wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Lekarz prowadzący ciążę
Autor Wiadomość
ka

Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 5
Wysłany: 2007-11-06, 15:55   

aha, czyli trzeba przestudiować, dobra. dziękuję za odpowiedzi.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-11-06, 16:44   

ka napisał/a:
znajdzie się jakiś prowege, jak myślicie?

na pewno i myślę, że nie będzie to jakoś szczególnie trudne. Mój jak się dowiedział to stwierdził, że na pewno doskonale wiem jak dostarczyć sobie wszystkich składników i więcej o tym nie rozmawialiśmy. Przyjął to jako coś najzupełniej normalnego.
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
malaslonia

Dołączył: 28 Sie 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-10-13, 13:42   

Dziewczyny, czy możecie polecić jakiegoś dobrego lekarza w Dusseldorfie? Może któraś z Was tu rodziła? Może też powiecie mi więcej jak to jest z ciążą w Niemczech?
Ja jestem jeszcze na etapie planowania, byłam dzisiaj u ginekologa i jestem dość rozczarowana... Powiedziałam, że planujemy z mężem powiększyć rodzinę, więc zrobił mi cytologię, chociaż mówiłam, że ostatnią miałam w marcu (nie zapytał nawet kiedy była ostatnia miesiączka, a skończyła się wczoraj, więc to nie jest najlepszy czas na takie badanie). To by było na tyle. Jednak poprosiłam go po badanie na toxoplazmozę i różyczkę. On nie pytał o żadne badania. Pobrał krew - bez rękawiczek :evil: nie wiedziałam nawet jak zareagować... co może powiedzieć pacjentka w takiej sytuacji: wiem, że jest Pan lekarzem, ale chciałam zauważyć, że w ten sposób naraża Pan mnie i siebie na hbv, hbs i i nne takie miłe niespodzianki :shock:
Ręce opadają, a wizyta z pobieraniem, krwi, badaniem, ściąganiem i zakładaniem gaci trwała łącznie 10 minut. Teraz czekam na wynik - mam nadzieję, że pójdę już z nim do innego lekarza. Co do szczegółów to różyczka jest za darmo za toxo się płaci tyle co w Polsce czyli 30 euro.
Jeśli macie godnych polecenia lekarzy w tym rejonie - może być nawet Duisburg, Essen bądź okolice. Chętnie posłucham też o tym na co może liczyć zaciążona w Niemczech - co mam darmo, za co płacić itp
_________________
"Człowiek, który zadaje pytania sam sobie, jest dzieckiem, człowiek, który czegoś szuka, jest dzieckiem. Dorosły nie szuka, dorosły - wie"
Ludwik Flaszen
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2014-10-16, 17:28   

Nie wiem gdzie w Polsce robiłaś badania na toxo, ale ja za swoje płaciłam poniżej 50, a nie 120 zł - więc może to zależy od przychodni? Potem w ciąży już refundowali. A dobrego lekarza w Dusseldorfie chyba łatwiej znaleźć na jakimś niemieckim forum, niż polskim (chociaż zapytać tu i tu nigdy nie zaszkodzi) - może mają tam jakiś odpowiednik wegedzieciaka, lub chociaż jakąś lokalną wege-grupę w portalach społecznościowych?
 
 
AnnaMK 

Dołączyła: 21 Gru 2014
Posty: 1
Wysłany: 2014-12-21, 10:48   Ginekolog prowadzący wegeciążę na Starynkiewicza

Cześć, może któraś z Was może podzielić się informacją o dobrym ginekologu prowadzącym wegeciążę ze szpitala przy Starynkiewicza w Warszawie?
 
