wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czego uczą nas nasze dzieci?
Autor Wiadomość
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-09-29, 00:47   Czego uczą nas nasze dzieci?

Nie wiem, czy to dobre miejsce, czy może w rozmowach ogólnych byłoby lepiej? Tak czy siak, czego uczą nas nasze dzieci?
Gandhi wyznał, że ze wszystkiego, czego nauczył się w życiu, najważniejsze nauki pochodziły od dzieci. Dzieci charakteryzuje spontaniczność poznawania, oparta bardziej na instynkcie niż intelekcie. Dlatego też są one bliższe wiedzy intuicyjnej i swej prawdziwej natury niż dorośli. Swami Rama, Wolność od karmy

[ Dodano: 2007-09-29, 08:27 ]
Mój mały człowieczek na pewno uczy mnie większej otwartości na ludzi. Potrafi obdarzyć każdego nieznajomego przepięknym uśmiechem, takim ośmiozębowym, szczerym i bezinteresownym :lol: . Jakby mówił "jak wspaniale, że cię spotkałem". :mryellow:
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-29, 09:32   

cóż dzieci uczą bardzo wielu rzeczy: cierpliwości, otwartości, empatii, radości życia, spontaniczności... wachlarz nauk jaki nasze szkraby nam niosą jest nieograniczony. pytanie tylko na ile my umiemy te lekcje wykorzystać :)
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-09-29, 09:50   

No właśnie - tak ogólnie to można jednym tchem wymienić :-D A konkretne sytuacje ? :-D
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-29, 10:02   

pao napisał/a:
pytanie tylko na ile my umiemy te lekcje wykorzystać :)
otóż to, moi rodzice właśnie odwrócili się ode mnie na dobre, po tym jak napisałam im asertywnie (w ten czwartek) jak ja się czuję w relacji z nimi.
A moja Pocieszka mała wyzwala we mnie mnóstwo optymizmu, przez co łatwiej jest mi przechodzić do porządku dziennego nad problemami. Nauczyła mnie, że ważne jest "tu i teraz" :-D

Tobayashi napisał/a:
takim ośmiozębowym
bomba! :mryellow:
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
hans 
jestem słowianinem


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1018
Skąd: śmiesznogród
Wysłany: 2007-09-29, 12:24   

Mnie przede wszystkim łagodności...dość gwałtowny byłem, a teraz do rany przyłóż :-P
_________________


hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-09-29, 16:19   

A mnie nauczyła moja córka dystansu wobec drobnych problemów, które wcześniej potrafiły zatruć życie. Dzięki niej zrewidowałam swoje poglądy na to, co jest w życiu najważniejsze.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-09-29, 16:27   

Pięknie !!!
 
 
Wicia 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-09-29, 23:13   

Tego, że najpiękniejsze chwile są w nas. Szczęście jest w nas. Miłość jest w nas i jest nieograniczona, z każdym dniem coraz większa. I, że największą wartością nie jest kariera, praca, rozwój zawodowy, cywilizacyjny wyścig szczurów napędzany zegarkami, a budownie rodziny. Każdego dnia po trochu, w rutynie prasowania ciuszków uczę znajdować się nowe pomysły na to aby czynność, której niecierpiałam przez lata była zabawą dla dziecka i przyjemnością dla męża. Życie zaczyna się w drobiazgach, w nich rodzi się miłość, cierpliwość, twórczość. Uczę się wolności w dyscyplinie. Po wielu latach chaosu, w cieniu zmęczenia poznaję jak być wolną w dyscyplinie. Najtrudniejszą jednak lekcją jaką dostaję od dziecka, to konieczność bycia wymagającą matką. Nie zawsze mogę być tylko kumplem, czasem trzeba być rodzicem to trudne.... i ciągle się uczę.
_________________
www.kartonzabawek.pl
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-09-30, 02:59   

Mi Natalia pozwoliła pozbyć się kompleksów... nieskromnie mówiąc - widzę co robi, i że to takie słodkie... a w dodatku podobnie do tego jak ja robiłam... :mryellow: może to zabrzmi śmiesznie ale ja często myślałam o sobie kiedyś że coś ze mną nie tak, za mało, za dużo... a tu nagle widzę że podobna jest natalia i to wcale nie jest za mało... uwierzyłam w siebie, przynajmniej w tą siebie z przeszłości :->

Dzieci uczą mnie pracy nad sobą - jak lustereczko odbijają moje zachowania... jest nad czym pracować ;-)

A co najważniejsze - pokazały mi że życie jest miłością - otwarły mi oczy na to co w życiu najcenniejsze i napiękniejsze. Czasem myślę że gdybv dorośli to zobaczyli, na świecie byłoby piękniej
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Azja 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 383
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-09-30, 08:55   

