wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
101 powodów by być weganinem
Autor Wiadomość
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2013-01-02, 21:06   

malva ja też nie znosiłam jaglanki, ale smaki się zmieniają, od roku lubię. A już taką z figami, makiem i mlekiem sojowym (kokosowym) to już bardzo. Tylko, że R. i D. nie chcą jej jeść rano - Daniel nie lubi, R. twierdzi, że wychładza. :roll: Jak nie nastawię w wolnowarze, to rano nie daję rady ugotować, ale chętnie bym jadła codziennie. :->
U nas też je się za dużo chleba, chociaż i tak mniej niż kiedyś.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-02, 21:09   

malva-dzieki za miłe słowa,akurat co do zasmiecenia ciałka to niestety nie masz racji;)
Dobrze piszesz,bardzo wazne jest tez zebysmy pokazywali,ze weganizm jest prosty,osiaglany dla kazdego,ze nie trzeba kupowac w zdrowej zywnosci czy 10x drozszych produktow czy jakis tajemniczych tworow o dziwnych nazwach.To jest chyba najwazniejsze,zeby pokazywac ze to wszystko jest"dla ludzi",ze w budce przy Centralnym mozna zjesc falafla, w Rosmanie kupic szampon Alterry,a zwierzaki adoptowac.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2013-01-02, 21:36   

malva - kalikstenikę? I bedziesz tak jak ci faceci umiała? Szacun! Trzymam kciuki za zdrowie i wytrwałość! I radość z ruchu! Wyglada to jakby było czynione bez wysiłku! Pewnie, ze najlepsza to szczęśliwa weganka, oby Ci się wszystko układało i w zdrowiu!
Fajnie napisałaś o tym fair trade, każdy mały dobry czyn jest ważny, a wiedza swoje.
Alispo - czyli co z tymi nerkowcami? O bananach wiedziałam, widziałam film...a jednak czasem kupuję, staram sie nie chiquita ale pewnie to tak samo... Zgadzam się z Toba bardzo mocno, że proste rzeczy są najlepsze, i nie trzeba "lajfstylu" by...by cokolwiek. Na szczeście to jest taki ukryty temacik weganski, że nie narobi poruty samemu weganizmowi ;) i mam nadzieję, że moge tu poszaleć z tymi kuchennymi marzenami i ponarzekać na wózek rynkowy i wage produktów, ale to jest takie miłe narzekanie... W końcu u nas po wegańsku dopiero od miesiąca, to jeszcze mózg kombinuje na gorąco...
kofi - to ciekawe z tymi zmieniającymi sie smakami? Moze to organizm tak sobie steruje co mu niezbędne na to przychodzi smak? Jak kupowałyscie wolnowary, to i ja zrobiłam jaglanke ale mi wyszła jak polenta, od tego czasu nie próbowałam, ale zawsze tak smakowicie opisujecie Wasze śniadania...)
_________________
www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół...
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2013-01-02, 22:46   

zou napisał/a:
malva - kalikstenikę? I bedziesz tak jak ci faceci umiała? Szacun! Trzymam kciuki za zdrowie i wytrwałość! I radość z ruchu! Wyglada to jakby było czynione bez wysiłku! Pewnie, ze najlepsza to szczęśliwa weganka, oby Ci się wszystko układało i w zdrowiu!

dzięki za życzenia :mryellow:
no do formy jaką ma Frank Medrano to chyba nie dojdę , on ćwiczy przez 6 dni w tygodniu po dwie godziny dziennie
tak szczerze mówiąc te ćwiczenia w pewnym sensie robione są bez wysiłku ;) bo ćwiczysz ze swoja masa ciała- nie zrobisz sobie w ten sposób krzywdy
niemniej podstawa to robić nawet " głupie" brzuszki prawidłowo! wiedza to potęga :mrgreen: ,
ja zaczynałam od dosłownie 3 minut ćwiczeń ( bo tempo też ważne) i to na łóżku bo wiedziałam ,że na podłodze mi bedzie za twardo :mryellow:
teraz ćwicze 9 minut dziennie a w rok chcę dojechać do godziny, więcej nie planuję
po 3 tygodniach ćwiczeń plus dieta- jak się dzisiaj w lustrze zobaczyłam to zrobiłam :shock: z podziwu w porównaniu do tego co było :mryellow:

a co do prostoty w podejściu do tematu odzywiania to mnie natchnął ( w kontekście weganizmu) NoelVegan Fitness Star
to dzieciak jeszcze ale robi swoje w sposób nieco naiwny i bardzo prosty własnie- jego misją jest roprzestrzeniać pozytywne fluidy weganizmu na całym świecie :mryellow: ., więc rozprzestrzenia : kręci takie supeer krótkie proste filmiki -typu to jem na śniadanie , i minuta filmiku z paczką suchych bananów i avocado, takie niby nic ,ale to własnie fajne, nie robi wielkiego halo, nadaje ze swojego pokoju - ja to bym pewnie uznała ,ze trzeba zrobić nie wiem jakie porządki albo że tło nie takie :-P
,a on poprostu robi swoje
( osobiście mnie najbardziej rozczula filmik jak Noel pisze "message" do dziewczyn -wszystkie jesteście piękne i żaden make up nie jest potrzebny.
No i czy on nie jest słodki ? ;) )
 
 
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2013-01-03, 00:32   

Bardzo madrze wszystkie tu piszecie, nie zagladalam przez jakis czas i juz jestem do tylu.

Fair Trade i etyczne zakupy tez mnie mocno interesuja, ciagle szukam nowych rozwiazan (m.in. kupuje ciuchy przede wszystkim w second handach i charity shopach - w ogole chyba bedziemy sami zakladac jeden ze znajomymi). Produkty fair trade w Angli nie sa takie drogie, jak moge to kupuje, mam takie ulubione produkty, ktore zazwyczaj nabywam w sklepie Oxfamu (pyszne suszone owoce, zwlaszcza banany, rozne czekolady, maslo orzechowe itd.). Najbardziej mnie wkurza, ze tyle rzeczy nie wiemy odnosnie tego, co wielkie koncerny robia na calym swiecie, a takze to, ze jednak jest tez bardzo mala swiadomosc i zainteresowanie u ludzi (z doswiadczenia wiem, ze malo kto wie o bananach czy o Shellu i ludziach Ogoni w Nigerii itd). Czytam teraz taka ksiazke o Afryce autorstwa Joan Baxter "Dust From Our Eyes - an Unblinkered Look at Africa" i sama sie wielu rzeczy dowiedzialam... Chcialabym kupowac wszystko etycznie, wspierajac male lokalne biznesy czy prywatne osoby, ktore np. same szyja ubrania, ale to niestety laczy sie czesto z kosztami.

Zrobilam krok ku weganizmowi - pozegnalam sie w Sylwestra z czekolada, serem haloumi, tzatziki i Baileys, teraz bede unikac jak moge, zobaczymy na jak dlugo . Alkoholu chyba rowniez (choc znalazlam kilka weganskich przepisow na Baileys i kusza bardzo!).

Sprobuje tez ten roslinny enzym zrobic, brzmi bardzo ciekawie :) Ja potrzebuje czegos do sprzatania, co bedzie dobre dla moich obitych o beben, przesuszonych rak...

malva, lece spojrzec na NoelVegan Fitness Star!
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2013-01-03, 11:28   

dundunkini - a nie korzystałaś z wywaru z orzechów piorących (gotuje się w wodzie 15 minut i przelewa do psikaczki) do sprzatania oprócz właśnie enzymu? Na ręce są dobre kompresy z ciepłej oliwy (obłożyć gazą dłonie z oliwą i w woreczek foliowy oraz w ciepły recznik na 5 minut).