 
Jabłania 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 1100
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-12-21, 15:21   

Hej :) Na początku pierwszej ciąży też myślałam, że potrzebny mi jest ginekolog pro wege. Teraz stwierdzam, że to co ginekolog myśli na temat wegetarianizmu nie ma większego znaczenia i nawet nie musi wiedzieć, że ciężarna jest wegetarianką. Na ogół lekarze nie są specjalistami w kwestii żywienia i o ile nie interesują się tym tematem, nie mają w tej kwestii imponującej wiedzy. Ciąża wegetarianki nie jest prowadzona inaczej niż kobiety na tradycyjnej diecie, tak samo zlecane są różne badania, jest sprawdzana morfologia, poziom żelaza itd. Myślę, że lepiej aby ginekolog po prostu był dobrym specjalistą w swojej dziedzinie, a w razie wątpliwości uderzyć do dietetyka, który jest pro wege i samemu dużo czytać. Doskonale rozumiem szukanie ginekologa przyjaznego wege, bo też kiedyś myślałam w ten sposób, ale obecnie patrzę na to tak, że przez ta presje otoczenia by jeść w ciąży mięso, kobieta zaczyna się czuć jak jakaś kosmitka, która musi mieć jakiegoś specjalnego ginekologa :-) Mojej ginekolog na początku pierwszej ciąży wspomniałam o wegetarianiźmie (teraz już bym nawet nie mówiła), ale nie zwróciła na to uwagi, spytała tylko dlaczego i nie wracała więcej do tematu :) Nie zalecała mi z powodu wege jakiś dodatkowych badań, ani witamin :) Wszystko wg standardu. Jeśli nie wiemy jak może zareagować ginekolog, to lepiej chyba nie mówić, niż się denerwować, jeśli akurat jest przeciwny i zacznie nas zamęczać swoimi teoriami ;-) Tak samo w szpitalu, którym chcemy rodzić, nie jest najważniejsze jakie mają podejście do tematu wegetarianizmu. Nasza pediatra nie ma pojęcia o wegetarianiźmie córki. I tak lekarze nie są najlepszymi partnerami do rozmów o dietetyce i to nawet nie jest ich dziedzina. Jeśli ktoś nie czuje się pewnie w temacie, polecałabym po prostu dobrego lekarza i oprócz tego dobrego dietetyka :)
_________________
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]

hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-12-21, 17:13   

AnnaMK, ja w ogóle tego szpitala Ci nie polecam specjalnie, stosują tam rutynowe nacięcie np. W Warszawie naprawdę JEST wybór jeśli chodzi o warunki porodowe.
Poza tym podpisuję się pod słowami przedmowczyni. Mam za sobą dwie wegetariańskie ciąże, żadnej nie prowadziłam u jakiegoś specjalnie wege lekarza, w drugiej ciąży gin nawet chyba nie wiedział, że jestem wege. Wegetarianizm nie oznacza ze masz ciążę specjalnej troski. Ja nie robiłam w ciąży NIC ponad to, co robią standardowo, jeśli chodzi o badania, nie brałam tez żadnych suplementów. Mityczne problemy z żelazem mogą pojawić się u każdej ciężarnej, bez względu na to czy jest wege czy nie.
I to prawda - mało który ginekolog ma pojęcie o dietetyce.
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Fassolka

Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 5
Wysłany: 2015-02-17, 14:11   

Dziewczyny, polecicie mi jakiegoś dobrego, sympatycznego i kompetentnego ginekologa z Krakowa, który nie oburza się gdy słyszy że jestem wege ?
Byłam ostatnio u ginekologa, poszłam z moim TŻ i teraz mam jakąś masakrę :(
Lekarz stwierdził, że mięso muszę jeść, chociaż drób, a rybę to już obowiązkowo. Postraszył nas chorym dzieckiem na kretynizm i niedoborami. Uznał, że jak nie będę jadła mięsa to żebym zmieniła sobie lekarza, no to szukam innego.. ogólnie był fajny, sympatyczny, ale ten stosunek do niejedzenia mięsa...:(Stwierdził że mam przestać być egoistką i myśleć o dziecku. Myślę o dziecku, ale nie chcę jeść mięsa i nie przełamie się. W dodatku wszystkiego słuchał mój TŻ(mięsożerca) i teraz mi żyć nie daje, twierdząc że mam słuchać lekarza i zacząć znów jeść mięso dla dziecka.
Nie chcę chodzić do lekarza przed którym będę udawać, że jem mięso, no i przede wszystkim chce iść do takiego gdzie mój TŻ usłyszy, że dzieci z wege ciąż rodzą się zdrowe. Nie chcę przeżywać ciągłych sprzeczek, że jaka to ja jestem egoistka, bo nie jem mięsa i robię dziecku krzywdę:(
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-02-17, 14:15   

