wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Poród naturalny a wada wzroku
Autor Wiadomość
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-09-26, 19:38   Poród naturalny a wada wzroku

Dziś byłam na badaniu u okulisty i jestem załamana - dostałam zaświadczenie o wskazaniu do cc ze względu na dużą wadę wzroku. :-( To dla mnie jak wyrok, bo cały czas nastawiałam się na to, że sama urodzę, bardzo chcę tego doświadczyć. Poza tym, wydaje mi się, że cesarka to gorszy sposób rodzenia. Ciężko mi się pogodzić z myślą, że mnie to czeka. Nie wiem jeszcze co na to powie mój ginekolog, pewnie wybiorę się też do innego okulisty w nadziei, że wyda inną opinię.

Czy któraś wegedzieciakowa mama rodziła naturalnie pomimo wady wzroku i wskazań okulisty?

Mam też prośbę do dziewczyn, które miały cc - napiszcie, że to nie jest takie złe rozwiązanie, że Wasze dzieciaczki się pięknie rozwijają, że wszystko się dobrze zagoiło...

:cry: :cry: :cry:
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2007-09-26, 19:44   

Arete, nie martw się i nie dołuj!! Ciesz się, że z Twoim dzieciaczkiem jest wszystko w porządku i że ciąża dobrze przebiega! Z tego, co pamiętam to adriane rodziła naturalnie 3 razy pomimo wady wzroku. Warto to na pewno skonsultować z jeszcze innym okulistą, ale jeśli nawet wyda taką sama opinię, to przecież nie jest to koniec świata! Tak naprawdę to nieważne, jak dziecko przyjdzie na świat, ważne, że jest zdrowe i poród inna drogą niż kanałem rodnym na pewno tego nie zmieni!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-26, 19:47   

A czy to"tylko"wada wzroku czy tez wykryli jakies zmiany w oczach?Pamietam,ze Daga pisala ze ma -6 ale rodzic mogla naturalnie bo oprocz wady bylo z oczami w porzadku.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-26, 19:51   

Właśnie, adriane pisała kiedyś, że ma wadę wzroku dużą a rodziła przecież naturalnie.

A jesli chodzi o cc, gdyby tak miało być lepiej...najważniejsze, że dzidziuś jest zdrowy i wszystko będzie dobrze, ja jestem z cesarki a zobacz, jaka jestem fajna :mrgreen: Poza tym i na forum mamy przecież dzieciaczki rodzone cc, pierwszy do głowy przychodzą mi Kubuś Humbaka i Jagoda ań...Nie dołuj się, nawet gdyby nie było wyjścia innego...

Tak w ogóle, to mój ginekolog-anioł, który jest wielkim orędownikiem porodów naturalnych, no dużo by tu pisać, ma żonę, która musiała trzy córki urodzić cesarką, bo po prostu inaczej nie dało rady...Tak bywa, najważniejsze że mama i dzidziuś są zdrowi :) Nie można tak podchodzić, że cc to jakiś gorszy poród...
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-09-26, 19:56   

arete napisał/a:
napiszcie, że to nie jest takie złe rozwiązanie

absolutnie nie jest - ja mam przez to nastawienie na ciążę do dzis wyrzuty że straciłam wiele miłych chwil z natalką na depresję wynikającą z faktu że w mojej głowie coś się ubzdurało że najważniejsze to urodzić naturalnie. Naczytałam się przed porodem jak to cudownie i jak poród dowartościowuje kobietę (oczywiście przy artykułach typu wyrodne mamy - cc i chore mamy - cc... ja nie chciałam być ani jedną ani drugą...). I kiedy ta chwila przyszła, a ja wymiotuję, mdleję trzy dni i poród się nie posuwa bo rozwarcia nie ma...
Miesiące płakałam że jestem złą kobietą złą matką - bo nałożyła się na to depresja poporodowa... a natalka tak rosła w tym czasie obok mnie... :-|

