wegedzieciak.pl

noemi · **Pomogła:** 1 raz Dołączyła: 20 Lis 2012 Posty: 17

Znacie może jakieś sprawdzone programy, lub metody nauki języka angielskiego dla przedszkolaka?

neina · Wysłany: 2012-11-20, 15:23

Ja osobiście mogę polecić bajki i gry po angielsku. Z gier lubimy te: hxxp://boowakwala.uptoten.com/kids/boowakwala-navigation-games.html i hxxp://www.yummy.pl/preschoolers/pl/menu/pl

KasiowaMama · Wysłany: 2012-12-12, 13:38

Poszukaj w sieci obrazkowego słownika języka angielskiego. Często są takie które podpowiadają jak wymawiać słowa, i dzieciaki zapamiętują poprzez obrazki.
Poszukaj także zabawek multimedialnych, które mowią w dwóch językach. Np. Misie, które mówią nazwy części ciała po polsku i po angielsku.
Jeszcze są karty "memo" z obrazkami podpisanymi w dwóch językach. Ale to zabawa dla mamy i dziecka, bo ktoś musi czytać;)

Warto również zatrudnić w domu, do pracy z dziećmi opiekunkę, która włada biegle dwoma językami, co umożliwi dziecku bezpośredni kontakt polilingwistyczny także w domu podczas codziennych czynności. Opiekunkę taką można zatrudnić poprzez bazy opiekunek. Poprzez zaznaczenie odpowiednich opcji w formularzu wyszukiwarki otrzymujemy listę wyników niań znających języki obce. Dzięki temu rodzice łatwiej znajdą nianię z odpowiednimi kwalifikacjami.

A jeżeli spędzasz z maluchem sama czas, to poszukaj w internecie piosenek po angielsku. Nic, wedlug metody Helen Doron, nie uczy malucha języka tak, jak powtarzanie tego, co mówi/robi jego mama!

truskawka · Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 22

w wieku 4 lat to raczej postawiłabym na oglądanie bajek po angielsku, dzieci w ten sposób szybko łapią, bo same powtarzają słowa jakie są tam wypowiadane

adamiko · Wysłany: 2013-05-28, 10:07

ja jestem nauczycielem metodą Helen Doron. nie chcąc robić reklamy polecam poczytać lub pooglądać na youtube. dzieciaki uwielbiają bo to czysta zabawa. mój chodzi od 2 rż. jest fajnie. bardziej to zajęcia muzyczno, plastyczne i ruchowe, ale po ang. a dzieci są niesamowite w nauce języka- zresztą tak jak języka ojczystego.

Kaja · Wysłany: 2013-05-28, 11:55

adamiko- a ile teraz kosztują zajęcia? Ja chodziłam jako dziecko z 15 lat temu to kosztowało już wtedy nie mało :-?

adamiko · Wysłany: 2013-05-28, 12:36

nadal niestety nie jest tanie niestety:( w różnych miastach różnie to kosztuje u nas 120 zł za miesiąc( 4 zajęcia czyli raz w tygodniu), ale wkład jest bardzo duży i uważam, ze zajecia są bardzo atrakcyjne

adamiko · Wysłany: 2013-05-28, 12:37

a co do bajek to się zgadzam też fajna sprawa. teraz np. mamy kurs dla najmłodszych również oparty na fajnej bajce- bezpiecznej:)

ulapal · Wysłany: 2013-05-30, 13:45

no a Muzzy? hxxp://www.youtube.com/watch?v=IdVaI7UBdpg to program bbc lecial dawno w polskiej telewizji w programie 5-10-15 na pewno bo stamtad go pamietam, moze w bibliotece uda ci sie wyporzyczyc do tego ksiazke, razem z plytami. a jak nie to pozostaje you tube albo gdzies moze na torrentach.

poza tym jest metoda helen doron, na jej stronie hxxp://helendoron.pl/ chyba sa do kupienia jakies ksiazeczki do nauki.

adamiko · Wysłany: 2013-05-30, 16:23

Cytat:

poza tym jest metoda helen doron, na jej stronie hxxp://helendoron.pl/ chyba sa do kupienia jakies ksiazeczki do nauki.

to o tym właśnie pisałam wyżej:)
ksiązeczek na pewno nie można kupić, bo one mają tylko sens na zajeciach:) a kursy opierają się na zajęciach plus słuchanie płyt w domu

MartaJS · Wysłany: 2013-05-30, 21:30

Ciekawa jestem, jakie macie doświadczenia z przełożeniem wczesnej nauki angielskiego (żłobek, przedszkole) na rzeczywiste mówienie dziecka w danym języku. Czy to rzeczywiście coś daje?

