wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
racjonalizacja wydatków
Autor Wiadomość
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2013-06-19, 09:26   

Właśnie, racjonalizując wydatki warto się też przyjrzeć zleceniom stałym: jak się kończy kontrakt na internet, telefon - sprawdzić nowe oferty na rynku; przenieść się do innego dostawcy prądu/gazu; niektórzy ludzie płacą ubezpieczenie przypisane do konta bankowego i z niego nie korzystają itp. (realia UK, nie wiem, jak w Polsce to wygląda)
 
 
ropuszka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 576
Skąd: Wro / B-c
Wysłany: 2013-06-19, 09:32   

agus napisał/a:
telefon - sprawdzić nowe oferty na rynku


jak się przenosić to najpóźniej miesiąc przed końcem umowy, bo inaczej ma się dodatkowe 30 dni ze starym operatorem

agus napisał/a:
niektórzy ludzie płacą ubezpieczenie przypisane do konta bankowego


nie wiem jak jest w różnych bankach ale ostatnio jak byłam w banku to babeczka mi proponowała za 2zł takie coś, w sumie fajna sprawa, ja nie wziełam, bo to takie dodatkowe konto, ale w sumie fajna sprawa jak za 2zł
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-06-19, 09:55   

Na początku naszego małżeństwa numer 1 temat z teściami to był telewizor. Kiedy sobie kupicie, czemu jeszcze nie macie, może wam jakiś swój oddamy (oni chyba tylko w toalecie nie mają), może wam kupimy, chcecie pod choinkę telewizor ?
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-06-19, 10:03   

A to ciekawe z tym telewizorem, my też nie mamy, ale nigdy nikogo to nie dziwiło. Rodzice mają, włączają 2-3 razy w tygodniu, jak jest jakiś ciekawy film.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-06-19, 10:47   

MartaJS napisał/a:
A to ciekawe z tym telewizorem, my też nie mamy, ale nigdy nikogo to nie dziwiło. Rodzice mają, włączają 2-3 razy w tygodniu, jak jest jakiś ciekawy film.


U teściów w domu jest włączony cały czas, od pobudki do pójścia spać. I co jakiś czas słyszymy teksty, że ograniczamy wolność naszej córki, bo bronimy jej dostępu do tv :P
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2013-06-19, 10:49   

No dobra, ale z tematem posiadania tv to się proszę przenieść do stosownego wątku :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Junka 


Dołączyła: 17 Cze 2013
Posty: 29
Skąd: UK
Wysłany: 2013-06-19, 18:43   

Wracając do oszczędności ;-) :) Może komuś przydadzą się moje patenty.

1. Wodą po gotowaniu warzyw, moczeniu nasion, itd. podlewam kwiaty - mają się dobrze :)
2. Jak narobię kotlecików, to na następny dzień "odgrzewam" je kładąc na pokrywce od gotujących się np. ziemniaków, czy brokuła (tak już pod koniec gotowania). Trochę na jednej, trochę na drugiej stronie i ciepłe. Myślałam jeszcze, żeby położyć na garnku durszlak, w nim kotlety i przykryć pokrywką, ale to już kolejne naczynie do mycia, więc zadowalam się pokrywką.
 
 
qetrab 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 662
Wysłany: 2013-06-19, 20:20   

z tym podlewaniem to genialny pomysł! :D
 
 
szafirek 

Dołączyła: 17 Lut 2013
Posty: 51
Skąd: Derby, UK
Wysłany: 2013-06-20, 07:53   

tez tak myślę, od dziś zbieram wodę po strączkach

do tej pory zbierałam te z mycia głowy (do spłukiwania toalety), ale o gotowaniu warzyw nie pomyślałam ;-)
 
 
żuk 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 886
Skąd: kotlina kłodzka
Wysłany: 2013-06-20, 08:22   

Dobre dobre z tą wodą. W ogóle oszczędność wody to mój słaby punkt, ale od tygodnia kąpię siez dzieckiem, on zarządza kosmetykami i zabawkami na dnie prysznica, a w górze pluskam się ja- oszczędność czasu i wody :)
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-20, 14:40   

Odswiezam temat :) od 3 miesiecy uzywam aplikacji na komorke, gdzie spisuje wszystkie wydatki, bardzo to fajne. Dopiero mam poglad ile i na.co wydajemy, wczesniej wszystko na czuja. Sa poerwsze efekty, rachunki juz placimy na biezaco, jest koperta z oszczednosciami, jest skarbonka na drobne oszczednosci.
Niestety, poszalalam na noworocznych wyprzedazach, ale mysle ze dzieciakom i mezewi paromiesieczny zapas potrzebnosci porobilam,

Udalo sie wypowiedziec umowe dostawcy tv i neta, i dali lepsza oferte (zamiast 120, 80 za ten sam pakiet).

