wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy to normalne-drgawki i dyszenie i zakrztuszanie się....
Autor Wiadomość
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-28, 14:28   czy to normalne-drgawki i dyszenie i zakrztuszanie się....

Wiem, że już gdzieś pisałam o tym, że Emil ogólnie jest bardzo głośny...Skrzypi, dyszy, pryka, chrapie...Czasem oddycha miarowo i normalnie, ale zazwyczaj oddycha takimi rzutami...bardzo szybko...

Do tego ma jakby drgawki czasami...Bródka, rączka, nóżka, dziś mu cała główka na spacerze chodziła...Wiem, że trzęsąca się bródka jest niby normalna u noworodków-że układ nerwowy nie jest dojrzały i tak się to objawia...ale reszta? I jak długo to może trwać? Nie wiem, czy się martwic, Zuzia tak nie miała, nie wiem, czy to normalne...W dodatku mam wyrzuty sumienia, bo pozwoliłam go zaszczepić w szpitalu i teraz oczywiście mam schizę, że to przez to :-x Może powinnam iść do neurologa?

Trzecia sprawa jest taka, że Emil mam problemy z piciem. Od czasu jak mleka naszło mi sporo, po jakiś trzech-czterech dniach młody się krztusi podczas picia...Nawał już minął, nie mam jakiś kamiennych piersi, ładnie się przysysa(wywija dolną wargę i dość głęboko bierze brodawkę, razem z częścią otoczki) ale po chwili picia, jak mleko zaczyna tryskać myli mu się coś z oddychaniem, nie nadąża i zaczyna się krztusić, łyka powietrze(nie odsysając się)...Stosunkowo najlepiej idzie mu picie na leżąco na boku, jak karmię na siedząco, to nic, że brzuszek do brzuszka itp, masakra, zaraz pluje tym mlekiem, ja jestem cała zalana, a on nałykany powietrza...

I jeszcze...jak już się żalę...ciągle bolą mnie brodawki...Nawet jak odciągam laktatorem to bolą...Wygoiły się bardzo ładnie po tygodniu już(bo miałam popękane), ale nadal moment przyssania jest straszny, a czasem wiele razy się przysysa w ciągu karmienia, bo jak pisałam, przez to krztuszenie nieraz wypuszcza pierś z buźki...Teraz właściwie karmię na raz tylko z jednej piersi, jak chce jeszcze to tez z drugiej, ale jak już spije trochę mleka, to lepiej mu się ssie, więc karmię tak długo, jak on ma ochotę...Powiedzcie, że to wszystko przejdzie za tydzień lub dwa... :-/
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2007-09-28, 14:48   

Kasienka: z karmieniem pewnie samo się unormuje zaraz (zwłaszcza ból brodawek). a co do drgawek, to poszłabym do neurologa, gdyby mnie coś zaniepokoiło - lepiej histeryzować niż nie dopilnować moim zdaniem :->
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 15:14   

Cytat:
Powiedzcie, że to wszystko przejdzie za tydzień lub dwa... :-/


przejdzie, jeśli tylko emilek będzie normalnie brodawkę łapał ;)

co do drgawek: cóż, dla mnie tego typu rzeczy sa naturalne u maluszka, przynajmniej do jakiegoś stopnia. nie jestem w stanie czy w moim odczuciu stopień ten jest przekroczony czy tez nie, zatem zaufaj swojej intuicji. jeśli jednak obawy biorą górę neurolog jest jedyną osoba która stwierdzi czy te drgawki mają podłoże nerwowe.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-28, 15:22   

kasienka napisał/a:
.Czasem oddycha miarowo i normalnie, ale zazwyczaj oddycha takimi rzutami...bardzo szybko...

to mi się wydaje normalne - obie moje małe tak miały. To szybkie posapywanie, to przerwa na kilka sekund - dzieci tak ponoć mają i już :)
kasienka napisał/a:
Do tego ma jakby drgawki czasami...

tym bym się pewnie martwiła, moje dzieci tak nie miały. Ale być może to normalne, nie wiem, nie spotkałam się z tym. Poszłabym do lekarza, nie zaszkodzi przecież wizyta u neurologa.
kasienka napisał/a:
rzecia sprawa jest taka, że Emil mam problemy z piciem.

to masz identycznie jak moja siostra ze swoim synkiem. Nieźle się biedna namęczyła, miała tak przez całe 8 m-cy karmienia :roll: zauważyłyśmy, że inaczej nam pokarm wypływał. U mnie powoli... dziecko musi najpierw się trochę nassać, żeby wywołać wypływ, który trwa np. minutę i znów ssanie, pracowanie na następny - dlatego moje karmienia trwają dosyć długo. Nie ma ksztuszenia się, łykania powietrza. A u niej - pokarm normalnie wystrzeliwał i tak się lało potwornie aż skończyła. Mały zachowywał się i męczył jak Twój. Uznałyśmy, że to kwestia piersi. Choć też jej synek był mniej cycolubny niż Kaja, może mniej "starannie" ssał? Wkurzał się, że za dużo leci, zamiast starać się podołać sytuacji? ;) Nie wiem...
kasienka napisał/a:
I jeszcze...jak już się żalę...ciągle bolą mnie brodawki...

