|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Co dobrego z ... Blendteca, Vitamixa, Thermomixa |
Autor |
Wiadomość |
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-24, 15:20
|
|
|
Wczoraj zrobiłam frappe z kawy rozpuszczalnej liofilizowanej z Biedronki- lód plus 3 łyżki kawy i stewia i zmiksować - powstała kawowa sztywa piana z zawieszoymi w niej drobinkami lodu, wlałam to do kieliszków od brandy i uzupełniłam od góry lejąc, mlekiem sojowym z lodówki - osiadło pieknie na dnie dzieląc naczynie na wzorcowe paski kawowe, dałam słomki do picia w taki upał. Bardzo prosty wariant kawy, ale na szybko postawił na nogi. |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-24, 20:55
|
|
|
zou napisał/a: | a dziś zrobiłam szejk ananas - jabłko z kroplą esencji waniliowej naturalnej. Ananas z głąbem, a jabłko ze skórką - ależ miał śliczny kolor ten szejk, bo jabłko miało pistacjowy kolor a ananas żółty i wyszedł taki lekki seledyn, esencja świeżości...Postanowiłam zaczynać kombinacje szejkowe od 2 składników i je dopełniać dla równowagi smakiem trzecim, aby nie robić wszystkiego ze wszystkim, coby się nie znudziło. |
Ja właśnie popełniłam coś podobnego jako drugi szejk po powitalnym bananowo-czekoladowym (banany i mleko sojowe czekoladowe, boski); przy czym najpierw zmieliłam pół ananasa (z głąbem i skórą ) + trochę lodu, jak otwarłam pokrywę to prawie zemdlałam z wrażenia - ZAPACH ANANASA, AAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Potem dodałam do tego 2 jabłka (odcięłam tylko ogonki) i na koniec trochę wody, bo było za gęste - ale tak jak napisałaś zou - piękny, świeży kolor i do tego ta pianka z ananasa, padłam po prostu! Acha - po skórce ani śladu
Ja od razu założyłam, że będę wszystko robić od 1 składnika, żeby widzieć, jak co się zachowuje samo z sobą i potem dodawać jeszcze 1 lub 2 maksymalnie do końcowego produktu.
Zrobiłam jeszcze od razu masło orzechowe z orzechów włoskich, już w miseczce podziabałam je trochę z oliwą bo było troszkę za suche; posmarowałam tym krakersy takie chlebowe pełnoziarniste (z biedronki oczywiście ) i stwierdziłam, że super speed i bardzo smaczna przegryzka do kawy na drugie śniadanie. Jutro przemielę resztę z bananami i będzie świetny "twarożek" bananowo-orzechowy.
No i najlepsze - miałam resztę sezamu, taki duży kubek, chciałam sobie zrobić tahini ale okazało się oczywiście, że jest tego za mało - zmieliło ale przykleiło się pod ostrzami i na ściankach a jeszcze nie miało odpowiedniej konsystencji. I tak patrzę w ten dzban jak szpak w... dziurkę i myślę sobie - i co ja k... teraz mam z tym zrobić??!! I nagle mój mózg odebrał sygnał ze wszechświata DOLEJ WODY, i tak powstało mleko sezamowe hahahaha! A jako że wydawało się, że trzeba je trochę dosłodzić, dowaliłam do tego paczuszkę słonecznika w karmelu (by biedronka, kupiłam na próbę ale oczywiście nie zjedliśmy bo za słodkie dla nas) i troszkę oliwy i w ten sposób powstało PYSZNE mleko sezamowo-słonecznikowe a przy okazji ten słonecznik nie wylądował za miesiąc w koszu. Wypiliśmy po szklanie, reszta chłodzi się w lodówce w butelce po dużym frugo, będzie na jutro
Acha, no i - tyle się tego naprodukowało a ŻADNYCH ŚMIECI, nie licząc ogonków jabłek i paczki po słoneczniku
Mój Witosław Czarny natychmiast zyskał przydomek Wspaniały; mąż się śmieje, że dzisiaj wezmę go do łóżka chyba; ja nie mogę się doczekać jutra, żeby zrobić koktail z truskawek z szypułkami, tylko jestem tak podjarana, że muszę uważać, żeby nie zmielić ich razem z koszyczkiem, bo koszyk do oddania
Normalnie IT'S NEW LIFE!
