wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sześciolatki do szkół: pytania, dylematy, odpowiedzi
Autor Wiadomość
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2013-03-01, 16:53   

Te szkoły, do których dzieci chodzą od 5 roku życia, jak w UK, nieco się różnią od naszych podstawówek. Mam wieści od jednej koleżanki, to takie przedszkole trochę, w dodatku całkowicie bezpłatne (w tym podręczniki również). Owszem mają naukę literek i liczb, dużo poprzez zabawę, piosenki itd. U nas państwo niezbyt jest troskliwe o dobro dzieci, raczej myśli ekonomicznie niż pedagogicznie.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2013-03-01, 16:53   

Warto to przeczytać:
hxxp://www.fakt.pl/Nie-posylajcie-6-latkow-do-szkoly,artykuly,148359,1.html
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2013-03-01, 16:56   

dżo, z tego artykułu
Cytat:
Polska szkoła w ogóle nie jest przygotowana na to, żeby dzieci mogły w niej przebywać, a co dopiero się uczyć. Jest ponura, odrapana, stara. Bardzo często wywołuje odczucie przygnębienia. Tylko nieliczne placówki są piękne, odremontowane. Gmachy szkół są przygnębiające, brudne, załatane. Hitem są ciemnobrunatne korytarze i ciągnący się sznureczek starych drzwi pomalowanych tu i ówdzie farbą, aby zamalować odprysk, i nagle jedna salka na całą szkołę z nowymi futrynami, drzwiami i naklejkami – Unia Europejska, Kapitał Ludzki i te bajery. Za drzwiami nowiutkie stoliki, krzesełka i kilka komputerów. Ma się wrażenie, że te nowe stoliki i krzesełka są po to, aby nowy komputer dobrze się prezentował. Tak to niestety w rzeczywistości wygląda. Jeżeli na 14 tysięcy szkół nawet 5000 byłoby ładnych i przytulnych, to i tak nie mielibyśmy jeszcze warunków do uczenia się na poziomie europejskim dla wszystkich dzieci. Przedszkola są natomiast piękniejsze, logistycznie bardziej przygotowane i zorganizowane do profesjonalnej edukacji. I to jest odpowiednie miejsce do nauki małych dzieci."
całkowicie się zgadzam
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 16:56   

arahja, tu nie chodzi o wychowanie tylko o wsparcie w chwili kiedy tego się potrzebuje. jeden lubi szkołę inny czuje się niepewnie i potrzebuje wsparcia. jeden ma tak ze szkołą inny z wakacyjnymi wyjazdami, albo samodzielnym zrobieniem nawet drobnych zakupów. my nie jesteśmy od wytyczania ścieżek, ale od wspierania, uczenia i oczywiście kochania :-)
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 17:04   

priya napisał/a:
...Tak czy siak, pięciolatek nie potrafi samodzielnie podejmiować ważnych decyzji i ja uważam, że nie należy ich na niego zrzucać.


nawet pięciolatek zasługuje na naszą uwagę i szacunek. rozmowa to piękna sprawa, uczy wzajemnego szacunku i komunikacji. decyzje obgadane wcześniej wspólnie nie drażnią tak, nie złoszczą i nie ograniczają. tak myślę i korzystam w praktyce od dawna. jak najbardziej uważam, ze możemy się, a nawet powinniśmy się, różnić. starcie sie różnych poglądów na tą samą sprawę pozwala na spojrzenie na problem z zupełnie z innej, niż dotychczas, strony.
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-01, 17:09   

lilias napisał/a:
rozmowa to piękna sprawa, uczy wzajemnego szacunku i komunikacji.
z tym się zgadzam i nigdzie nie napisałam, że tak nie jest, co więcej, również stosuję ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 17:10   