Kiedy pojawił się kubuś też do końca byłam przekonana że urodzę normalnie bo 'wtedy' to była 'moja wina' że nie potrafiłam... ale gdy się okazało że cc to przygotowałam się dokładnie na jego przyjście i zdrowiutki kubuś przyszedł na świat :D teraz jestem świadomą mamą i chwytam garściami jego uśmiechy, zachłystuję się każdą chwilą, gestem, jest cudownie :-D Nie ma żadnego znaczenia jak go urodziłam - urodziłam i jest zdrowy cudowny mój :D

arete napisał/a:
że wszystko się dobrze zagoiło...
oczywiście! cc ma minus na początku - mamy które urodziły chodzą już od zaraz, ty po dniu, po 2 dniu poruszasz się powolutku, na 4 normalnie. Szew nie boli, wszystko robisz jak dawniej, pod arunkiem że przez 1tydzień odpuścisz sobie wszystko i skupiasz się na 4 rzeczach - twoim i malucha leżeniu (2) i twoim i malucha karmieniu (2) ;) I nie ma kłopotów w alkowie... ;)
aha... no i dlużej trzeba być ostrożnym przy ćwiczeniach

arete, poradź się innego lekarza okulisty, może jednak możesz urodzić, nie wiem czy podobny kłopot nie miała adriane, a urodziła naturalnie
a w razie czego - przy cesarce też czujesz kiedy wychodzi, też go widzisz, jak go dostałam i pocałowałam główkę z tą maźką... i obok mnie go ważyli, widziałam grubaska... i dostałam go na sali praktycznie zaraz po :)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-09-26, 20:08   

Martuś, wiem, że masz rację i dziękuję za słowa otuchy.
Alispo napisał/a:
A czy to"tylko"wada wzroku czy tez wykryli jakies zmiany w oczach?

Mam wrodzoną wadę wzroku, na jedno oko praktycznie nie widzę i tu leży problem - po prostu, gdyby coś się stało z moim widzącym okiem, mogę utracić wzrok w ogóle. Po prostu u mnie ryzyko jest dużo większe. Nie miałam jeszcze badanego dna oka - wtedy zapuszczają jakieś krople, po których się gorzej widzi, więc muszę iść na badanie z mężowską eskortą - ale już po podstawowych badaniach dostałam zaświadczenie o wskazaniu do cc.
kasienka napisał/a:
ja jestem z cesarki a zobacz, jaka jestem fajna :mrgreen:

Nie da się ukryć, kasieńko, trafiłaś w 10 z tym argumentem. :mrgreen:
Humbaku, dziękuję za to co napisałaś, bo ja podobnie zafiksowałam się na porodzie siłami natury i wbiłam sobie do głowy, że cc to jakaś krzywda dla dziecka. Wiem, że muszę zmienić swoje nastawienie, tyle, że teraz, na świeżo po zapadnieciu "wyroku' jest mi ciężko. Ale będę się starać. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
Ostatnio zmieniony przez arete 2007-09-26, 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-09-26, 20:18   

Arete ja mam dużą wadę i badano mi dno oko powiedziano mi, iż to nie zależy od wielkości wady, ale od stanu siatkówki. Aczkolwiek mimo wszystko drugą część porodu miałam skróconą tzn wypychał mi lekarz Nadie łokciem, przyspieszyło to część porodową. To było zalecenie ordynatora. Mam prawie -8.00. Spoko z badaniem dna oka nie pamiętam żebym gorzej widziała aczkolwiek źrenice miałam wielkie jak po prochach :)

[ Dodano: 2007-09-26, 20:19 ]
Trzymam kciuki myślę ,że to badanie będzie decydujące.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-26, 20:23   

arete napisał/a:
Nie da się ukryć, kasieńko, trafiłaś w 10 z tym argumentem. :mrgreen:
dziękuję :mrgreen:

Serio, arete, gdybyś miała stracić wzrok i nie widzieć swojego Antosia, to chyba lepiej pogodzić się z cc. Trzymam kciuki, żeby wszystko się pomyślnie rozwiązało i pamiętaj, że cesarka to nie jest gorszy poród :) Z resztą Humbak pięknie napisała.
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2007-09-26, 20:28   

Tez sie zastanawiam jak to bedzie u mnie ze wzgledu na wrodzony blok serca :-/
W Polsce lekarze "straszyli" mnie cesarka. Tutaj jestem pod obserwacja lekarza z kliniki wysokiego ryzyka i choc wolalabym rodzic naturalnie wiem,ze jesli bede musiala miec cc nie bede sie o to obwiniala i na sile domagala porodu naturalnego. Pewnych rzeczy nie da sie chyba przewidziec i trzeba sie z nimi po prostu pogodzic :-)
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-26, 20:33   