I jeszcze jedna myśl - weganizm z takim Vitamixem jest BANALNY
A teraz pytanko - czy robiłyście już Kobiety jakieś zupy-kremy? Mam niedługo roczek Sarci i zamarzyła-wymyśliła mi się impreza oparta na Vitku - jakieś koktaile, kremy do przekładania ciasteczek, smarowidła dobre do chleba, dipy, no i właśnie jakaś zupa-krem bez pierniczenia by mi się przydała do grzanek - macie coś? Z góry dzięki i pozdrowienia dla wielbicielek Witosława |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-24, 22:22
|
|
|
Siema!
Sylwia8- ale to opisałaś! Przy opisie koszyczka się roześmiałam ! Dziękuję za to!
Ależ Ty odważna jesteś i pomysłowe to mleko. No własnie za to uwielbiam ten sprzęt, że takie resztki można nim zmielić na coś pysznego. Te krakersy pełnoziarniste z biedry też mam. Dobre są i wegańskie.
Świetny pomysł z mieleniem po jednym aby wiedzieć co wyjdzie. Dla nas sam ananas to taki duży-frykas bo dla 5 osób to zimą wychodziło dość drogo, ale z drugiej str. - warto choć raz go spróbować z tą właśnie pianą...
Ciekawe czy mleko sojowe czekoladowe można zamrozić na kostki lodowe?
Ostatnio mój ulubiony smak szeja to małe jabłko z biedronki, banan dojrzały i szpinak w kostkach z Tesco na wagę, mrożony( zamiast kostkarki do lodu daję ten szpinak), plus ok 100ml wody. Jakoś mi podchodzi, już 4 raz go powtarzam. Jest bardzo aksamitny, i nie słodki, kolor ma zielony blady. No i ma taką puszystość -aksamit, który daje szpinak.
Co do zupy, to znam taką- jest rewelacyjna: (w wersji na blender można zmiksować pomidory ze skórą):
w garnku zrumienić na ok 100ml oliwy czosnek ok 5 ząbków pokrojony w płatki, dodać ok 1-1,5 kg pomidorów bez skóry, pogotować aż zaczną się rozpadać,wtedy wrzucić miąższ z połowy zwykłego chleba oliwskiego w cząstkach- kęsach, pogotować aż ciut nasiąknie zupą. Nie solić, nie dodawać...niczego innego - jest obłędnie pyszna. Ja daje jeszcze rozmaryn ale tylko szczyptę świeżego ze szczytu krzaczka, symbolicznie, bo pomidory, szczególnie te gruntowe, miąższowe (malinowe się nie nadają!) są obłędne, słoneczne, mają własy smak słony ! a zaraz! mam ją w blogu! :
hxxp://wegefotokuchnia.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?1144203
Z przyjemnością poczytam o dziecięcym menu! Fajnie, że wszystko opisujesz! Świetny pomysł a butelke na szejki po frugo...
Rozumiem też ideę zamożpójścia za Witosława, bo sama ostatnio sobie wymalowałam (spoko, spoko kulkowym długopisem) na przedramieniu wielki tatuaż w postaci Vitamixa, coś ala "Blender Power" Rodzina ma ze mnie śmiech i się puka w głowę, ale cóż...kocham to sprzęcicho i straszie mi sie to podoba jako tatoo. ten popychacz to taki wegański mieczyk Froda |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-25, 10:40
|
|
|
Znalazłam super przydatne informacje dla nas, jak usuwać syf z warzyw (i spokojnie mielić wszystko ze skórką )
hxxp://www.akademiawitalnosci.pl/jak-szybko-i-tanio-usunac-pestycydy-z-warzyw-i-owocow/
W ogóle bardzo, bardzo fajna strona, taka, jaką chciałam pisać sama haha! |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-25, 22:10
|
|
|
Dzięki - fajne info!
