wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak długo "siedzieć" z dzieckiem w domu?
Autor Wiadomość
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-11, 22:54   

Cytat:
Ja czasami myślę, że to kwestia też genów i wychowania.


A czasami trendu, pewnej mody, czasami konieczności, czasami presji społecznej...
Zawsze warto sobie zadać pytanie "po co?"
Dla mnie ideał pracy to praca dla dobra innych - w schronisku, w domu dziecka. Praca, która ma prawdziwy sens.
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2007-10-12, 06:51   

DagaM napisał/a:
Jedynie bardziej brakuje mi Piotrka, w sumie nie wiem dlaczego, bo wcześniej gdy pracowałam, spędzalismy ze sobą tyle samo czasu. Widać, że pomimo iż prowadzę w miare bujne życie towarzyskie, wciąż mi mało ludzi, a w tym własnego męża Może jestem wampirem energetycznym...


Widocznie jesteście sobie coraz bliżsi
:-D
DagaM napisał/a:
jestem wykąpana, umalowana i zażygana przez Krasnala

Słodkie :mrgreen:
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-10-12, 06:58   

Tobayashi napisał/a:
w domu dziecka.

tak, szczególnie w domu dziecka to ma sens :mrgreen: Dla mnie to akurat doskonały przykład że dobrymi chęciami to piekło brukowane ;)
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-10-12, 08:14   

w mojej rodzinie kobiety również pracowały i to nierzadko zarabiając więcej niż ich partnerzy :-)

też bym chętnie wynajęła kogoś do sprzątania, ale Piotrek się nie zgadza. woli sprzątać sam niż ktos miałby w jego rzeczach grzebać. często się o to spieramy.
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-12, 08:55   

Cytat:
tak, szczególnie w domu dziecka to ma sens :mrgreen: Dla mnie to akurat doskonały przykład że dobrymi chęciami to piekło brukowane ;)


Temat na off topik :-> .
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-10-12, 18:55   

A ja sprzątam jak mi się chce, efektem czego bywają góry garów w kuchni :)
Ale jestem zdania, że dom jest dla mnie, a nie- ja dla domu. Nie będę niewolnikiem własnego domu, choćby babcia nie wiem jak mi łeb suszyła :)
Od kiedy pamiętam byłam goniona do sprzątania i może dlatego tego nienawidzę, witaj w klubie,majaja :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-10-13, 18:43   

kamma napisał/a:
Od kiedy pamiętam byłam goniona do sprzątania i może dlatego tego nienawidzę, witaj w klubie,majaja

:) Pewnie nie nienawidziałabym tego aż tak bardzo, gdyby nie to że z tego gonienia mój brat najwrażliwsze dziecko mamusi, był całkowicie wyłączony :mrgreen: Ja tam aniołem nie jestem, szybko sie wycwaniłam i wysługiwałam młodszą siostrą np. groziłam, że jak nie obierze ziemniaków to będę śpiewać. Tylko raz była twarda i aż trzy zwrotki wytrzymała :)

A co do pracy, ciężko byłaby znaleźć pracę która sensu nie ma, i raczej będzie to taka której nienawidzimy i się do niej nie nadajemy. :)
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-10-13, 18:46   

I ja jestem w klubie gonionych do sprzątania i innych prac domowych od bardzo wczesnego dzieciństwa, "dla mojego dobra".
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2007-10-13, 20:47   

...
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-22, 17:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-13, 21:07   

Mnie tez tylko czyscioch goni ]:->
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-13, 21:16   

kamma napisał/a:
Ale jestem zdania, że dom jest dla mnie, a nie- ja dla domu. Nie będę niewolnikiem własnego domu,
Zgadzam się w 100%
Moi rodzice zawsze tak prowadzili i prowadzą dom, że nazwaliśmy go muzeum (raz zażartowałam, że jeżeli chcą abyśmy odwiedzili ich, muszą wysłać nam bilety do swojego muzeum ;-) ). Niczego nie można dotknąć, trzeba usiąść w wyznaczonym miejscu, jeść tylko na okreslonym stole itd.
Ciekawa jestem jak to będzie, gdy Ninka podrośnie i zacznie biegać tu i tam, bałaganić.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-13, 21:31   