Fassolka napisał/a:
Byłam ostatnio u ginekologa, poszłam z moim TŻ i teraz mam jakąś masakrę :(
A w ogóle musisz o tym rozmawiać? Ginekolog to naprawdę nie jest dietetyk, zdaje się, że na studiach medycznych jest semestr dietetyki na zaliczenie bez oceny. Lekarze potrafią naprawdę farmazony opowiadać w tej kwestii ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-02-17, 14:29   

Fassolka, a szukasz na NFZ czy prywatnie?
Ja polecam Ewę Górecką. Ma prywatną praktykę. Prowadziła moje dwie ciąże. Cudowna kobieta. Nie mówiłam jej co prawda, że nie jem mięsa ;) ale ona zawsze mi kazała jeśc dużo warzyw i owoców :mryellow: To jest naprawdę mądra kobieta. I nie krzyczy jak się jest w ciąży i jeździ na rowerze. :mrgreen:

Współczuję lekarza na którego trafiłaś. :/ Masakra.
Jak widać na forum, wege dzieci się rodzą i są całkiem normalne. :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
Fassolka

Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 5
Wysłany: 2015-02-17, 14:48   

Dziękuję Wam za odpowiedź.
Wolałabym, żeby lekarz wiedział jaką mam dietę na początku ciąży, żeby nagle w połowie nie wypalił, że z jakiś powodów muszę jeść mięso i będę musiała w połowie ciąży zmieniać lekarza. Wolałabym żeby przez całą ciążę prowadził ją jeden. Jak najbardziej może być prywatnie.
Ja dodatkowo mam chorą tarczycę.
To moja pierwsza ciąża, więc dopiero ogarniam temat:P
Ja czytam o zdrowo urodzonych wege dzieciach na forach, ale moj TŻ nie wierzy postom z forów tylko lekarzowi, po tamtej wizycie u gin, muszę znaleźć takiego lekarza, który uspokoi tatusia, że nie zamierzam umyślnie i egoistycznie zrobić krzywdy dzieciątku moją dietą. To dopiero początek ciąży, więc chcę znaleźć zaufanego lekarza. Tamten zabronił mi biegać, chodzić nawet na długie spacery, chociaż powiedział, że wszystko jest z ciążą ok. Nie muszę chyba mówić, że teraz mój TŻ mi nic nie pozwala.. biegać nie!, na długi spacer z psami nie! Zwariuje z nim, traktuje mnie jak kalekę. Oczywiście ja głupia nie jestem, uważam na siebie, ale to jest nie do wytrzymania, najlepiej to jakby mnie zamknął w klatce, bo lekarz powiedział że mam zapomnieć o wszelkiej aktywności na rok...
Czuje się normalnie, nie mam wymiotów i innych dolegliwości, jedynie jem wszystko co widzę. Przecież ja bez ruchu to za rok będę się toczyć jak piłka....
 
 
Jabłania 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 1100
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-02-17, 15:18   

Posyłam Ci pw.
_________________
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]

hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-02-18, 00:42   

Fassolka napisał/a:

Ja czytam o zdrowo urodzonych wege dzieciach na forach, ale moj TŻ nie wierzy postom z forów tylko lekarzowi, po tamtej wizycie u gin, muszę znaleźć takiego lekarza, który uspokoi tatusia, że nie zamierzam umyślnie i egoistycznie zrobić krzywdy dzieciątku moją dietą.