A u mnie teraz inny rodzaj koszmarku remontowego- Vitamix juz do mnie przewieziony na mieszkanko (bo nowy dotarł do domu Rodziców i "mój" może pojawić się w końcu i u mnie)...i by sie wydawało, że będę teraz mogła sobie latem miksowac szejki podczas remontu, bo kuchnia, (której nie mam adal) nie jest do tego potrzebna...Wszystko fajnie ale teraz nie dość, że kuchni nie mam, to także wc odłaczone totalnie - więc staram sie nie pić tu nic jak tu zostaję. Niezły surrealizm nie? Mój Viciu lezy upchnięty w zakupowym wózku w kratkę...Jak dziś czytałam te wątek od poczatku to się zdziwiłam,bo zupełnie nie pamiętałam już że robiłam takie szejki...kremy do lodów. Może dlatego, ze ciągle robię dla innych a sama rzadko pije...?
Ostatnio 2 razy nasz Vitamix posłuzył do uprzyjemienia dwóch imprez- koncertów w ramach obchodów Roku 100 urodzin Lutosławskiego. Kolory promocyjne tego roku to pomaraczowy-szary-czarny, więc miał być sok marchwiowo-pomarańczowy. Zrobiliśmy stanowisko, ja kroiłam, siostra miksowała i rozlewała i tym razem był też kupiony lód i dany do szklaneczek - było super! Wszyscy wszystko wypili a jaki był zaskok- że to świeży sok, żywe marchwie... Bardzo to jest miłe działanie gdy ludzie się cieszą.A tak szybko robi, na bieżąco... |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-26, 10:34
|
|
|
Och zou, to przewalone Mieć a nie móc korzystać i to kiedy tyle dobroci do mielenia... Jak Twój schowany w torbie to może mój Ci pomacha z okienka
Super sprawa z tych marchewkowym stanowiskiem, rozumiem, że miałyście gdzie się podłączyć do prądu... Ekstra, niech się ludzie dowiedzą, że marchewka dobra
Pozdrawiam Cię ciepło i idę produkować mąkę z kaszy gryczanej, ciekawe czy się uda w tym dzbanku
100_9844.JPG Mój Witosław Czarny Wspaniały pozdrawia ;) |
|
Plik ściągnięto 250 raz(y) 1,7 MB |
|
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-26, 19:38
|
|
|
Super, że się mieści pod blatem! Fajnie mieć już w domu ten wymarzony widok
To daj znać jak on popełnił tę mąkę! |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-26, 20:14
|
|
|
Mąka super!!!
Wrzuciłam kaszę gryczaną niepaloną, włączyłam 1-10-high, popatrzałam przez chwilę (nawet nie wiem ile, ale max pół minuty), wyłączyłam i piękna puszysta mąka. Lekko ciepła ale bardzo delikatnie, tak jakby się coś nagrzało jak leży chwilę na słońcu. Zaraz potem zmieliłam siemię na mąkę (tu się trochę zaczęło kopcić ale udało mi się zatrzymać proces na etapie mąki, zanim zrobiła się pasta siemieniowa), pomieszałam jedno z drugim, domieszałam sody, soli, mleka, oleju, żurawiny i jabłka w kostkę i cały dzień obżeram się muffinkami gryczano-siemieniowymi mniam!
Nie wiem jak będzie dalej ale na razie stwierdzam, że spokojnie obejdę się bez tego kielicha do suchego. Taaaak, dobrze go widzieć już w swojej kuchni, zwłaszcza w akcji |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-26, 21:54
|
|
|
To świetnie - w sumie kasza gryczana nie jest zbyt twarda. Mnie za pierwszymi razami zawsze zbyt długo się mieliło wszystko - nieprzyzwyczajona byłam do piorunującego efektu i tempa. Teraz juz umiem zatrzymać w porę.
