wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
"Co robisz?" "Piorę." "Znowu?"
Autor Wiadomość
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2013-01-13, 21:15   

to jeszcze takie znalazłam, ale nie używam :-)
hxxp://allegro.pl/ikea-dimpa-do-segregacji-lubdo-prania-do-lazienki-i2947041603.html
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-15, 20:59   

A powiedzcie mi, jak tam u was z klamerkami? Bo dostałam dosć sporo od mamy i... przestałam z nich korzystać. Jakoś tak nie chce mi się ich zapinać/odpinać. Jakoś tak za dużo z tym roboty :roll:
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-15, 21:04   

nie mam;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2013-01-15, 21:05   

Mikarin, podzielam Twoje zdanie o zbednosci klamerek. Poza tym zostawiaja po sobie odcisniete slady. Uzywam klamerek tylko wieszajc pranie na zewnatrz i tylko przy duzym wietrze.
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-01-15, 22:41   

klamerek używam do wieszania pieluch - by szybciej schły, bo nigdy nie wiadomo kiedy świeże będą potrzebne:)

cudny wątek!
ja nie rozróżniam kolorów innych niż jasne i ciemne... może źle, może nie - jakoś żyjemy:)
_________________
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-01-15, 22:48   

Gudi napisał/a:
klamerek używam do wieszania pieluch - by szybciej schły, bo nigdy nie wiadomo kiedy świeże będą potrzebne:)

A jak one przyśpieszają schnięcie?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2013-01-15, 22:58   

Gudi napisał/a:
ja nie rozróżniam kolorów innych niż jasne i ciemne... może źle, może nie - jakoś żyjemy:)
też tak miałam do czasu gdy ulubiony pomarańczowy stanik nabrał brudnoszarego odcienia
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-01-15, 23:14   

jagodzianka napisał/a:
A jak one przyśpieszają schnięcie?

wkłady na przykład wieszam wtedy na całej długości, a nie wpół :)
_________________
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-16, 10:12   

Oj, jak jeszcze korzystałam z klamerek, to mi pieluchy schły w trzy minuty - rozwieszałam tetrę na caaaaałej długości i po dosłownie pół godzinie była sucha :D Tylko te wszędzie pałętające się klamerki :/
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Gudi 


Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1893
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-01-16, 11:00   

Mikarin napisał/a:
Tylko te wszędzie pałętające się klamerki
ja mam koszyczek czerwony na klamerki, więc mi się nie pałętają :)
_________________
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-01-16, 11:45   

Gudi napisał/a:
ja mam koszyczek czerwony na klamerki, więc mi się nie pałętają :)

poczekaj- za półtora roku będą się pałętać, będą wystrzeliwane przez balkon, będą wpinane w najmniej odpowiednie miejsca w domu, tajemniczo będą gromadzić się pod szafami, w kuchennych szufladach, pralce itp ]:-> :-P
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-01-16, 11:56   

Gudi napisał/a:

wkłady na przykład wieszam wtedy na całej długości, a nie wpół :)

Aaaa to rozumiem.
Cytat:
Oj, jak jeszcze korzystałam z klamerek, to mi pieluchy schły w trzy minuty - rozwieszałam tetrę na caaaaałej długości i po dosłownie pół godzinie była sucha :D

A tego nie, dlaczego musisz rozwieszoną tetrę klamerkami? Przecież ona duża jest to nie spadnie, szczególnie w domu (zresztą ja nawet na dworze nie używam tego badziewia i tylko wkłady czasem mi pofruną :P ).
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-16, 12:08   

jagodzianka, wierz mi, że na 9 piętrze potrafi czasami tak pizgać, ze mi pierzynę byłoby kiedyś za barierkę wywiało, więc fruwające pieluchy to norma ;)
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-01-16, 14:55   

Mikarin, ok to już rozumiem. :P Ale w zimie to i tak nie trzeba bo w domu się suszy nie?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
zuziamarzec123

Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 4
Wysłany: 2013-01-20, 00:23   