Cytat:
Mam wrodzoną wadę wzroku, na jedno oko praktycznie nie widzę i tu leży problem - po prostu, gdyby coś się stało z moim widzącym okiem, mogę utracić wzrok w ogóle.

może to drastyczne skojarzenie ale od razu pomyślałam o Alicji Tysiąc. co prawda tam było dużo poważniej (u niej nawet cc nie wchodziła w grę) ale najwyraźniej powiązania pomiędzy wzrokiem a porodem sa duże.

rozumiem poczucie straty iz nie dane będzie rodzić naturalnie, jednak najważniejsze abyście oboje mieli zdrowie. Myślimy przede wszystkim o zdrowiu maleństwa ale trzeba pamiętać, że do szczęścia potrzebna mu zdrowa mama. zatem choć cc jest mało radosną perspektywą i z niej można czerpać radość, bo przecież najważniejsze być mogła swój skarb zobaczyć, prawda?
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-09-26, 20:34   

arete, mój najstarszy syn urodził się poprzez cc, chociaż nie z powodu mojej wady wzroku. Miałam łożysko przodujące, błyskawiczna operacja pewnie uratowała życie mojemu synowi, który zresztą zgarnął przy okazji okrągłą 10 w Apgar.

Po operacji czułam się świetnie (ach, te endorfiny), chodziłam (choć bardzo ostrożnie) jeszcze tego samego dnia. Miałam znieczulenie ogólne, więc nie miałam problemu z czuciem w nogach, które przy znieczuleniu zewnątrzoponowym powraca po kilku godzinach.

Problemem jest na pewno odzyskanie elastyczności w mięśniach brzucha. Ja miałam cięcie pionowe, więc w ogóle masakra, choć zaczęłam się tym przejmować stosunkowo niedawno. Teraz chyba częściej tną poziomo.

Tak naprawdę to po cc czułam się rewelacyjnie, i nie wyobrażałam sobie, że można się męczyć rodząc "dołem".

Arete, ja myślę, że przede wszystkim powinnaś nastawić się na to, ze Twój synek będzie bardzo potrzebował zdrowej mamy. Jeśli ryzyko uszkodzenia wzroku przy porodzie naturalnym zostanie przez lekarzy określone jako duże, to najrozsądniej będzie wyrazić zgode na cc.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-09-26, 20:41   

ha, i zanim wszystko skleciłam w akceptowalnie rozsądną wypowiedź, babeczki zdążyły napisać to samo powyżej :D
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-09-26, 20:47   

Czytam co piszecie i ryczę, ze wzruszenia oczywiście. Dziękuję za wszystkie dobre słowa.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Mala_Mi 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 753
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-26, 20:49   

Już kilka osób przede mną radziło, poradzę i ja - koniecznie skonsultuj się z innym okulistą, może nawet kilkoma, jeśli Ci bardzo zależy, by rodzić naturalnie.
Ja byłam w podobnej sytuacji jak Ty, też dostałam od okulisty zaświadczenie o wskazaniu do cesarskiego cięcia. A rodziłam naturalnie i to już dwa razy (drugi raz nawet w domu) :-D .
Kiedy byłam w ciąży z Jagódką zaczęłam źle widzieć na prawe oko. Po wielu badaniach okazało się że w okolicy plamki mam uniesioną siatkówkę, coś w rodzaju bąbla pod nią (diagnoza - choroidopatia surowicza centralna). Dostałam zaświadczenie o wskazaniu do cc. Pani okulistka straszyła mnie utratą wzroku, bo - jak twierdziła - siatkówka podczas parcia może pęknąć w miejscu, gdzie jest uniesiona. Roztaczała przede mną czarne wizje :-/ .
Z pokaźnym już brzuszkiem próbowałam zrobić jakieś jeszcze dodatkowe badania, konsultowałam się u kilku jeszcze okulistów i w końcu ktoś mnie skierował do pani, która specjalizuje się w tej właśnie jednostce chorobowej. Ta pani stwierdziła, że takie zaburzenie widzenia jest wynikiem stresu, przeciążenia organizmu i nie pamiętam już czego, i że miała kilka takich pacjentek w ciąży, które urodziły normalnie. Dostałam od niej zaświadczenie o braku przeciwskazań do porodu siłami natury. Miałam więc dwa absolutnie sprzeczne zalecenia od okulistów, oba na piśmie.
Moja pani ginekolog stwierdziła, że decyzja należy do mnie. Oba zaświadczenia były równie ważne. Śmieliśmy się z mężem, że zależnie od nastroju i humoru wyciągniemy jedno albo drugie ;-) , albo będziemy losować :mryellow: .