U nas sie robi mega-sprzatanie jak przychodzi ciotka zwana"sanepidem"-wiecie pewnie o co chodzi,rodzina... :roll: ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
vlada 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 671
Wysłany: 2007-10-14, 08:49   

a ja lubię sprzątać i lubię gdy wokół mnie jest czysto. Niestety przy Antku zawsze jest niezły bałagan ;-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-10-14, 08:58   

A ja nie cierpię sprzątać. Choć teraz, jak sobie pomyślałam, ze ktoś zostawiłby mnie w domu na cały dzień bez dzieci i innych obowiązków.. to z przyjemnością zrobiłabym gruntowne porządki (w życiu bym nie pomyślala, że to kiedyś napiszę ;) ). Juz od tak dawna nie mam czasu na takie rzeczy, ze nazbierało się sporo do zrobienia... ale takie gruntowne sprzątanie przy dwóch maluchach jest dla mnie niewykonalne :roll:
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-10-14, 17:45   

alcia napisał/a:
toś zostawiłby mnie w domu na cały dzień bez dzieci i innych obowiązków.. to z przyjemnością zrobiłabym gruntowne porządki

Też mi się tak zawsze wydaje, a potem ograniczam się do umycia okien . Raz zrobiłam wyjątek jak rodzina z Australii przyjeżdżała. :)
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-10-15, 22:22   

W temacie sprzątania - widziałam taki ozdobny kwadratowy magnes na lodówkę z napisem:
Mieszkania nudnych kobiet są idealnie wysprzątane :mryellow:

Ale nie kupiłam go, bo mam już inny:
Jak kurz jest wszędzie, to się tak nie rzuca w oczy :mryellow:
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-10-15, 22:27   

Tobayashi napisał/a:
W temacie sprzątania - widziałam taki ozdobny kwadratowy magnes na lodówkę z napisem:
Mieszkania nudnych kobiet są idealnie wysprzątane :mryellow:

Ale nie kupiłam go, bo mam już inny:
Jak kurz jest wszędzie, to się tak nie rzuca w oczy :mryellow:


A gdzie te magnesy można kupić? :mrgreen:
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-15, 22:29   

u mnie są w księgarni :D
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-10-15, 22:31   

Lily napisał/a:
u mnie są w księgarni :D


Przyjadę po nie na pewno :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2007-10-16, 08:51   

Tobayashi, a czy dbanie o porządek jest czymś negatywnym? lubię ład, nie wyobrażam sobie zacząć przygotowywanie posiłku w brudnej kuchni, czytać książkę w pokoju z porozrzucanymi ubraniami itd. Czy to coś złego, nudnego?
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2007-10-16, 09:33   

dżo no jest nudne, bo to ciągle te same czynności trzeba wykonywać ale jak potem przyjemnie usiąść z tą książka, mężem, michą 8-)
Osobiście jak mam czas to należę do tych nudnych a że nie mam to się tłumaczę tfórczym nieporządkiem :mryellow:
Ostatnio zmieniony przez zojka3 2007-10-16, 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-16, 10:13   

dbanie nie jest złe, ale przesada juz nadaje dbaniu inny wymiar ;)

są osoby którym dbanie o porządek odbiera radość z życia.

ja wole nie dopuścić do bałaganu niż potem sprzątać. stąd co sie da robie na bieżąco i jest w miarę strawnie w mieszkaniu ;) jedyne o czym regularnie zapominam to ścieranie kurzy ;)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-10-16, 10:58   

pao napisał/a:
są osoby którym dbanie o porządek odbiera radość z życia.
ja myślę, że to już jest coś z kręgu nerwicy natręctw...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-16, 11:08   

pewnie tak, rzecz w tym, ze to całkiem powszechne a jednocześnie nikt tego tak nie określi... a jak określi to go zadziobią... ;)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-10-16, 12:44   

Lily napisał/a:
pao napisał/a:
są osoby którym dbanie o porządek odbiera radość z życia.
ja myślę, że to już jest coś z kręgu nerwicy natręctw...

No niestety...
Ja należę do osób, którym sprzątanie odbiera radość życia... Dlatego nie sprzątam :) No, chyba że mam speeda do roboty, to wtedy sprzątanie jest dla mnie przyjemnością. Tobayashi, te magnesy to jakby z myślą o mnie stworzone, muszę sobie takie na lodówce umieścić, bo mam regularne kontrole od zbzikowanych na punkcie porządku mamy i babci :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 12