wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
racjonalizacja wydatków
Autor Wiadomość
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-01-21, 22:25   

dżo napisał/a:

Dużo zależy od tego co się kupuje. U mnie są to w przewadze produkty sypkie, suszone owoce, jedna śmietana i ser dla męża. Wiem ile czego nam schodzi tygodniowo i co mniej więcej będę gotowała.

U mnie to przede wszystkim warzywa i owoce, bo reszte faktycznie i raz na miejsiac mozna kupic. Raz na tydzień i tak nie miałabym miejsca w lodowce.

Na ile oplaca sie piec swoj chleb czy przygotowywac swoje mleka? Wliczajac nie tylko produkty/media, ale tez koszt maszyny i czas (a wiadomo czasto pieniadz ;) )
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
gaba 

Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 539
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-01-21, 22:40   

kml napisał/a:
U nas sie ten system nie sprawdza, bo wtedy zawsze bo kupuje za duzo i czasem cos sie zdąży popsuć.
no właśnie ja też a z drugiej strony jak idę do Biedry po chleb i jakieś owoce to zawsze kupuję jeszcze coś tam, a to jakieś słodycze a to Karmi (właśnie wypiłam :mrgreen: )
Chleb też piekę ale jak się kończy i albo nie mam czasu lub jakiś składników to kupuję, pieczenie taniej nie wychodzi przynajmniej u mnie ale jaka satysfakcja :mrgreen:

dżo napisał/a:
Wiem ile czego nam schodzi tygodniowo i co mniej więcej będę gotowała.
i tu jest myślę klucz do sukcesu, bo ja nie lubię gotować i nigdy nie wiem rano co będę gotowała na obiad jeśli w ogóle będę :mryellow: i w związku z tym kupuję przypadkowe rzeczy a potem się martwię czy uda się z tego sklecić jakąś potrawę.

dżo napisał/a:
zrobić czystki w szafach, sprzedać lub oddać co nieużywane,
my się niedługo przeprowadzamy więc będzie idealna okazja :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-21, 23:40   

U mnie pulapka jest ta biedra, bo niby brakuje np bananow, jest blisko, wiec ide, ale i tak kupie duuzo wiecej, bo przeciez i tak sie przyda... ale jak nie pojde to sie okazuje ze jeszcze 2-4 dni ciagne bez zakupow, wiec te banany chyba nie tak potrzebne...
Wciaz walcze z szafkowymi zapasami, ale caly czas cos dochodzi. Wczoraj udalo mi sie z rzeczy na stanie zrobic pyszne burgery marchewkowo-jaglane. Dzis tez bezzakupwo. Naprawde polecam aplikacje do oszczedzania, moja oblicza.ile zostalo dziennie do wydania.do konca miesiaca, ile juz wydalam, porownuje z zeszlymi miesiacami i widze, ze juz w tym miesiacu powinnam omijac sklepy.
My chleba malo jemy, wiec nawet nie bawie sie w samopieczenie, zreszta.nigdy mi dobry nie wyszedl...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-22, 10:56   

kml napisał/a:
Na ile oplaca sie piec swoj chleb czy przygotowywac swoje mleka?

To zależy na czym Ci zależy ;-) .
Też jemy mało chleba, piekę jeden tygodniowo orkiszowo-gryczany, nie kupię takiego w sklepie za 4 zł (tyle wynosi koszt mąki, nie liczę energii, czas zawsze znajdę). Dla mnie ważna jest jakość i wartość odżywcza więc wolę upiec. Poza tym kupując bułki zawsze ich więcej schodzi niż domowego razowca.

Wspomagam się dużo ogródkiem (mam jeszcze swoje dynie, a w ziemi pory, jarmuż i natkę pietruszki) i przetworami, to zdecydowanie obniża wydatki na jedzenie.
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2015-01-22, 11:03   

dla mnie najgorsze są opłaty, woda, gaz i prąd, te koszty mnie po prostu powalają

ile m3 wody zużywacie na miesiąc?
u mnie ostatni rachunek był za 32m3 za dwa miesiące, z czego jeden m-c byliśmy w 4 osoby, a jeden w 5 osób,
i za te 32m3 mam do zapłaty 480zł, PORAŻKA :evil:

bo z zakupami nie mam problemów, ogólnie jestem bardzo oszczędna, żeby nie powiedzieć skąpa i uczę się w druga stronę, kupić sobie coś dla przyjemności czasem, zjeść falafela na mieście zamiast zupy w termosie i surówki w pojemniczku :-)

co to jedzenia, to w sumie mogłabym taniej np warzywa w b :evil: iedrze, ale wolę z kooperatywy, w tym przypadku drożej jest dla mnie lepiej pod wieloma względami
albo jechać do marketu zamiast kupować w lokalnym sklepie, ale ja nienawidzę marketów i wolę zapłacić więcej niż się wymęczyć. jedyny market w którym bywam to lidl, ale to szybko sprawnie, wiem co gdzie leży i co potrzebuję