A może napisałabyś ten przepis na te muffinki? Składniki brzmią ietypowo dla mnie jeszcze wciaż, chetnie bym się nauczyła nowych muffinków wegańskich - tym bardziej Viciowych... |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-27, 10:11
|
|
|
Muffinki robię na bazie świetnego moim zdaniem przepisu Olgi Smile hxxp://www.olgasmile.com/muffinki.html
odkąd sprawdziłam ten przepis, zmieniam tylko mąki i dodatki i zawsze wychodzą super! U mnie zawsze jest mleko sojowe i w trochę większej ilości (ok.100 ml więcej) i zawsze olej bo margaryny nie cierpię jakoś... Cukier tylko do posypiania na górze, w samym cieście nic. Ze zwykłą mąką też są pyszne ale jak ktoś lubi gryczaną to polecam gorąco! Mnie smakuje zwłaszcza połączenie mąki gryczanej i żurawiny.
Pewnie średnio to się mieści w kategorii "przepisy na Vitamixa" ale wspomniałam o tym właściwie przy okazji mielenia kaszy na mąkę Moje poprzednie blendery kaszę tylko mieszały i mieszały, i mieszały... O siemieniu nawet nie mówię a wczoraj pierwszy raz miałam w domu mączkę z siemienia i to własnej produkcji - DZIĘKI VITAMIXOWI
Dzisiaj pod noże idzie orkisz, ten to twardziel - dam znać co wyszło. |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-27, 23:36
|
|
|
Do orkiszu nie doszłam ale zrobiłam RAW szpinak obiadowy :)
Szpinak umyłam wg tego sposobu: hxxp://www.akademiawitalnosci.pl/jak-usunac-pestycydy-z-warzyw-i-owocow/ - nawiasem mówiąc, TAKIEJ wody ze szpinaku jeszcze nie widziałam nigdy...
No więc czyściutkim już szpinakiem załadowałam Vitka po brzeg, na wolnych obrotach na 5 z udziałem tampera zmiksowałam, wyszło pół kielicha pulpy; dołożyłam resztę szpinaku znowu do samej góry, do tego trochę pieprzu, czosnek, sól, oliwa, jeszcze raz na wolnych obrotach na 5 (tyle, żeby się zmieliło ale nie zmieniło w totalny płyn) i taki oto zajebiście pachnący, przepysznie smakujący i przepięknie zieloniutki szpinak wylałam prosto z dzbana na kaszę gryczaną z warzywami (marchewka, pietruszka, seler) z wczorajszego obiadu. TAKIEGO szpinaku jeszcze nie jedliśmy! Bez podsmażania, bez straty masy szpinaku, no i ten KOLOR!!! Wyjadałam łyżką prosto z kielicha a Mirek pytał, po co ta kasza POLECAMY! |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-28, 15:23
|
|
|
Fajny ten sos szpinakowy...
A ta woda z mycia to była bardziej brudna czy jak? |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
karmelowa_mumi
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 2305 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-06-28, 15:37
|
|
|
ciekawa jestem tej wody.... ja musze dojrzeć do takiego mycia
Jakie pasty do chleba robiliście w Vitku? potrzebuję inspiracji na jutro |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]
ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-28, 17:17
|
|
|
karmelowa_mumi - robiłam dotąd tylko jedną - hummus.
Cieciorka była eko z Tesco, namoczona na 2 h, ugotowana. Potem jeszcze ciepła do vitka, do tego kumin, sól, sok z cytryny, sezam i oliwa. Blendowałam krótko aż było tak gładkie, że ustom nie wierzyłam,az był pulchny ten hummus, nie zimisty, nie klajstrowaty - bo moje poprzednie hummusy zawsze były grudkowate. A ten był błogi, lekki i jak aksamit!