Spotkałam się z opinią, że tak naprawdę same lekcje niewiele dają, jeśli dziecko nie funkcjonuje w danym języku, że więcej dla nauki języka można zrobić wyjeżdżając na dwa-trzy tygodnie za granicę, niż zapisując na zajęcia, gdzie usłyszy język po godzinie dwa razy w tygodniu.

Ja mam doświadczenia jedynie ze sobą. Uczyłam się angielskiego od 6 roku życia. Różnymi metodami, od standardowych po Callana. Mówię kiepsko, mowę rozumiem kiepsko, czytam trochę lepiej, zależy od tekstu. Poziom z testów wychodzi niby intermediate, jak muszę to się dogadam, ale marny ten mój angielski. Mój brat uczył się niemieckiego chyba 3 lata w szkole średniej, poza tym nic. Przed wyjazdem do Niemiec (jakieś 5 lat temu) poszedł na jakiś półroczny kurs, potem wyjechał i mieszkał rok w Niemczech, od tego czasu często jeździ, ma kontakt z językiem codziennie. Mówi i pisze płynnie, robi nawet tłumaczenia. Zdolności językowe mamy zbliżone...

ulapal · Wysłany: 2013-05-30, 22:54

MartaJS Moje dziecko oglada czasem Dore Eksplore, taka bajka, i tam czesc wyrazen jest po hiszpansku, chodzmy, przyjaciel, itp, i jakies slowko ktore jest tematyka danego odcinka, i on to pamieta potem , a oglada nieregularnie, raz na czas. wiec moze nie wiesz ze dziecku takie zajecia cos daja dopoki nie zetkna sie z tym w sytuacji z zycia codziennego, i moze to sie wtedy ujawnic, ze przeciez znaja takie slowo.
da jeszcze jeden przyklad- moja mama mieszka zagranica, ost jak lecielismy ja odwiedzic moje dziecko slyszalo jak rozmawiaja 2 panie w innym jezyku. powtorzylwyraz i powiedzial- moja babcia tak mowi , slyszalem. moze dziecko nie zacznie odpowiadac do ciebie po ang, ale na pewno sie ze slownictwam oslucha. (o ile zajecia sa dobrze prowadzone , a nie jak kiedys w naszym przedszkolu ...)

devil_doll · Wysłany: 2013-05-31, 09:36

marta dawac musi, po pierwsze ksztaltuje sie mozg (polaczenia nerwowe) , poza tym dzieci szybciej lapia melodie jezyka a pozniej ciezko to nadrobic i niektorym zostaje drewniany akcent. jak chcesz sie dokopac do badan polecam S.Krashena i psycholingwistyke szeroko pojeta.
BTW podst w kursie jest dobry lektor z bdb wymowa.
Oczywiscie full immersion jest najlepsze .

adamiko · Wysłany: 2013-06-06, 09:08

istnieje teoria, że po 7-8 rż nie możemy już wykształcić mowy w jezyku obcym jak u "native speakera", i choć nie koniecznie jest to naszym celem, to tak jak devill_doll pisze, dzięki ekspozycji na język tworzymy w móżgu "miejsce na ten język" im wcześniej tym łatwiej mu się zagnieźcić.

ja widzę po dzieciakach ogromne postępy i to jak reagują na polecenie w j. ang- to jest super. widzę po moim dziecku, wprawdzie dużo nie mówi, ale fajnie reaguje i czasami jakw domu cos dla zabawy powiem to też rozumie:)

a żeby efekty nauki były pozytywne musi być spełnionych jeszcze kilka warunków: ja uważam, ze podstawa to dostosowanie metody do dziecka i 4 czy 5 latek potrzebuje zabawy, ruchu, akcji i taka metoda będzie mu najbliższa

hd polega też na tym, że dzieciaki mają takie cześciowe zagłębienie bo słuchają w domu codziennie płyt i też fajnie widać jak dzieci słuchają lub nie słuchają, bo efekty też są całkiem inne.

Cytat: