wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Domowe wege-plasterki
Autor Wiadomość
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-07-03, 11:59   Domowe wege-plasterki

Ostatnio zamarzyły mi się kanapki z czymś plasterkowym (zamiast past past past). Polsojowe szynki drogie i przetworzone... :-/
Pomyślałam o zrobieniu czegoś podobnego w domu. (Zbyt szalony pomysł?)

Jak myślicie: czy masa sojowo-warzywno-agarowa by się ładnie kroiła? jak z proporcjami?

szukałam podobnego przepisu w googlach ale nie widać :oops:
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2012-07-03, 12:38   

ropuszka, a to już wypróbowałaś: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=9736 ?
 
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-07-03, 12:41   

Iw, dzięki :-) na pewno się przyda - jak nie wprost, to jako porada :-)

[ Dodano: 2012-07-06, 12:26 ]
sukces ;-)

na razie podaję szkic przepisu - ale myślę że warto

puszkę fasoli zblendowałam i przyprawiłam - no i tu wyłania się kwestia smaku. pasta mi smakowała przed dodaniem agaru, a po przyrządzeniu ten smak jakoś uciekł. trzeba chyba przyprawić do smaku a potem dać drugi rzut tych przypraw, albo doprawić gorące - ale tu jest ryzyko albo poparzenia albo zapomnienia o szybkostygnącej masie
potem zagotowałam agar (10g - półtora łyżki)pogotowałam ok 5 minut i wymieszałam łyżką z masą fasolową i wrzuciłam do wysmarowanej olejem miarki kuchennej
wczoraj wyglądało na zastygnięte, dzisiaj po przelodówkowaniu nocy ładnie się kroi, można pomagać plasterkiem itp.

następnym razem poeksperymentuję z innymi strączkami, może wymienię część na warzywa porosołowe czy coś. myślę że większość past, baz pasztetów itp da rady w ten sposób zrobić

drżyj polsojo :mrgreen:
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2012-07-09, 18:27   

ja szukam też plasterkowej alternatywy do sera - na kanapkę pod pomiroda np. dla mojego A. Udało dość mocno ograniczyć się jego spożywanie glutaminianu sodu, czas na kolejny krok ;)
Pasztety/pasty zjada, ale częściej ma ochotę sięgnąć po plastra jakiegoś
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
edysqa 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 02 Sie 2009
Posty: 1093
Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
Wysłany: 2012-07-09, 19:29   

ropuszka, a ile wody dalas do tego agaru? Chyba mniej niż normalnie?
_________________
Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-09, 19:46   

gosia z badylem napisał/a:
plasterkowej alternatywy do sera

Wędzone tofu?
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2012-07-09, 19:49   

Marynowane tofu? ;-)
Swoją drogą, pyszne jest :-D
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-09, 19:53   

Tantra napisał/a:
Marynowane tofu?

Wstyd, nie próbowałam jeszcze :oops: Może dlatego, że kojarzy mi się z octem :P
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-07-09, 19:56   

Mnie marynowane nie podchodzi :/ Wędzone... mmm... nie ma życia bez tofu wędzonego dla mnie ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
edysqa 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 02 Sie 2009
Posty: 1093
Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
Wysłany: 2012-07-09, 19:56   

moony, marynowane tofu nie jest marynowane w occie tylko sosie sojowym :-)
_________________
Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-09, 19:59   

edysqa napisał/a:
marynowane tofu nie jest marynowane w occie tylko sosie sojowym

No a własnie mi się wszelkie marynaty kojarzą z octem :P Czas spróbować, w środę będziemy mieć dostawę świeżego, więc sobie zjem.
A marynowane - SunFood, Polsoja?
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2012-07-09, 19:59   

moony napisał/a:
Może dlatego, że kojarzy mi się z octem

A skąd :-P Marynowane w przyprawach i shoyu. Mrrrrr.... Ale kiedy nie ma, wędzone nie jest gorsze 8-)
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-07-09, 20:03   

A może coś takiego? hxxp://thriftyliving.net/2008/12/16/vegan-ham-deli-slices/
Ja korzystam z gotowców, ale jak się ktoś chce bawić, to czemu nie ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-09, 20:05   

O mamo, próbowałam vegan kiełbasy ostatnio - czuć w nosie i na języku mięsem. I może to siła sugestii, ale pół dnia czułam charakterystyczny posmak w buzi i było mi niedobrze :P
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-07-09, 20:09   

moony napisał/a:
O mamo, próbowałam vegan kiełbasy ostatnio - czuć w nosie i na języku mięsem. I może to siła sugestii, ale pół dnia czułam charakterystyczny posmak w buzi i było mi niedobrze :P
Hmm, aromat dymu wędzarniczego i czosnku jest i w mięsnej, i w wege "kiełbasie", właściwie głównie to nadaje smak. Wędzony tempeh jak dla mnie też był baaardzo kiełbasiany ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-07-09, 21:44   

edysqa napisał/a:
ropuszka, a ile wody dalas do tego agaru? Chyba mniej niż normalnie?