Potem jak juz żeśmy się opchali samym hummusem, zrobiłam z niego farsz do pierożków z ciasta francuskiego z rukolą i szpinakiem i tofu. |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-28, 18:03
|
|
|
No właśnie dziwne z tą wodą - ze szpinaku była obrzydliwie brudno-żółta, naprawdę obrzydliwie ale dzisiaj się zastanawiam, czy po prostu w samym szpinaku nie ma czegoś, co reaguje z sodą, bo dziś myłam tak samo: marchewki, ziemniaki, buraki, seler, jabłka, szparagi - i woda ani nie zmieniła koloru ani nie zrobiła się tłusta czy w jakiś inny sposób zmieniona, poza wypłukaniem zwykłego brudu; więc nie wiem... Tak czy siak, wierząc, że mam te warzywa lepiej oczyszczone niż zazwyczaj, ugotowałam ziemniaki i marchewki w skórach i tak je zjedliśmy a seler i burak poszły całe do blendera i... tu dopiero jest historia do opowiedzenia! Wymyśliliśmy sobie super zdrowy sok selerowo-burakowo-jabłkowy, tylko że POGIĘŁO NAS TOTALNIE i wsadziliśmy do blendera całego selera, buraka, jabłka i... CAŁĄ NAĆ SELERA, AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Nigdy nie róbcie czegoś takiego, obrzydliwie gorzkie świństwo! Wyczytałam od razu, że im bardziej zielone liście tym bardziej gorzki sok z nich, więc zdrowszy i lepiej oczyszczający, ale żeby wypić coś takiego to trzeba by było być nieźle porąbanym Dodaliśmy do tego jeszcze jabłek, całą cytrynę, wody do rozcieńczenia i jest nawet do picia ale raczej w kategorii "porzygam się ale wypiję" niż jako smaczny sok warzywny. No ale zawsze to jakieś doświadczenie Dobrze, że nie wpadłam na pomysł zrobienia soku z całego jarmużu, hahahahahahahhaha!!!!
Co do past chlebowych - ja robiłam na razie tylko masło orzechowe z włoskich - same orzechy + oliwa. Ale wczoraj zrobiłam zakupy pod kątem wykorzystania Vitka i teraz będę próbować różne. Oczywiście relacje będą na bieżąco |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
karmelowa_mumi
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 2305 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-06-28, 18:10
|
|
|
Sylwia8, |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]
ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-28, 20:28
|
|
|
Sylwia8 - kurka, miałam dokładnie to samo z pierwszym moim sokiem "warzywnym"...! No generalnie tak jak Ty. Też było ochydne, ostre, powodujące torsje, słowem rozumiem Cię...i tak sporo uratowałaś tego soku. Ja niestety wylalam, bo był zbyt gryzący. Byłam wstrząśnięta, że same w sobie smaczne składniki razem tak ochydnie się skomponowały.
Karmelowa_mumi - to przecieraj nam szlaki pastowo-mixowe U mnie niemal skończyli podstawe remontu, nie mogę się doczekać już kiedy dołączę u siebie do Waszych eksperymentów Jesczsze pewnie z 1,5 miecha...:( |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2013-06-28, 20:38
|
|
|
Najcudowniejsza z cudnych past to biała fasola gotowana zmiksowana z pomidorami suszonymi z oliwą i czosnkiem.Poemat |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-28, 20:39
|
|
|
Taki mocno selerowy sok można dodać do zupy. Oczywiście nie cały |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-28, 22:39
|
|
|
Jenyyy...po co ja ten masochizm uprawiem i tu wchodzę.
Dynia - pasta z Twojego opisu trafia zdecydowanie też i w mój gust kulinarny! A dzisiaj nic nie jadłam.Przez ten remont kuchni i łazienki chyba już z 3 kg schudłam. Ale będzie jojo, jak włącze mixer, już to czuje |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-28, 23:27
|
|
|
A to moja najcudowniejsza do tej pory pasta to też z fasoli białej - a'la smalec - ugotowana biała, obrana ze skórek, zmiksowana i podpieczona na patelni z solą i majerankiem, do tego prażona cebulka i olej, do lodówki a potem na chlebek + kiszony ogórek - MNIAM!
IDĘ STĄD |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-29, 19:30
|
|
|
Sylwia8, a próbowałaś w Vitku bez obierania? |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-06-29, 21:49
|
|
|
Gosia, nie jeszcze bo to taka bardziej zimowa pasta u nas, teraz lato to pomidory rządzą Ale na pewno spróbuję, bo ja właściwie wszystko pcham tam bez obierania
Czasem niestety wychodzi (piiip), np. dziś - zrobiłam najpierw śmietanę ze słonecznika z przepisu euridice hxxp://matkaweganka.blogspot.com/2012/01/smietana-sonecznikowa-takie-buty.html, przy czym podarowałam sobie punkty z dolewaniem wody i sitkiem, bo nie było takiej potrzeby po prostu. Śmietana boska!
