wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekołukta czy naprawdę eko?
Autor Wiadomość
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-28, 16:41   Ekołukta czy naprawdę eko?

witam,

jak w temacie, chciałbym się upewnić czy ta mleczarnia jest ok
staram się młodemu kupować produkty eko, i głównie zamawiam na necie
ale jogurty i kefiry trochę ciężko bo mają krótki termin ważności, a w sklepach stacjonarnych są potwornie drogie!!

ale ostatnio odkryłem że ekołukta jest w carrefourach a niektóre produkty i w auchan w przystępnych cenach i zawsze świeże
na ich stronie wygląda to całkiem ładnie ale chciałem się upewnić
w jogurcie jest mleko w proszku ale jeżeli też jest eko to chyba nie tak źle?
za to w serkach owocowych jest jeszcze pektyna i mączka chleba świetojańskiego i cukier trzcinowy
niby bez tragedii ale co o tym sądzicie?
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-28, 17:05   

Jeżeli ktoś chce produkować cokolwiek ekologicznie to ma kontrole i dostaje certyfikaty. Myślę, że warto napisać do producenta, jak faktycznie są eko to będą się chwalić i pokazywać odpowiednie dokumenty.

o! nawet na ich głównej stronie hxxp://www.ekolukta.pl/ jest certyfikat, więc wygląda na to, że są faktycznie eko
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-28, 18:25   

to sprawdziłem, że mają certyfikat ale jestem nowy w temacie eko żywności i nie wiem jak się takie certyfikaty mają do rzeczywistości, no i te dodatkowe składniki niby naturalna pektyna ale ktoś kto się zna napisze że powoduje łysienie:)
tym bardziej że nawet tutaj na forum znalazłem pełno spiskowych teorii na temat prawie każdego produktu, ale o ekołuktce tylko poboczne wzmianki
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-28, 20:50   

wiesz jak tak to pozostaje tylko zakraść się do nich do fabryk i podpatrzeć jak produkują. Certyfikaty nie są takie bez znaczenia, są po prostu pewne wytyczne, których trzeba się trzymać by być eko i jest to sprawdzane przez kontrole raz do roku.
Co prawda najprawdopodobniej nawet w mleczarni eko takie krowy są zamykane w boksach, karmione mieszankami i nigdy praktycznie nie ruszają się z miejsca.
Ja tam jak już chcę zejść ser (albo córce zrobić), czy coś innego nabiałowego to idę do gospodarza, którego krowa śmiga po łące i od niego kupuję mleko.... niestety nie każdy ma taką możliwość...
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-29, 10:13   

miałem nadzieję że ktoś ich może zna=/

a kontrola i to pewnie zapowiedziana raz do roku to marne pocieszenie:)

qetrab napisał/a:
Co prawda najprawdopodobniej nawet w mleczarni eko takie krowy są zamykane w boksach, karmione mieszankami i nigdy praktycznie nie ruszają się z miejsca.

to by była ciekawa mleczarnia która trzyma krowy w boksach na zapleczu;)

na swojej stronie piszą że mleko pochodzi tylko z certyfikowanych eko gospodarstw i jest kontrolonane na całej trasie
warmia i mazury to raczej biedny region i rolnictwo jest tam mocno rozporszone a tereny w miarę czyste, także jest szansa że faktycznie krowy chodzą sobie po eko ląkach

ale to że krowa chodzi po łace też niczego nie dowodzi bo nie masz pewności co gospodarz daje do jedzenia w oborze żeby krowa dawała 60000 litrów rocznie, i co wysypuje na łąkę żeby trawa była bujna i soczysta:)

a taka ekomleczarnia jeżeli faktycznie byłaby eko to byłaby super sprawa dla mnie,
zawsze blisko, świeżo i w akceptowalnej cenie, do tego pełen asortyment przynajmniej w moim carefourze jest masło ser żólty śmietana jogurty zsiadle mleko kefiry i jeszcze serki owocowe

wczoraj zrobiłem młodemu deserek owocowy i dodałem 3 łyżki tej śmietany to tak się zajadał że mało mu uszy nie odpadły :) )
i to nie dlatego że owoce słodkie bo raczej kwaskowe były i dzien wcześniej jadł takie same tylko z kaszą i tak mu nie smakowały:))
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-07-29, 16:21   