To myślę, że przejdzie. Cierpliwości, minęło jeszcze mało czasu od tych wszystkich ran, brodawki Ci się wzmocnią, ale też potrzebują trochę wytchnienia. Myslę, że karmienie z jedej piersi na jedno karmienie to dobry pomysł, niech druga odpoczywa w tym czasie.

Kasiu, a nei przychodzi do Ciebie położna środowiskowa? Możesz wezwać w każdym momencie (przynajmniej tak jest u mnie). Może ona by rozwiałą Twoje wątpliwości z tymi drgawkami? (i inne)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-09-28, 18:18   

Kasia, jeśli Emil krztusi się przy karmieniu na siedząco to karm go na leżąco. Mia wogóle ani razu się nie najadła na siedząco, też się krztusi. A drgawki przed zaśnięciem to podobno normalne, ale nie dłużej niż kilka sekund. Tymek przed zaśnięciem miał takie "napady" bałam się że to padaczka, albo co...na szczęście minęło. Spróbuj Emila pokarmić leżąc wtedy dziecku łatwiej przełykać:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-09-28, 18:25   

Kasiu, pamiętam, jak czytałam, że przy dużej ilości mleka i wystrzeliwaniu nadmiaru dobrze jest karmić dziecko na leżąco. Maluch ma leżeć tak, żeby łapał brodawkę od góry (Ty leżysz na plecach). Wtedy pokarm nie tryska tak mocno i dzieci nie mają problemów. Pewnie warto jeszcze zapytać doradcę laktacyjnego.
Jeśli Cię martwią drgawki, to warto iść do lekarza, nie ma co gdybać i się zamartwiać, lepiej od razu rozwiać wątpliwości. Będzie dobrze, zobaczysz. Brodawki przestaną boleć, Ty będziesz zadowolona, Enil też, wszystko się ułoży.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 18:29   

Cytat:
Kasiu, pamiętam, jak czytałam, że przy dużej ilości mleka i wystrzeliwaniu nadmiaru dobrze jest karmić dziecko na leżąco.


kasiu, za to to proszę daj Ani "pomogła" ode mnie :) niewątpliwie intuicyjnie tak działałam, ale właśnie teraz zostało mi to uświadomione :) dzięki ania :)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2007-09-28, 19:00   

drgawki zdażają się u małych dzieci przy niedoborze B12.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-28, 19:26   

Ania D., karmię na leżąco, ale na boku, spróbuję tak, jak mówisz, tylko,czy on sobie noska nie zatka? Zobaczymy.

alcia, mówiłam położnej, ona wprawdzie tego nie widziała(tylko bródkę), ale mówiła, że to normalne u takich małych dzieci. Marcin dziś wyczytał w jakiejś książce o rozwoju, że do miesiąca układ nerwowy i oddechowy powinny się uspokoić, że w tym czasie to normalne. To właściwie nie są normalne drgawki...tylko nóżka albo rączka mu przez chwilkę "chodzi". We wtorek M.idzie z Zuzią do lekarza, to zapyta, najwyżej wybierzemy się na jakąś konsultację...

magdusia napisał/a:
drgawki zdażają się u małych dzieci przy niedoborze B12.

czy B12 przechodzi do mleka? Jak ja będę łykać, to on tez dostanie?

alcia napisał/a:
Nieźle się biedna namęczyła, miała tak przez całe 8 m-cy karmienia

mam nadzieję, że u nas tak nie będzie, choć ten opis:
alcia napisał/a:
pokarm normalnie wystrzeliwał i tak się lało potwornie aż skończyła
do nas niestety pasuje...

Karolina, a długo Tymek miał takie jazdy? Emil ma raczej przez sen niż w czasie aktywności, albo faktycznie, tuz przed spaniem.

pao napisał/a:
przejdzie, jeśli tylko emilek będzie normalnie brodawkę łapał

co rozumiesz przez normalnie? Mi się wydaje, że on właśnie ładnie łapie brodawkę, Zuzia ssała bardzo płytko i to bolało, on się przysysa głęboko...i tez boli :(

Ania D. napisał/a:
Pewnie warto jeszcze zapytać doradcę laktacyjnego.

tia, moja mama jest doradcą, radzi mi ściskać trochę pierś wokół otoczki, co rzekomo hamuje trochę wypływ pokarmu...Ale nie widzę efektu...Muszę poprosić, na dniach, żeby przyjechała i się przyjrzała, jak to wygląda, zobaczymy, na razie popróbuję na leżąco...