Zostawiłam śmietanę w Vitku i wlałam do niej zupę (wywar z warzyw + ugotowana w nim przez 5 minut botwinka - buraczki nie obrane, pokrojone na ćwiartki i liście z łodygami w całości, tylko zgięte do garnka); zmiksowałam to wszystko, wyszła PIĘKNA W KOLORZE, taka amarantusowa, i boska w smaku, kremowa zupa, którą następnie spieprzyłam totalnie! dodając cytrynę obraną tylko z tej żółtej skórki. Przez wszystko przebijała się gorycz tej białej skórki cytryny i prawdopodobnie pestek i nie umiałam tego w żaden sposób zlikwidować. Zupa wylana A ile się nacieszyłam tym super łatwym sposobem zrobienia jej i tym pięknym kolorem... No ale nic, doświadczenie na przyszłość. Na pocieszenie były lody z zamrożonych bananów, które tym razem nie uśmierciły mi blendera
Wyszedł mi za to fajny sok a'la "kubuś" - 3 marchewki, 2 jabłka, 1 banan (obrany tylko banan), wody do poziomu max i lekko dosłodzony - super! Jak już się opiliśmy nim, dosypałam 3 kopiaste łyżki zmielonego siemienia, i co prawda kolor się stracił ale smak - bomba, z lekką orzechową nutką... To taki trochę przemyt siemienia dla dzieci
Tak ogólnie - eksperymenty są fajne bo dużo uczą, tylko raz - muszę nabrać wprawy w dobieraniu ilości bo pełny dzban soku nie zawsze da się przerobić, a dwa, te zepsute smaki trochę smucą jak się człowiek tak nacieszy z efektu, kosztuje i ... Na szczęście tych udanych prób jest więcej, a tak czy siak, kocham ten sprzęt po prostu! |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-06-30, 08:07
|
|
|
Hej Euridice! Też się czaję na tę śmietanę!
Sylwia8 - fajnie, że piszesz czego nie zrobić, ustrzegłam się od tych pestek cytrusowych! Rzeczywiście w blenderze o mniejszych obrotach można by było je wyłapać a tutaj są tak mielone, że dominują smakiem na wszystkim.
Co do pasty z fasoli, to rzeczywiście szkoda błonnika z skórek fasoli, blender je zmieli, że nie poznać... |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
Sylwia8
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-07-01, 20:52
|
|
|
Euridice - guru Ty moja Matko Weganko... To co Ty robisz z jedzeniem to historia po prostu, mam wrażenie, że nawet z odkurzaczem zamiast blendera dałabyś radę
Czyli pestki, no właśnie, ale człowiek głupi jest... Nawet miałam kiedyś takie coś jak ekstrakt z pestek grejpfruta, gorzkie nie z tej ziemi i jakoś nie pokojarzyłam, że sobie takie kuku zrobię z tą cytryną
Robiliśmy sok z ananasa i pomarańczy i wyszedł pyszny słodziutki, ale pomarańcza była bez pestek właśnie. Czyli co - szanując swe podniebienia, strzeżmy się pestek zmielenia Nawiasem mówiąc sok bajka - pół ananasa, 1 duża pomarańcza, wody do pełna
Czy Wy używacie tak dużo lodu jak na tych filmikach pokazują? Bo ja sobie naprodukowałam zapas jeszcze zanim Vitek do mnie dotarł a wcale tego lodu nie zużywam tak strasznie. Jak potrzebuję rozrzedzić to dolewam wody, nic mi się nie grzeje, nie wiem... Może do celowo zimnych napojów to tak, ale tak normalnie jakoś nie widzę tej potrzeby.
Po popełnieniu kilku kolejnych czynów kuchennych z Witosławem w roli głównej jedno już wiem na pewno - następną kuchnię zacznę projektować od piedestału dla Vitka, reszta jest mi w zasadzie niepotrzebna |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|