wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
mowlakowe 2012
Autor Wiadomość
nemain 
happy ever after

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 23 Gru 2010
Posty: 1220
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-10-07, 13:46   

Dziewczyny - ja z offtopem :) - organizujemy pewną akcję dot. opieki okołoporodowej, poszukujemy kobiet, które doświadczyły trudnych, ciężkich porodów lub w jakiś inny sposób ich prawa zostały złamane bądź poczuły się po prostu źle traktowane przez personel medyczny. Nie trzeba występować personalnie, a Wasza historia może pomóc innym kobietom rodzić lepiej, w lepszych warunkach, z lepszą opieką...
więcej szczegółów na priv :) lub mailowo: karolina@cud-narodzin.pl
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://cud-narodzin.pl - hipnoza, relaksacja i autohipnoza na czas ciąży i do porodu
hxxp://doulaszczecin.pl - wsparcie w okresie ciąży, w porodzie i połogu
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-08, 13:48   

Byliśmy u endo, co to nas nasza pediatra wysłała, że niskorosłość i niedobór wagi. :-o
Okazało się, że moja córka ma odpowiednią wagę i wzrost. Morfologia, tsh wyszły ok- to sama jej zrobiłam, bo byłam ciekawa.
Endo popatrzyła na nas, znaczy rodziców i niestety, ale zawodniczką sumo to Natalka raczej nie zostanie w tym życiu. :lol:

A teraz niech mi ktoś powie dlaczego moja córka nie chce się załatwiać do nocnika, plissss. Komunikuje mi, że chce jej się kupę/siku, ale jak mówię że chodźmy do łazienki, na nocnik, wc- to ona protestuje i mówi, że nie, na nocnik nie! W żłobku bez problemu sika do nocnika. Nie wiem czy to jakiś etap czy co...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-08, 13:59   

Lady_Bird, z tym nocnikiem to nie wiem o co chodzi. Dana na początku też absolutnie nie dawała się posadzić. Ja ją normalnie zaczęłam sadzać na sedesie tak żeby trzymała się sama i poszło. Z miesiąc była już odpieluchowana ale na nocnik nie chciała. I potem nagle jej się odwidziało. Myślę, że mogło chodzić o to, że nasz nocnik jest taki, że się trzeba do tyłu wychylić i bała się, że straci równowagę. Ale nie wiem.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2014-10-08, 18:23   

Lady_Bird napisał/a:
W żłobku bez problemu sika do nocnika. Nie wiem czy to jakiś etap czy co...
Jeśli w żłobku sika bez problemu to raczej nocnik jej nieodpowiada albo łazienka,Mati w łazience nie chce, zabiera nocnik do pokoju. Tak czy siak musisz pokombinować, sprawdzić rózne opcje, może naklądka na sedes raczej albo sama chce wyciągnąc nocik i postawić gdzie chce opcji jest niestety mnóstwo, a te nasze maluchy ciągle mają bardzo ubogie słownictwo
 
 
dorothea 
Dorothea

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 1103
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2014-10-19, 08:51   

No i my jesteśmy po tygodniowym pobycie w szpitalu, Tymek ma stwierdzoną padaczkę i jest na lekach, do tego lekkie opóźnienie w rozwoju po wizycie u psychologa. Teraz szukamy dobrego ośrodka żeby go wystymulować rozwojowo. Sika nadal nie tam gdzie trzeba, kupa pięknie w toalecie lub na nocnik. Za chwilę zabieramy się za odcycowanie, musimy tylko dojść do siebie po pobycie w szpitalu.
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>

 
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-10-19, 09:36   

Biedny Tymus.. jak zniosl szpital? Jak wygladalo to diagnozowanie? Dzielni jestescie .dobrze ze tyle mu cycowalas, na pewno mu dobrze zrobilo.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2014-10-19, 12:10   

Dorothea głowa do góry i trza działać!Trzymam kciukasy ,powodzenia
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-21, 17:18   

dorothea :-( trzymajcie się dzielnie, wszystko się ułoży!
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-10-30, 13:11   

Mia, za Twoim przykladem sie zbadalismy. Co do candidy to bylam pewna ze mamy, i oczywiscie sie potwierdzilo, ale Jagnie wyszly jeszcze owsiki :( :( az mam ciarki z obrzydzenia...
Ozimka mamy na szczescie 3 listopada.
Ile kosztowaly leki? Napisz co jecie, bo juz sie martwie, ze moj okrojony lakacyjny jadlospis sie jeszcze bardziej okroi..n
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2014-10-30, 21:47   

mariaaleksandra napisał/a:
ale Jagnie wyszly jeszcze owsiki az mam ciarki z obrzydzenia...
współczuję, podziel się doświadczeniami z leczenia, dobra?, bo my będziemy musieli profilatycznie coś antyowsikowego pozażywać
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-30, 23:33   

mariaaleksandra, no niestety ja też nie zdawałam sobie sprawy ze skali zarażenia pasożytami społeczeństwa, a zwłaszcza dzieci :-\ mnie dieta najbardziej przerażała, ale ciągniemy ją już 3 tygodnie i jest ok, całkiem bezboleśnie, a nawet dzięki niej Romek nawet zaczął jeść nowe rzeczy.