Chyba każdy z nas ? ma/miał te kilka produktów, z którymi poczatkowo niełatwo się rozstać? Miałam tak z serami, nawet mam jeszcze na kompie wielki podrecznik domowego wyrobu serów np. korycinskich ( z trudnem zdobyty przez neta od prywatnego wytwórcy tychże serów, coś obłędnego sery w otoczce z wina czerwonego itd), chcialam się za to zabrać jak już będe po remoncie, robić sery, kupować mleko niepasteryzowane...ale nie zdążyłam, nawet nie zdążyłam spróbować sera haloumi...! Co niegdys było nie-do-pomyslenia! :) A już jem tylko roślinki... :lol: tak to jest, że jest super jak jest prosto, tak jak mówicie o Noelu ! ale za to z drugiej strony, weganizm nie oznacza tez rezygnazji z czary mary ;) w kuchni. Jako takie "drugie skrzydlo" w kuchni, już takiej zaawansowanej kombinacyjnie (oczywiście to nie jest nikomu niezbędne w codziennym weganiźmie ale ja to zwyczajnie lubię, cóż :roll: ) odkryłam np. książki o serach wegańskich i programy tv Miyoko Schinner, jej eksperymenty kuchenne są super. Też nie wykluczają alchemii w kuchni, więc na pewno ten wegański Bayleys jest pyszny i da się zrobić! Chociaż nie wiem, jak Wy, ale i ja i ma siostra od jakiegoś czasu nie możemy spożyć potraw symulujących dania mięsne, tzn w konsystencji jak mięsień (ostatnio w Biowayu była tortilla wegatariańska z kotletem sojowym tak podobnym do miecha, ze az zamarłam czy ktos nie zrobił kawału i nie dał kurczaka, a siostrę biedną po chwili tak zemdliło, że pobladła, cóż wyciagneła te kawałeczki, ja je zeżarłam bo mi szkoda marnowac jedzenia, ale naprawdę bez przekonania (oczywiście fajnie,z e takie zamienniki sa dla tych którym brakuje takich smaków, ale tym razem to było ZA podobne...) i wtedy obie skonstatowałyśmy, że coś się zmieniło (smaki, odczucia). Oczywiście obie zakochałyśmy sie w tofu, m.in. z przepisu Edysqi na tofu marynowane smażone w nori, miałyśmy wariację tego przepisu na wigilię, az obie po sobie spojrzalysmy jaki to wybuch smaków! Istny kulinarny zakakujący aromat i smak! Nic się z tym nie równa! Tooofu rządzi teraz! (I oczywiście pragnę niemożebnie zrobić własne, domowe tofu!)

Malva - ale masz fajnie, ze znalazłas coś dla siebie co Ci tak odpowiada! ! A jak na to trafiłaś?
_________________
www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół...
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-01-03, 12:00   

zou, generalnie to nadal nie zgadzam się z Twoim tokiem rozumowania. Zgodzę się natomiast, ze dieta oparta na dużej ilości warzy i owoców jest upierdliwa w realizacji dla dużej rodziny ze względu na ciężar i rozmiary zakupów.

Ale nie chodzi tutaj tylko o dietę wegańską. Jedząc mięso/ nabiał/ jajka również można jeść dużo ciężkich wagowo i trudnych objętościowo produktów roślinnych.

Z kolei będąc na diecie wegańskiej również można jeść wyłącznie frytki i smażone tofu plus 2 tabliczki gorzkiej czekolady i paczkę cukierków. I można również jeść niezdrowo.
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2013-01-03, 14:38   

bronka - ja nie rozumuję tylko w rękach czuję ile więcej nanoszę ;) Opisałam swoje wrażenia po miesiącu i po tym jak sobie patrze w wózki zakupowe np. stojąc w kolejce w sklepie. Czesto o tym mylę, bo mam taki system zakupów w stulu Wystarczająco Dobrej Pani Domu..., że mam porównanie bo robię zakupy strategicznie i pamiętam jak było u mnie przed a jak jest po, i tylko to chciałam powiedzieć. A co do zdrowia, to mi umkneło z tą interpretacja zdrowo/niezdrowo - weganie/nieweganie...Nie bardzo kumam, ja cosik snułam na ten temat?
_________________
www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół...
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-01-03, 15:00   

