 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Co przestaliście kupować będąc wege i wegan...? |
| Autor |
Wiadomość |
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-11-26, 16:05 Co przestaliście kupować będąc wege i wegan...?
|
|
|
Mam pytanie,
Jakie "flagowe" produkty np. z reklam ale nie tylko, bo też typowe "sklepowe" lub jakich marek przestaliście kupować na diecie wegetariańskiej oraz wegańskiej, a wcześniej były one u Was bardzo często w koszyku i lodówce?
Słowem - czego już nie kupujecie będąc wege/wegan? |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2013-11-26, 16:47
|
|
|
Od lat chyba 17 nie kupuję już niczego z glutaminianem sodu,żadnej Vegety ni tym podobnego Kucharka |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
go.

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-26, 16:57
|
|
|
| dynia napisał/a: | Od lat chyba 17 nie kupuję już niczego z glutaminianem sodu,żadnej Vegety ni tym podobnego Kucharka |
i ja +żadnych jogutów, czy to na żelu czy na pektynie, i 90% sklepowych słodyczy, białej mąki, soków sklepowych (poza jednodniówkami niefiltrowanymi), coli i w ogóle chadzam do sklepów raczej po półprodukty niż gotówki. I to większość raczej jak przechodziłam na antylakto-zdrowo, a nie na wege |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
 |
bojster

Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2848 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2013-11-26, 17:02
|
|
|
Milkę. |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-11-26, 17:08
|
|
|
| Cytat: | | Jakie "flagowe" produkty np. z reklam | nie wiem bo nie oglądam reklam
Ja po prostu nie kupuję niewegańskich rzeczy. Kupuję alkohol, słodycze o ile mają spoko skład, białą mąkę do mieszania z pełnoziarnistą bo tak wolę, gotowce: frytki czy gulasz sojowy, mrożonki czasem też.
Zupełnie inaczej bym odpowiedziała na to pytanie 4 lata temu. Teraz jestem mniej radykalna. I 9kg grubsza |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-11-26, 17:27
|
|
|
O! Dziękuję, jak dużo wpisów!
No właśnie, chodzi mi o takie marki jak Vegeta, Milka, Coca-Cola, Kucharek....
Bo ja np. przestałam kupować a kiedyś kupowałam... Np. teraz jak patrzę np. u znajomych co jest w lodówce, to w większosci są rzeczy niejadalne teraz dla mnie, mimo, że renomowanych marek I kiedyś też miałam 'kolorowy wózek" w sklepie. I ogólnie jednak teraz nie kupuje produktów w jednorazowych pojemniczach po 100g, typu serki do smarowania, jogurciki itd - przez to jest mniej śmieci.
Ja dawniej kupowałam a przestałam np.
Morliny parówki
Łaciate mleko 3,2
Piątnica serki
Płatki Nestle miodowe
kabanosy Tarczyński
Kefir i jogurt
Danio Dani-Milk czekoladowe
Princessa
Lisner śledzie w śmietanie
co tm jeszcze często kupowałam...hmm...Snickersa
Chipsy Laysy
Milki Waya
O kurde...Camemberta przeciez tonami i Lazura
Chodzi mi o to, ze jak dostaję w łapy gazetki do skrzynki, albo widzę w TV, to jestem na to kompletnie odporna, w sensie, ze reklama straciła target I Byłam ciekawa jakie firmy, produkty i marki straciły klientów. Abstrachując od tego, ze dawniej uważałam, ze kupuję rzeczy zdrowe.
np. Mąkę białą pszenna Lubella
Cukier przecież!
Masło Jagr...
Teraz nawet nie pamiętam, ale co rusz mi się przypomina, ten wybór, który przecież nie był moim wyborem tylko naśpaniem do głowy przekonań co do tego co na półkach. Inna sprawa jakie marki zyskały w nas klientów Na pewno też sporo garmażu nie kupuję z gotowców z marketów np. placków ziemniaczanych, pierogów z kapustą ale marki nie pamiętam...
A jogurty np. kupowałam nagminnie a przestałam o smaku toffi TSMleczraskiej. |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
 |
malwiska
Doula
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Sty 2013 Posty: 751 Skąd: Olkusz, Kraków,(Katowice)
|
Wysłany: 2013-11-26, 18:13
|
|
|
ja przede wszystkim wraz z przechodzeniem na wege zaczęłam czytać etykiety, patrzę na skład, nie na markę. Często przecież taki sam, a nawet lepszy skład mają dużo tańsze produkty. Czasem skuszę się na coś niezdrowego , ale co do zasady kupuję "krótkie składy" no i mniej przetworzone produkty. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
www.nadobrypoczatek.com - MOBILNA Aktywna Szkoła Rodzenia |
|
|
|
 |
Fatty
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Maj 2008 Posty: 1192
|
Wysłany: 2013-11-26, 18:17
|
|
|
Większość żelek
Kiedyś byłam straszny serko- i jogurtojad, łasuch na wszelkie desery mleczne(danio, monte, paule itp)- wegan nie jestem ale mocno obcięłam nabiał, i jak już zachodzę do lodówek to jakiś naturalny wrzucę, od czasu do czasu.
Część rzeczy nie odrzuciłam z powodu, ze się zwegetarianizowałam, ale po prostu zaczęłam inaczej jeść i zmieniły mi się upodobania kubków smakowych- kiedyś bym sie dała pochlastać za słodkie, teraz ochota na "coś słodkiego" dopada mnie bardzo rzadko, namiętnie wpierniczałam Bake Rolls, teraz mnie nie nęci wcale
Niestety, paczuchę chipsów w dalszym ciągu z dziką podnietą opierniczę, ale staram się trzymać z dala jak idę na zakupy to jeden skok, na dział z kaszami/grochami, drugi na warzywniak i daje dyla nie rozglądajac sie na boki, bo a nuż jakieś chipsy mnie wołają
Z nie-spożywki, zaczęłam zwracać uwagę na to czy coś jest skórzane, czy nie - skórzanych butów już nie kupię z powodu "bo mi się podobają", o torebce ze skóry naturalnej mowy nie ma. |
|
|
|
 |
Maple Leaf