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale ostatnio doszłam, że branie na siebie tylu obowiązków prze młode mamy to jednak przesada. Moja siostra niedawno urodziła i chodzi jak widmo bo się nie wysypia a na co dzień ma strasznie dużo roboty. Staram się jej pomagać ale też sama jestem zapracowana. Ostatnio namówiłam ją żeby zatrudniła pomoc, nie do dziecka ale do sprzątania, prania, prasowania. Pani przychodzi dwa razy w tygodniu, tylko na trzy godziny ale moja siostra twierdzi, że życie jej się odmieniło. Dziewczyny jeśli was stać na taką pomoc to się nie wahajcie!
_________________
hxxp://e-lokatybankowe.pl]Lokata - poznaj wady i zalety lokat
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-20, 00:58   

zuziamarzec123, witamy na forum ;-) załóż sobie wątek powitalny ;-)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-01-20, 08:52   

zuziamarzec123 napisał/a:
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale ostatnio doszłam, że branie na siebie tylu obowiązków prze młode mamy to jednak przesada.

To nie jest "branie sobie na głowę obowiązków", to po prostu życie - nie upierzesz - narasta, nie pozmywasz - wysypyje się ze zlewu. Fakt faktem, że nie zostaje czasu na nic innego.

Co do szczegółów prania :mrgreen: Rozróżniam tak: szmaty i ubrania S., ubrania kolorowe i czarne (w tym S., które nie są AŻ TAK brudne), rzeczy białe. Jak wiem, że któreś czerwone farbuje, to staram się uzbierać osobny wsad z czerwonym.
Klamerek nie używam, chyba że do małych pierdółek na dworze.
Teściowa suszy na mrozie - nie wiem, jak to działa, ale mówi, że dobry sposób (?!)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-20, 10:28   

koko napisał/a:
Teściowa suszy na mrozie - nie wiem, jak to działa, ale mówi, że dobry sposób (?!)
Ciepła woda nie zamarza, tylko od razu odparowuje. To ma swoją nazwę, teraz nie pamiętam jaką, ale obok zamarzania i topnienia jest to trzeci proces. Podobnie jak się spocisz na mrozie - człowiek paruje - ale wydalona woda i pot nie zamarzają, tylko od razu odparowują :)
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-01-20, 10:51   

Mikarin napisał/a:
koko napisał/a:
Teściowa suszy na mrozie - nie wiem, jak to działa, ale mówi, że dobry sposób (?!)
Ciepła woda nie zamarza, tylko od razu odparowuje. To ma swoją nazwę, teraz nie pamiętam jaką, ale obok zamarzania i topnienia jest to trzeci proces. Podobnie jak się spocisz na mrozie - człowiek paruje - ale wydalona woda i pot nie zamarzają, tylko od razu odparowują :)

Chodzi ci o sublimację?? Wiesz, że zupełnie o tym nie pomyślałam, wot i absolwent polskiej szkoły ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-01-30, 11:53   

Nie mam teraz czasu na szybko szukać bardziej odpowiedniego wątku, więc może tu. Pytanie banalne, ale zakręciłam się już zupełnie. Czy pieluszki muszę prać w pralce? Tak z higienicznego punktu widzenia, bo mamy ich na razie bardzo mało i niemożliwością jest nazbierać choćby trochę pełen wsad zanim ich braknie, a gdzie jeszcze suszenie... :roll:
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2013-01-30, 12:53   

Nikt teg nie powiedział... ja prałam często w rękach, w Białym Wielbłądzie i daje radę ;)
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-01-30, 15:52   

uff.. to dobrze wiedzieć, bo już zaczynałam się czuć wyrodną matką, że mam takie pomysły, dzięki. ;-)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-01-30, 19:28   

Mnemozyne u nas bywało nacieranie sodą/mydłem plamy na pielusze i czekała tak na lepsze czasy (kiedy był czas na pranie).
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-01-30, 19:49   

Mnemozyne, ja prałam razem z ciuszkami do początku.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-01-31, 18:29   

koko napisał/a:
Mnemozyne u nas bywało nacieranie sodą/mydłem plamy na pielusze i czekała tak na lepsze czasy (kiedy był czas na pranie).

Ja właśnie nie mogę czekać, bo nie brakuje mi czasu na pranie tylko pieluszek, a o sodzie zapomniałam, spróbuję tego.

jagodzianka napisał/a:
Mnemozyne, ja prałam razem z ciuszkami do początku.

No ale ileż taki mały szkrab zużyje ubranek przez jeden dzień? a my na prawdę mamy bidę z tymi pieluszkami, jeszcze mała ma taką mikro pupę, że wszystko na niej wisi, więc otulacz jest zapierany co chwilę pod kranem :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 13