1,5 szklanki.
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2012-07-10, 07:32   

moony napisał/a:

Wędzone tofu?


on nie lubi wędzonych rzeczy w ogóle :shock: Ja z kolei tylko wędzone pochłaniam.
A tofu klasyczne to tylko smażone- mówi, że mu kurczaka wtedy przypomina :lol:

Cytat:

O mamo, próbowałam vegan kiełbasy ostatnio - czuć w nosie i na języku mięsem. I może to siła sugestii, ale pół dnia czułam charakterystyczny posmak w buzi i było mi niedobrze :P


mój niedawno kupił salami sojowe i mówi, że nigdy po wyglądzie/zapachu/smaku by nie poznał gdyby sam nie kupił, że to bezmięsne ;)
I mieliśmy ostatnio hot dogi z parówkami Polgruntu, dla mnie same są niezjadliwe, jak się do "hot doga" napcha zielska i zaleje sosem czosnkowym, i ich nie czuć :-P dopiero są ok
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-07-10, 09:25   

A dlaczego nie padła tutaj jeszcze kiełbasa fasolowa MartyJS?
Nie mogę znaleźć linka :->
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2012-07-10, 15:02   

bronka napisał/a:
A dlaczego nie padła tutaj jeszcze kiełbasa fasolowa MartyJS?
Nie mogę znaleźć linka :->
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=11245&postdays=0&postorder=asc&start=0

cytat: "Kiełbacha z czerwonej fasoli

Fasolę namoczyłam, ugotowałam - pewnie mogłaby być z puszki. Wrzuciłam do malaksera, zmiksowałam na pastę, do tego - też zmiksowane razem - pół cebuli, 2 pomidory bez skórki, sól, pieprz, majeranek, olej, jajko i dobrych parę łyżek mąki ziemniaczanej. Masę nałożyłam do szklanek (pewnie dobrze byłoby wysmarować je olejem, następnym razem tak zrobię), szklanki ustawiłam w garnku wyłożonym pieluszką tetrową, zalałam wodą do 3/4 szklanek i gotowałam - nie wiem ile, pół godziny minimum, chyba dłużej. Ostudziłam, wyjęłam ze szklanek, schłodziłam w lodówce i pięknie się pokroiło w plastry. Posypałam jeszcze zieloną czubricą."

Sama chyba zrobię. Tylko bez jajka.
 
 
 
edysqa 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 02 Sie 2009
Posty: 1093
Skąd: Fasolków domek na wsi :-)
Wysłany: 2012-07-10, 23:04   

Iw, jak zrobisz wegańską wersję to daj znać jak Ci wyszla :-) Mnie sie nie chce na razie gotować :-) stawiam teraz głównie na surowe warzywa lub gotowane na parze, ostatnio sie nie przemeczam w kuchni :-)
_________________
Moje gotowanie:
www.zakreconywegeobiad.pl
bezglutenowe:
www.bezglutenowewege.blogspot.com
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2012-07-11, 17:33   

edysqa, jasne. Tylko nie mam szklanek. Muszę chyba kupić. Czy może da się w czymś innym? Nie mam pomysłu...
 
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-07-11, 17:59   

ja robiiłam w kubkach. Też nie mam szklanek ;-)
 
 
Kawonka 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 26 Maj 2011
Posty: 284
Wysłany: 2012-07-11, 18:06   

W słoikach robiłam.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-07-11, 18:13   

jak w słoikach? Przecież się zwężają u góry. Nie miałaś kłopotu z wyjęciem?
 
 
Kawonka 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 26 Maj 2011
Posty: 284
Wysłany: 2012-07-11, 23:21   

Szczęście początkującego :lol: Z rozpędu ugotowałam w zakręconych, kiełbasa zmniejszyła objętość i po prostu wyszła.
Słoików po takim chrzanie użyłam, jeśli ma to znaczenie.
hxxp://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=664&tbm=isch&tbnid=NiMTEuyHTn2GyM:&imgrefurl=hxxp://dziennik-konsumenta.blogspot.com/2012/01/mikado-chrzan-sarmacki-z-lidla.html&docid=9wF7GAi8EtCXdM&imgurl=hxxp://3.bp.blogspot.com/-PTG-1dkNDz8/Tw8ifxxRxTI/AAAAAAAAA8I/0SB7vAGV3Zw/s1600/Chrzan-Sarmacki.jpg&w=480&h=640&ei=7Pv9T66dM9Desgb04fWFBQ&zoom=1&iact=hc&vpx=174&vpy=124&dur=1171&hovh=259&hovw=194&tx=118&ty=147&sig=111083746771055760484&page=1&tbnh=148&tbnw=111&start=0&ndsp=19&ved=1t:429,r:0,s:0,i:68]Klik.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 12