wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
WEGANIE proszeni o pomoc :)
Autor Wiadomość
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2012-12-30, 00:01   

Alispo napisał/a:
Please,pisz pod cytatem,a nie w cytacie :-)
Co do melka w ciescie pizzowym- nie powinno byc,standardowa piiza jest weganska,ale warto dopytac jak nie znasz pizzerii.
Odnosnie kosmetykow-rozumiem watpliwosci z Rosmanem,ale przynajmniej ma weganskie marki i nietestowane,czego o Yves Rocher np.nie mozna powiedziec(testuja w Chinach jak wszystkie firmy ktore sa na rynku chinskim,bo tam jest taki wymog),to juz kwestia wyboru,kazdy inaczej pewnie postrzega co przyjazniejsze..a najlepiej ograniczac do minimum albo kupowac w typowo weganskich sklepach,no ale tak mozna by ze wszystkim i na rozpracowywanie zycia nie starczy..


Już się poprawiłam, przepraszam!
Co do YR - skąd masz takie informacje?Bo ja głównie dlatego kupuję od nich, że roślinne, firma przyjazna środowisku i zapewnia, że nie testuje...
Pewnie skończy się tak, że dobre to co polskie, czyli ziaja, chyba że ona też wysyła do Chin? :shock:

A że życia na rozpracowanie nie starczy to pewne, i to nie jednego jak człowiek pomyśli, jaki ten świat jest popier......
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2012-12-30, 00:04   

ropuszka napisał/a:
Sylwia8, jak każde inne orzechowo-pestkowe

namoczone orzechy(około szklanka) blenduję ze szklanką wody
cedzę przez woreczek do robienia mlek można też przez gazę i wyciskam
to co zostanie w woreczku blenduję ponownie, i przecedzam i jeszcze raz całą operację
i czwartą szklankę mleka dolewam na koniec

przy robieniu kawy podgrzewam mleko i do niego wlewam kawę.
przez chwilę się rozwarstwia ale wystarczy ruch łyżeczką i wszystko wygląda ładnie - to nie jest ścinanie się chociaż tak może wygląć


Co to za woreczek do robienia mlek? Gazy też nie mam, chyba że tetra... Brzmi kusząco, spróbuję na pewno.
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-30, 00:07   

Sylwia8 napisał/a:

Co do YR - skąd masz takie informacje?Bo ja głównie dlatego kupuję od nich, że roślinne, firma przyjazna środowisku i zapewnia, że nie testuje...
Pewnie skończy się tak, że dobre to co polskie, czyli ziaja, chyba że ona też wysyła do Chin? :shock:

Ziaja jest raczej w porzadku,oczywiscie trzeba czytac sklady.
YR jest na rynku chinskim,a tam po prostu sa takie zasady co do wprowadzania na rynek :evil:
tu jest calkiem fajna nowa lista dot.testow:
hxxp://notest.pl/lista]hxxp://notest.pl/lista
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-12-30, 00:49   

Sylwia8 napisał/a:
Co to za woreczek do robienia mlek?


hxxp://sklep.rawfoods.pl/pl/p/Woreczek-do-robienia-mleka-z-orzechow-lub-ziaren-NUT-MILK-BAG/192
można zamówić listem poleconym

woreczek jest z takiego tworzywa że łatwo się płucze i szybko schnie :-)
niby drogo ale dla mnie świetna sprawa, bo akurat to wyciskania przez gazę mam dwie lewe ręce i coś kapie zawsze bokiem a poza tym gaza do wielokrotnego użytku średnio się nadaje ;-)
odciskając worek nad dużym lejkiem włożonym do litrowej butelki nic się nie zmarnuje ani kuchnia się nie zachlapie :-P nie ma mocy

a to reklamę zrobiłam :lol: :lol: :lol:
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2012-12-30, 01:17   

super ten woreczek! 14 zl to wcale nie jest drogo, ja tej gazy też jakoś nie widzę. Dzisiaj robiliśmy mleko owsiano-kokosowe oczywiście bez odcedzania, wypić spoko ale wlać do kawy nie bardzo, żeby farfocle pływały. Dzięki!
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2012-12-30, 12:24   

Sylwia8, ale gaza metr na metr kosztuje 2 zł w aptece, a jak dla mnie jest bardzo wygodna (w zależności od wymagań co do "czystości" możesz sobie ją złożyć jak chcesz). Ale rzeczywiście, jeśli planujesz częściej robić w domu mleko, to warto kupić.

