wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
niejadek - odstawiać od cyca?
Autor Wiadomość
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-11-22, 18:37   niejadek - odstawiać od cyca?

rady potrzebuję. może ktoś miał podobne doświadczenia i powie mi, jak sobie z tym poradził. mój dzieć (półtora roku) ciągle na cycu. chciałam karmić do jej drugich urodzin. jednak zastanawiam się, czy nie odstawić jej już teraz, bo ona prawie nic poza mlekiem nie je. już kilka razy pisałam tu na forum o moim problemie z jej "niejadkostwem". no i nadal niewiele się zmieniło. owszem, mała coś tam zawsze skubnie. jest kilka rzeczy, które jej smakują i nie jest źle. problem w tym, że to nadal jest bardzo bardzo malutko (podam przykład, żebyście wiedziały, że nie przesadzam: przez cały dzień - mały kawałek jabłka, kilka rodzynek, jeden gryz grahamki z masłem, kawałek ogórka, z pięć łyżeczek zupy, łyżeczka kaszy. i tyle). no i prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że mała najada się mlekiem i nie potrzebuje więcej. dosłownie co piętnaście minut przychodzi i dobiera się do mnie. oczywiście nie dostaje mleka za każdym razem, z reguły odwracam jej uwagę zabawą, daję jej coś do picia albo oferuję przekąskę typu rodzynki czy kawałek jabłka. ale ona i tak za chwilę to samo. niestety na razie to ja siedzę z nią na wychowawczym i zaczynam myśleć, że ma to również inne minusy niż tylko permanentne zero na koncie. gdy czasem w weekendy konkubent zabiera ją na cały dzień i jadą se beze mnie w cholerę, cycek nie jest potrzebny. mała wtedy też nie rzuca się na jedzenie, ale coś tam zawsze zje i nie cierpi chyba z głodu. no ale potem, gdy on jest w pracy, to ja z nią siedzę i non stop muszę odpierać ataki na cycki. najgorsze jest to, że gdy się uprze, nie ma mowy, by zjadła coś innego. musi być cycek. z dwojga złego wolę już, by w porze obiadu zjadła kilka łyków mleka z piersi na poprawę humoru, a potem kilka łyżeczek zupy, niż by nie zjadła nic po odmowie piersi (bo tak to wygląda, wtedy tylko ryczy, rzuca łyżką, ogólna histeria).
chciałabym, by jadła mleko 2-3 razy dziennie, a nie siedemnaście. a ona wysysa ze mnie dosłownie ostatnie soki.
chciałabym zajść w następną ciążę, nasze sprawy zawodowo - mieszkaniowe układają się tak, że to naprawdę najlepszy, idealny moment (pomijam kwestię rozmaitych moich chceń, one nie są najważniejsze). no ale nie zajdę w ciążę, karmiąc tak intensywnie, to wiem. mozę gdybym odstawiła ją totalnie, zapomniałaby z czasem o cycu i już? bo teraz jest tak, że raz jej pozwalam na cycek (np. rano, idealna pora na mleko mamusi), a innym razem jej odmawiam. ona przecież tego jeszcze nie rozumie. a kategoryczna odmowa piersi z czasem musiałaby oznaczać zapomnienie o niej. co myślicie? czy odstawienie od piersi poprawi jej apetyt na stałe pokarmy? jak było u Was?
aha, można powiedzieć, że jesteśmy na BLW..., o tym, jak to u nas wygląda, pisałam w tym miejscu hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6926&start=700
 
 
Kawonka 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 26 Maj 2011
Posty: 284
Wysłany: 2012-11-22, 21:38   Re: niejadek - odstawiać od cyca?

jaskrawa napisał/a:
no ale nie zajdę w ciążę, karmiąc tak intensywnie, to wiem.