arete napisał/a:
wydaje mi się, że cesarka to gorszy sposób rodzenia

To nie my wybieramy sposób rodzenia. Jeśli mimo wszelkich starań urodzisz przez cc, przyjmij to, że takiego właśnie doświadczenia potrzebowało Twoje dziecko i Ty sama.
Trzymaj się ciepło, niezależnie od tego jak sprawy się potoczą

A co do badań, to oprócz zwykłego badania dna oka, można jeszcze zrobić badanie OCT (optyczna koherentna tomografia). Niestety państwowo - trzeba stać w kolejce, a prywatnie drogie cholerstwo (4 lata temu płaciłam 200 zł) i aparat do tego badania ma niewiele szpitali.
_________________
<img src="hxxp://by.lilypie.com/nRpup1.png" alt="Lilypie Kids birthday Ticker" border="0" /><img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/0KPJp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/66mjp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-09-26, 20:57   

arete napisał/a:

Mam wrodzoną wadę wzroku, na jedno oko praktycznie nie widzę i tu leży problem - po prostu, gdyby coś się stało z moim widzącym okiem, mogę utracić wzrok w ogóle.


to tak jak ja, mam na niepracującym oku 20% widzenia, a na tym którym patrzę -3
lekarz nie widział potrzeby kierowania na cc, wzrok mi się nie pogorszył, ale i tak mam obsesję na punkcie oczu :-) , więc rozumiem Twoje obawy

poradź się jeszcze innego okulisty, ale jeżeli on potwiedzi diagnozę to nie ma co ryzykować
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-09-26, 21:03   

arete - moim zdaniem powinnaś to skonsultować!Moja kuzynka-okulistka mowiła,że odchodzi się od tego poważna wada wzroku=cc.
Ale jeśli faktycznie bedziesz musiała miec cc to nie martw sie na zapas - Waszemu dziecku potrzebna jest ZDROWA mama!!!
Ja miałam cc - rodziłam kilkanascie godz,wszystko szło super,zgodnie z planem.Przy skurczach partych Zuzi zaczęło soadać tętno ,zaczęła sie dusic - groziła jej zamartwica...Szybko przeprowadzona cesarka uratował jej zdrowie,byc może i życie.Ja oczywiście miałam początkowo doła ale szybko doszłam do tego,że to bez sensu.Mam zdrową,świetnie rozwijającą sie córke i to jest najważniejsze,a nie to jak sie urodziła.
Arete - wiadomo,że poród naturalny jest lepszy ale tylko wtedy gdy NIC nie grozi matce i dziecku!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-09-26, 21:10   

Ja co prawda rodziłam naturalnie, nie miałam problemów zdrowotnych i też mi się wydawało, że poród naturalny jest najlepszy i w ogóle super... i tak się do niego przygotowywałam... Po czym praktycznie nie mogłam w nim świadomie uczestniczyć - z powodu szoku spowodowanego bólem. Do dziś jest mi źle z tego powodu.
Więc wydaje mi się, że cc może być równie dobrym (jeżeli nie lepszym w niektórych sytuacjach) sposobem porodu - co z tego że urodzisz naturalnie, skoro to nawet do ciebie nie dotrze? To wcale nie musi być złym przeżyciem... i nie robisz tego dla swojego widzimisię, tylko z rzeczywiście ważnych powodów.