W ramach oszczedzania skory i wody, udalo sie wprowadzic kapiele wannowe co drugi dzien (byly codziennie).
Walczymy z oszczedzaniem pradu, zamierzam stopniowo powymieniac w kuchni i lazience zarowki halogenowe na ledy. Staram sie prac co drugi dzien (nie codziennie jak bywalo).
Problem caly czas z systemtycznoscia zakupow spozywczych i kupowaniem zbednych jedzeniowych atrakcji.
Zamierzam pic wiecej gotowanej kranowy bo ok 60-100zl idzie miesiecnie na butelkowana wode :/
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2015-01-20, 15:33   

mariaaleksandra napisał/a:
Zamierzam pic wiecej gotowanej kranowy bo ok 60-100zl idzie miesiecnie na butelkowana wode :/
Może warto kupić dzbanek z filtrem? Filtry starczają na 2-3 miesiące, woda smaczniejsza niż bezpośrednio z kranu i wychodzi taniej niż butelkowana.
Ja tak robię od lat, bo woda tu u nas dość okropna, pijemy i gotujemy na filtrowanej wodzie, mam dzbanek Brita.

Dostawcę netu i telefonu też ostatnio zmieniłam, zapłaciłam abonament tel. za rok z góry, wyszło taniej a net to jakieś grosze miesięcznie.

Co jakiś czas spisuję wszystkie wydatki w ciągu miesiąca, potem grupuję i sumuję i dzięki temu dobrze wiem, ile na co wydajemy. Robienie tego cały czas byłoby uciążliwe, a takie monitorowanie raz na jakiś czas w zupełności wystarcza. :)
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-01-20, 16:20   

Też mam dzbanek Brita i woda smaczna z tego. Już od dawna butelkowej nie kupuję. Chyba, że mam smaka wyjątkowo.
W nowym mieszkaniu żarówki mamy wszędzie ledy i rachunki za prąd jak na starym, które jest 3 razy mniejsze :) (tam halogeny).
Hurtowo zamawiamy ze znajomymi strączki/zboża/bakalie/nasiona z firmy x. Przesyłka wtedy groszowa i że hurtowo to o wiele taniej niż bym miała na bieżąco kupować w spożywczym.

Chciałabym zacząć bardziej oszczędzać na dzieciach. Bo tutaj jestem podatna.
Nie kupuję już TYLU książek, tylko więcej wypożyczam w bibliotece. Wymieniamy się też ze znajomymi książkami. Ubrania to w większości lumpeks.
No i nie mamy auta a to już mega oszczędność. :mryellow:
Nałogów nie mamy...a i tak ta kasa ubywa gdzieś. :-x :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
gaba 

Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 539
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-01-20, 22:19   

Fajnie, że wątek odświeżony bo ja właśnie po lekturze "Mniej" postanowiłam mniej wydawać i na razie się nie udaje za bardzo, gubią mnie takie pojedyncze zakupy kiedy idę po jedną rzecz a zawsze coś tam jeszcze kupuję.
U nas też Brita, taniej no i jak dla mnie wygodniej, nie trzeba taszczyć butelkowej. Prąd oszczędzamy od dawna, mój mąż pilnuje żeby wszystko wyłączać jak nie używamy, wyciągać ładowarki z gniazdek jak nic nie ładujemy, pilnujemy się i nie jest źle. Ubrania 90% lumpexy, dwa razy w tygodniu stołujemy się u teściowej a i na wynos jeszcze czasem też dostaniemy.
Ciągle mam jednak poczucie że wydaje za dużo, że wiele z tego nie tylko nie jest niezbędne ale i nie potrzebne. Postanowiłam jeszcze zużyć do końca szampony i przerzucić się na sodę oczyszczoną i cytrynę, zobaczymy czy się uda :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-21, 00:06   

Polecam bloga jakoszczedzacpieniadze.pl , mnie dobrze zmotywowal, sporo douczyl, nastawil na cel. Jest tam sporo ciekawych informacji jak oszczedzac, to co mi zapadlo w pamiec:
-Koszt codziennych kapieli w wannie, a nawet dlugie gorace prysznice to kilkaset zlotych rocznie
-praca mojego dekodera tv (ktorego wlasciwie nikt nie uzywa...) w trybie stand by to ok 150zl rocznie
-Autor bloga pokazuje jak mozna zaoszczedzic na roznicach cenowych, ktore wydaja sie nie wielkie a po zsumowaniu calych zakupow, tygodniu, miesiacu, daje ogromne oszczednosci
-Jak uzywac lodowki, zeby bylo ekonomiczniej, czy wiedzialyscie ze lodowka bardziej zapelniona potrzebuje mniej energii?
-zacheca do czuwania do budzetu domowego, co u nas bardzo pomoglo, bo nawet nie wiedzielismy gdzie i na co wydajemy, do tego stopnia ze rachunkow biezacych nie placilismy, bo zapominalismy, robily nam sie 3 miesieczne przestoje z czynszem np :/
-Ze drobne oszczedzanie jest lepsze niz zadne oszczedzanie, no jednak cos oszczedzamy. Glupia oczywistosc, ale na przykladzie: 200zl miesiecznie, niby sie moze gubic w budzecie domowym, ale rocznie to 2400, po 10 latach 24tys, po 20 48tys, niby inflacja i te sprawy, ale niewielkim kosztem, systematycznoscia mozemy sprawic dziecku mily prezent na 18 :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Jadzia 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2007
Posty: 3103
Skąd: gliwice
Wysłany: 2015-01-21, 08:21   