Nie trzeba całkowicie wyeliminować glutenu, tylko pszenicę, więc jemy chleby żytnie, tylko ważne żeby były na zakwasie, a nie na drożdżach. Drożdży nie można pod żadną postacią (choć zastanawiam się nad płatkamj - przecież są nieaktywne? :roll: ale nie ryzykuję) To samo dotyczy cukru, wszystkich substancji słodzących, a nawet słodkich owoców - również dostaliśmy zalecenie ich wyeliminowania na 8 tygodni, żeby zagłodzić candidę (z owoców można tylko kwaśne: jabłka, kiwi itd., a ze "zdrowszych" alternatyw cukru tylko ksylitol). Poza tym odpada mleko, lekarz dopuszcza wprawdzie sery, jogurty itd., ale my nie jemy.

Za leki dla 5 osób (my+dziadkowie) zapłaciliśmy ponad 800 zł, a jeszcze na bieżąco dokupujemy synbiotyki, które musimy brać codziennie przez te 8 tygodni, więc leczenie daje mocno po kieszeni, ale to tym bardziej motywuje, żeby trzymać się diety i przeprowadzić kurację raz a porządnie.

Owsikami się nie martw - one są najłatwiejsze do wytępienia, ale fakt, ohydne :-\ Sądząc po objawach Romek też miał je wiosną, ale udało się je wyplenić balsamem kapucyńskim i olejem z pestek dyni, bez sięgania po farmakologię - z dnia na dzień zaczął przesypiać całe noce. Na candidę i lamblię trzeba wytoczyć niestety cięższe działa, a i tak nie ma gwarancji, czy nie powrócą :-\
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-10-30, 23:46   

O kurde, to kiepskawo, myslalam ze nam sie uda w.tym miesiacu splacic zalegle czynsze :lol:

A dla Romka tez takie drogie? Nie ma.tanszych odpowiednikow?
Mnie przeraza.dieta, nie mam teraz weny kombinowac, ani czasu specjalnie. Co innego ugotowac kluchy czy zrobic kanapke, a tak bede musiala glowkowac...
A ta.dieta to musi byc na 100%? Zero odstepstw?

Czujecie juz jakas poprawe? Po tych 8 tygodniach mozna 'normalnie' jesc?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-31, 07:45   

No niestety dla dziecka ta sama cena - to te same leki i dawka. Dr Ozimek mówił, że nie ma sensu leczyć tylko dziecka, tylko całą rodzinę (w tym psa) + generalne porządki.
Są połowę tańsze odpowiedniki leków, ale sprowadzane z Chin, więc nie ryzykowałam.

Dieta to naprawdę nic strasznego - kanapki robisz z chleba żytniego, kasze bg, makaronów też jest sporo. Po leczeniu można jeść "normalnie", aczkolwiek wg lekarza najlepszą profilaktyką przed kolejną inwazją candidy i pasożytów jest właśnie stała dieta uboga w pszenicę, cukier i mleko, a bogata w produkty "odstraszające" pasożyty: kiszonki, pestki i olej z pestek dyni, czosnek, przeróżne zioła, krzem itd.

Jeśli chodzi o poprawę, to ja czuję zwłaszcza w pracy - nie jestem taka zamulona jak kiedyś. Miałam już mega problemy z koncentracją, nieustanne zmęczenie itd. Jednak wydaje mi się, że to dzięki diecie. Jeśli chodzi o candidę i resztę towarzystwa to poprawa trwa dłużej - organizm musi się oczyścić z toksyn, zregenerować, przyswoić wszystkie suplementy itd.
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-10-31, 09:04   

Moze jakos damy rade, candida.spoko, te robale mnie obrzydzaja...
W oazdym razie dzieki ze mnie zainspirowalas ;)
Jak bedziesz miala wiecej czasu to dawaj znac, z.checia zobaczymy Romka.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-10-31, 11:08   

Mia, my po wizycie, udalo sie wczesniej. Troche jestem 'zawiedziona', bo na candide nic nie dostalismy i niewiele dr o niej mowil, o diecie tylko tyle co w rozpisce... dal leczenie na owsiki i tyle. Wy macie specjalne leki na candide?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-03, 13:50   

Nie, też nie mamy osobnych leków na candidę. Też byłam zdziwiona, bo znajoma, która leczy się gdzie indziej (w Vegamedice) dostała na candidę i leki i dietę.
No ale ona jest dorosła, a z tego co zrozumiałam, nie ma bezpiecznych leków na candidę dla dzieci w wieku naszych. Poza tym jej nadmierny rozrost jest "skutkiem ubocznym" pasożytów, więc jeśli zlikwiduje się pasożyty i "zagłodzi" candidę dietą, powinna się ona zmniejszyć do akceptowalnego, naturalnego poziomu.

