wegedzieciak.pl

[Maple Leaf]

Ostatnio natknęłam się na filmik na yt, gdzie babeczka pokazywała, czego używa do oczyszczania twarzy. Była to mieszanka (mniej więcej w proporcjach 1:1) oleju rycynowego i oliwy z oliwek. Kobitka wymieszała to dokładnie, nasmarowała całą twarz i mówiła, że już czuje, jak jej wszystkie zskórniki wychodzą. Potem przyłożyła ciepły ręcznik na twarz, potrzymała chwilkę, a na koniec wytarła nim wszelkie "odpady". Radziła też zrobić to na noc (oczywiście), żeby wszelkie brudy "wytarły się w poduszkę".

Próbowałyście czegoś podobnego? Działa? Szczególnie intryguje mnie ten olej rycynowy, bo nigdy wcześniej nie słyszałam o takich jego właściwościach... A jeśli nie to, to czy macie swoje sprawdzone sposoby na skuteczne oczyszczenie skóry twarzy?

[frotka]

Ja tak oczyszczam twarz. Nazywa się to chyba OCM. Pomysł pochodzi z Azji. Ja mieszam 30% rycynowego i 70% lnianego. Lniany działa podobno oczyszczająco i jest lepszy do skóry mieszanej i tłustej. Można zrobić też mieszankę wieloolejową. Zasada jest taka: im tłustsza skóra tym więcej rycynowego. Przy suchej powinno być go chyba ok 10%.
Jak nie chce mi sie mazać olejem, twarz myję płynem do kąpieli baby dream - nie szczypie w oczy i jest delikatny dla skóry. Mydło aleppo tez jest super.
W okresie jesiennym i wiosennym złuszczam twarz kwasami. Teraz aplikuję sobie w domu glikolowy i jestem zachwycona wyglądem skóry. A w okresie letnim masaż szczotką na sucho i jakiś tonik np. z kwasem salicylowym i to właściwie mi wystarcza.

[margrete]

To ja może trochę o oleju rycynowym napiszę, bo się kiedyś jak wariatka na niego rzuciłam. (Oczywiście jest spora szansa, że to, co tu napisze jest dla większości z Was oczywiste )
Jak już emocje opadły (a moje dłonie zamiast być super nawilżone, były przesuszone), zaczęłam szperać i czytać. Otóż, z olejem rycynowym to jest tak, że on w kontakcie ze skórą natłuszcza mocno, ale jego efekt długofalowy jest dla skóy nieco wysuszający. Dlaczego? Ano dlatego, że jak kładziemy rycynę na skórę, ta dostaje sygnał, że nie musi produkować sebum, żeby się nawilżyć. I w momencie, kiedy te sygnały stają się regularne, również i skóra regularnie zmniejsza produkcję sebum - dlatego olej ten poleca się do skóry przetłuszczającej się. A zatem- jeśli używać rycyny, to w proporcjach odpowiednich dla naszego typu skóry.

A jeśli chodzi o tę metodę, to też przypomina mi tę z używaniem do mycia twarzy szmatki muslinowej - tylko, że na końcu przykładasz do twarzy szmatkę zmoczoną w zimnej wodzie, żeby zamknąć pory. Ja właśnie tak oczyszczam twarz wieczorem i czasem też rano. Przy regularnym stosowaniu widać, że skóra jest gładsza, pory zmniejszone.

I myślę, że warto spróbować. Skoro te zaskórniki to tłuszcz, to olej najlepiej tłuszcz wymyje (przynajmniej mnie przekonuje ta teoria), a olej rycynowy dodatkowo wyśle sygnał do nieprodukowania ich dalej
[/i]

[lesiakubajek]

Nie peeling, ale do mycia używam olejku myjącego z BU.
Peeling też mam od nich. Enzymatyczny.

A z zabiegów ciężko zmywalnych - maseczka z kurkumy podpatrzona u azjatyckiego cukru (niewegan), zaskórniki po niej widocznie mniejsze, ale chwilowo porzuciłam, bo zmywanie to męka.

[JoannaStybelska]

Ja widzialaam gdzies na forum ze podobno dobrym spospbem domowym jest peeling z kawy parzonej nie probowalam ale warto sprawdzic

[Aries]

Fusy z kawy + odrobina jakiegoś żelu/mydła + ewentualnie odrobina oliwki/olejku i mamy genialny peeling nie tylko do twarzy, ale i do całego ciała

[Agnieszka]

Peeling bym dobierała do typu skóry więc jeśli jest np. problem z naczynkami to kawowy odpada lub produktów, które używamy lub unikamy bo gdy jesteśmy wegan odpada miód pszczeli, gdy mamy uczulenie na orzechy rezygnujemy z mielonych orzechów.
Wg mnie do twarzy uniwersalny jest z płatków owsianych (płatki zalane wrzątkiem i masujemy omijając okolice oczu) Alternatywnie zamiast wody można napar ziołowy, dodatkowo wkropić olej. Zaś same płatki mieszać po zrobieniu się papki a przed nałożeniem na paszczę ze zmielonym grubiej siemieniem, solą czy cukrem.
I generalna zasada im wrażliwsza, cieńsza skóra tym "czymś" bardziej drobnym ścieramy.

[Aries]

Mi płatki kompletnie nie podeszły, cukier zbyt gruby, sól tak samo. Kawę miałam bardzo drobno mieloną i taka była super. Tutaj można jeszcze pokombinować z ilością tych fusów, bo im mniej, tym będzie chyba delikatniejszy.

O ile dobrze pamiętam, to papaja ma właściwości peelingujace (owoc), taki delikatny peeling enzymatyczny (nie trzeba trzeć)

[sortez]

Ja stosuję oliwę z oliwek i zmielone orzechy

[ropuszka]

jako peelingu można też użyć maku

[Maple Leaf]

Trochę jednak bałabym się tej kawy używać- że mulatka ze mnie będzie czy coś Spróbuję więc tych płatków z siemieniem albo cukrem (soli jakoś w tutaj nie widzę- mam tak delikatną skórę, że po całym zabiegu wyglądałabym pewnie jak po oblaniu kwasem jakimś ).
No może jeszcze na ten rycynowy olej się skuszę, ino do apteki mi na razie nie po drodze

Dziękuję wszystkim za pomoc!

[Agnieszka]

Podziel się wrażeniami będzie dla innych. Po warto maseczkę np z gluta siemieniowego albo olej np arganowy i to co zawsze polecam woda wapienna (w aptece kupisz)