Wicia napisał/a:
najpiękniejsze chwile są w nas. Szczęście jest w nas. Miłość jest w nas i jest nieograniczona, z każdym dniem coraz większa.


tak...to bardzo, bardzo istotne...tego właśnie uczą nasze dzieci....
Miłość...kochać bez powodu, nawet jak nam coś nie na rękę, gdy dziecko coś "przeskrobie"....ba starać się obdarzać miłością wszystkich i w zamian niczego nie oczekiwać...tak, nie oczekiwać...
Radość...umieć cieszyć się z drobnostek, które w szybkim życiu nam gdzieś umykają...bo przecież taki kamyczek i kasztan też są piekne i warto to ich piękno dostrzeć...zatrzymując się na chwilkę...
Kiedyś zapytałam Izunię..."jak być szczęśliwą, z czego się cieszyć"...Iza odpowiedziała: "Mamusiu, ze wszystkiego"...
należy więc mieć ZAWSZE oczy otwarte...to Trzecie oko też :-) ... i być czujnym, o czym dalej pisze Wicia:

Wicia napisał/a:
Życie zaczyna się w drobiazgach, w nich rodzi się miłość, cierpliwość, twórczość.


ale też czasem należy przybrać "inną postać":
Wicia napisał/a:
Najtrudniejszą jednak lekcją jaką dostaję od dziecka, to konieczność bycia wymagającą matką.


To również zastanawiało mnie...ale widzę, że dzieci właśnie potrzebują tej stanowczości i
dyscypliny...one sie uczą i...my również...przynajmniej ja sie uczę cały czas...i wcale się tego nie wstydzę, że czasem, gdy coś we mnie pęka i nie zawsze potrafię podjąć jakąś ważną-dorosłą decyzję, to właśnie wtedy jestem taką malutką Asiunią, która tak często też potrzebuje czułości i zrozumienia... ;-)

Humbak napisał/a:
jak lustereczko odbijają moje zachowania... jest nad czym pracować


Tak, tak jest, to właśnie jest prawda, choć ja czasem nie umiem dostrzec tych cech w sobie...Jest to baaardzo trudny element do przepracowania...
I jeszcze dodam, że szczerość i chęć pracy nad samą sobą nasza Iza doskonale potrafi wyczuć i to właśnie działa też na nią, bo mobilizuje ją do nauki...ale różnie to jeszcze bywa ;-)
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-30, 09:49   

no to ja powiem tak:
mnie dziewczyny zmobilizowały do wprowadzenia teorii w czyn :) wszystkie piękne deklaracje powoli nabierały prawdziwej treści :) pewnie i bez nich kiedyś by to nastąpiło, ale dziewczynki okazały się doskonałymi katalizatorami mojego rozwoju. lepszych chyba nidgy bym nie znalazła :)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-10-04, 08:51   

We mnie dzieci przełamały strach przed cierpieniem fizycznym, przeżycie porodu to tak bliski kontakt ze śmiercią.
Otworzyły oczy na zupełnie inną rzeczywistość, doświadczenie nowości gdy myślałam, ze świat jest skończony, przewidywalny.
Dzięki moim dzieciom jestem z Mateuszem - zamieszkalismy razem, tworzymy rodzinę.
Nauczyłam się wybaczać ludziom, zobaczyłam w każdym takiego noworodka, który przychodzi na świat, otwiera oczy, spotyka matkę pełną miłości albo pełną ignorancji i nienawiści.
Dzięki Mii zaczęłam po latach malować.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-10-04, 11:44   

Karolina napisał/a:
zobaczyłam w każdym takiego noworodka, który przychodzi na świat, otwiera oczy, spotyka matkę pełną miłości albo pełną ignorancji i nienawiści.

o, to to to to!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-04, 11:48   

Karolina napisał/a:
Dzięki Mii zaczęłam po latach malować.
a jednak! :-D
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-11, 11:32   

ucze sie caly czas cierpliwosci, jak przychodzi moment, gdy cala madrosc zycia mnie opuszcza, a dzieje sie to najczesciej przy jej karmieniu, kiedy za kazdym razem zanim zasmakuje, to namacha sie rekami, rozetrze po calej twarzy zarcie, upacka wszystko dookola, wyje przy tym i wtedy mysle soebie: Boze trzymaj mnie w swojej opiece, spętaj mnie, bo zaraz szlag mnie trafi! :-( i czasami nie wytrzymam i wrzasne :cry: i potem plakac mi sie chce i mysle sobie, ze jestem beznadziejna matka :roll:

p.s. co do porodu to tak mnie anestezjolog ostrzyknał, ze nie czulam paznokci u nóg, wielka łaska na mnie spłynęla, ze nic nie czulam :lol: , a może powinnam własnie byla sie nacierpiec :roll:
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
Ostatnio zmieniony przez kociakocia 2009-01-11, 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-01-11, 11:38   

kamma napisał/a:
Karolina napisał/a:
zobaczyłam w każdym takiego noworodka, który przychodzi na świat, otwiera oczy, spotyka matkę pełną miłości albo pełną ignorancji i nienawiści.

o, to to to to!