Też się chętnie z Wamy spotkamy, z tym że teraz walczymy z zapaleniem oskrzeli. Ze względu na candidę chcemy uniknąć antybiotyku.

Dobraz, to idę smażyć naleśniki gryczane :-)
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-11-07, 11:52   

A badal Was? Bo mas nie... :/
Jaka wyszla Wam candida (+,++ czy +++)?
To dawajcie znac jak wyzdowiejecie ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2014-11-14, 21:40   

A moja LUla jeszcze nie odpieluchowana ,z tego względu przedszkole od stycznia stoi pod dużym znakiem zapytania :/ Natomiast pierwszy raz rozłaka tygodniowa-pojechała do babci na tydzień-jutro po nią jade.Kuraczaki nie myślałam że będe tak tesknić ,dzwonie a ona 'nie cie' z mamą rozmawiać :cry:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-14, 21:51   

squamish, takie "obrażanie się" dzieci po dłuższej nieobecności jest najzupełniej normalne. Nie bierz tego do siebie. Dzieci zwykle tak reaguję. Muszą od nowa się przyzwyczaić.

Dana się zrobiła śmieszna strasznie, gada jak najęta, żartuje sobie, śpiewa, wymyśla, udaje rozmowy z zabawkami, przez swój zabawkowy telefon. Kurna, nie spodziewałam się, że dziecko zanim skończy 2,5 może tak gadać. W jej wieku jej brat mówił "e e e mama e" pokazując palce. A ona ma ulubione bajki, konkretne odcinki, które potrafi opisać. Ostatnio ma akcje na lalkę. Nosi ją, karmi, uczy. Ale jest też strasznie przekorna i głośna. I zdecydowanie brak jej drzemki nam nie służy. Ostatnio Zyg był w domu 2 tygodnie i ona tyle nie spała w ciągu dnia. Nawet jak on jest cicho, nawet jak śpi, ona nie jest w stanie zasnąć jeśli nie jesteśmy same w domu. Jak tylko wrócił do szkoły, wróciły drzemki i stała się dużo spokojniejsza i cichsza. No ale weź ją zagoń do łóżka :-/

W szkole ciągłe akcje- a to owsiki a to wszy. Mam nadzieje, że nic ze szkoły Z nie przywlecze. Ja bym nie dała rady z żadną dietą teraz.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2014-11-15, 13:55   

Ja też jestem w szoku, że toto tak dużo gada. Właściwie, to dziób mu się nie zamyka :mryellow: W przededniu drugich urodzin zna już chyba z kilkaset słów, a zdania składa nawet sześciowyrazowe :roll: Rozpoznaje większość marek samochodów, pamięta jakie mają znaczki, domaga się podawania modeli. Podobnie jest z roślinami, psami, ptakami. Męczące to jest okropnie, co chwilę pyta "jaki to jest?" - trzeba podać nazwę/rasę. Dręczy nas o odgłosy zwierząt ("jak robi?"). Przy okazji pytanie za 100 punktów: jak robi żyrafa? :-P

Poza tym kochany jest strasznie :lol: Pięknie bawi się drewnianymi puzzlami, ma chyba ponad 20 kompletów, które kilka razy dziennie po kolei układa (jak mu coś nie wychodzi krzyczy "nie da się!" i trzeba spieszyć na ratunek). Bez problemów zaakceptował młodszą siostrę i nie jest zazdrosny o karmienie piersią. Czasem tylko denerwuje się gdy ona płacze. Gdy ma dobry humor mówi wtedy "Franusiu, nie płacz, masz tu cycusia".

Lubi gdy mu czytamy książeczki, głównie wierszyki. Ma już kilka półek ze swoimi książkami, sam decyduje na co ma ochotę w danym momencie (co bywa męczące gdy domaga się by wiele razy czytać to samo).

Je ładnie - nie jakieś duże porcje ale za to bardzo różnorodnie.