Mam wywiad z kierownikiem kliniki pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka, w jakiejś książce o ciąży i dzieciach, w razie czego mogę mu fotki cyknąć i ci podesłać. Wprawdzie to głównie o dzieciach ale o ciąży też jest jedno zdanie (że można), a zawsze miałabyś argument, że lekarz z jednego z najlepszych i renomowanych szpitali zna się na tematyce lepiej, niż pierwszy lepszy konował. Minus taki, że wywiad przeprowadzony przez jakieś celebrytki więc to nie to samo, co wywiad w poważnym czasopiśmie naukowym. Możesz się też podeprzeć stanowiskiem WHO i Ministerstwa Zdrowia. Co do lekarza, jak dziewczyny pisały wcześniej - ginekolog nie musi znać się na dietetyce, jeśli twój TŻ lubi robić problemy, to może warto chodzić do lekarza bez niego? Lub przynajmniej jak będziesz sama podzwonić po gabinetach i popytać telefonicznie, czy dany lekarz podejmie się prowadzenia wegetariańskiej ciąży - przynajmniej część konowałów miałabyś z głowy już na starcie. A przy okazji warto już rozglądać się za pediatrą, żeby Ci TŻ przy dziecku nie robił podobnych problemów.
 
 
Fassolka

Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 5
Wysłany: 2015-02-18, 10:06   

zojanka a co to za książka, może uda mi się ją znaleźć do kupienia, żebyś nie musiała tracić czasu na robienie zdjęć:)
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-02-18, 10:45   

Fassolka napisał/a:

Ja czytam o zdrowo urodzonych wege dzieciach na forach, ale moj TŻ nie wierzy postom z forów tylko lekarzowi, po tamtej wizycie u gin, muszę znaleźć takiego lekarza, który uspokoi tatusia, że nie zamierzam umyślnie i egoistycznie zrobić krzywdy dzieciątku moją dietą.

Nie masz jakis wegedzieciakow w okolicy, moze poznanie na zywo by go przekonalo?

zojanka napisał/a:
A przy okazji warto już rozglądać się za pediatrą, żeby Ci TŻ przy dziecku nie robił podobnych problemów.

To, ze mama i ciaza jest wege, to nie znaczy, ze dziec tez musi byc. W koncu oboje rodzice maja prawo decydowac ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-02-18, 12:34   

Fassolka, możesz zawsze dodać mężowi, że dieta wegetariańska jest oficjalnie uznana przez IŻŻ jako odpowiednia na KAŻDYM etapie życia, łącznie z ciążą, karmieniem piersią itd. W necie znajdziesz ich stanowisko, mogę ci przesłać potem linka.
Powodzenia w poszukiwaniu lekarza, na pewno znajdziesz jakiegoś przychylnego wege, jeśli już musisz o tym z nim dyskutować, jest coraz więcej lekarzy, którzy nie robią z tego problemu. No i spokojnego ciążowania :-D A ruch w ciąży to zdrowie, sama jeździłam na rowerze do 8 msc, do końca się gimnastykowałam i takie tam ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-02-18, 18:45   

Fassolka napisał/a:
zojanka a co to za książka, może uda mi się ją znaleźć do kupienia, żebyś nie musiała tracić czasu na robienie zdjęć:)

Poradnik dla zielonych rodziców, autorstwa (wstyd przyznać) Reni Jusis i Magdy Targosz, chyba jakiejś celebrytki tvnu, bo jest logo tvnu na okładce. Początkowo się zraziłam takim autorstwem, ale uznałam że skoro i tak idę do biblioteki i mogę za darmo pożyczyć, to czemu by nie. I nie żałuję, książka składa się z serii naprawdę sensownych wywiadów. Ten z lekarzem to "dieta roślinna". Jak masz kupować tylko dla jednego wywiadu to bez sensu, mogę mu zdjęcia cyknąć (a nóż kiedyś mi też się przyda na upierdliwą panią w przedszkolu), ale możesz sprawdzić czy nie ma na stanie w twojej bibliotece.
kml napisał/a:
To, ze mama i ciaza jest wege, to nie znaczy, ze dziec tez musi byc. W koncu oboje rodzice maja prawo decydowac ;)

Póki co, z tego to Fassolka pisze to TŻ chce decydować nawet o jej diecie ;p Poza tym nawet przy mięsożernym dziecku można trafić na słabego pediatrę, więc jak się ma partnera bezgranicznie ufającego "dochtorom", to warto się za wczasu rozejrzeć za kimś kompetentnym.
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2015-02-18, 23:05   

Że są lekarze, którzy straszą niedorozwojem z powodu wegetarianizmu to się nie dziwię, ale że zakazuje aktywności fizycznej? Z tego co mi wiadomo, to ruch jest bardzo ważny w ciąży i pozytywnie wpływa na przebieg porodu. Czy ten lekarz to z tych starszych?
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-02-19, 11:09   

neina, tak naprawdę to wystarczy że miał starszych wykładowców na uczelni i nie chciało mu się dokształcać we własnym zakresie. A rzeczywiście wśród niektórych pokutuje pogląd, że ciąża to choroba, którą trzeba wyleżeć w łóżku...
 