Skoro sama zawsze przygotowujesz słodycze, to wystarczy poszukać wegańskich alternetyw, w sieci jest mnóstowo. Oczywiście nie będą smakować tak samo jak te niewegańskie, ale są lepsze - już z założenia :lol:

Ja się właśnie zastanawiam co z tą pizzą - samej mi się nie chce robić, czasem mieliśmy w zwyczaju chodzić do pizza hut jak nie chciało nam się wracać do domu :roll:
teoretycznie ciasto na pizzę samo z siebie jest wegańskie, kiedyś da grasso (potwierdzone, że mieli ciasto bezmleczne) miało duużą ofertę dla wegetarian - teraz usunęli rubrykę "wegetariańskie" ;] ktoś wie coś o pizza hut?
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-12-30, 13:15   

pałczi, musisz zapytać o skład ciasto. Ja się często spotykam, że jest z mlekiem. W mojej okolicy praktycznie tylko jedna mała pizzeria robi wegańskie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-30, 14:28   

pałczi napisał/a:
ktoś wie coś o pizza hut?

nie wiem jak ciasto,ale to ten sam koncern co kfc,wiec do weganizmu daleko..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2012-12-30, 15:02   

Alispo, no tak, amrest. cholera... Poznań jest tragiczny pod względem wegejedzenia na mieście - mamy Greenwaya, gdzie 1. wszystko smakuje tak samo 2. zawsze boli mnie brzuch potem :roll: i Kwadrat, który jest nie po drodze zupełnie.
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2012-12-30, 15:09   

pałczi, mimo to wspierajcie Kwadrat, bo słyszałam, że mają go zamknąć :-(

Macie też Ekowiarnię i Niesiarkowaną, chociaż nie byłam, nie wiem, jak pod kątem dań obiadowych...
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
jarzynajarzyna 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 11 Sie 2010
Posty: 2549
Wysłany: 2012-12-30, 17:16   

Alispo napisał/a:
YR jest na rynku chinskim,a tam po prostu sa takie zasady co do wprowadzania na rynek :evil:

ha, a dodam, że zapierają się tego rękami i nogami. zadzwoniła do mnie na urodziny z promocją ich konsultantka, że oczywiście nie wiadomo jakie profity, więc mówię, że już nie korzystam z racji bytności na chińskim rynku i testów, a ona, że to nieprawda, bo nietestowane są ich kosmetyki i już. albo kit wciskała, albo niedoinformowana jakaś :-/
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2012-12-30, 17:25   

jarzynajarzyna napisał/a:
Alispo napisał/a:
YR jest na rynku chinskim,a tam po prostu sa takie zasady co do wprowadzania na rynek :evil:

ha, a dodam, że zapierają się tego rękami i nogami. zadzwoniła do mnie na urodziny z promocją ich konsultantka, że oczywiście nie wiadomo jakie profity, więc mówię, że już nie korzystam z racji bytności na chińskim rynku i testów, a ona, że to nieprawda, bo nietestowane są ich kosmetyki i już. albo kit wciskała, albo niedoinformowana jakaś :-/


No i właśnie to jest dla mnie zonk, bo też pytałam o to i też usłyszałam, że nie absolutnie i jeszcze przed świętami skusiłam się na niemałą paczkę w promocji 50%. I teraz nie wiem, wciskają kit, nie wciskają, jak to sprawdzić oficjalnie.
Ziaja jest super ale np. pudru i tuszu do rzęs raczej nie robi... Zonk za zonkiem, o nivei też nie wiedziałam, że chociaż niby nie testuje to zleca testowanie innym a całe życie używam kremu nivea i myślałam, że do śmierci będę używać tylko tego... Co za świat pokręcony.
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-30, 18:04   

Zapieraja sie ,bo moze i chca dobrze,sami nie wspieraja testow itd,to niezalezne od nich(tzn.musieliby zrezygnowac z rynku chinskiego :-P )
Co do makijażu to np.Everyday Minerals sa ok:)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-12-30, 18:40   

Ja gdzieś widziałam stronę z vegan kosmetykami w cenach zwykłych (eyeliner za 20zł), ale już nie pamiętam gdzie ona była.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Mmmartaxxx 

Dołączyła: 30 Gru 2012
Posty: 6
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2012-12-30, 19:30   

Jeśli chodzi o mleko do kawy dla znajomych, to nie przyszłoby mi do głowy, żeby kupować krowie, każdy się spodziewa, że u mnie go nie dostanie :-) sojowe faktycznie smakuje średnio. Ja kupuję kokosowe w proszku, rozrabiam małe porcyjki w sam raz do kawy (w słoiczku po koncentracie pomidorowym), a znajomi zachwyceni, bo kawa smakuje cudnie. Nawet jeśli nie są vegan to czasem kupują do domu :-)
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2012-12-30, 20:23   

