wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
WODA
Autor Wiadomość
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-03, 20:02   WODA

Nasłuchałam się trochę o wodach mineralnych i już sama nie wiem co lepsze... czy może jednak przegotowana kranówa? :->

Czy filtrujecie wodę w Waszych domach? jeśli tak to w jaki sposób?
Pan promujący jakiś super-filtr u mojej kuzynki, badał wodę w kranie i kilka firmowych wód i Żywiec okazał się najczystszy (ale ten z ujęcia w Cięcinie), natomiast woda Nestle czy Nałęczowianka... porównywalne z niefiltrowaną kranówą..
Czajniki typu BRITA nadają się ponoć na jednorazowe przefiltrowanie polskiej wody... (grzyby i inne takie..)

Ja się za bardzo na tym nie znam :oops: dlatego jestem ciekawa Waszych opinii.

PS: Nie mam pewności czy wsadzam temat w dobry wątek, ale nic innego mi lepiej nie pasowało :roll: w razie czego proszę szanownych moderatorów o transfer i pouczenie :-P
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-06-03, 20:03   

ja pije zrodlowa kranowke, tu na wyspu wszystkie tak robia ;)
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 20:05   

ja mam filtr zamontowany i raczej wody nie kupuje. wyłożyłam sporo, ale opłaciło się :)

jeśli jednak jestem poza domem i wodę nabyć muszę, to najczęściej Kinga lub Staropolanka.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-06-03, 20:15   

Ciekawe bo Zywiec w jakis tam badaniach uchodzil za porownywalny do kranowy,a chyba nawet bardziej zanieczyszczony.Moze przez to sie poprawili;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-03, 20:20   

rebTewje napisał/a:
ja pije zrodlowa kranowke, tu na wyspu wszystkie tak robia ;)

No tak, są i takie miejsca na Ziemi. :-) Zastanawia mnie tylko czy taka kranówa (np. ta wyspiarska) to własnie taka "w sam raz zdrowa woda" (?) :roll:

pao napisał/a:
ja mam filtr zamontowany i raczej wody nie kupuje. wyłożyłam sporo, ale opłaciło się :)


Fajno. Właśnie myślałam o takim filtrze wmontowanym.
Czy tej Twój pao, to jest taki pod/nad zlewem czy podłączony jeszcze "wcześniej" - tzn. że w całym domu masz wodę przefiltrowaną? My kiedyś mieliśmy taki filtr podłączony do ujścia w kuchni, gdy jeszcze mieszkaliśmy w bloku... W nowym lokum (domek) nikt o tym nie pomyślał.. jeszcze :roll:
Myślę sobie, że np. przed budową domu (zakładają taką miłą wizję, że się go będzie miało ;-) ) warto pomyśleć o takim filtrze głównym... Ale dużego rozeznania nie mam jak się to ma w praktyce i czy nie szkoda również wody do mycia przepuszczać przez w końcu nie taki tani nabytek...

Alispo napisał/a:
Ciekawe bo Zywiec w jakis tam badaniach uchodzil za porownywalny do kranowy,a chyba nawet bardziej zanieczyszczony.Moze przez to sie poprawili;)

Alispo, powtórzę tylko to co słyszałam od kuzynki. Żywiec "produkuje" wodę wydobywaną z dwóch ujęć: Cięcina i gdzieś obok Wrocławia (nie przygotowałam się do lekcji :oops: ), no i podobno ta druga jest porównywalna do kranówy... a ta pierwsza jest dużo lepsza jakościowo. Ale - nie jest powiedziane też, że to co na nalepce (Cięcina) = to co w środku.. Ten pan, o którym wspomniałam, badający wodę u mojej kuzynki, zdziwił się, że ich Żywiec to faktycznie "TEN z Cięciny" i dał do zrozumienia, że naklejka u Żywca to nie wszystko...
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 20:27   

Cytat:
Fajno. Właśnie myślałam o takim filtrze wmontowanym.
Czy tej Twój pao, to jest taki pod/nad zlewem czy podłączony jeszcze "wcześniej" - tzn. że w całym domu masz wodę przefiltrowaną? My kiedyś taki filtr podłączony do ujścia w kuchni, gdy jeszcze mieszkaliśmy w bloku... W nowym lokum (domek) nikt o tym nie pomyślał.. jeszcze :roll:


filtrów jest dużo i różnej jakości. mam taki pod zlewem, z baniakiem 8 litrowym. filtruje mi wodę spożywczą do doskonałego stanu. na prysznicu i innych takich mam inne filtry, bowiem skóra jednak ma mniejsze wymagania niż względem wody spożywczej.

filtry prysznicowe to typowe węglówki, które ograniczają w znacznym stopniu syf z rur i metale. dla skóry i włosów wielki plus, ale pic to bym tego nie piła (są analogiczne do wkładów typu brita właśnie)

ten w kuchni to ma 3 filtry mechaniczne, 1 węglowy i membranę osmotyczną, zatem woda jest przednia :) specem w zagadnieniu nie jestem, ale miękkość, smak, zapach i przede wszystkim energetyka wody są doskonałe :) zatem zakup sobie chwalę.