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2013-11-26, 19:35
|
|
|
| Kat... napisał/a: | Teraz jestem mniej radykalna. I 9kg grubsza |
Jakbym czytała o sobie...
Ogólnie, jak przeszłam na wege, to przez pierwsze kilka miesięcy (a może nawet rok?) jadłam jak typowy Polak, który nagle porzucił mięso. Tak więc zestaw obiadowy ziamniaczki+surówka były na porządku dziennym. A potem odkryłam wegedziaciaka i moje życie się zmieniło
Skończyły się białe buły z Nutellą na śniadanie (chociaż szczerze kocham to smarowidło, to jednak teraz nie widzę go w roli pełnowartościowego posiłku, a raczej jako guilty pleasure ), a pojawiły owsianki i jaglanki. Zagościły suszone owoce, których wcześniej nienawidziłam, a także orzechy i pestki. Tak więc tak, jak Fatty w domu gotuję (pomijając słodycze, rzecz jasna) wegańsko. Poza domem bywa różnie. Ale ogólnie nauczyłam się czytać składy, analizować czy warto to czy tamto zjeść i stałam się świadoma tego, co jem. Nawet, jak zjadam coś niezdrowego, to wiem o tym. I nie łudzę się, że batonik musli kupiony w kiosku jest zdrowy, bo nie jest
Od pewnego czasu zwracam uwagę na kosmetyki. Żeby nie były testowane (o czym przez długi czas nie miałam pojęcia ale znowu- wd ratuje życie) i jak najbardziej naturalne. Staram się też zastępować niektóre kupne domowymi (np. olej kokosowy na włosy czy skórę).
Ciuchy właściwie od początku są wege, bo wszelkie skóry, futra i inne zamsze jeszcze długo przed świadomością ich rzeczywistego pochodzenia i przejścia na wege mnie po prostu brzydziły |
|
|
|
 |
majaja
wybuchowa wredota

Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2013-11-26, 20:18
|
|
|
| dynia napisał/a: | | Od lat chyba 17 nie kupuję już niczego z glutaminianem sodu,żadnej Vegety ni tym podobnego Kucharka | Gdy przestałam jeść mięso, to w Polsce takich cudów jeszcze chyba nie było, albo jak były to nie było mnie stać. Coca coli nie pijam od jakiś 10 lat, bo okazało się że moja wątroba jej nie znosi nawet z bardzo dobrą whisky, trochę szkoda, ja ja whisky to niestety tylko z colą. Zreszta różnych rzeczy nie ejm z różnych powodów, np, nie jadam żadnych winiar nawet gdy wege odkąd ich nestle wykupiło. Od czasu cyrków z trzustką nie kupuje krowiego mleka, kawa z krowim przestała mi smakować. A poza tym mam wrażenie, że te reklamowe się strasznie spsuły w stosunku to np. 10 lat temu, kiedyś chyba łatwiej było kupić jogurt bez żelatyny. Jakieś akceptowalne produkty znikają z rynku wyparte przez szajs, ostatnio maślanki polskiej firmy na R.
Dla ścisłości - nie jestem weganką. |
|
|
|
 |
Sylwia8

Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-11-26, 20:27
|
|
|
| ło matko!! mnie chyba łatwiej byłoby wymienić czego NIE przestałam kupować - 90% moich zakupów przestało być moimi zakupami... A tak z ciekawości zou - dlaczego o to pytasz? |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
 |
moony
wyjątek od reguły

Pomogła: 49 razy Dołączyła: 25 Lis 2009 Posty: 3740 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-11-26, 20:34
|
|
|
Dołączam do frakcji "wegedzieciak odmienił moje źycie" będąc najpierw wagę oprócz odrzucenia wszelkich produktów z elementami zwierzęcym, jak żelatyna, zaczęłam zwracać uwagę przede wszystkim na (nie)etyczne postępowanie firm - dlatego jak majaja nie kupuję tego, co zrobiło lub wykupiła Nestlé (napisałam z małej litery, a telefon od razu zmienił mi na dużą i dodał to francuskie e, szpiedzy to ) czy danone. Do tego doszły kosmetyki o jak najkrótszym składzie. Rodzinie kupuję nabiał i staram się, żeby to były polskie firmy. |
_________________ mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2013-11-26, 20:51
|
|
|
Jak zaczęłam przygodę - to tak jak majaja pisze - nie było żadnych cudów - więc nigdy nie zaczynałam ich kupować, ale od paru lat żadnych danonów, chociaż niestety Daniel sporo tego w kilku pierszych latach życia zjadł, kosmetyki - głównie kremy - sama robię, dużo chemii gospodarczej omijam szerokim łukiem, słodyczy bardzo mało kupuję - ale to od niedawna, od czasu jak się zradykalizowałam na wegan. Staram się nie kupować koncernowych karm dla zwierząt, ale jeszcze nie przeszłam na wegańskie (tzn. suka zjadła 1 worek, ale porażka).
No i skóry, buty, torebki, itp. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-11-26, 21:01
|
|
|
Ja to w sumie przestałem kupować wszystko co występuje w postaci przetworzonej
czasem jeszcze chleb kupuje, jak mi się nie chce piec
ostatnio to często kupuje bo często mi się nie chce |
|
|
|
 |
Sylwia8

Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-11-26, 21:25
|
|
|
No to wygląda na to, że wszyscy jesteśmy zdrowo p... Fajnie!
Piszę to jedząc kolację - placki-chlebki z mąki ciecierzycy, którą sama sobie zmieliłam, zmieszałam z kupnym mlekiem sojowym i wodą z brity, zrobiłam na suchej patelni; do tego mam prosty twarożek z nerkowców (nerki, cytryna i sól) oczywiście hand made i herbatę z pokrzywy - kupną. No to ze sklepu - biedronka - mam tylko mleko i herbatę z apteki, no i sól
Dla porównania - wcześniej to mógłby być chleb z masłem extra spółdzielni mleczarskiej, która już na mnie nie zarabia, z serkiem wiejskim Piątnica czyli drugą spółdzielnią mleczarską, która już na mnie nie zarabia, popijane wszystko jakąś herbatką Lipton np. |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
| Ostatnio zmieniony przez Sylwia8 2013-11-27, 08:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
margrete

