytucyjnego. I mam nadzieje ze w TK rozporzadzenie to polegnie. I przede wszystkim ze LiD rzeczywiscie zrobi to co obiecuje, ze nie jest to tani chwyt na potrzeby kampanii wyborczej, bo jak sobie przypomne jaka wladza oddala szkole Kosciolowi to nie jestem tego wcale pewien...
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 21:40   

rebTewje napisał/a:
I mam nadzieje ze w TK rozporzadzenie to polegnie.

ja też mam nadzieję, już parę razy pokazali, że mogą wydać sprawiedliwy wyrok, oby tak było i tym razem :roll:

Zdaje się, że to rozporządzenie podpisał już kolejny minister edukacji, tak?Najpierw coś chyba mówił, że nie chce tego podpisać i naciskali na niego...
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-09-13, 22:07   

podpisal Giertych, Legutko chcial wycofac. Wtedy Kosciol zagrzmial, ze wszelkie zmiany w prawie dot relacji panstwo-kosciol musza byc konsultowane z KK. No i Legutko zwinal ogon pod siebie. Tak to sie robi w Europie Centralnej...
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-13, 22:09   

rebTewje napisał/a:
Wtedy Kosciol zagrzmial, ze wszelkie zmiany w prawie dot relacji panstwo-kosciol musza byc konsultowane z KK.

widziałam jakieś wypowiedzi, były żenujące...daj palec, wezmą całą rękę ]:->
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-13, 22:10   

Cytat:
hmmm to może żeby zaliczyć plastykę czy muzyke nauczyciele sprawdzaliby frekwencję (zaświadczenia o obecności???) z wernisaży , wystaw, koncertów a na w-f uczniowie przynosiliby zaświadczenia ,że chodzą na mecze


wiesz, to mi sie nawet podoba :)
 
 
hans 
jestem słowianinem


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1018
Skąd: śmiesznogród
Wysłany: 2007-09-13, 23:02   

kasienka napisał/a:
A religii nie powinno być w ogóle w szkole :evil:

wszystkimi czterema się podpisuję...szkoła ma być świecka, no chyba że jest to szkoła wyznaniowa...ale to już insza para kaloszy jest...
_________________


hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 13