:evil:
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2015-01-22, 11:07   

Do tej pory nie ustaliłam, czy bardziej opłaca się piec chleb, czy kupować. Moi chłopcy jedzą sporo i doszło do tego, ze kiedyś piekłam codziennie, potem co 2 dni 3 bochenki - w piekarniku, bo zakwasowiec lepszy, poza tym dłużej rośnie, z maszyny był kiepski (i za mało).
Mam wrażenie, że piekarnik ciągnie strasznie dużo prądu, poza tym oni i tak wolą tosty, więc zaczęliśmy kupować, ale o tym z kolei trzeba pamiętać codziennie, albo co drugi, a miałam "politykę" robienia zakupów raz na tydzień - to naprawdę sprzyja oszczędzaniu. Jak się wchodzi tylko po chleb, to wiadomo,wychodzi się z 5 innymi rzeczami - jak pisałyście. Teraz piekę raz na 2 tygodnie gdzieś, żeby zakwas utrzymać.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-01-22, 11:40   

Ja jem 2-3 kromki chleba dziennie, ale chłop zjada tyle, że codziennie trzeba kupować :roll:
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-22, 11:45   

rosa, wody zużywamy około 11 m3 miesięcznie zimą, latem więcej bo podlewanie (choć odkąd mamy beczki to sporadycznie).

kofi napisał/a:
Jak się wchodzi tylko po chleb, to wiadomo,wychodzi się z 5 innymi rzeczami

Dokładnie, dlatego jeśli brakuje mi konkretnej rzeczy to wybieram lokalne sklepiki gdzie kupię tylko kapustę kiszoną a nie wraz z nią pół torby innych przydasi.
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-01-22, 12:08   

dżo napisał/a:

Dla mnie ważna jest jakość i wartość odżywcza więc wolę upiec.

Chodzi mi wyłącznie o koszty i to nie same maki itp. Jakosc to wiadomo. A czas jest cenny, nie jest to kwestia organizacji. Na pewno robiac duzo jedzenia w domu w tym czasie zarobilabym wiecej niz zaoszczedzila na chlebie czy mleku ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2015-01-22, 12:17   

dżo napisał/a:

rosa, wody zużywamy około 11 m3 miesięcznie zimą, latem więcej bo podlewanie (choć odkąd mamy beczki to sporadycznie).

czyli w sumie nie jest z nami tak źle, tylko ścieki takie koszmarnie drogie
do podlewania na szczęście mam pompę na podwórku, ale ta woda się nie nadaje do gotowania

za to bardzo niedaleko mam źródełko, z którego co bardziej oszczędni przywożą sobie wodę w baniakach 5-litrowych np. taczką :-) może bym sobie do gotowania poprzywoziła, taczkę mam :mrgreen:

ja teraz nie piekę, bo jak Szymka nie ma, to mało chleba idzie, ja praktycznie nie jem, franek też woli co innego niż chleb,
ale jak piekłam, to obok chleba zawsze coś jeszcze wstawiłam, głownie warzywa: buraki, ziemniaki, w sezonie papryke, czasami niewielkie ciasto :-)
w organizacji pracy to jestem akurat całkiem niezła :mrgreen:
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-01-22, 15:30   

rosa napisał/a:
ile m3 wody zużywacie na miesiąc?
U mnie jakoś 8-9, to chyba dużo na 2 osoby i 2 koty.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-23, 12:48   

Jadzia napisał/a:
dżo, a jak z owocami raz na tydzień? Pewnie macie zimną piwnicę.
Dla mnie impulsem do nie robienia zakupów codziennie jest oszczędzanie dzieciaków (ciepło ubrane, w sklepie też ciepło; rozbierać dwójki, a potem ubierać nie mam ochoty).


Ja kupuje tylko raz na tydzien owoce i warzywa i nie widze w tym problemu, a kupuje ich duzo , u nas takze sie je duzo :-/ , moje zapupy tygodniowe owocno -warzywne:
- ok 50 bananow, 1 kg jablek, 3 siatki pomaranczy, 2 siatki mandarynek, 5 mango, 1 melon, 1 ananas, 3 kg marchewek, 4 ogorki, 3 paczki pomidorow, 2 papryki, salata, 4 avokado, 2 cytryny, 1 brokul. I mrozony szpinak, groszek, brokul i mix warzywny.
Ziemniaki mam wlasne tak samo jak owoce typu maliny mam w zamrazarce.
I tylko salate i ogorek przechowuje w lodowce, reszta w kuchni na polkach ;-)
_________________

 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-23, 13:13   

Poli,niezle! A ty masz vitamixa, dobrze kojarze?bprzygotowywujesz te warzywa i owoce w.tym?
Jesli tylko ogorek w lodowce, to moze chowaj go gdzies za okno i lodowke wylacz? Na blogu o ktorym pisalam, jest tez m in o tym jak ustawic lodowke, zeby zuzywala jak najmniej pradu.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-01-23, 14:23   