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sie 2009 Posty: 81 Skąd: stan umysłu Podlasie
|
Wysłany: 2013-11-26, 22:29
|
|
|
| Fatty napisał/a: |
Niestety, paczuchę chipsów w dalszym ciągu z dziką podnietą opierniczę, ale staram się trzymać z dala jak idę na zakupy to jeden skok, na dział z kaszami/grochami, drugi na warzywniak i daje dyla nie rozglądajac sie na boki, bo a nuż jakieś chipsy mnie wołają
|
Jakbym o sobie czytała... te chipsy to jest jakieś przekleństwo totalne... Ja już widzę siebie w takiej grupie wsparcia "Nazywam się Małgorzata i nie jem chipsów już 5 dni" - Anonimowi Czipsożercy
I mimo, że w domu jestem w stanie zrobić lepsze i zdrowsze sama, to jednak ta sklepowa opcja jest szybsza po prostu. Ale! staram się kupować jedyne dostępne bez glutaminianu, czyli wszystkie (prze)solone lub czosnkowe z Lidla .
A co do zmian zakupowych: przede wszystkim czas zakupów się skraca, bo ilość działów do "obejścia" zmniejszyła się totalnie. I zamiast kupować w markecie paczkowaną kaszę, orzechy itp., kupujemy te produkty na bazarku na wagę, w większych ilościach. Poza tym - składy czytane skrupulatnie. I podobnie, jak większość tutaj - omijamy produkty konkretnych firm (tylko, że to robiliśmy jeszcze przed wege), typu Nestle, a chętniej zwracamy uwagę na jakichś lokalnych producentów, prosty naturalny skład.
Nie wiem czy to ma związek z wege, ale w momencie, kiedy zaczęliśmy się zdrowiej odżywiać chętniej kupujemy produkty zapakowane w szkło i papier. Podobnie, jak kupuję coś na wagę w hipermarkecie, staram się nie ładować każdej rzeczy w foliówkę.
Choć ostatnio dowiedziałam się, że to podobno papier jest bardziej szkodliwy i mniej eko, więc jestem w kropce.
A co do marek konkretnych - na pewno odpadła Vegeta, płatki śniadaniowe Nestle, wody mineralne wypuszczane przez Coca-Colę czy Pepsi, czekolady Milka, herbaty Lipton i właściwie tylko to przychodzi mi do głowy ..
uf. |
_________________ hxxp://wildgardensoap.blogspot.com/
hxxp://maiguziki.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-11-26, 22:50
|
|
|
| margrete napisał/a: | Podobnie, jak kupuję coś na wagę w hipermarkecie, staram się nie ładować każdej rzeczy w foliówkę.
Choć ostatnio dowiedziałam się, że to podobno papier jest bardziej szkodliwy i mniej eko, więc jestem w kropce. |
Papier jest zdecydowanie bardziej eko..ale najbardziej eko jest wielorazowosc. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
lesiakubajek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Wrz 2013 Posty: 18
|
Wysłany: 2013-11-26, 23:16
|
|
|
Chyba nie ma takich rzeczy.
ZA niewege czasów niewege jedzenie raczej kupowano dla mnie.
A, po przejściu na wegetarianizm mocno ograniczyłam ilość jogurtów i serków wiejskich, które wcześniej były podstawą mojeje diety
Teraz po kilku latach kupuję zupełnie inne rzeczy, ale to wynika chyba z większej świadomośći, wskazań lekarskich, i większego zainteresowania tym, co jem, bo kiedyś gotowanie było dla mnie mega nudne.
Za to lista rzeczy, ktore zaczełąm kupować, byłaby dużo dłuższa. Na pierwszym miejscu oczywiśćie kasza jaglana (za sprawą podczytywania WD)
P.S. Skórzane buty! |
|
|
|
 |
kml
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 2181 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2013-11-26, 23:30
|
|
|
U mnie lista jest skromna, bo jedzenie wówczas kupowała mama W tamtych czasach zaopatrywałam się w timotei i Lady Speed Stick. A no i nivea.
A zaczęłam słodkie. Kiedyś nie jadłam |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
Sylwia8

Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-11-27, 08:09
|
|
|
Z konkretnych marek Nivea u mnie odpadła tak najdobitniej, w sensie, że była dla mnie największym zaskoczeniem; teraz też niestety Yves Rocher, nad czym ubolewam jeszcze bo lubiłam te kosmetyki i ZAPACHY a oni se postanowili w Chinach sprzedawać...
Ogólnie wiadomo - marki koncernów (pasty colgate, szampon wasch&go); również Nestle - płatki, kakao, słodycze; Wedel czekolady, bez których nie wychodziłam z żadnego sklepu; no Milka też niestety i ogólnie KRAFT FOOD, Coca Cola oczywiście; już nie wspomnę o całym nabiale - Piątnica, Zott, itp. Knorr, Lipton też.
Jakby wszyscy przestali kupować to co my, dzisiejszy świat stanąłby na głowie...
Jeszcze Haribo, słodycze Kinder i w ogóle prawie wszystko od Ferrero Rocher Dobrze że chociaż mon cheri mi zostało...
Najgorsze jest to, że jak już człowiek niby świadomie wybierze co kupuje a czego nie, to jeszcze pozostają takie sytuacje jak np.żel pod prysznic Original Source - kusi cię z półki znaczkiem "Vegan" a to przecież marka koncernu PZ Cussons, który cały taki vegan już nie jest... To co, Puszcza Białowieska? Czasem mnie to załamuje, jaki ten świat się zrobił pogięty... |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
 |
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-11-27, 11:40
|
|
|
Ale fajnie sie Was (Nas) czyta!
Sylwia8 - czemu - ano motywacyjnie... Jak się spojrzy czasem na siebie z oddali, jak było dawniej (albo całkiem niedawno wręcz) a jak jest teraz to mozna coś zobaczyć dobrego.
Ja widzę jak dużo dobrego zrobiliśmy...Jakie marki nie zarabiają a jakie może małe, może lokalne- zaczęły dzieki naszym regularnym wyborom zarabiać na siebie i swoje rodziny. Że ten rynek, tez dzięki nam się poszerza o miejsce na półkach np. też i owszem - marketów - choc one nie sa dobre w sensie globalnym- ale o inne produkty, dla innych diet. Jest to krok by obok siebie na półce leżał wybór dla konsumenta. Wtedy mniej jest wymówek, bo masz obok siebie a nie gdzieś w necie, albo w modnym green sklepie w galerii.
Ja wiem, że teraz "oni" łapią ten nurt w lot i np. SoyaDream- mleko sojowe, jest produkowane przez koncern powiązany z Monsanto , alebo że Original Source to Cussons..., - no na pewno będzie i tak, że koncerny, które niszczą nie przegapia takiej okazji. Albo że olejek Dabur, który kupiłam jechał do mnie z 10.000km...:(Tak samo słodkie ulepki z Rossmanna, ale czasem można znaleźć cos co nie karmi największych firm i koncernów, np. maki, oleje - ale o tym chce inny wątek, o dobrych markach, które poznaliśmy. Byłam tez ciekawa, czy sie posuwamy dalej, że jak to ogarniemy to patrzymy np. na chemię w kosmetykach, albo na skórę w odzieży...
Inna strona, że jak się rozmawia z wegetarianami i weganami- to zazwyczaj łatwiej jest myśleć i wypowiadać się - co kupuję teraz, a nie czego nie kupuję- zaraz się uśmiechy na twarzach pojawiają, że że np. kasze, strączki, maki, albo sami mielimy, rzeczy proste, chemii mniej, ogólnie - jakoś tak każdy prawie widzi jak sobie dobrze radzi, jakie to jest ogarnięte i w sumie rzeczy - łatwe, zbilansowane i z czasem - tańsze przecież.
Ciekawiło mnie właśnie to jaka zwyczajna radość jest z tych naszych wypowiedzi, nie że "oj tak trudno było" tylko że jednym ruchem wszystko siup ze stołu, a na to miejsce weszło tyle przewspaniałych produktów i to robionych szybko samemu...a nikoniecznie w tysiącach pudełeczek, pokrywek, papierów, opakowań...
Że bez tych rzeczy wciskanych nam przez marki jako zdrowe (actimelek) jako pożywne (mleczna kanapka, mleczny start) obiadowe (pomysł na zmieszamy z wodą ) hehe - owszem weganie tez mieszają z wodą! , ale straczki, kasze, warzywa - itd, na kolacje berlinki, te wszystkie rzeczy, co wypełniają domy zmeczonych zabieganych ludzi, co nie widzą z tego wyjścia. bo co zamiast...co do chleba, co na odporność, co na serce, co na cholesterol, co na włosy, na paznokcie, co na zapachy intymne, itd itp...
Więc po prostu jak to czytam to mam satysfakcję, bo tez już nie kupuje Nivea, nie kupuje Persila też, szamponu Dove.... |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
 |
malwiska
Doula
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Sty 2013 Posty: 751 Skąd: Olkusz, Kraków,(Katowice)
|
Wysłany: 2013-11-27, 11:56
|
|
|
A właśnie, wszystkie testowane odpadły. I chemia! Przecież mamy ocet i sodę! A chipsy... mam to samo, czasem wsunę paczkę, ale potem długo długo zagryzam jabłka i omijam chipsowe półki
I jak mówię, że tak jest, to ludzie twierdzą, że zwariowałam, bo czytać trzeba, tyle produktów odpadło, ze to trudne.. Trudne może być dla człowieka, który nagle miał by zacząć kupować tak jak my, bo z hasania między półkami i wrzucania do koszyka co wpadnie w oko, trzeba by było czytać?! Ale dla nas to jest tak naturalne sprawa, że wiemy już co omijać itd. Jednak bardzo jest mi z tym źle jak wiele pułapek na nas czyha. Że trzeba bać się zwykłego jogurtu bo czai w nim żelatyna. Jak by się nie dało zrobić dobrze i bez syfu, to mnie smuci... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
www.nadobrypoczatek.com - MOBILNA Aktywna Szkoła Rodzenia |
|
|
|
 |
Sylwia8