thor66@op.pl przetwórnia ma certyfikat. Używają wyłącznie mleka z gospodarstw ekologicznych. Tyle z plusów.
Z minusów - skład. Mleko w proszku, zagęszczacze :roll:
Nie potrafią zrobić jogurtu bez mleka w proszku to nie powinni się brać za przetwórstwo tego typu :-?
Polecam za to nabiał z Łemkowyny jeśli już. Jeśli chodzi o skład- mleko i bakterie. Cenowo- porównywalni. W marketach nie dostaniesz.

Lidl ma też podobno eko-jogurty. Nie widziałam składu ( ani jogurtów). Ale podobno są ;-)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-29, 17:28   

qetrab, w rolnictwie ekologicznym krowy nie mogą być utrzymywane w oborach stanowiskowych, czyli wiązane i stojące w miejscu.
bronka, dowiedziałam się ostatnio, że to mleko w proszku nie jest kwestią tego, że koniecznie trzeba je dodać. Po badaniach polskiego rynku i braku popytu na niektóre (bardziej naturalne w składzie) jogurty okazało się, że nie do obalenia jest w Polsce taki pogląd konstumentów, wg którego jogurt z oddzieloną serwatką jest pełnowartościowym produktem. Tzn. Polacy myślą, że jeśli w jogurcie masz serwatkę i skrzep, a nie jednolitą masę, to jogurt jest albo nadpsuty, albo złej jakości. Mleko w proszku ma sprawić, że serwatka nie będzie się oddzielać.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-29, 18:22   

dzięki za podpowiedzi, poszukam jakiegoś sklepu z łemkowyną

a możecie mi powiedzieć jak złe jest dodawania mleka w proszku? czy jest to jakoś szkodliwe? jest niezdrowe? czy po prostu mniej zdrowe?
tak jakbym dziecku dawał grzyby z czernobyla czy tak jakbym dawał bułkę pszenną zamiast razowej?

to samo z tą pektyną i chlebem świetojańskim?
 
 
alken87 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 725
Skąd: Wałbrzych/Wrocław
Wysłany: 2013-07-29, 18:35   

łemkowynę kupiłam kiedyś w leclercu, co prawda tylko raz trafiłam, ale warto zajrzeć.

a co do lidlowych jogurtów eko, to też mają mleko w proszku
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-29, 18:58   

koko napisał/a:
qetrab, w rolnictwie ekologicznym krowy nie mogą być utrzymywane w oborach stanowiskowych, czyli wiązane i stojące w miejscu


a no widzisz, nie wiedziałem tego, no to w sumie fajnie

thor66@op.pl Ci rolnicy też muszą mieć kontrolę, a certyfikat można nawet stracić za przetrzymywanie nie ekologicznych materiałów (nawozy, pasze itp), więc raczej nie byłbym taki nieufny co do tych certyfikatów, po coś to jednak jest...
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-29, 20:15   

Wiecie, kontrole są restrykcyjne, niektórzy inspektorzy nawet obwąchują końcówki opryskiwaczy (serio). Nie trzeba też przetrzymywać np. nawozów sztucznych, samo opakowanie gdzieś tam w gospodarstwie już wystarczy jako podstawa by twierdzić, że nie stosujesz się do wymogów rolnictwa eko.
Nie wiem, skąd taka "odgórna" nieufność, może sami producenci nas tego nauczyli. Certyfikat eko/bio jest wiarygodny (nie szukajcie wyjątku potwierdzającego regułę, pliiis ;-) )
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-07-29, 20:29   

Ja raczej wierzę w te certyfikaty, zdaje mi się, ze jednak nie tak łatwo je dostać...
Co prawda teraz nabiał jadam w śladowych ilościach, ale kiedyś kupowałam Klimeko - jednak oni chyba nie mają certyfikatów jak widzę...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-29, 22:12   