Cytat:
Nie bardzo kumam, ja cosik snułam na ten temat?

nie nie :->

Tak porównałam:
zou napisał/a:
lisner sledź łodeczka wielkości dłoni tysiąc kilokalorii!(...) A mój Tato potrafil zjeść na noc cały słoik śledzi w oleju (tam sa zazwyczaj 4 płaty, cóż to dla faceta ;) , nawet nie odsączyć, tylko tak na szybko

do tofu smażonego w tłuszczu głębokim.

Na diecie wegańskiej też można się beznadziejnie żywić. Nie jest to domeną mięsożernych.

Ja też targam niesamowite ilości warzyw do domu. Rodziną mam czteroosobową w tym dwójkę maluchów więc jak bym gotowała dla 3 dorosłych.
Nie widzę różnicy w targaniu na obiad wegański czy wegetariański. Zawsze ręce do ziemi ;-)
A pochodzę z pięcioosobowej ( też gotowałam jakiś czas) więc wiem ile to zachodu :mrgreen:
No ale w perspektywie będę miała za jakieś 10 lat minimum dwóch nastolatków do wykarmienia 8-) Dobrze, ze lubią kasze. Obierać nie trzeba :-P
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2013-01-03, 15:18   

zou napisał/a:


Malva - ale masz fajnie, ze znalazłas coś dla siebie co Ci tak odpowiada! ! A jak na to trafiłaś?

rozpierała mnie energia , na forum veg jest o sporcie dział a tam temat o kalistenice- obejrzałam filmik na youtubie ,zaczęłam czytać i poczułam że to jest to
lubię też biegać ,ale o urazy kolan na niewłaściwym podłożu nietrudno ,tu się ma większa kontrolę nad wszystkim
 
 
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2013-01-03, 17:32   

zou napisał/a:
dundunkini - a nie korzystałaś z wywaru z orzechów piorących (gotuje się w wodzie 15 minut i przelewa do psikaczki) do sprzatania oprócz właśnie enzymu? Na ręce są dobre kompresy z ciepłej oliwy (obłożyć gazą dłonie z oliwą i w woreczek foliowy oraz w ciepły recznik na 5 minut).


Nie probowalam jeszcze, ale wreszcie wyprobuje. Jesli chodzi o rece, to problem jest z suchoscia - mam na to maslo shea, ale tez chodzi o to, by zastapic srodki czystosci czyms bardziej naturalnym, najlepiej domowym, by im bardziej nie szkodzic. Jak kiedys uzywalam czegos eko, chyba Ecover, to nadal nie bylo dobre dla moich rak.

Ja robie zakupy i gotuje przede wszystkim tylko dla siebie, a i tak mi sie wydaje, ze duzo tego przynosze. Choc czasami jak porownuje koszyki, to wydaje mi sie ze nie jest tak zle - u mnie nie ma zapasu jogurtow, slodyczy, slodkich platkow, chipsow, coca coli czy napojow gazowanych i sokow. Nie kupuje wielu wegetarianskich rzeczy tego typu, ktore wiekszosc ludzi kupuje.

U mnie jakies przestawienie tez zaobserwowalam - mam nadzieje, ze nie jest to zwiazane tylko z nowym rokiem i ze nie przejdzie szybko. W ogole nie mam ochoty na slodycze, nieweganskie rzeczy, alkohol itd (w Sylwestra bardzo skromnie pod tym wzgledem bylo). Choc dzis sobie poogladalam rozne weganskie i drogie czekolady z mysla, ze to sobie kupie jak juz nie bede mogla wytrzymac ;)