U nas podobnie Lady_Bird: filtr brita zamiast kupowanej wody, zakupy hurtowe bakali, kasz, pestek na spółkę z koleżanką. Do tego zakupy w taniej aptece internetowej raz na kilka miesięcy (jakieś herbaty, pasty do zębów, woda morska, wit, b12 itp) - też zamawiamy w kilku osób, więc koszt przesyłki odpada.
mariaaleksandra, w myśl zasady, że lepiej coś tam oszczędzać niż nic wpłacamy J. małą kwotę (chyba 30zł), ale co miesiąc na osobne konto, do 48tys nie dobijemy ;) ale zawsze to coś dla młodej w przyszłości.
U nas dużo idzie na jedzenie, bo my dużo jemy. Nie jakoś wymyślnie, ale sporo i na paliwo też idzie sporo, bo co 2-3 miesiące mamy większy wyjazd do rodziny.
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-21, 13:26   

U nas sporo zaoszczedzamy robiac zakupy tylko raz w tygodniu , wyszukuje promocji itp i w jednym dniu robimy zakupy np w 3 sklepach. I wyplacamy raz na tydzien pieniadze z automatu na zakupy i nie mozemy przekroczyc tej kwoty.
Takze nie kupuje zadnych pierdul, ciuchy tylko jak sie jakies zniszczyly itd :-)
_________________

 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-01-21, 13:52   

Jadzia napisał/a:
U nas dużo idzie na jedzenie, bo my dużo jemy.

U nas tez :roll: Nie mam problemów z oszczędzaniem, ale jedzenia wolałabym nie ograniczać :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-21, 15:47   

gaba napisał/a:
po lekturze "Mniej" postanowiłam mniej wydawać

:-) dokładnie tak samo było u mnie, mniej wydawać, zrobić czystki w szafach, sprzedać lub oddać co nieużywane, na razie się udaje. Miałam nawet załozyć specjalny watek :) .

Mnie ratuje to, że mieszkamy na wsi, z daleka (3 km) od sklepu, a że nie lubię zakupów to mimo, że codziennie przejeżdżam obok marketu nie zajeżdżam, nie kupuję.
Piekę sama chleb, robię pasty, obiady mało kosztowne. Koty na razie najwięcej nas kosztują ;-) .
Założyłam sobie, że zakupy robię raz w tygodniu.
 
 
Jadzia 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2007
Posty: 3103
Skąd: gliwice
Wysłany: 2015-01-21, 16:33   

dżo, a jak z owocami raz na tydzień? Pewnie macie zimną piwnicę.
Dla mnie impulsem do nie robienia zakupów codziennie jest oszczędzanie dzieciaków (ciepło ubrane, w sklepie też ciepło; rozbierać dwójki, a potem ubierać nie mam ochoty).
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-21, 16:38   

Jadzia, kupuję jabłka na bazarze, trzymam w spiżarni (18 stopni), czasem zaszaleję z jakimiś cytrusami.
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-01-21, 17:18   

dżo napisał/a:
Założyłam sobie, że zakupy robię raz w tygodniu.

U nas sie ten system nie sprawdza, bo wtedy zawsze bo kupuje za duzo i czasem cos sie zdazy popsuc.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-01-21, 17:38   

Ja warzywa w miarę możliwości kupuję 2 razy w tygodniu na targu. Ale teraz słabo, bo prawie nic nie ma, tak że kupuję, gdzie się da, w tym w Biedronce... Zresztą takiej zieleniny an targu i tak u nas nie ma (roszponka, jarmuż, sałata lodowa itd.)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-21, 20:01   

kml napisał/a:
U nas sie ten system nie sprawdza, bo wtedy zawsze bo kupuje za duzo i czasem cos sie zdazy popsuc

Dużo zależy od tego co się kupuje. U mnie są to w przewadze produkty sypkie, suszone owoce, jedna śmietana i ser dla męża. Wiem ile czego nam schodzi tygodniowo i co mniej więcej będę gotowała.
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2015-01-21, 20:42   

Będę obserwować temat, bo jestem mega na czasie. Zaczynam prowadzić warsztaty dla początkujących, walczących ze sobą minimalistów :D Oczywiście zaczęłam 1,5 roku temu od diety (jaka to oszczędność i coraz lepsze "linia" :mryellow: ). Ale zdarza się, że czasem nadal ze sobą muszę walczyć
Ostatnio kilka razy dałam dupy, bo kupiłam szalotkę w Lidlu oczywiście kupiłam podgniłą. Ale cholera! sprzedają ją w takich gęsto-oczkowanych siateczkach, że jak jeszcze nie jest miękka, ale już zaczyna podgniwać to i tak nie widać. W tym roku aby temu zapobiec hoduję swoją, i sama ją będę przechowywać
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 13