Eeeee tam, kiedy organizm jest gotowy, zachodzi się bez problemu. Zaciążyłam, karmiąc intensywnie, młody ssał przez całą bezproblemową ciążę, a potem miałam tandem.
Zaufałabym młodej, czyli nie odstawiałabym drastycznie z dnia na dzień od piersi, ale uregulowała jednak to, co mi przeszkadza. Może hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,21000,124240014,,Poradnik_dla_nowych_JAK_WYCHOWAC_KULTURALNEGO_SSAK.html?v=2]ten wątek i rady w nim zawarte ci pomogą. Autorka też zaszła w ciążę, karmiąc, karmiła w czasie ciąży, nadal ma tandem - znamy się z innego forum.
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-11-22, 21:47   

jaskrawa, u mnie jest identycznie, idące zęby spowodowały, że przychodzi na cyca niezliczoną ilość razy. od kilku dni z apetytem jakby lepiej, ale i tak nie jest jakoś super, wcześniej - kiedy wisiała mniej na cycu - jadła więcej znacznie.
ja to cycowanie pierdolę, brzydko mówiąc. jestem wykończona fizycznie i psychicznie tym i w przyszłym miesiącu - będziemy mieć oboje wolne - odstawiam. dłużej po prostu nie wytrzymam tego.
 
 
noemi 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Lis 2012
Posty: 17
Wysłany: 2012-11-22, 22:32   

jaskrawa, nie dawaj jej w nocy cysia, tylko wodę do picia przez 3 dni bedzie płacz, ale śniadanko zje potem w nagrodę cysia, drugie śniadanie i znów nagroda, obiad itd, u mnie to poskutkowało.
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2012-11-22, 22:45   

jaskrawa moja je podobnie i zyje na razie ;) dostaje piers w nocy i po poludniu i wieczorem, wiecej nie daje jej, a przychodzi i odciaga mi bluzke pare razy w ciagu dnia, ale odwracam uwage i zaraz zapomina :-) Moja rada to wyluzować :-> i nie dawac jej czesto piersi max 3 razy dziennie :-)
_________________

 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2012-11-23, 19:14   

Kawonka, no a ja w ciążę jakoś nie zachodzę, mimo starań. cóż, po porodzie dopiero raz miałam okres. i teraz znowu cisza, mimo że już powinien się kolejny pojawić dawno temu... przed dzieckiem miesiączki zawsze miałam bardzo regularne, więc to, że teraz ich w zasadzie nie ma, to chyba przez karmienie, nie?
wątek fajny, zajrzałam. muszę wykorzystać te rady, dzięki.

jarzyna, rozumiem, no właśnie. też mam ochotę - założyć w końcu stanik bez tej sprzączki do odsłaniania cyca... nie ukrywam, że chciałabym też w końcu iść na piwo, najarać się podczas tego wyjścia fajek bez limitu i wrócić o drugiej w nocy. jeśli zajdę w ciążę podczas karmienia (czego oczywiście chcę!), to przede mną znowu kolejne eony ciąży, cycowania, eeeh...

noemi - ona w nocy już nie je. walczyłam o to jakieś pół roku. tzn. je najwcześniej ok. piątej rano. i nie ma opcji, by po przebudzeniu się, zarówno o piątej, jak i potem ok. ósmej, kiedy to wstaje, najpierw było jakieś śniadanie. musi być cyc, jeszcze zanim obie wstaniemy. inaczej mam przechlapane, dziecko mi po prostu urządza sajgon.

Poli, no jasne, że takie dzieci "żyją". wiesz, mnie nie chodzi o to, że coś jej będzie. tak naprawdę mogłaby jeść tylko mleko z piersi i zapewne też jeszcze przez jakiś czas miałaby się świetnie. problem tylko w tym, ile ja wytrzymam. dlatego ciężko mi wyluzować. a jednocześnie nie jestem w stanie wywalczyć tych 3 razów dziennie, bo wtedy cały dzień wypełniają płacze, jęki i błagania. i naprawdę trudno jest odwrócić jej uwagę albo omamić innym jedzeniem.
 
 
idalianna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 02 Maj 2011
Posty: 608
Skąd: 3m
Wysłany: 2012-12-19, 11:19   