Najważniejsze jest wasze zdrowie - zarówno twoje jak i małego...
_________________

 
 
siwa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 327
Skąd: o-ca
Wysłany: 2007-09-26, 21:17   

Arete cóż ja mogę dodać chyba tylko powtórzyć słowa moich poprzedniczek, najpierw się skonsultuj z drugim okulistą, jeżeli on powtórzy to samo to nie ma co ryzykować, najważniejsze jest Twoje i maluszka zdrowie :-)
_________________
<img src="hxxp://www.viva.org.pl/baner/baner_niewmoimimieniu.gif" alt="Konie, foki, inne zwierzęta" width="468" height"60" border="0">

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-09-27, 00:01   

Arete, koniecznie skonsultuj się z innym okulistą, bo Twoja sytuacja na pewno wymaga podjęcia dobrej decyzji. Ja przed pierwszym porodem miałam na papierze dwie opcje od dwóch różnych okulistów, ale czułam, że mogę normalnie urodzić. Nie martw się, gdy będziesz musiała jednak mieć cesarkę. To też się kobietom zdarza i rodzą w ten sposob cudowne dzieci ;) :-D

Byłam niedawno u okulisty i powiedział, że jak na osobę z taka wadą wzroku (-7 i -8), to mam bardzo dobrą siatkówkę i on nie widzi przeciwwskazań do porodu naturalnego. Powiedział też, że obecnie w świecie medycznym nie robi się już cesarek z powodu krótkowzroczności, jeśli nie ma innych wskazań, takich jak np. osłabiona siatkówka. Prof. Fijałkowski (ojciec naturalnego porodu w Polsce ;) ) zawsze mówił, że podstawa, to rodzić w pozycji pionowej, bo się aż tak nie trzeba wysilać przy porodzie, jak na leżąco. I twierdził, że z krótkowzrocznością można rodzić naturalnie.

[ Dodano: 2007-09-27, 00:12 ]
taniulka napisał/a:
Aczkolwiek mimo wszystko drugą część porodu miałam skróconą tzn wypychał mi lekarz Nadie łokciem, przyspieszyło to część porodową. To było zalecenie ordynatora. Mam prawie -8.00.


Tak nie wolno postępować przy porodzie tzn. wypychać dziecko łokciem, kłaść się na brzuchu rodzącej i popychać dziecko do wyjścia. Można w ten sposób narobić kobiecie albo dziecku więcej szkody niż pożytku. Gdyby jeszcze kiedyś miało Cię to spotkać, to absolutnie się na to nie zgadzaj. Poród można skrócić rodząc w pozycji wertykalnej, albo użyć prożnociągu jeśli zachodzi taka potrzeba, ale takie wypychanie dziecka to są barbarzyńskie metody, może to spowodować np. krwotok, czy inne komplikacje.
Jeżeli masz wadę -8 i siatkówkę przebadaną u okulisty, to możesz rodzić bez wątpliwej "pomocy" zupełnie normalnie.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
bajaderka 


Pomogła: 53 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 647
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-27, 08:57   

ja mogę tylko dodać od siebie słowa otuchy, że wszystko będzie dobrze :-D
dr.Dmochowski także mówił, że krótkowzroczność nie jest wskazaniem do cc jeśli z samym okiem jest wszystko w porządku...mnie straszyli przed porodem, że pogorszy mi się wzrok, bo wysiłek, bo to czy tamto...teraz kochanieńka to możesz sobie zacząć wizualizować...że wszystko jest ok z Twoimi ślicznymi oczami :-D
a jeśli to będzie cc, to pomyśl sobie, że nie będziesz miała 'problemów' z sikaniem, oddawaniem stolca...już nie mówiąc o innych doznaniach ;-)
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-27, 13:58   

Moja przyjaciółka rodziła z -8 na każdym oku. Badała się wcześniej u różnych specjalistów i ponoć już od dawna odchodzi się od teorii, że kobieta z dużą wadą nie może rodzić naturalnie - jak pisały wyżej dziewczyny, ważniejszy jest stan siatkówki. Ja pewnie na Twoim miejscu też bym poszła do innego lekarza.
arete napisał/a:
Poza tym, wydaje mi się, że cesarka to gorszy sposób rodzenia. Ciężko mi się pogodzić z myślą, że mnie to czeka.