U mnie by się to zepsuło. Kupuję np. pół kg do kg marchewki i trzymam w koszyku w kuchni, bo w lodówce jednak nie wytrzymują, zazwyczaj niektóre wywalam, bo pleśnieją.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-23, 21:12   

mariaaleksandra napisał/a:
Poli,niezle! A ty masz vitamixa, dobrze kojarze?bprzygotowywujesz te warzywa i owoce w.tym?
Jesli tylko ogorek w lodowce, to moze chowaj go gdzies za okno i lodowke wylacz? Na blogu o ktorym pisalam, jest tez m in o tym jak ustawic lodowke, zeby zuzywala jak najmniej pradu.


Tak mam vitka ;-) jego uzywam glownie glownie do smoothies, robie codziennie dla calej rodzinki.

Z ta lodowka to niezle , jakos nie pomyslalam o tym ;-)

Lily marchewki trzymam w lodowce w szufladzie, zapomnialam o nich.....
_________________

 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-24, 12:10   

Poli napisał/a:
ok 50 bananow

50 czy 5?
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-01-24, 13:29   

Poli napisał/a:
Lily marchewki trzymam w lodowce w szufladzie, zapomnialam o nich.....
Widocznie mam kiepską lodówkę, u mnie większość się szybko psuje. A już mycie marchewki przez sprzedawców doprowadza mnie do szału.
dżo napisał/a:
50 czy 5?
Myślę, że 50 :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-24, 18:55   

dżo napisał/a:
50 czy 5?


50 :-> codziennie robie smothies dla rodzinki, mezowi do pracy, Filipowi do szkoly itd :-D
_________________

 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-24, 19:05   

Poli, a jak smakuje odstane smoothie? Wystarczy wymieszac i jest ok? W czym prsechowujesz na wyjscia?

W ramach oszczednosci dzis w biedrze taniej banany kupilam wiecej, pomroze i bedzie akurat do koktajli :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-26, 11:51   

mariaaleksandra napisał/a:
Poli, a jak smakuje odstane smoothie? Wystarczy wymieszac i jest ok? W czym prsechowujesz na wyjscia?


Musza byc szczelnie zamkniete , ja mam bidony metalowe, o takie:
hxxp://e-moko.pl/product-pol-4105-Butelka-turystyczna-Klean-Kanteen-CLASSIC-800-ml-Loop-Cap.html

Jak i plastikowe:
hxxp://www.brixdesign.com/786/watertracker,-aqua-1,0-l

Smakuja rownie dobrze jesli sa dobrze przechowywane ;-)
_________________

 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-26, 12:15   

A sloiki Mason sa ok? bo pelno ich na blogach z przepisami i sie zastanawiam czy to tylko do zdjecia, czy ludzie rzeczywiscie tego uzywaja... maja fajne nakretki z dziubkiem.

Z tego metalowego nie smakuje zle? Mam bidon stigg (czy jakos tak) ale niel ubie go bo mM wrazenie ze nawet woda ma taki metaliczny posmak, i mial nie przechwytywac zapachow ale kawa go zabila, ciAgle nia pachnie :/
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-27, 12:58   

Te metalowe bidony sa powlekane wewnatrz wiec nie czuc metalu, te sloiki sa modne do picia smoothies, raczej nie do transportu bardziej do przechowania w lodowce :)
_________________

 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-28, 17:03   

Dzis piaty dzien bez zakupow spozywczych, bo musialam (no w sumien ie musialam...) zaplacic za zdjecia z przedszkola cory. Wymiatamy powoli szafkowe zapasy, az jestem w szoku ile sie tego nazbieralo. Dzis bardziej sie temu przyjrzalam i niestety sporo przeterminowe, powywalam. Lodowka tez juz prawie pusta. Tylko herbat jeszcze sporo. A to wszystko dlatego, ze spojrzalam na zeszle miesiace i sie okazalo, ze tydzien przed koncem miesiaca wydalismy juz tyle, co cale poprzednie miesiace. I okazuje sie, ze wcale nie trzeba tak czesto kupowac :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2015-01-28, 17:53   

mariaaleksandra napisał/a:
okazuje sie, ze wcale nie trzeba tak czesto kupowac

Nie trzeba, nie trzeba. Ja jestem zdumiona ile zaoszczędziłam w tym miesiącu. W sklepie byłam ostatni raz w poprzedni piątek :) . Dziś miałam jechać po trawkę dla kotów, ale mi nie wyszło :mryellow:
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2015-01-28, 18:03   

I paradoksalnie im mniej w szafkach i lodowce, tym mam wieksza wene na gotowanie. Wlasnie zrobilam 5l mleka ryzowo-kokosowego. Zjadam zdrowiej i nie wybrzydzam :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 12