Oja, to nie tylko my! :mrgreen: Moje dziecko też odmawia jedzenia, ale dobiera się do cycka. Dziś np. na śniadanie mu dałam mus (banan, morelki suszone, pestki dyni, orzech laskowy, siemie lniane, mleko soj) mmm, pych, dobry jest. :-P Ale Młody się odwraca i wpycha twarz w moje ramię. Ale potem poszedł i sobie sam zjadł śniadanko - ziemię z doniczki. Ach, no i probiotyk w proszku mu smakował.
Poza tym wszyscy dookoła się pytają czy Tymo jest poważnie chory, a może ma anemię? Bo jest bardzo blady, no jeest. Jak wyzdrowieje do końca to mu robię morfo. I ew zacznę podawać żelazo w tabsach? Wydaje mi się beznadziejne, ale lesze to niż przywiązywanie go do krzesła i wpychanie szpinaku do japy.
A jeśli chodzi o cycki... też są wymęczone, haha. I ja też, chudnę, zmęczona jestem. No i mleka też tyyyle nie ma. Czasem nie ma nic, a on ciągnie i ciągnie, a mnie boli. Z rzadka się zorientuje, że to nie ma sensu i coś tam zje. Ale to rzadko raczej. Chociaż bywały takie dni, kiedy potrafił mleko jeść tylko rano i wieczorem. Kiedyś. :mryellow: Poza tym jak mnie nie ma, nie ma cycków, to coś tam zje. Wczoraj został z moją mamą i zeżarł kaszę gryczaną z brokułami i szpinakiem. Ale potem wróciłam i koniec.
Chyba nic mądrego nie napisałam. Jaaak zwykle.
Skoro ma już 1,5 roku to może spróbuj ją zostawić na kilka dni z kimś innym? A przynajmniej w ciągu dnia? Albo ją odstaw i tyle, nie ma co się męczy tak bardzo.
Jak tam w ogóle?
_________________
Doradca Noszenia ClauWi® : )

<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09kkrxllrsc.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-19, 11:49   

idalianna, a mój wcina ile wlezie - kasze gryczane, jaglane, kukurydziane, pestki dyni, morele, ogórka konserwowego, jabłka, brudne marchewki z siatki z zakupami... słowem - wszystko -
a anemia jest jak byk :D

jaskrawa, zanim dasz cycka posmaruj sobie brodawkę jakimś musem owocowym albo warzywnym. Na jedno wyjdzie, a dziewczyna się zapozna z nowymi smakami. I herbatka na noc i w nocy dobry pomysl, Kuba już niemal nie ssa cyca, czasami jak mu ząbki idą, ale bez rewelacji, 20 minut w skali dnia. Miej na podorędziu pod ręką herbatke albo wode w kubku niekapku, bo popłyniesz z praniem zalanej pościeli - i trzymam za ciebie kciuki.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 11:49   

ja odstawiłam, od piątku jest bez. trochę podle mi z tym. ale z drugiej strony się okazało, ze nagle wszystko inne smakuje. więc nie ma tego złego ]:->
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-12-19, 11:51   

jarzynajarzyna, moja kumpela karmi cycem swoją 4-letnia córę, ale one obie to lubią. Poza tym ja mleka nie mam wcale, a Kuba i tak cyca - bo to jest też kwestia poprzytulania się, trochę czulości, a nie tylko konsumpcja ;)
Trzymam kciuki tez za ciebie. Przytulajcie się częściej :)
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 12:03   

no, ja wiem, jeszcze jak pierwszego dnia odciągnęłam i jej dałam z niekapa, to się krzywiła i w ogóle nie chciała pić. ale umie sobie zrekompensować brak, zrobiła się bardziej przytulasta.
 
 
martika 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 717
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2012-12-19, 13:05   

jarzynajarzyna napisał/a:
ja odstawiłam, od piątku jest bez. trochę podle mi z tym. ale z drugiej strony się okazało, ze nagle wszystko inne smakuje. więc nie ma tego złego ]:->