Wiesz, przed samym porodem przemknęło mi przez myśl - co będzie, jak nagle uslyszę: "robimy cięcie". Dotarło do mnie, że wogóle nie jestem przygotowana na taki rozwój wypadków. Byłoby to dla mnie totalnym szokiem...
I aż zaczęłam żałować, że nie brałam wczesniej pod uwagę takiej ewentualności, i że jeśli teraz mnie to nagle spotka, ciężko to przeżyję - bo jak Ty, cały czas miałam mocno wbite w głowę, że urodzę naturalnie.
Zmierzam do tego, że jak się okaże, że rzeczywiście musisz rodzić przez CC, ciesz się, że masz jeszcze sporo czasu. Możesz się do tego spokojnie przygotować, poczytać na ten temat, uspokoić się, i nawet znaleźć szpital, w którym mąż będzie mógł być wtedy przy Tobie.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2007-09-27, 14:25   

Ja dodam od siebie, ze moze faktycznie to nie o wade wzroku chodzi, bo ja nie mam duzej (okulary nosze jedynie do ogladania TV i w kinie), ale zauwazylam, ze popsul mi sie wzrok po porodzie. Wczoraj jak wlaczylismy telewizor i ogladalismy film, to naprawde niewiele widzialam w moich okularach. Tzn. wiadomo, ze cos tam widzialam, ale na pewno gorzej niz przed porodem.

arete, cesarka to na pewno nie jest koniec swiata, a przynajmniej bedziesz miala pewnosc, ze nie stracisz wzroku. Dla mnie cena bylaby zbyt wielka, a tak naprawde porod silami natury to ogromny wysilek i do przyjemnosci raczej niestety nie nalezy. Nie przejmuj sie wiec i pociesz, ze u Ciebie cesarka bedzie koniecznoscia, a nie Twoim widzimisie (sa przeciez dziewczyny, ktore na cesarke umawiaja sie jak na wizyte do fryzjera - "w piatek 12 pazdziernika o 9.00 rano" ;-) ).
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
ifinoe 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 899
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-27, 19:02   

jak już dziewczyny wcześniej wspomniały - chyba warto skonsultować się jeszcze z kimś

ja mam jedno oko idealne, a drugie z bardzo dużą wadą, ale grunt ze z siatkówką wszystko jest w porządku - według okulistki u której byłam same dioptrie nie są wskazaniem do cesarki, chociaż podobno lekarze "starszej szkoły" jeszcze często automatycznie wysyłaja okularnice na cięcie
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://lilypie.com]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-27, 19:17   

Cytat:
cos tam widzialam, ale na pewno gorzej niz przed porodem


ja po tej ciąży tez słabiej widzę. nie jest to co prawda niepokojące osłabienie wzroku jednak dostrzegam różnicę. ciekawe jakie jest powiązanie miedzy ciążą, porodem a wzrokiem matki.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-09-27, 21:03   

Tyle, że u mnie problemem nie jest krótkowzroczność - na zaświadczeniu mam napisane "nadwzroczność obu oczu". Problemem jest to, że mam jedno widzące oko. Na pewno skonsultuję się jeszcze przynajmniej z jednym okulistą i zrobię badanie dna oka i siatkówki. Niestety, żaden lekarz nie da mi gwarancji, że po porodzie siłami natury będę widziała tak samo jak przed. Z drugiej strony, nie wiem na ile takie zaświadczenie to standardowa procedura (miałam takie wrażenie podczas wizyty), a na ile może mnie uchronić przed nieodwracalnymi konsekwencjami. :roll:

Staram się zaakceptować obie możliwości. Najbardziej chyba obawiam się tego, że, tak jak pisze Christa, w szpitalu umówią się ze mną na cesarkę jak na wizytę u fryzjera. :-| Akurat wczoraj po wizycie u okulisty byliśmy na pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia i rozmawiałam trochę o tym z położną. Powiedziała mi,ze jej zdaniem dobrze byłoby "sobie porodzić" trochę naturalnie, a dopiero po jakimś czasie zrobić cięcie. Obawiam się jednak, że zważywszy na tłok na porodówkach, nikt się nie będzie ze mną w ten sposób "ceregielił". No ale nie ma co martwić się na zapas.

Dziękuję za Wasze wsparcie. :-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 12