[/b][quote="Kat..."]...
lilias napisał/a:
teraz zrobisz wszystko, żeby powtarzał zerówkę to co będzie dalej? co zrobisz, żeby nie odrabiał lekcji, nie chodził do szkoły i nie robił tego czego sobie nie życzysz, albo on sobie nie będzie życzył?
a to przepraszam na jakiej podstawie piszesz? Pokaż mi gdzie ja napisałam, że nie chcę żeby poszedł jako sześciolatek do szkoły bo on sobie tego nie życzy?...
nie napisałaś, za to ja napisałam w czasie przyszłym i nie musi to dotyczyć akurat szkoły[b]

coś pochrzaniłam przy cytacie :->
Ostatnio zmieniony przez lilias 2013-03-01, 17:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-01, 17:11   

lilias napisał/a:
nawet pięciolatek zasługuje na naszą uwagę i szacunek.
szacunek dla pięciolatka w moim wydaniu to również nie zrzucanie na niego decyzji czy pójdzie do szkoły czy nie. Od decydowania jestem ja. A decyzuję m.in na podstawie obserwacji i rozmów o których pisałam wyżej
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 17:16   

priya napisał/a:
... Od decydowania jestem ja. A decyzuję m.in na podstawie obserwacji i rozmów o których pisałam wyżej


akurat to nie podlega dyskusji :-) wysłuchałaś, rozmawiałaś i podjęłaś decyzję razem z dzieckiem
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-01, 17:18   

Tak z ciekawosci zapytam: kiedy dziecko przestaje byc malym dzieckiem/maluchem?
Rozumiem, ze 6-latek jest maluchem, a 7-latek?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-01, 17:20   

lilias napisał/a:
łatwo dziecko wtłoczyć w jedne ramki, niby wyzwalając je od innych.


Bardzo mi sie to zdanie podoba.

Swoja droga w poniedzialek bedzie u nas goscic pani Szumilas - pewnie dlatego, ze nasza szkola jest tak super nowczesnym i reprezentatywnym budynkiem. Pozdrowie zatem ja od Was i przekaze gratulacje odnosnie kampanii "Mam 6 lat" :-P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

Ostatnio zmieniony przez renka 2013-03-01, 17:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-01, 17:21   

renka, kogo pytasz? Ja nie wiem. Moje jeszcze nie przestały ;-) Uważam, że w wieku przedszkolnym na pewno nie. Choć słowo 'maluch' kojarzy mi się z dzidziusiem ;-) A "małe dziecko" to dla mnie przedszkolak. Póki co. Potem zobaczę :-P
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-01, 17:25   

Cytat:
lilias napisał/a:
łatwo dziecko wtłoczyć w jedne ramki, niby wyzwalając je od innych.


Bardzo mi sie to zdanie podoba.
_________________
ale to działa w obie strony. To znaczy można wtłoczyć w ramkę prawą wyzwalając od lewej, ale również w lewą wyzwalając od prawej. Przecież nie ma ideału, a rodzice zawsze działają w zgodzie z własnymi poglądami. Wszystkie one mogą być nazwane "ramkami". Czasem mi się wydaje, że dyskusja nie ma sensu bo i tak każdy będzie miał swoje racje.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-01, 17:27   

priya napisał/a:
Cytat:
lilias napisał/a:
łatwo dziecko wtłoczyć w jedne ramki, niby wyzwalając je od innych.


Bardzo mi sie to zdanie podoba.
_________________
ale to działa w obie strony. To znaczy można wtłoczyć w ramkę prawą wyzwalając od lewej, ale również w lewą wyzwalając od prawej. Przecież nie ma ideału, a rodzice zawsze działają w zgodzie z własnymi poglądami. Wszystkie one mogą być nazwane "ramkami". (...) każdy będzie miał swoje racje.