Mam w ogole szczescie, bo tu gdzie mieszkam, nie jest trudno byc weganinem. Mam fajnie zaopatrzony sklepik u Krisznowcow doslownie trzy minuty od domu, mala weganska restauracyjke po drugiej stronie ulicy, i raz w tygodniu farmer's market z ekologicznymi warzywami i owocami 20 min autobusem. Trzeba wreszcie zaczac z tego korzystac.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-03, 17:53   

Co do nerkowcow-teraz nie moge nie znalezc,chodzi o obrobke,ktora jest niebezpieczna dla pracownikow,gdy nie sa odpowiednio zabezpieczeni,tu jest link o pracy dzieci tez.. :/ i w komentarzach jest o tym wspomniane tez:
hxxp://www.ekonsument.pl/a66476_tysiace_dzieci_pracuje_na_farmach_orzechow_nerkowca_.html]hxxp://www.ekonsument.pl/a66476_tysiace_dzieci_pracuje_na_farmach_orzechow_nerkowca_.html
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2013-01-03, 17:57   

Swietna strona, Alispo, ja juz przegladam. Dzieki.
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-20, 05:22   

i ja idę w stronę wegan :->
myślałam o tym i tamtym i doszłam do wniosku, że trzeba się wyrwać z terroru ruskich pierogów ;-)

mam to szczęście, że np. jogurtów nie jadałam, bo kiedyś głupio dietowałam i żarłam te jogurty aż pewnego dnia otworzyłam lodówkę i poczułam wielkie NIE
żółty ser jadałam, ale nigdy nie mogłam zapamiętać, który to jest ten co mi smakuje, więc czasami nie mogąc sobie przypomnieć nie kupowałam wcale
akurat to co lubię najbardziej czyli wędzony i fetę można najłatwiej zastąpić tofu :-)
fancy sery były zwykle poza moim zasięgiem budżetowym ;-)

jakoś chciałam to odkładać itp. ale wolę zrobić teraz póki mam silną motywację ( jajka podrzuciłam współlokatorom, awaryjny sos serowy w torebce dostanie kolega :-P )

nawet uskuteczniłam szczwany plan na tymczasowe unikanie sklepów: kasze, strączki, makarony i różne rzeczy co mogą długo stać (czy to w szafce czy lodówie) zamówiłam online w tesco ;-) dobra sprawa, bo dźwigać nie trzeba no i pokusy mniejsze (tylko gorzka czeko i popcorn :-P )
a na bieżąco będę kupowała tylko warzywa i owoce oraz pieczywo :mryellow:

jedyne co mnie nie napawa optymizmem, to to, że już prawie nic gotowego sobie nie kupię (wiadomo, że gotowce niezdrowe, ale jednak) - lubię gotować, ale czasami chciałabym usiąść za stołem i po prostu dostać ciepły obiad ;-)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 11:43   

ropuszka napisał/a:


jedyne co mnie nie napawa optymizmem, to to, że już prawie nic gotowego sobie nie kupię (wiadomo, że gotowce niezdrowe, ale jednak) - lubię gotować, ale czasami chciałabym usiąść za stołem i po prostu dostać ciepły obiad ;-)

ee..nieprawda..nie wiem wprawdzie jakie masz konkretnie na mysli,ale spokojnie znajdziesz chinska zupke czy pierogi.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2013-01-20, 18:14   

Alispo napisał/a:
spokojnie znajdziesz chinska zupke czy pierogi

O babo, daj mi patent na kupienie gotowych vegan pierogów. Miałam problem ze znalezieniem WEGETARIAŃSKICH :-|
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-20, 18:43   

pałczi napisał/a:
Alispo napisał/a:
spokojnie znajdziesz chinska zupke czy pierogi

O babo, daj mi patent na kupienie gotowych vegan pierogów. Miałam problem ze znalezieniem WEGETARIAŃSKICH :-|


no właśnie, wszędzie ten szmalc :-x
w społemowskich garmażerkach są składy na karteczkach i teoretycznie można znaleźć tam coś wegetariańskiego - czy wegan nie wiem, tylko zastanawia mnie jedna rzecz: czy tłuszcz którym smarują pierogi, żeby się nie sklejały musi być w składzie? czy tłuszcz w którym smażą samosy musi być w składzie?
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-20, 19:08   