No ja też raczej odchodzę od nabiału, ale ostatnio córka mi marudziła z jedzeniem i dałem jej jogurciku, wcinała z obłędem w oczach ;) Więc chyba kupię jej eko mleko (niezły rym, co ? :P ) i coś z niego wyprodukuję :D
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-29, 23:03   

alken87 napisał/a:
łemkowynę kupiłam kiedyś w leclercu, co prawda tylko raz trafiłam, ale warto zajrzeć.
niestety nie mam nigdzie leclerca w okolicy=/

qetrab napisał/a:
więc raczej nie byłbym taki nieufny co do tych certyfikatów, po coś to jednak jest...
koko napisał/a:
Nie wiem, skąd taka "odgórna" nieufność, może sami producenci nas tego nauczyli. Certyfikat eko/bio jest wiarygodny (nie szukajcie wyjątku potwierdzającego regułę, pliiis ;-) )


niufność raczej nabyta:) potwierdzona latami kontaktów z ludzmi, którzy z natury są kłamliwi, źli i jeżeli mają możliwość oszukać to na pewno oszukają:) szczegolnie jeżeli wystarczy przykleić naklejkę ze znaczkiem i można coś sprzedać 10 razy drożej

nie znam się na eko certyfikatach dlatego pytam. ale jak mówicie że są ok to trochę się uspokoiłem:)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-30, 08:28   

thor66 z produktami bio nie jest tak, jak piszesz. Wiem, bo jesteśmy producentami i znamy też innych producentów. Nie spotkaliśmy się z sytuacją, że ktoś dostał lewy certyfikat bądź sam sobie go umieścił na etykiecie (to tak, jakbyś sobie zrobił rejestrację do samochodu o własnym numerze). Owszem, bywa, że na targu ktoś powie, że ma produkt ekologiczny bo "niepryskany, z własnego ogródka", ale to już jest poza nami.
Certyfikatom możesz wierzyć tym bardziej, że kontrole i znaczek zostały w ogóle wymyślone na wniosek samych producentów, a nie odgórnie.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-30, 09:32   

No ale juz np.z eko-jajkami sa rozne kontrowersje..wychodzily oszustwa..(gdy fermy mialy i takie i takie jajka)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2013-07-30, 10:19   

thor66@op.pl napisał/a:
szczegolnie jeżeli wystarczy przykleić naklejkę ze znaczkiem i można coś sprzedać 10 razy drożej

Lepiej od razu wydrukować trochę euro. Po co się pierdzielić w handlu :roll:
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-07-30, 10:36   

koko, bronka, nie odbierajcie moich watpliwości jako atak na eko żywność, ja bardzo chciałbym wierzyć że one są skuteczne i prawdziwe, bo wtedy móglbym z czystym sumieniem dawać takie produkty młodemu,
ja w dużej mierze wychowywałem sie na wsi i wszystko co jadłem było eko, a nawet to co jadlem w mieście bylo eco bo takie były czasy .. pamietam ze jak dziadkowi raz na ruski rok udalo sie kupic kilka workow saletry to było święto :) a chwasty wyrywało się ręcznie i haczkami :)

a teraz prawie każdy rolnik może sobie kupić dowolna chemię itd

koko napisał/a:
(to tak, jakbyś sobie zrobił rejestrację do samochodu o własnym numerze).
bronka napisał/a:
Lepiej od razu wydrukować trochę euro. Po co się pierdzielić w handlu

tylko że fałszywych tablic szuka 100 tyś policjantów, a za podrabianie euro można trafić na 25 lat do więzienia (podrabianie pieniędzy jest 2 po morderstwie najbardziej karanym przestępstwem)
a oszukiwanie z certyfikatami w Polsce jest praktycznie bezkarne=//

ale to już dyskusja czysto akademicka, nie ma co brnąć.

zakladam że produkty ekołukty są eko i spełniaja normy i stosuja się do certyfikatów!

jakbyscie mogły mi jeszcze powiedzieć cos o tej pektynie, mleku w proszku i mączce chleba świetojańskiego ? skoro jest to dopuszczone przez certyfikat eco to chyba nie może być takie złe?
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-30, 11:17   

thor66@op.pl napisał/a:
jakbyscie mogły mi jeszcze powiedzieć cos o tej pektynie, mleku w proszku i mączce chleba świetojańskiego ? skoro jest to dopuszczone przez certyfikat eco to chyba nie może być takie złe?

