wegedzieciak.pl

squamish · Wysłany: 2012-11-06, 07:55 **Pigwa**

Obrałam pare pigw rzecz jasna ze skórką i zasypałam cukrem trzcinowym ,sok dolewamy do rooiboosa.Ale nazbierałam całą miche i nie wiem co zdziałać z reszty ,szkoda zeby sie zmarnowała hm...Macie jakieś sprawdzone przepisy:)

gosia_w · Wysłany: 2012-11-06, 08:55

powidła

pigwa plus słód ryżowy
pigwa, jabłko, słód ryżowy

bronka · Wysłany: 2012-11-06, 10:28

Pigwę ugotowałam w całości. Miękka papkę przetarłam przez sitko ( zostały na sitku pestki i inne twarde niejadalne części). Chlusnęłam miodem i gorące do słoików. Przepyszne do herbatki

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

bronka, ale "pigwę" czy "pigwowca" przezywanego pigwą? :-)

bronka · Wysłany: 2012-11-06, 10:45

pigwowca

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

bronka · Wysłany: 2012-11-06, 12:27

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

bronka, masz u siebie? ile za kg? (strach pytać, bo eko, ale co tam? :-)

bronka · Wysłany: 2012-11-06, 14:41

lilias, nie mam ;-)

tylko dla siebie miałam :-P

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

a to smacznego

squamish · Wysłany: 2012-11-06, 15:33

lilias dzięki za oswiecenie ,już zmieniam tytuł,chodzi rzecz jasna o pigwowca.Ja mam to szczęście być posiadaczką trzech dorodnych krzaczorów:)
gosia_w obierasz ze skórki?Możesz napisać dokłądnie jak robisz te konfitury:)

squamish · Wysłany: 2012-11-06, 15:35

Jednak nie wiem jak edytować temat a nie mam czasu zeby sie tym pobawić także sorki za błąd!

bronka · Wysłany: 2012-11-06, 16:45

squamish, kilka lat temu obrałam ze skórki i wydrążyłam gniazda nasienne żeby zrobić konfiturę. Odciski na rękach miałam takie jak bym do ognia włożyła :->

Nowym sposobem jest o nieeeeeeeeeeebo lepiej.

gosia_w · Wysłany: 2012-11-06, 17:21

pigwowiec mówisz :mryellow:

ja robiłam z pigwy
Pigwowca używałam tak:
mus z jabłek i pigwowca - obrałam, usunęłam gniazda nasienne, dodałam do pokrojonych jabłek, gotowało się razem do konsystencji, która mi odpowiadała, sprawdziłam w notatkach że nie dosładzałam
- mus z dyni, pigwowca, konferencji – 7 łyżek musu dyniowego z wolnowara (dynia duża), 15 owoców pigwowca (obrane ze skórki, w całości, rozgotowane w małej ilości wody, przetarte przez sitko), 2 małe konferencje (zagotowane w małej ilości wody, zmiksowane)

tak jak pisze bronka - gotowanie i przecieranie znacznie przyjemniejsze

lilias · **Pomogła:** 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013

również popieram sposób bronki :-)

jak robiłam pierwszy raz obierałam i usuwałam gniazda nasienne z 10 kg ]:->

skóra zmacerowana i bolesna, że hej
drugi raz tylko pozbawiałam gniazd nasiennych i ze skórą mieliłam w maszynce, potem gar+ cukier i pasteryzacja w słoiczkach

squamish · Wysłany: 2012-11-07, 08:08

dziewczyny dzięki coś pokombinuje,wczoraj zdzierżyłam dwie wielkie ,twarde dynie i z 2kg jabłek ,ręce bolą jak cholera dlatego bronka chyba skorzystam z Twojego sposobu :-P

ale raczej nie dziś ,w nocy rozłożyło mnie choróbsko ble.Ciesze sie ,że te owoce sie nie zmarnują i że zamiast kupować importowane cytryny mamy w Polsce taki fajny zamiennik.Im dłużej poleżą owoce tym są bardziej pachnące i aromatyczne a syrop z nich mniami!

squamish · Wysłany: 2014-01-07, 13:21

W tym roku powiem wam że pigwówka (po raz pierwszy robiona) wyszła przednia ,choć tylko cmoknęłam bo karmie jeszcze.