Pomogła: 10 razy Dołączyła: 20 Wrz 2012 Posty: 944
|
Wysłany: 2013-11-27, 15:41
|
|
|
zou... Nic dodać, nic ująć |
_________________ Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl |
|
|
|
 |
Kat...

Pomogła: 72 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 4347 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-11-27, 17:20
|
|
|
Przepraszam ale nie rozumiem niekupowania czegoś wegańskiego firmy tylko dlatego, że coś innego tej samej firmy jest niewegańskie. To tak jakby nie jeść w knajpie bo mają też niewegańskie rzeczy, nie kupować w supermarketach nic, no bo przecież tam są działy mięsne i nabiałowe.
Ja kupuję wegaśkie rzeczy firm, które produkują też inne rzeczy. Dokonuję wyboru konsumenckiego, stwarzam popyt i daję sygnał, że na takie rzeczy są chętni. Marzę o tym, żeby te koncerny widząc takie tendencje przestawiły produkcje.
Poza tym weganizm nie jest równoznaczny z jedzeniem tylko kasz i warzyw, nieużywnaiem cukru i myciem octem. Można być weganinem używającym nietestowaną chemię, kupującym wegańskie, sklepowe słodycze, używającym kosmetyków, których jest coraz więcej a nie tylko oleju kokosowego (tak tak piszę o sobie). Piszę to dlatego, że dla osób zastanawiających się nad weganizmem taki obraz może być przeszkodą przed podjęciem decyzji. Tu na forum jest wszytsko takie piękne, naturalne ale ja wiem, w różnych miejscach ludzie mieszkają, pracją, różna jest dostępność produktów (ja mieszkam w takim miejscu, że do bazaru mam 2 przystanki i asz i strączków tam niewielki wybó, kupuję w supermarkecie), ilość czasu. Łatwo powiedzieć dla chcącego nic trudnego ale nie oszukujmy się, większosć ludzi tu ma małe dzieci co wiąże się z tym, że w domu spędza więcej czasu. I ten czas miedzy pieluchą a książeczką mozna poświęcić na wstawienie do moczenia, gotowanie itd. Jak się jest osobą spędzajacą dużo czasu poza domem to inaczej to wygląda. Nie mówię, że się nie da, jest inaczej. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2013-11-27, 17:39
|
|
|
| Kat..., dzięki za Twój głos. Właśnie czytając ten wątek uderzył mnie fakt, że wychodzi na to, że weg(etari)anie to tylko takie bio/eko/organic i w dodatku zdrowe, nieprzetworzone, bez cukru itp. kupują. Ja dla równowagi napiszę, że jedyne na co zwracam uwagę, to żeby było wege (w mojej opcji dokładnie laktowege lub wegan). No, może jeszcze staram się unikac Nestle i kilku innych producentów, ale też nie w 100% przypadków. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|