Ech, nie przesadzaj. dlaczego podle? W końcu to duża dziewczyna jest. a na pocieszenie dodam że ja też odstawiałam od poniedziałku.
U mnie była zupełnie odwrotna sytuacja. Idę moja pierś przestała interesować w zasadzie już kilka miesięcy temu. Uwielbia jeść i poznawać nowe smaki, więc cycek to dla niej żadna atrakcja. Używała go tylko do zasypiania i w nocy. W dzień tylko ewentualnie do drzemki. Od paru miesięcy jak próbowałam ją uśpić piersią to okropnie gryzła mnie po sutkach i jak krzyczałam i ryczałam, to się śmiała. Musiałam wyczekiwać na moment jak już będzie tak bardzo padnięta że mnie nie ugryzie. Postanowiłam że ją odstawię gdy mój wróci z trasy. Jednak jakoś psychicznie ciężko mi z tym było, aż do kolejnego ugryzienia.
Dawałam jej mm, ale nie chce pić. I o niebo lepiej śpi odkąd jej już w nocy nie karmię. Śpi teraz z tatą.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-12-19, 13:13   

jarzynajarzyna, czego się obwiniasz? W ciąży też bym odstawiła bez zastanowienia.

Ja odstawiłam Stacha w wieku 15 miesięcy nie z powodu ciąży, nie z powodu tego że nic innego nie jadł, ale z totalnie egoistycznego powodu pt. "mama chce sobie czasem pojechać na jakąś konferencję i warsztaty, nie ciągnąc ze sobą przy tym całej rodziny".
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 18:42   

no bo kurde tu w dużej mierze taka atmosfera na forum jest, żeby karmić do matury co najmniej, mam wrażenie ]:->
ale nie żałuję :-P tyle, że ona teraz wstaje o 3 w nocy i musi coś zjeść, bo nie wytrzyma do rana i nie wiem, jak to rozwiązać za bardzo.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-12-19, 18:48   

Może picie jakieś?
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
evel 
szczęśliwa mama!


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Lip 2012
Posty: 415
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-19, 18:49   

Moja znajoma jak odstawiała córkę (jakieś 30 lat temu ;) ) to dawała w nocy jej wodę z cytrynką do picia. I podobno działało, ja ekspertem nie jestem, ale może to jakiś trop.

W każdym razie życzę powodzenia, żeby odbyło się w miarę bezboleśnie. ;-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 18:53   

picie też ma, ale ona jest głodna ewidentnie (banan, pół miski kaszy gryczanej itd...)
 
 
idalianna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 02 Maj 2011
Posty: 608
Skąd: 3m
Wysłany: 2012-12-19, 19:00   

Ja tam uważam, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Pewnie, fajnie długo karmić piersią, ale nie jeśli ma być to kosztem złego samopoczucia matki. Są matki, które odstawiają dziecko jak ma 6 msc i chociaż sama nie uważam, żeby to było fajne, to najpewniej mają ku temu powody na tyle ważne, żeby to robić. Tak samo jest z jedzeniem np, chociaż to bardziej rozległy temat. Jak dzieciak nic nie je, ale żarcie ze słoików na przykład lubi - to co, nie damy mu, niech głoduje? Zakładamy, że będzie BLW, a dzieć nie chce jeść sam to go nie karmimy? Każda matka (poza skrajnościami) wie co jest dobre dla niej i dla jej dziecka. Wszędzie trzeba wyczuć swoje miejsce, dostosować do siebie schemat. Najważniejsza jest własna wygoda, nie dostosowywanie się do swoich wcześniejszych wyobrażeń czy - co gorsza - do aktualnie panujących trendów (na wegedzieciaku :lol: )

jarzynajarzyna napisał/a:
nie wiem, jak to rozwiązać za bardzo.

ja bym ją nakarmiła. ]:->
A tak poza tym to - GRATULACJE!!! :->

Mikarin, a to właściwie z jakiego powodu? Z tego co pamiętam on ma anemię od dawna, kiedy jeszcze tylko mleko pił? Właściwie jaka jest przyczyna?
_________________
Doradca Noszenia ClauWi® : )