Dokladnie tez tak mysle :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

Ostatnio zmieniony przez renka 2013-03-01, 17:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 17:33   

priya, wydaje mi sie, ze w tej dyskusji nie chodzi o to, żeby bezkrytycznie przyjąć argumenty innych, tylko żeby popatrzeć na siebie i swoje przekonania trochę szerzej :roll: z innej strony. czas zrewiduje nasze poglądy i przekonania. inaczej chyba się nie da, no może czasem czytając człowiek coś sobie przetrawi i może wykorzysta w jakiejś sytuacji.

to dyskusja, a nie agitka polityczna, nie? ;-) :-D

co do ramek to myślę, że im szersze tym lepsze bo więcej miejsca na dziecko takie jakie jest ;-) :-)
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-03-01, 17:52   

Mnie rodzice posłali do szkoły w wieku 6 lat i myślę, że to chyba nie był najlepszy pomysł. Fakt, umiałam dość płynnie czytać i pisać drukowane litery. Ale nie ze wszystkim tak było. Pamiętam, jak dostałam wielką czerwoną dwóję, bo zamiast 40, 50, 80 itp. napisałam w zeszycie ćwiczeń 04, 05, 08. Długo nie rozumiałam, co jest źle - widocznie umysł jeszcze nie dojrzał do tego, to był problem z lateralizacją. Inny problem to było to, że byłam zawsze najmniejsza i na końcu. Na WF ostatnia wychodziłam z szatni, pani musiała pomagać mi w ubieraniu, bo zaraz wchodziła następna grupa. Ten problem pojawił się też w okresie dojrzewania.

Przy czym to były problemy wynikające głównie z różnicy wiekowej, tego że byłam inna, młodsza niż cała grupa. Gdyby cała grupa miała 6 lat, gdyby program i tempo były dostosowane... może tych problemów by nie było.

Tylko czy nasze szkoły, program, nauczyciele są przygotowani na przyjęcie sześciolatków?
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-01, 17:59   

MartaJS napisał/a:

Przy czym to były problemy wynikające głównie z różnicy wiekowej, tego że byłam inna, młodsza niż cała grupa. Gdyby cała grupa miała 6 lat, gdyby program i tempo były dostosowane... może tych problemów by nie było.



Marta, a moze jednak przyczyny byly inne?
Ja poszlam do szkoly rocznikowo wlasciwie, bylam piatkowa uczennica (do czasu), ale bylam powolna, mialam problemy z samoobsluga etc. Duzo rzeczy wynikalo z tego, ze bylam wyreczana przez babcie, a inne rzeczy wynikaly z tego, ze bylam niesmiala.
Ronja ma tempo pracy powolne, ale nie sadze, zeby wzroslo ono jakos zauwazenie w przeciagu roku, gdyz takie obserwuje od poczatku. Pamietam jak na poczatku zwracalam jej uwage, ze np. nie miesci literek w linijkach - poprawiala to bez slowa, a teraz jak zwracam jej czasami uwage, to w odpowiedzi slysze "a co mnie to obchodzi". Tak wiec wyrabia sie w tej szkole :-P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-01, 18:05   

MartaJS, kiedyś sześciolatek na kilka klas pierwszych to był dosłowny "rodzynek" teraz jest sześciolatków sporo i nie czują się wyizolowane. za moment będą to tylko 6-ciolatki w pierwszej klasie :) nie wiem czy szkoły, program i nauczyciele są przygotowani na przyjęcie sześciolatków. dzieci chodzą do szkoły, nauczyciele pracują z nimi, a rodzice nie składali jeszcze żadnej skargi (od dwóch lat są w naszej szkole sześciolatki). czasy się zmieniły, wymagania nam wzrosły i każdy chyba jakoś inaczej wyobraża sobie to przygotowanie na sześciolatki :)
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2013-03-01, 21:57   

Jakie plusy może mieć wywalenie dzieci do szkoły wcześniej?

Bo ja nie dostrzegam ani jednego.


Moja siostra poszła do szkoły rok wcześniej. I matka nauczona doświadczeniem nawet nie wpadła na pomysł, żeby mnie tak wysyłać.
Mimo, że mając 4 lata płynnie czytałam i pisałam (pisałam nie płynnie :P ).
Bo... po co pchać te dzieciaki w kierat? Po co mają trafić na rynek pracy tak wcześnie?