 
Fassolka

Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 5
Wysłany: 2015-02-19, 12:57   

Wege dzieci niestety w okolicy nie mam, wokół siebie w ogóle nie mam dzieci, żeby podpatrywać nabierać doświadczenia przy "obsłudze" malucha.
Myślę, że TŻ bardziej da się przekonać do wychowania wege dziecka, niż do wege ciąży. Sam palenia nie może rzucić (ja nie palę) ale próbuje wciskać mi obowiązek jedzenia mięsa w ciąży. Przed ciążą, się nie wtrącał, zupełnie mu to nie przeszkadzało, że jem bezmięsnie, ale jak okazało się, że będzie tatusiem, to zaczęły się sprzeczki :P
Pokazałam mu to stanowisko Ministra Zdrowia, że taka dieta w ciąży jest akceptowana, to trochę od mięsa odpuścił, stwierdził, że chociaż ryby.. ale też nie jem, cofa mnie już jak tylko czuję jej zapach (wcześniej mi ten zapach nie przeszkadzał).
Ten lekarz mu się strasznie spodobał, ogólnie był bardzo sympatyczny, z poczuciem humoru, wszystko świetnie tłumaczył, rysował na kartce, żebyśmy dobrze zrozumieli.. tylko to podejście do mojej diety..no i do aktywności:/ Ale gabinet fajny, czyściutki, pierwszy raz byłam w tak fajnym gabinecie, sprzęt też dobry, lepszy niż u gin, u którego byłam tydzień wcześniej.
Więc wczoraj mój TŻ jak mu mówiłam po raz kolejny, że mięsa nie tknę, to zapytał czy to dobrze jak będziemy lekarzowi kłamać, że niby zaczęłam jeść :P byleby dalej do niego chodzić :P :P

zojanka zerknę u siebie w bibliotece jak nie będzie to się do Ciebie zgłoszę po fotki.

Lekarz własnie z tych młodych, też mnie bardzo zdziwiło, że nie mogę się za wiele ruszać i być aktywna, zapytałam go czy mogę biegać, usłyszałam odpowiedź że nie, zapytałam czy mogę chociaż chodzić na długie spacery ale bardzo powolutku w ogóle się nie męcząc, pełen relaks (długie tzn kilka km) powiedział że nie :( Że mam zapomnieć o wszelkich sportach, to nie jest czas na aktywność, co najwyżej maleńki spacerek, taki mikro mikro. Przed ciążą biegałam na dogtrekkingach, chodziłam na fitness, zumbe, a teraz czuję się totalnie uziemiona. Ja rozumiem ciąża, dziecko jest najważniejsze, ale kobiety w zdrowej ciąży przecież normalnie funkcjonują, nikt ich nie przykuwa do kaloryfera i każe leżeć przez 9 miesięcy...żyją normalnie, są też aktywne.
Tak przytłoczona to się chyba nigdy nie czułam :( Dobrze, że jedzenia mi nie zabraniają :P Choć z drugiej strony.. mam taki wilczy apetyt, że ciągle chcę jeść, strach myśleć jak bez aktywności będę wyglądać za parę miesięcy
 
 
Alexa 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 366
Skąd: Kielce/Deutschland
Wysłany: 2015-02-19, 13:20   