mąż co prawda na początku mi marudził, że to drogie, ale jak zobaczył wkłady po pierwszej wymianie to przestał marudzić :D
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2007-06-03, 20:31   

pao napisał/a:
mąż co prawda na początku mi marudził, że to drogie
a ile coś takiego kosztuje?
My właśnie czerpiemy wodę z dzbanka z filtrem i myślałam, że to już ok... Widać się myliłam. :roll:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2007-06-03, 20:32   

Ja piję kranówę przefiltrowaną w dzbanku Kenwood przez filtr TiP z Reala. Kiedyś piłem niegazowaną Cisowiankę (najlepsza woda na rynku, mówię wam!), ale stwierdziłem, że nie ma sensu wydawać kasy i jeszcze latać do sklepu po sześciopak co parę dni.

A co do czystości wody, jakieś pięć lat temu nalałem do czystej butelki wodę ze studni na rynku w Kazimierzu Dolnym, zakręciłem i postawiłem na półce. Do tej pory jest krystalicznie czysta, tylko trochę wyparowało, bo nakrętka nie jest 100% szczelna. Polecam. ;-)

A, jak jeszcze mieszkałem w innym mieście, z rodzicami, to badali wodę w ujęciu i w kranach. Człowiek, który przeprowadził badania, wyraził szczere zdziwienie, że ktokolwiek w tym mieście kupuje wodę butelkowaną, bo w kranach mamy lepszą. ;-)

Teraz niestety nie mam tak dobrze, woda jest mocno zakamieniona, bodajże z ujęcia kredowego.
_________________
<img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400">
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-06-03, 20:45   

My lubimy Staropolankę, Muszynę II (nie wiem czemu taka nazwa), Żywca i Tymbarka, ale pijemy też przegotowaną wode poprostu. Z tymi filtrami to się muszę zakręcić, bo warto-Pao, podaj nazwę Twojego, gdzieś na necie można poczytać?
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 21:04   

koszt porządnego filtra bywa różny: podobne technologie stosują różne firmy. nie wiem jak właściwy sprzęt sie nazywał, ale zakładała mi go firma "lipiński-system" płaciłam za te przyjemność 2500 (cena i tak niższa w stosunku do wcześniejszych lat) ale z tego co wiem, analogiczne rozwiązania techniczne dochodzą i do 5000. firmy jednak zmuszone konkurencja obniżyły ceny i do 3000 powinno sie znaleźć dobry system.

generalnie w chwili wymiany wkładów człowiek przestaje narzekać na cenę, bowiem taka ilość szlamu, brudu, rdzy i wszelkiego syfu (a to tylko ta część która widzimy, a co z tym czego nie widać) przerazi każdego. potem już ceny wymiany a to wydatek raz na pół roku (chyba że ktoś mieszka w wybitnie czystych rejonach, tylko gdzie są takie) to może być rzadziej.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-06-03, 21:44   

Ja mam to szczęście, że wiem jakiej jakości woda płynie w moim kranie. I kupowanie mineralek traci sens - kupujemy tylko czasem w lecie, jak nie wyrabiamy z przegotowywaniem.

Moja siostra pisała magisterkę z ochrony wód i gleb, tematem było oczyszczanie wody w naszym mieście; miała dostęp do wszystkich danych, do tego zna się na tym na tyle, że o tutejszej wodzie wiemy juz wszystko.
Przegotowujemy jedynie, by ją odkamienić i zostawiamy na chwilę do odstania - taka woda jest już super do picia.

A z mineralkami różnie bywa... atesty, czy teksty typu "Woda polecana przez Instytut Matki i Dziecka" - to pic na wodę. Właśnie niedawno była "afera" z Żywcem, polecanym przez IMiD dzieciom od urodzenia i kobietom ciężarnym - woda przebadana przez jakąś niemiecką firmę okazała się być zwykłym syfem. IMiD później się tłumaczył, że oni ją polecali na podstawie danych dostarczonych przez firmę Żywiec, ponieważ sami wody nie badają, bo nie mają do tego odpowiednich laboratotiów :roll: Ręce opadają....
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 21:46   

woda, wodą, ale jest drugi kłopot: nawet jak ujście jest dobre, to pytanie o stan rur. tutaj niestety nie tyle sama woda jest syfiasta, ale syfu nabiera tony po drodze...
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-03, 21:46   

alcia napisał/a:
to pic na wodę.