Nie rozumiem...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2013-03-01, 22:11   

Wiem ,wiem .To jest argument,króry za mną przemawia najbardziej.Dlatego jednak Ziom chyba zostanie w kołchozie ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2013-03-01, 22:18   

Jak nie wiadomo o co chodzi,to na pewno chodzi o pieniadze ;) wypchnac dzieci rok wczesniej do szkoly to saybciej pojda do pracy I zaczna placic podatki :p

Jeszcze odnosnie szescio- I siedmiolatkow,to jako mama siedmiolatki wyraznie widze ze to jest moment transformacji,przejscie na zupelnie inny etap dziecinstwa.

Uwazam ze dopiero teraz j jest gotowa do szkoly. Jako siedmiolatka, a ma juz za soba trzy I pol roku w szkole.

I wcale nie jestem przekonana,ze system brytyjski tak dobrze odpowiada potrzebom dziecka.teoretycznie program nauczania oparty jest na zabawie,ale q praktyce jest wielki nacisk na wczesna nauke pisania I czytania,matematyke... Niby wszystko prze zabawe,ale tak naprawde program jest tak zbiurokratyzowany,z mnostwem papierologii,ze dziecko w tym wszystkim jest gdzies na koncu.I pisze to wszytko na podstawie obserwacji w bardzo dobrej szkole,ktorej ofsted (tutejszy odpowiednik kuratorium oswiaty) wystawil najlepsza mozliwa ocene...
_________________

 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2013-03-02, 07:22   

A ja czytając ten wątek mam cały czas wrażenie, że większość z nas przenosi mniej lub bardziej świadomie swoje doświadczenia z czasów szkolnych na swoje dzieci.
A czy potrafimy obiektywnie podejść do sprawy?
Czy to że przekazujemy naszym dzieciom negatywne emocje związane ze szkołą, to im w czymś pomoże? Wydaje mi się, że nie. :roll:
_________________

 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-02, 08:19   

Nie każdy przeciwnik posyłania sześciolatków do szkoły ma negatywne doświadczenia z własnych czasów szkolnych. Ja np. wspominam szkołę podstawową bardzo dobrze we wszystkich aspektach. Jednak obserwując swoje własne dziecko widzę, że do szkoły się nie nadaje jeszcze. To wszystko.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2013-03-02, 15:44   

elenka napisał/a:
A czy potrafimy obiektywnie podejść do sprawy?


obiektywnie nie ma żadnych plusów posłania dziecka do szkoły o rok wcześniej...
to jest obiektywnie.

Przekazujemy negatywne emocje?
Skoro system jest zrypany od podstaw to mamy udawać, że jest pięknie?

Hipokryzja.
Brzydzę się.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-03-02, 19:44   

dla tych którzy się brzydzą jest nauczanie domowe :-|
obiektywizm to coś na co nie każdego stać w sprawach, które bardzo mu się nie podobają i chyba to bardziej pasuje do hipokryzji :roll:

nie chce ktoś, niech nie posyła, ale niech uczciwie powie, że nie chce, a nie, że to czy tamto. nie mam pojęcia, dlaczego uważa się, że matka uzna bez oporu, że jej dziecko staje się odrębnym i coraz bardziej samodzielnym bytem. to zawsze boli.

jest tu parę wątków, w których przewija się motyw rodziców, babć i ciotek, którzy do dzisiaj próbują wpływać na życie Wasze czy Waszych partnerów. nienormalne??? niby tak, ale przecież Was kochają, tylko, że zawsze wszystko wiedzą lepiej i lepiej potrafią :roll: ciekawe, która z Was przysięgała sobie, że nie będzie taka jak jej mama? ja sobie to obiecałam i słowa dotrzymuję :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12