Fassolka Ty się absolutnie nie unieruchamiaj na czas ciąży! O ile tylko dobrze się czujesz, nie boli brzuch, nie jest zbyt napięty, dziecko dobrze się rozwija i ciąza nie jest zagrożona, TRZEBA się ruszac! A stanowisko większości lekarzy w tym temacie wygląda tak jak piszesz, bo zaden się nie podpisze pod swtierdzeniem, że babka w ciąży może uprawiać sport, lepiej zabronić, niech leży, będzie bezpieczniej tiru riru.
Mój też mi tak mówił, to nie, tamto nie..... A sama jestem trenerką od kilkunastu lat i przeszłam szkolenie w zakresie prozdrowotnego treningu z kobietami w ciąży. Absolutnie nie odmawiaj sobie ruchu, jeśli tylko czujesz się na siłach. Spacery, nawet 1-2 godzinne, to najlepsza aktywność. Sama prowadziłam zajęcia do grudnia, czyli do 6 miesiąca ciąży. Ale jak tylko poczułam, że mi nie służy i zaczął mnie brzuch pobolewać, odpuściłam.
Teraz łażę po lesie nawet do 2 godzin. W domu kilka ćwiczeń z piłką. Naważneijesze zasady ćwiczeń w ciąży są takie: nie przekraczasz tętna ok 140/minutę (poznasz to po tym że w trakcie wysiłku jesteś w stanie swobodnie rozmawiać), nie robisz żadnych ćwiczeń na mięśnie brzucha (nie spinasz ich, można za to robić proste ćwiczenia na mięśnie głębokie i dna miednicy), nie robisz ćwiczeń w leżeniu na brzuchu oczywiście, jak tylko czujesz dyskomfort w trakcie ćwiczeń-robisz przerwę albo całkiem przerywasz ćwiczenia. Idealne podczas ciąży będą ćwiczenia wyizolowane na konkretne grupy mięśni, ramiona, plecy, pośladki, uda. Dużo tego znjadziesz w necie, ja coś to pytaj, chętnie cosik podpowiem :lol:
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

"W toku ewolucji nie mógł powstać gatunek, w którym dzieci doprowadzałyby swoich rodziców do szału - to byłoby wbrew logice."
Jean Liedloff "W głębi kontinuum"
 
 
Kasumi 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Mar 2008
Posty: 455
Skąd: Wwa
Wysłany: 2015-02-19, 13:25   

Fassolka, moim zdaniem ten lekarz przesadza jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, a na diecie w ogóle się nie zna. Nie słuchałabym go na Twoim miejscu, i pewnie zmieniłabym lekarza, bo co to za lekarz, z którym nie można bez lęku szczerze porozmawiać o swoich wątpliwościach.
Ruch w prawidłowo rozwijającej się ciąży jest wskazany. Znam dziewczyny, które do 5-6 miesiąca biegały (ale były to doświadczone biegaczki, z wcześniejszym stażem w tym sporcie), jeździły rowerem, chodziły na fitness i jogę. Ja nie zrezygnowałam z basenu, ani w pierwszej ciąży, ani teraz. Za jednym razem przepływam około 1-1,5 km, na basenie jestem 3x w tygodniu. Bez aktywności fizycznej oszalałabym, to pewne ;-)
Więc nie daj się zwariować, jedz zdrowo i spaceruj, dopóki się z tym dobrze czujesz :-D
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-02-19, 13:27   

Oczywiście, że można i trzeba się ruszać, tylko nie wolno się przegrzewać i forsować.
Pamiętam, że hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Carin_Zidek startowała na mistrzostwach będąc już w ciąży i potem "normalnie" urodziła dziecko. A sport wyczynowy to już w ogóle nie przelewki :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-02-19, 14:33   

Ja jezdzilam na rowerze do 6 mc, cala ciaze uprawialam joge dla ciezarnych i chodzilam na fitnes w wodzie dla ciezarnych.

Badania pokazuja ze czym ciezarna jest w lepszej formie fizycznej tym lzejszy porod i bez komplikacji. Wiec jesli ciaza nie zagrozona trzeba sie ruszac jak najwiecej :-D

I ja takze nie rozmawiam z ginekologami o diecie, poniewaz nie maja o tym pojecia. Druga sprawa polecam suplement z omega 3 podczas ciazy , w polsce mozna kupic prenatal dha z alg ;-)
_________________

 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2015-02-19, 15:32   

Dokładnie, aktywność fizyczna wpływa na poród i rezygnowanie z niej, moim zdaniem było by nierozsądne.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 13