TOOOOOOOOOOOOOOOOO!
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-01-11, 23:03   

Pewności siebie, zachwytu prostymi rzeczami, a długofalowo lepszej organizacji i odróżniania rzeczy ważnych od nieistotnych. :-D
_________________

 
 
 
hetepheres 


Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 22
Skąd: z Pępka Świata
Wysłany: 2009-01-13, 11:05   

Mieszko jest przewrazliwiony na punkcie przeroznych stworzen - interesuja go i te duze i te male. Jedne go fascynuja, inne przerazaja, jeszcze inne - wyzwalaja i jedno i drugie.
I tak bylo wlasnie dzis- lata po naszym domu od wczoraj biedrona.
Dzis przeleciala obok Mieszka i miala ochote schowac sie w jego rekawie.
Na to syn moj podniosl taaakie larum,ze myslalam,ze co najmniej zlamal reke , bo przylecial do mnie z podniesiona do gory i z przerazenia belkotal,ze nie moglam go rozumiec.
Zanoszac sie od placu wytlumaczyl mi w koncu cale zajscie, ze sie przestraszyl i takie tam. A na koniec dodal-wiesz mamus, ona byla zla ta biedronka,ale ja jej zaspiewalem i ona usmiechnela sie i juz jest dobra!
I za to wlasnie kocham dzieci- przypominaja mi, ze czlowiek z natury jest dooooobry.
A dobro, ktorym dzieci dziela sie mimochodem, nieswiadomie - ma tak ogromna moc sprawcza, ze... nawet biedronki "uzdrawia" :-D
 
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-13, 11:30   

hahahahaaaaa...niezly czad z ta biedronka, uśmiałam sie ze hej, moja mała jak jej przynosze chodzik-pchacz, a tak sie go naszukalam, mialo byc tak fajnie, to zczyna tez tak wyc, szlochac, dlawic sie....ale hetepheres, jak to przeczytalam, to wiesz, stasznie czekam na ten moment, kiedy tak mi moje dziecko powie, to musi byc takie piekne
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
metaxa.08

Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 21
Skąd: Legnica
Wysłany: 2009-03-11, 15:08   

Synek nauczył mnie bycia kobietą!TAK!Po porodzie zaczęłam się ubierać kobieco, podkreślać figurę.
Nauczył mnie nie przejmować się innymi-ruchliwe i głośne zabawy na świeżym powietrzu(patrzą na nas jak na wariatów), a ja mam to w d...
Nauczył mnie siebie samej.
Nauczył mnie jak dawać a nie tylko brać.
Nauczył mnie otwartości, cierpliwości i pokory.Np dzisiaj stoję w wannie(dostałam okres i się czuję fatalnie dziś)Hubi wrzuca po kolei wszystko do niej-ja wściekła mówię "nie wolno" a On tymi oczami wielkim spogląda i uśmiech najszerszy jaki może zapodaje.I jak się tu wściekać?
Ochota do życia mi wróciła
nauczyłam się doceniać tzw. czas wolny i coś działać bez względu na okoliczności.
Ja wogóle się zmieniłam.Na lepsze.
_________________
Aby istnieć, człowiek musi się buntować...
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-18, 09:48   

Ja jeszcze nie mam dzieci, ale przez ponad 6 lat z dziećmi pracowałam i to mnie po prostu odmieniło. :!: Mi dzieci dały strasznie dużo radości! To jest niesamowite, jak one się potrafią "cieszyć życiem" i jak mało są jeszcze "usztywnione". Tylko się od nich uczyć...! :-> Jak chcę sobie poprawić humor - myślę o moich uczniach (traktuję ich prawie jak moje dzieci, choć to się pewnie niebawem zmieni...). :->
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 23:03   

faktycznie, Polcia nauczyla nas milknac w czasie klotni. Przyklada nam swoja raczke do naszych ust sziiiiiiiii no itrzeba sie przyjrzeć w milczeniu sytuacji :-> mega trudne :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-11-29, 01:02   

Przede wszystkim tego, że nic nie da się zaplanować i przewidzieć :-D
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-12, 20:36   

Ja już chyba zapomniałam. ;)
Oduczył mnie myślenia o sobie w każdym razie.
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
vegemary 
Mary

Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 22
Wysłany: 2010-05-04, 18:17   

Mnie od razu nasunęło się na myśl cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości. której mi nadal czasem brakuje ale mała ciągle mnie tego uczy :) poza tym są niesamowitą motywacją do działania.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 12