Mmmartaxxx napisał/a:
Jeśli chodzi o mleko do kawy dla znajomych, to nie przyszłoby mi do głowy, żeby kupować krowie, każdy się spodziewa, że u mnie go nie dostanie :-) sojowe faktycznie smakuje średnio. Ja kupuję kokosowe w proszku, rozrabiam małe porcyjki w sam raz do kawy (w słoiczku po koncentracie pomidorowym), a znajomi zachwyceni, bo kawa smakuje cudnie. Nawet jeśli nie są vegan to czasem kupują do domu :-)


U mnie na razie się nie spodziewają :) Ale pewnie przywykną tak samo jak do tego, że nie mają co liczyć na szynkę czy kotleta. Chciałabym tylko, żeby to faktycznie smaczne było, spróbuję z tym kokosowym w proszku jak najbardziej. A takie kokosowe z puszki się nadaje?
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2012-12-30, 23:14   

O zastępowaniu jajek:
hxxp://puszka.pl/txt/bez_jajek.jsp
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2012-12-31, 10:00   

pałczi napisał/a:
ktoś wie coś o pizza hut?
Pytałam o to w Pizza Hut, na wodzie robią ciasto. W Dominium Pizza tak samo.
 
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2012-12-31, 11:01   

Skoro jesteśmy przy pizzy, to czy w takich małych osiedlowych pizzeriach używa się smalcu, czy to tylko w mrożonkach :?:
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-12-31, 15:23   

ropuszka, ja zawsze pytam po prostu o cały skład ciasta, nie mówiąc o który składnik mi chodzi. Po 1. nie mam strachu, że ściemniają, po 2. zawsze może się okazać coś o co bym nie podejrzewała.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2013-01-03, 21:41   

Hej! Czuję się tak pozytywnie nakręcona, że aż muszę się tym podzielić :-P

Dziś mój 3-4 dzień "wegański" i wiecie co? Wszystkie te "problemy", które opisywałam na początku dosłownie wyparowały. Złożyło się na to myślę kilka spraw.

Po pierwsze, dzień przed sylwestrem mojemu dziecku i mężowi zachciało się nieszczęsnej pizzy. W pizzerii, z której zawsze zamawialiśmy (jedyna dobra pizza na świecie ;) ) nie przyjmowali już zamówień więc zadzwoniliśmy do takiej innej starej, która słynie z pizzy z ogromną ilością żółtego sera (!) i kiedyś była dla nas niemal jak objawienie. TO NIE BYŁ PRZYPADEK. Jak zjadłam 1 kawałek to stwierdziłam, że to nie tak zawsze smakowało, po zjedzeniu drugiego poczułam dosłownie niesmak, o 3 w ogóle się nie pokusiłam. Mąż też zdegustowany, Maja ugryzła raz i zostawiła, :shock: Tak że temat pizzy z serem i żółtego sera mamy załatwiony już raczej na zawsze, jeszcze następnego dnia chciało nam się rzygać.

Po drugie, jako że moje dziecię starsze obchodzi urodziny 31 grudnia a gości mamy dużo postanowiłam tym razem podzielić ich na 2 części, w sylwestra jeden rzut, w nowy rok drugi. Były więc 2 torty, pierwszy raz nie robiłam sama tylko zamówiłam w cukierni (ale naprawdę porządne ciasta robią, nic słodkie i mdłe, takie domowe raczej), gdyż moje dziecko młodsze zaszalało z bolesnym ząbkowaniem i cudem jakimś udało mi się W OGÓLE COKOLWIEK przygotować. No więc torty były pyszne, owszem ale nie były wegańskie a zostały 3 kawałki - nie umieliśmy tego zjeść po prostu i dziś, och jak mi przykro, wylądowały w koszu...
Oczywiście specjalnie dla gości, ostatni raz kupiłam troszeczkę sera żółtego i majonez do jajek oraz mleko do kawy. Ser dalej leży w lodówce, pewnie skończy tak jak reszta tortu, majonez nie otwarty bo jajek w końcu nie ugotowałam (oddam go komuś i te jajka chyba też), mleko na szczęście wypili. Kostka masła otwarta wtedy do dziś leży w lodówce, normalnie zużywaliśmy 1 dziennie średnio. Tak że jak dla mnie - po temacie w kwestii jedzenia, którego byłoby mi żal - nie jest mi żal. Żal mi bardziej krów dojonych ponad miarę, żebyśmy mogli postawić kartonik skondensowanego na stole...