<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09kkrxllrsc.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 19:11   

Cytat:
ja bym ją nakarmiła. ]:->

no spoko, tylko takie żarcie w nocy to nie wiem, jak się ma do higieny zębów zaś i ogólnie nie wiem, na ile zdrowe w tym wieku jest.

idalianna napisał/a:
A tak poza tym to - GRATULACJE!!! :->

:-P
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-12-19, 19:34   

jarzynajarzyna napisał/a:
Cytat:
ja bym ją nakarmiła. ]:->

no spoko, tylko takie żarcie w nocy to nie wiem, jak się ma do higieny zębów zaś i ogólnie nie wiem, na ile zdrowe w tym wieku jest.

A ty nigdy w nocy nie robiłaś pielgrzymek do lodówy?
Jak masz siłę to może przeciągać to karmienie jak najpóźniej? Tak, że najpierw się przestawi na 3.30 potem 4 i tak dalej, aż do w miarę akceptowalnej pory wstawania? Tak mi się zdaje, że gdzieś czytałam o takim sposobie, ale głowy nie dam.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
idalianna 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 02 Maj 2011
Posty: 608
Skąd: 3m
Wysłany: 2012-12-19, 19:39   

Aha... no tak, możliwe, że żarcie w nocy niezdrowe dla zębów. Mój nadal sypia z cyckiem w buzi. To się nie wypowiadam. :-P A sama woda sprawy nie załatwi?
_________________
Doradca Noszenia ClauWi® : )

<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09kkrxllrsc.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-19, 19:55   

jagodzianka napisał/a:
Jak masz siłę to może przeciągać to karmienie jak najpóźniej?

haha, wiesz, ja wtedy śpię, bo jakby mnie zobaczyła, to by zaraz chciała cyca :-P więc tylko z opowiastek wiem, co kto w nocy zjadł :-P

idalianna napisał/a:
A sama woda sprawy nie załatwi?

jest ewidentnie żądna posiłku :-P
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-19, 21:05   

jarzynajarzyna, idalianna mądrze prawi.
A jeśli chodzi o zęby to kilka tygodni/miesięcy nie powinno sprawić że nagle wypadną. Są dzieci, które nie myją zębów regularnie a mają zdrowe jak i takie co robią wszystko co się da a zęby w rozsypce. To bardziej geny robią.
Poza tym sama wiesz, że "w tym wieku" wszystko jest przejściowe. Skoro do niedawna jadła w nocy to nie dziwne, że jest głodna.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2012-12-19, 21:17   

jarzynajarzyna, może zamiast konkretów nad ranem to jabłuszko w wersji surowej lub musu na ciepło? organizm się przestawia, dobrze jest :-D no i dobrze sprawdzić czy w nocy nie ma za ciepło (i duszno) to zawsze wybudza i to bardziej niż burczący brzuszek. idalianna, i MartaJS, dobrze prawią.

co do zębów to wszystko zależy, np. od genów, od tego czy mama w ciąży dostawała antybiotyki, itp, itd (niedostateczna higiena również). mój synek jak był mały miał początkowo piękne małe, białe ząbki, które potem zaczęły się ścierać i czernieć. wyć się chciało. w końcu jako przyczynę podali mi właśnie antybio we wczesnej ciąży. teraz uzębienie ma niczym rekin- pełne, ale wiem, ze niektórzy dorośli też mają ubytki w szkliwie i to w zębach stałych

zauważyłam suwaczek :-D Gratki
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-12-21, 17:42   

jaskrawa, u nas było bardzo podobnie.
Już się martwiłam, że bobas nie chce prawie nic jeść, a był dokładnie w tym samym wieku. Postanowiłam karmić rano i wieczorem, w nocy ile chce. Takie ograniczenie trwało dwa tygodnie, potem Bartek zachorował i musiałam go w ogóle odstawić. Nie było tragedii. Ale oczywiście nie życzę nikomu takiego odstawiania.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 13