wegedzieciak.pl

bajka · Wysłany: 2012-12-18, 13:19

Juz mi się w głowie kręci od wózków...a to dopiero początek ;-)

Nie mogę nigdzie w Poznaniu obejrzeć Jane Slaloma, mogę w Gdańsku, więc może się uda..a może nie...
Jedo Fyn- bardzo ok, duża gondola, zwrotny, nie za drogi...
Czy ktos z Was ma opinię nt. Baby Joggera City Elite lub Mountain Buggy Urban Jungle? Podobno na maksa terenowe, lekkie, zwrotne....czy na pewno? I czy praktyczne, od niemowlęcia?

rosa · Wysłany: 2012-12-19, 13:03

ja mam quinny speedy, używany od euridice
gondolę pożyczyłam, po około 4-5 m-cach zrezygnowałam z gondoli
spacerówki używałam sporo, nie wiem jak w mieście, ale u mnie sprawdzał się doskonale, do lasu, na wertepy, nawet na plażę

dort · Wysłany: 2012-12-22, 15:39

mnie jakoś przerażają te wózki z dużymi kołami, wielkie toto i ciężkie, trudno do samochodu zapakować czy samej przenieść - pamiętam jak dla Oskara kupiliśmy właśnie taki z dużymi kołami, a po 3 dnia zamieniliśmy go w sklepie na chicco - mały, lekki i zwrotny, poza tym 3 w 1

tym razem też będę rozglądała się za poręcznym wózkiem, bo jednak wolę tak jak za pierwszym razem kupić jeden na 3 lata niż zmieniać w między czasie

bajka mój L. cię pozdrawia :-D

bajka · Wysłany: 2012-12-22, 21:49

dort , nie uwierzysz- właśnie z Tomkiem o was rozmawialiśmy! Wspominałam nasz wypad na starocie do Czacza :-)

Może się spotkamy jeszcze przed rozpakowaniem?? Super, że będziemy miały dzieciaczki w tym samym wieku!
A co do wózków- to masz jakieś typy?

Pozdrawiam Ł. :-D

bajka · Wysłany: 2012-12-28, 23:49

Czy ważne jest, by na początku, po przejściu z gondolki do spacerówki, dziecko jechało przodem do rodzica, czyli tyłem do kierunku jazdy? Czy spokojnie maluszek może od razu podziwiać świat? Znalazłam (tzn. tak mi się wydaje :mrgreen:

), wózek idealny od urodzenia do ok. 4 r. ż., tylko "minusem" jest możliwośc jazdy jedynie przodem do kierunku jazdy, czyli tyłem do mnie...Pamiętam, ze w starym Gabrysiowym wózku, lubiłam widzieć małą, a i ona wydawała się byc zadowolona i uśmiechająca się, patrząc na mamę...ale może to nie jest takie ważne? Pomóżcie...

devil_doll · Wysłany: 2012-12-29, 09:23

dla mnie takie wazne nie bylo :->

mial ok 5mcy jak sie przesiadl na spacerowke przodem bo nie chcialo mi sie gondoli do windsor zabierac a nie zawsze chcialo mi sie chustowac.
co do kol IMO tylko duze ale duzo zalezy od trybu zycia, na wypady do sklepu male kolka ok ale na dluzsze wyprawy (las, za miasto, jazda po miescie) tylko duze kola.
mialam quinny freestyle, sspeedy, malego zappa (MASAKRA), charriota (wozek i przyczepke w 1) a w miedzyczasie graco do auta (graco do auta ok, podobala mi sie tacka i uchwyt na kubek ale to wozek imo na wypad na zakupy).
mialam joggera ale schwinna i imo byl ok od ok roku.

go. · Wysłany: 2012-12-29, 11:38

malina · Wysłany: 2012-12-29, 13:20

jarzynajarzyna · **Pomogła:** 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549

hxxp://bild9.qimage.de/Kranich_Sport_Jogger-foto-bild-61663629.jpg
ja mam taki, tylko kółka jakieś mniejsze, ogólnie fajowy, lekki, bardzo się cieszę, że go znalazłam okazyjnie na allegrze, ale coś faktycznie z jego wyważeniem jest nie halo, mam wrażenie, że jak za mocno naprzeć na rączkę, to się wywali do tyłu. tak do jeżdżenia to spoko, ale na rolki bym się bała wywrotki.

dort · Wysłany: 2012-12-29, 15:09

bajka nasz pierwszy wózek tez miał tylko opcję, siedzenia dziecka przodem do jazdy i było ok

również się cieszę, że się tak zgrałyśmy ciążowo i ciągle myślę i tęsknie za wami i mam nadzieję, że damy rade jakoś się spotkać wreszcie