Ostatnio miał fazę na mycie - ze cztery razy dziennie wskakiwał do wanienki wstawionej do kabiny, polewał prysznicem i bawił swoimi ośmiornicami. Na szczęście dla naszych rachunków za wodę powoli już mu to przechodzi. Lepiej - lubi też wymyć się w wodzie, w której kąpała się jego siostra ;-)

Pampków jeszcze używamy, kupę robi już na nocnik, z sikami gorzej. Gdy jest ubrany, leje pod siebie (w sensie w pampka lub w gacie jeśli go nie ma). Gdy lata z gołą dupą po domu to raczej sygnalizuje i siada na nocnik ale zdarza mu się nalać na podłogę (już było lepiej w tej kwestii ale się pogorszyło - zbiegło się to z pojawieniem siostry w domu więc nie wiem na ile to stresowe a na ile po prostu taki etap w rozwoju). Na noc i na wyjścia zawsze jeszcze zakładamy pampka.

Już nie jest takim strasznym dzikusem, jak jeszcze parę miesięcy temu, ale do przebojowych też nie należy.

No i tak zapycha na swojej hulajnodze z siodełkiem, że dziadek, który kiedyś z nim wyszedł, wrócił tak zasapany, że zastanawialiśmy się czy na zawał nie zejdzie :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
dorothea 
Dorothea

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 1103
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2014-11-16, 20:20   

Wow dziewczyny no nie mogę uwierzyć, że mamy dzieci w podobnym wieku :D bo Tymek ani nie gada a o rozstaniu na jedną choćby noc też nie ma mowy ;) Jesteśmy w fazie odcycowywania więc może jak już przestanie cycać to będzie spokojnie mógł zostać u babci choćby na jedną noc :) ale i tak jest kochanym łobuzem o niespożytej energii i ogromnej wyobraźni, nie ma szansy żeby obejrzał bajkę w tv, rzuci okiem i tyle.W sumie to się cieszę ale czasami to byłoby dla nas wybawieniem :D Leki na padaczkę bierze, w grudniu jedziemy na biochemię krwi, zobaczymy jak się ma jego organizm po leku.
A to zdjęcie z września :)
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>

 
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2014-11-17, 08:06   

Zdjęcia nie ma :-(
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2014-11-17, 08:14   

Ni ma zdjecia:)
Lila dopiero teraz zaczyna gadać ,jest to nieporadne ale bardzo śmieszne ,no i ta ciekawosć wszystkiego 'cio to'.Ruchliwością dorównuje Tymkowi tylko nie jest takim furiatem ,mega pozytywna.Tydzień u babci wytrzymała bardzo fajnie ale już jej póki co nie oddam na tak długo ,mała jeszcze jest .Ucieszyła sie baaaardzo jak mnie zobaczyła i juz nie odstępowała a gdy wyjeżdżaliśmy nie chciała już zostać tak jak zwykle ,nie oponowała gdy ją ubierałąm (bo tak zwykle było ,że ona chce do baby i koniec) i szybko wgramoliła sie do auta:)
Ja sie ciesze ,że ją odycycowałam ,w bardzo dobrym momencie ,odżyłam:)No i od stycznia (musi mieć skończone 2,5) planowałam (zresztą złożyłam wniosek) dać ją do przedszkola tyle,ż e ona ciągle w pieluchach :/ Moja mama od stycznia kończy prace ale u nas nie ma warunków żeby miszkała i zajmowała sie Lilą a ja nie dam ją na tydzień do niej widząc ją tylko w weekendy.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2014-11-17, 08:45   

O, squamish, widzę że u Ciebie taki model, jak u mnie (brat i o 2 lata młodsza siostra). Powiedz jak się to sprawdza - dogadują się, bawią razem?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2014-11-18, 21:31   

strzyga nie ma sielanki ,od samego początku Tymek był na nie ,po roku troche coś tam sie zaczęło zmieniać a teraz jest różnie ale szału nima :-) Bardzo tęsknił pod nieobecność Lilki ,po powrocie przytulał sie do niej po czym potrafił ją ugryzć albo zwalić z krzesła tylko dlatego ze chciała pobawić sie jego( w jego mniemaniu) autami czy też przeszkadzała mu w jego plastycznych zajęciach .Wkrzają mnie te jego reakcje agresywne ,ogólnie jest nadpobudliwy ,szybko wybucha,szybko traci cierpliwość ,nie chce dzielić sie zabawkami z Lilą i raczej bawić sie sporadycznie gdy bawimy sie razem a sam na sam niby bawią sie ale przeważnie kończy sie taka zabawa płaczem któregoś .Może za rok będzie lepiej gdy Lila zacznie już gadać na dobre .Oby :roll: A u Ciebie jak ?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,72 sekundy. Zapytań do SQL: 13