:mrgreen:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-06-03, 22:17   

pao napisał/a:
ale jest drugi kłopot: nawet jak ujście jest dobre, to pytanie o stan rur

Masz rację, różnie z tym bywa. U mnie w nowszej części miasta jest super, a w starszej rury są w takim stanie, że muszą sypać do wody jakąś chemię (nie znam się na tym a siostra daleko), która rozłoży rdzę i inne takie (na których również się nie znam). Do tego, jak odkryła moja siostra, sypią te środki w zbyt dużych ilościach i zbyt późno; efekt jest taki, że rdza nie jest zneutralizowana jak należy i te środki chemiczne na nią nie zdążają się należycie rozkładać. Więc ludzie tam trują się podwójnie - rdzą i tą chemią, co ponoć jest niesamowicie szkodliwe :-|
Przepraszam, że tak nierzeczowo - nie moja dziedzina :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 22:19   

myślę, ze jak na nasze potrzeby to wystarczająco rzeczowo...

no i niestety prawdziwie...
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-06-03, 22:49   

pao napisał/a:
na prysznicu i innych takich mam inne filtry

pao napisał/a:
płaciłam za te przyjemność 2500

pao, to jest cena za ten najważniejszy filtr do wody spożywczej czy podałaś cenę za cały "system"? czy możesz, proszę, podać orientacyjną cenę za te inne filtry?
pao napisał/a:
potem już ceny wymiany a to wydatek raz na pół roku

a jak duży to jest koszt, takiej wymiany?

Aha, i jeszcze jedno pytanie. Czy założenie takiego filtra/filtrów wiąże się z jakimś kuciem w ścianach czy można je założyć bez większego kłopotu na gotową już hydraulikę?
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-03, 22:56   

żadnego kucia: przychodzi człowiek, montuje urządzenie np pod zlewem i jedyne co robi to dziurę w zlewie najczęściej by móc zamontować wlewkę :) i wtedy sterczy nam nie tylko normalny kran, ale drugi kranik z dobra wodą :)

takie prysznicowy kosztuje niewiele, bo i niewiele daje. to koszt 25 - 40 złotych
hxxp://www.allegro.pl/item200927214_blue_filters_najlepszy_weglowy_filtr_prysznicowy.html

tu przykład takiego typowego prysznicowego. również wymieniany raz na pół roku, a skóra i włosy czują różnicę. co do montażu to bajecznie prosty, samemu można przykręcić :)

co do filtrów osmotycznych to ceny mają wysokie, ale są opłacalne. wymiany sa dwojakiego rodzaju (właśnie mnie czeka jedna) komplet filtrów lub tylko 3 mechaniczne. no i raz na 6 lat wymiana membrany ale to dopiero przede mną :)

co do cen wymiany, to niestety ale nie pamiętam dokładnie ale mieści sie to w przedziale 120-240. oczywiście wymiana komplety jest droższa niż samych mechanicznych. koszt wymiany membrany nie jest mi znany.
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2007-06-03, 23:41   

Ja też piję kranówe, bez gotowania.
_________________
www.around-ireland.com
 
 
rebTewje 
tatanaty


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1323
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2007-06-03, 23:46   

Malinetshka napisał/a:
Zastanawia mnie tylko czy taka kranówa (np. ta wyspiarska) to własnie taka "w sam raz zdrowa woda" (?)
pewnosci nie mam, bo sie nie interesilem zanadto, ale tutaj wszyscy ja tak pija, no i jest to woda prosto z gor, bo tutaj generalnie woda pitna jest prosto z gor. Mineralnych wod w sklepach nawet sie za wielu nie uswiadczy. Czego jak czego ale wody Islandczykom nie brakuje ;)
_________________
Widmo krąży nad Europą, widmo weganizmu...
 
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2007-06-04, 01:57   

U mnie na polu golfowym widziałem dziś w takiej chatce pod laskiem kartkę nad umywalką:

_________________
www.around-ireland.com
 
 
bodi
Gość
Wysłany: 2007-06-04, 08:42   

pao, czy dobrze rozumiem że ten filtr prysznicowy używasz przez pół roku? Bo w opisie aukcji jest "jednorazowego użytku"...
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-04, 08:44   

bo nie wymieniasz nic w środku, ale po zużyciu wyrzucasz i zakładasz nowy :) dlatego jednorazowego :)

filtry osmotyczne nie sa jednorazowe, bo wymieniasz same wkłady a nie cały filtr :)

z resztą ten prysznicowy przy pierwszym razie sam węgiel wypuszcza, zatem mycie czegokolwiek w tej czarnej cieczy nie jest wskazane ;)
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2007-06-04, 08:46   

Malinetshka napisał/a:
Czajniki typu BRITA nadają się ponoć na jednorazowe przefiltrowanie polskiej wody... (grzyby i inne takie..)
Czy mam rozumieć, że lepiej podgrzewać wodę bezpośrednio z kranu niż z tych czajniczków z filtrem??
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-04, 09:04   

brita oczyści z części szlamu, z chloru i paru innych nieprzyjemności. niemniej nadal nie jest to dość dobra woda by móc ją pić. niemniej z dwojga złego, lepiej bez chloru niz z.
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2007-06-04, 09:36   

My od dwóch miesięcy zamawiamy wody Bonart i mam nadzieję, że jest zdrowsza od kranówy.
Wpłaciliśmy kaucję za butelkę i co tydzień lub dwa manmy dostawę 22L wody.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 14