Kat... · Wysłany: 2012-12-29, 17:23

Kiedyś dawno, dawno temu na forum chustowym czytałam, że chyba jakieś badania nawet nad tym kierunkiem jazdy były i lepiej widzieć rodzica. Ja Ci od siebie jeszcze bajka powiem, że dla mnie to jest ważne żeby D widzieć. Jakby jechała tyłem do mnie to bym się co chwilę pewnie zatrzymywała żeby obejść wózek i zajrzeć jaką ma minę, czy jej ucho spod czapki nie wystaje, czy śpi. Ona nie jest jakąś fanką wózkową i uspokaja się jak wózek jedzie i jak mnie widzi. Jak znikam to już się zaczyna postękiwanie.
Te początki w spacerówce są kiedy dziecko jest naprawdę jeszcze malutkie. Ona pół spaceru gapi mi się w oczy, ja bym poszukała czegoś gdzie masz możliwość wyboru. Bo przy starszym to jasne, że tyłem.

zina · **Pomogła:** 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308

My przy wyborze wozka kierowalismy sie glownie mozlliwoscia widzenia dziecka.
Tutaj, w Londynie, kupe ludzi ma od razu na plasko rozkladanego maclarena i stracza im faktycznie do 4 roku ale jak widze te malenstwa tak nisko i bez kontaktu z rodzicami to jakos niedobrze to znosze.

My mamy uzywany bugaboo bee ale to wozek bez amortyzowanych kol czyli kompletnie odpada np na polskie zimy.
Nie ma rowniez gondoli ale rozklada sie na plasko, ma spiworek-kokon dla noworodkow.
Nie mamy samochodu wiec zakupy od poczatku pod wozkiem byly, duzo miejsca.
Spisuje sie doskonale i mozemy uzywac conajmniej do 3 roku zycia.
Lekki, zwrotny, idealny do malego mieszkania i tutejszych autobusow.
Slowem, wymarzony wozek wielkomiejski ;-)

bajka · Wysłany: 2012-12-30, 14:35

dort · Wysłany: 2012-12-30, 19:43

oba super, chyba też zacznę rozmyślać o wózku :-P

bajka · Wysłany: 2012-12-30, 20:37

dort · Wysłany: 2012-12-31, 06:19

bajka ale przeciez oba te modele mają gondolę więc jest git

rzeczywiście ten dzieciaczek z przodu to fajna sprawa, pamiętam, że kiedyś strasznie podobały mi się takie wózki, ale zazwyczaj te spacerówki mają jakieś okienko, żeby można było obserwować dzieciaczka, a poza tym jak jest taki strasznie mały to jeździ w gondoli, więc i tak jest face to face - sama nie wiem

ten baby jogger ma również opcję wpięcia fotelika samochodowego (pamiętam, że to było dla nas duże ułatwienie) i wtedy masz dziecko przodem :->

bajka · Wysłany: 2012-12-31, 10:19

dort, dort, prawda...Mountain Buggy tez ma opcję fotelikową, a do tego, ostatnio wprowadzili taką przejściówkę między gondolą a spacerówką: hxxp://mountainbuggy.com/en/accessories/parent-facing-seat ..Oczywiście na razie tylko w Stanach dostępna, ale nie wiem czy my wózka nie będziemy z US ściągać...Ceny przeszło połowę niższe.

jarzynajarzyna · **Pomogła:** 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549

Kat... · Wysłany: 2013-01-02, 09:53

jarzynajarzyna, no ja takich samych kółek nigdzie oddzielnie nie widziałam. Te kółka to jest stelaż wózka. Można tam przypiąć gondolę, spacerówkę albo właśnie fotelik.
A ten Twój fotelik to jest taki do kilkudziesięciu kilo? Spód wygląda tak jakby go nie można było doczepić. Nie to żebym się znała, po prostu z obserwacji piszę.

jarzynajarzyna · **Pomogła:** 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549

Kat..., to jest taki 0 - 13, a ta decha pod spodem to jest taki autofix - możesz to zostawić w aucie, tam się o to zaczepia pas. jak wsadzasz na kółka, to bez tego. gdzieś? jakoś? obiło mi się o uszy, że sam fotelik pasuje do tego stelaża, ale nie mogę znaleźć potwierdzenia w praktyce. może poszukam pod hasłem "stelaż", bo wpisywałam różne inne idiotyzmy ]:->

mada · Wysłany: 2013-01-02, 11:17

[quote="jarzynajarzyna"]

Kat... · Wysłany: 2013-01-02, 12:04

jarzynajarzyna, a no widzisz, nie wiedziałam, że to się wyjmuje. My nie mamy samochodu więc foteliki to okazjonalnie mi są potrzebne.

jarzynajarzyna · **Pomogła:** 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549

to gdybyś na przyszłość szukała kiedyś w razie wejścia w posiadanie pojazdu, to odradzam Ci takiego jak mój :mryellow:

bajka · Wysłany: 2013-01-02, 14:55

Pusia84 · Dołączyła: 02 Sty 2012 Posty: 63

Dziewczyny powiedzcie z własnego doświadczenia czy lepiej kupić wózek najpierw tylko głeboki a potem go sprzedac i kupić spacerówkę?
Mój bobas urodzi sie koniec maja więc raczej do zimy przesiądziemy się na spacerówkę, więc w zasadzie wielkie koła nie są potrzebne.
A ja chciałabym żeby nie był ciężki, łatwo się składał, miał regulowana rączkę (Mąż dużo wyższy ode mnie) i był wygodny dla dziecka i dla mnie, zastanawiałam się nad abc dresign cobra lub navigation cadet, zna ktoś?