jest ekologiczne a to nie rowna sie zdrowe,generalnie nabial w tej kwestii (i innych) jest sam w sobie kontrowersyjny ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-30, 13:41   

Alispo napisał/a:
No ale juz np.z eko-jajkami sa rozne kontrowersje..wychodzily oszustwa..(gdy fermy mialy i takie i takie jajka)

W takim przypadku kryteria przyznawania certyfikatu stanowią, że nie możesz JEDNOCZEŚNIE prowadzić dwóch linii (eko i nie eko), to samo tyczy się uprawy (chyba, że masz inną część gospodarstwa o ileś tam km od tej eko). Możesz np. zrobić serię jaj nie eko, potem wybić wszystkie nioski, wysterylizować wszystkie pomieszczenia i zrobić linię bio.

Co do pektyny - to nie jest nic szkodliwego, ale po co pchać do jogurtU?

thor66
chyba trochę przegiąłeś z tym "atakiem" na ciebie :mrgreen:
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-30, 14:26   

koko napisał/a:
Co do pektyny - to nie jest nic szkodliwego, ale po co pchać do jogurtU?


bo jogurt musi być gęsty ;)
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-07-30, 14:27   

Cytat:
jakbyscie mogły mi jeszcze powiedzieć cos o tej pektynie, mleku w proszku i mączce chleba świetojańskiego ? skoro jest to dopuszczone przez certyfikat eco to chyba nie może być takie złe

mleko w proszku- produkt nieźle przetworzony czyli pewnie nie wiele wartości odżywczych tam zostało; druga sprawa zastanów się czy nawet nie sproszkowane mleko jest zdrowe
mączka z chleba świętojańskiego inaczej karob- bardzo zdrowe; popularny zamiennik kakao, a czemu jest dodawany do różnych takich produktów to nie wiem.
Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-07-30, 15:30   

Cytat:
a czemu jest dodawany do różnych takich produktów to nie wiem.


jako stabilizator
 
 
thor66@op.pl

Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 48
Wysłany: 2013-08-01, 10:43   

koko napisał/a:
thor66 chyba trochę przegiąłeś z tym "atakiem" na ciebie


z jakim atakiem bo już sie troche pogubiłem??:) nie czuję sie zaatakowany i pisałem żeby moich wypocin nie odbierać jako atak na eko żywność:)

czyli jeżeli jogurt składa się powiedzmy z 80% z mleka zdrowego ekologicznego to moge założyć że jest to zdrowe i odżywcze i wpływa pozytywnie na rozwoj młodego
dalsze 15% eko mleko w proszku, i 5% obojętnych wypełniaczy, nawet jeżeli załozymy ze podczas przetwarzania straciły wszelkie wartości odzywcze i nie są zdrowe to również nie szkodzą
czyli można założyć że ogólnie jest to zdrowe

a po co się dodaje, wypełniacze to jestem w stanie przychylić się do teorii KOKO że taki jogurt z oddzieloną serwatką i śmietaną wygląda poprostu nieapetycznie=//


Alispo napisał/a:
jest ekologiczne a to nie rowna sie zdrowe,generalnie nabial w tej kwestii (i innych) jest sam w sobie kontrowersyjny
- nie zaczynajmy dyskusji nad wyższością wegan nad wegetarianami bo dla mnie nie jedzenie mięsa jest już wystarczająco dużym wyrzeczeniem i ani ja ani moja dziewczyna nie damy rady zrezygnować

moja dziewczyna zapewnę jak większość z was nie lubiła mięsa bo jej nie smakowało i do tego doszłą ideologia i było łatwo zrezygnować, ja bardzo lubię mięso i dla mnie rezygnacja jest sporym wysiłkiem woli, dlatego jajka i sery muszą u mnei zostać,
ale staram sie kupować eko zeby jak najmneij meczyc zwierzaki, ale tak jak mowie nie zaczynajmy tematu bo to nie ten wątek:)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-01, 10:46   

thor66@op.pl napisał/a:
nad wyższością wegan nad wegetarianami

gdzie widzisz taka dyskusję? :-?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12