Powinien być w składzie.
Pierogi-z Biedronki,z kapustą i grzybami.
Tu jest troche gotowcow: hxxp://weganskiepysznosci.blogspot.com/search/label/DANIA%20GOTOWE?max-results=20
i np.też zupki vifona sa w wiekszosci ok(nawet te "z kurczakiem",chociaz nie wiem czy na pewno wszystkie)Inozynian w Vifonie jest ok,sprawdzony.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2013-01-20, 19:34   

ropuszka, super :)

Ja po 3 tygodniach jestem dalej bardzo bardzo na TAK, jest super, prawie wszystkie moje "problemy" z brakiem tego czy tego dawno umarły, dzisiaj uskuteczniłam z Maja przepyszne wegańskie babeczki bananowo-orzechowe dla babci i dziadka na święto a ostatnio zamówiliśmy sobie pizzę z tej naszej ulubionej pizzeri, bez sera (dzwoniłam pytać o ciasto, cienkie jest bez mleka :) a tylko na cienkim jemy) i wiecie co, ta pizza była pyszna, LEPSZA niż z serem, cudownie chrupiąca i tylko sosik i pieczarki, mniam! :)

To a propos gotowców - też czasem chcę usiąść i jeść, chociaż raczej wszystko robię sama...

A wegańskich czekolad jest od cholery jak się okazuje w zwykłych sklepach, tak że dla mnie bomba, niczego mi nie brak, póki co :)
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-20, 19:48   

Alispo, dzięki :-) , jednak biedronkowe pierogi zawsze warto sprawdzać, bo zmieniały kiedyś producenta
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2013-01-20, 19:54   

P pyzy ziemniaczane kupne jecie? Takie zwykłe z ziemniakami i mąką ziemniaczana, na wodzie? Ja smaże cebule do tego na oleju i na te pyzy hajda, i w sumie już żadnych ruskich nie chcę. Kak komuś brak białego to moze pokruszyć tofu na to...To wtedy wygląda tradycyjniej...
_________________
www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół...
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2013-01-20, 23:51   

Alispo napisał/a:
Pierogi-z Biedronki,z kapustą i grzybami

Ja kiedyś kupiłam w Tesco (w Polsce) krokiety z kapustą i grzybami, których skład wydawał się ok. Kiedy jadłam tego krokieta, to znalazłam kość w kapuście :evil:
Widocznie czasem gotują kiszoną kapustę na kościach i tego na pewno nie ma w podanym składzie... Od tego momentu nie kupuję już takich gotowców niestety.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-26, 12:29   

tak mi dobrze szło, nie mam nawet ochoty na niewegan jedzenie, a tu zaproszenie od dawno niewidzianej koleżanki na imprezę... motyw przewodni: gofry :-x

mam przyjść z własnym ciastem czy co? :lol:
 
 
pałczi 


Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 122
Skąd: Pzn
Wysłany: 2013-01-26, 13:06   

ropuszka, ale jeśli będziecie robić te gofry na miejscu, no to po prostu sama się zabierz do robienia ciasta :P
_________________
hxxp://tosmutne.pl/
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-01-26, 13:12   

pałczi napisał/a:
ropuszka, ale jeśli będziecie robić te gofry na miejscu, no to po prostu sama się zabierz do robienia ciasta :P


cała zabawa ma polegać na robieniu, bo koleżanka ma gofrownicę w kształcie myszki miki :lol: myślę jednak że opcja z dwoma ciastami jest najlepsza, bo jednak nie każdemu mogą moje gofry smakować - ale mam jeszcze trochę czasu, żeby popróbować przepisów na wegan gofry :lol:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,59 sekundy. Zapytań do SQL: 13