A, dziś ściągnęłam przed karmieniem jakieś 50ml mleka(chwila dosłownie :shock: ) i Emil ani razu się nie zakrztusił...Tylko czy on nie traci nie dostając tego pierwszego mleka?(dostanie je jutro, od taty w butelce ;) )
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-28, 19:40   

kasienka napisał/a:
czy B12 przechodzi do mleka? Jak ja będę łykać, to on tez dostanie?
tak
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2007-09-28, 19:40   

kasienka napisał/a:
czy B12 przechodzi do mleka? Jak ja będę łykać, to on tez dostanie?

jak najbardziej,łykaj :-)
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-09-28, 19:42   

kasienka napisał/a:
A, dziś ściągnęłam przed karmieniem jakieś 50ml mleka(chwila dosłownie :shock:

fajnie masz, ja to się nieźle musze naprodukować (i biedne piersi namęczyć), by 30ml ściągnąć :roll:
I to tylko z pełnej piersi, gdy przy drugiej jest dziecko.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-28, 19:42   

Cytat:
co rozumiesz przez normalnie? Mi się wydaje, że on właśnie ładnie łapie brodawkę, Zuzia ssała bardzo płytko i to bolało, on się przysysa głęboko...i tez boli :(


skoro tak to pewnie kwestia czasu :) głowa do góry :)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-09-28, 19:55   

Kasia to było jak miał 2 miesiące. Jak już usnął tak mu głowa latała bardzo szybko. Bardzo się wtedy przestraszyłam i znalazłam info że dzieciaczkom się zdarza:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-09-28, 20:19   

kasienka napisał/a:
A, dziś ściągnęłam przed karmieniem jakieś 50ml mleka(chwila dosłownie :shock: ) i Emil ani razu się nie zakrztusił...Tylko czy on nie traci nie dostając tego pierwszego mleka?(dostanie je jutro, od taty w butelce ;) )


To pierwsze mleko to głownie 'picie' ,jest najbardziej wodniste(dlatego czesto podczas upału maluchowi wystarczy kilka łyków by zaspokoic pragnienie),potem mleko jest bardziej bagate w substancje odzywcze(min tłuszcze).

Zuzi trzesła sie broda,zdazało sie tez,ze drżała - miało to miejsce do ok 1-2 msc przy przewijaniu najczesciej przy przewijaniu(w domu w którym mieszkaliśmy było dosyc chłodno).Myśle,ze najlepiej zrobisz radząc sie lekarza.

Kasienko,z tym wypływem tez tak miałam na początku.Pomogło sciąganie niewielkich ilości przed karmieniem,potem pokarm juz tak szybko nie wypływał.Po kilku tyg to wszystko sie unormowało.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-09-29, 00:24   

kasienka u mnie Marcelce drżała tak rączka i nóżka, nie pamiętam teraz dokładnie, ale wydaje mi się, że trwało to nawet dłużej niż miesiąc, najczęściej przy zasypianiu lub przy karmieniu jak już właśnie tak odlatywała. Podobno to normalne, Marcelka była pod kontrolą neurologiczną od urodzenia i neurolog mówił, że to kwestia nieprzystosowanego jeszcze układu nerwowego i tyle, nie należy się martwić.
A z tymi brodawkami to ja np. nie miałam nigdy popękanych, ale właśnie bolały jak się przyssawała, choć ładnie to robiła, samo mijało i niestety nie pocieszę, za jakiś czas znowu powracało i tak w kółko, nie mam pojęcia od czego to było uzależnione.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2007-09-29, 01:57   

Kasienko, czytałam na jakichś stronach dla karmiących weganek, że B12 przechodzi do mleka, tylko kiedy je łykamy, a nie z naszych zapasów. więc ja na wszelki wypadek biorę nadal Prevital Forte, który brałam w ciąży. co do karmienia leżąc na plecach, to ja tak karmiłam chłopców jeszcze w szpitalu - nie cały czas oczywiście ale jak nie miałam już sił siedzieć :roll:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-09-29, 08:57   

Majka drżała przeż jakieś dwa miesiące też się martwiłam ,bo w dodadku urodziła się niedodleniona,neurolog mówił ,że wszystko ok i nie ma się czym marwtić,a ja się i tak martwiłam ,aż w końcu samo przeszło ;-) a co do krzuszenia się to miałyśmy tak samo ,po prostu za szybko wylatywało mleko a ona za wolno połykała trochę pomogły zimne okłady przed karmieniem bo to spowalnia wypływ mleka podobno,ale tylko trochę :roll:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12