|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
durne gierki sieciowe i przeglądarkowe |
Autor |
Wiadomość |
Mikarin
szczylowa mama
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 2500 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: 2013-01-14, 17:33 durne gierki sieciowe i przeglądarkowe
|
|
|
Jakby co, można to wrzucić do off-topa, nie obrażę się
Lubię sobie czasami pograć w gry przeglądarkowe. Dla mnie fajna sprawa, tym bardziej, że nie mam parcia na szkło niekoniecznie muszę być najlepsza na serwerze czy w danej grze, a jak mi się znudzi to gierę rzucam i odpalam po jakimś czasie, pół roku czy jakoś tak.
Lubie te związane z farmami, sadzeniem kwiatków etc. takie trochę "Harvest Moon"
Kiedyś zastanawialiśmy się z moim chłopem, jaki wpływ mają gry na dzieci, tzn. czy przemoc w grach odzwierciedlić się może w życiu codziennym. Do żadnych konkretnych wniosków nie doszliśmy, ale dzisiaj rzuciła mi się w oczy pewna rzecz, właśnie w gierkach przeglądarkowych. Odpaliłam trzecią i pewnie niedługo mi się znudzi, ale zastanowiła mnie jedna rzecz...
W tych produkcjach, w których biorę udział, tzn. ZieloneImperium i WolniFarmerzy jest się właścicielem ogrodu/farmy. W pierszej gierce prosty system - sadzisz warzywa, owoce, kwiaty i obracasz nimi na rynku, wypełniasz związane z tym questy indywidualne - prosta prawa. W drugiej jest się właścicielem farmy - można postawić owczarnię, oborę, ul, ma się jakieś poletko, można postawić serownię i inną fabrykę jogurtu. Na arenę wkraczają ZWIERZĘTA. Podobnie ma się sprawa w trzeciej produkcji, niedawno zaczętej, BigFarm się toto nazywa. O co mi mianowicie chodzi - o sposób ukazania zwierząt w tych grach. W WF zwierzęta się eksploatuje, daje się kukurydzę, zboże czy inną koniczynę i taka krowa daje mleko, kura jajka etc. (pomijając już fakt, że te kury aż się proszę o zabranie im jajek ). Ale głównymi produktami, które się obraca w grze są produkty odzwierzęce - mleko, jajka, sery, jogurty, majonez. Natomiast w BF - i to mi się nie spodobało już całkowicie - produktem, który można sprzedać, jest świnka
Nie wiem, moze jestem przewrażliwiona, ale moim zdaniem ta cała indoktrynacja, o której była mowa w "100 reasons to go vegan" ma tutaj pełen wyraz. A najbardzej chyba mnie wkurza, ze gry są adresowane dla młodych ludzi - do ok. 12 roku życia (sądząc po średniej wieku w mojej gildii, choć zdarzają się też ludzie w wieku 35 )
Jakie macie zdanie na ten temat? Bo ja bym się zastanowiła zanim bym pozwoliła synowi grać w taką gierę, gdzie handluje się zwierzętami. Albo może jestem przewrażliwiona...
Za dużo artykułów o vegan i vitarian ostatnio oglądam... |
_________________ hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam! |
|
|
|
|
Albertyna
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 14 Wrz 2012 Posty: 488 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-14, 23:17
|
|
|
W grze na FB, FarmVille, można było pogłaskać swoje zwierzaki.
Niemniej nadal się nimi handlowało i wykorzystywało to co "dawały". |
_________________ Doradca Noszenia ClauWi® |
|
|
|
|
Majaa
Majaa
Dołączyła: 27 Cze 2012 Posty: 12 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-01-15, 11:07
|
|
|
dzieci zbyt łatwo się od tego uzależniają. zaczyna się od jednej gierki a potem już nie wychodzą z kompa, to nawet spotyka dorosłych a jednak w pewnym wieku człowiek jest bardziej odporny na takie rzeczy. Dlatego lepiej nie dopuszczać dziecka do takich gierek albo dawać mu limity na korzystanie z nich. |
_________________ Zdrowie idzie w parze z urodą, na hxxps://drukarniaspeed.pl/]ulotkach znanego fast foodów można to przeczytać:-) |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2013-01-15, 11:37
|
|
|
Majaa napisał/a: | dzieci zbyt łatwo się od tego uzależniają. zaczyna się od jednej gierki a potem już nie wychodzą z kompa, to nawet spotyka dorosłych a jednak w pewnym wieku człowiek jest bardziej odporny na takie rzeczy. Dlatego lepiej nie dopuszczać dziecka do takich gierek albo dawać mu limity na korzystanie z nich.
|
To o mnie A ja uwielbiam quasilogiczne Match-3, zwłaszcza w sesji dużo gram i gdy mam porządny problem. Jak się powklikują kuleczki na swoje miejsca, to i w mózgu i się jaśniej robi. |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2013-01-15, 20:04
|
|
|
Mikarin napisał/a: | Lubie te związane z farmami, sadzeniem kwiatków etc. takie trochę "Harvest Moon" | na pocieszenie ci powiem, że mój syn nie lubi tego całego sadzenia kwiatów ani handlowania produktami odzwierzęcymi, za to chętnie gra w gry typu Bob jakiś tam, to ślimak który ma pokonać przeszkody.
Jeśli chciałaś usłyszeć, ze nie mozna zostawiać dziecka samego sobie przed komupterem, trzeba kontrolować ile czasu i w co gra, no trzeba, to taka oczywista oczywistość. I na bieżąco modyfikować pozwolenia i zakazy. W międzyczasie nauczyć, że nie podaje się danych osobowych itd.
Gry farmowe też bywają rózne, ja akurat gram w farmeramę gdzie krowie mleko rosnie m.in. na drzewie, i generalnie całe to korzystanie z produktów zwierzęcych osiaga wyższe poziomy abstrakcji. Ja akurat nie jestem pewna czy to lepiej, ale M. i tak w to nie gra. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|