Teraz druga strona, czyli strona mocy :lol:
Kupiłam mleko ryżowe na spróbowanie - jest świetne :) Może nie poraża smakiem jakimś zajebistym ale nie jest niedobre jak sojowe i jest cudowną bazą pod koktajle, które dzisiaj produkowałam z bananów (banany, mleko, kakao + blender = wegański full wypas ).
Poza tym dziecko moje pokochało "smalec" z białej fasoli, który produkujemy namiętnie od pewnego czasu, więc masło pomału usuwa się w cień jej małej główki ("smalec" zrobił zresztą furorę na imprezowym stole, jedna z gości poprosiła na wynos :) ) Tak samo kocha zresztą paprykarz warzywny made by tatuś a że przestałam smarować masłem pod spód to nawet nie zauważa.
Dziś robiliśmy masło z awokado - dla nas bomba, dla małej trochę za dużo czosnku tatuś dowalił ale następnym razem może się uda bardziej light. Zrobiłam jej też "twarożek" do naleśników (oczywiście bez jaj i na wodzie - żadnej różnicy :shock: ) z bananów i migdałów, z przepisu znalezionego tutaj, wcinała z apetytem a ja z nią.
Znalazłam też tu wątek o kokobitejśmietanie, która mam nadzieję pokochać :) , mam zamiar kupić mleko sojowe w proszku vel cremona do kawy dla gości, mój chłop przymierza się do robienia mleka z orzechów i ogólnie bardzo, bardzo pozytywnie u nas w tym temacie.

Rozpisałam się ale generalnie wnioski mam takie
- "pyszność" żółtego sera to iluzja, jak zresztą wiele innych;
- jeśli w ogóle przyjdzie Ci do głowy myśl o weganiźmie, idź za tym bo prędzej czy później i tak za tym pójdziesz a tylko pożałujesz, że za późno;
- jedzenie wegańskie to nowa jakość żywienia (chociaż i tak jedliśmy nieźle do tej pory, nie jesteśmy fastfoodowi i nie kupujemy tych wszystkich wegetariańskich "dziwnych" rzeczy, które można kupić, nie smażymy tofu itd. - zresztą w ogóle nie jemy tofu bo u nas nie ma prawdziwego tofu ale to osobny temat);
- 2 kilo bananów na dzień to mało ;)

Jest świetnie; mój mąż szczęśliwy, że wreszcie idzie tak, jak chciał już 1,5 roku temu; ja zadowolona bo jedzenie jest jeszcze bardziej świeże i... radosne :) A dziecko - pomału zapomni o maśle i też będzie zadowolone bo pełne energii, której w ogóle wszyscy mamy jakoś jeszcze więcej.

Dzięki wszystkim za fajne podpowiedzi, jak dobrze że ten Wegedzieciak w ogóle istnieje!
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-01-03, 21:44   

Sylwia8 napisał/a:
Jak zjadłam 1 kawałek to stwierdziłam, że to nie tak zawsze smakowało, po zjedzeniu drugiego poczułam dosłownie niesmak, o 3 w ogóle się nie pokusiłam. Mąż też zdegustowany, Maja ugryzła raz i zostawiła, :shock: Tak że temat pizzy z serem i żółtego sera mamy załatwiony już raczej na zawsze, jeszcze następnego dnia chciało nam się rzygać.
Bo to na pizzy to nie jest ser, tylko seropodobna mieszanka roślinno-mleczna...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-03, 21:52   

Sylwia8-jak pozytywnie,super :-D
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2013-01-03, 21:53   

Sylwia8, hehe ,miałam tak samo ,dzień przed "histerycznym" -bo nagłym i niezaplanowanym przejściem na weganizm nakupiłam żółtego sera,znajomi wegetarianie przyjechali po tygodniu i zostali poczęstowani tostami bo by się zepsuło..a wcześniej nie do pomyślenia to było!
 
 
krzysztof

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 259
Wysłany: 2013-01-05, 10:48   Re: WEGANIE proszeni o pomoc :)

Cześć Sylwia8 :-o

majonez
hxxp://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=7003&sid=a1f396b92f1c1f1b32ad4e0ce6bfc737#115374
mleczko z pekanów
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=561900#561900
migdałowe
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=419249#419249
Zamienniki produktów nabiałowych w diecie wegańskiej ale to chyba już zdarzyłaś przejrzeć
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=522928#522928

Przepisy
hxxp://forum.empatia.pl/viewforum.php?f=21&sid=c310e8096eff8352bbff636da988f8cf
Praktyka
hxxp://forum.empatia.pl/viewforum.php?f=2&sid=c310e8096eff8352bbff636da988f8cf
kosmetyki
hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=2&t=382
hxxp://www.weganizm.com/forum/kosmetyki-vf6.htm?sid=8043148c832fa392339e5af9f49175a6

:->
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13