Czy wasze dzieci też są jak naspidowane? |
Autor |
Wiadomość |
ana138
vel uma ;)
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3886 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2013-12-07, 16:07
|
|
|
Kat... napisał/a: | Na Woodstocku kilka lat temu wystawiło się chyba Allegro i można było pedałować żeby zasilać scenę. |
he he he
własnie o takim rowerku, jak na woodstocku, z mężem myśleliśmy Marcel, jestem pewna, byłby w pełni pokryć nasze zapotrzebowanie na prąd |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
|
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-07, 17:49
|
|
|
Cytat: | Mieliśmy zresztą kiedyś taki pomysł, żeby jakoś spożytkować tę energię, jakoś na prąd przerabiać to skakanie |
Muszę przyznać, że też o tym myśleliśmy, jakiś duży kołowrotek dla chomika czy coś takiego |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2013-12-07, 22:47
|
|
|
hxxp://adventurekids.pl/wszystkie_produkty/latarka_recznie_ladowana_dynamo.html
to może chociaż na świetle oszczędzicie |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-07, 22:56
|
|
|
trzeba by jakoś do nóg przyczepić |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2013-12-09, 21:29
|
|
|
margrete, świetną masz tę małą
qetrab, wiesz, co robi nasze maleństwo? staje na głowie na wersalce - plecami opierając się o oparcie. w pewnym momencie, żeby nas wkurzyć, podnosi też ręce do góry i stoi na SAMEJ głowie, zupełnie pionowo nogami do góry, oparta tylko o tę wersalkę. ochrzaniamy ją za to, bo się boję, że jej coś strzeli w karku, to przecież może być, kurde, niebezpieczne.
potem zeskakuje na równe nogi na ziemię...
myślę, że lada chwila zacznie chodzić na rękach.
fikołki nauczyła się robić jak miała jakiś roczek, ku rozpaczy i zaskoczeniu mojej teściowej. na szczęście zdołaliśmy ją oduczyć od robienia ich na twardej podłodze... |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-09, 21:40
|
|
|
Moja córka zaczęła robić fikołki kilka miesięcy temu, przestała jak raz zrobiła na brzegu łóżka i spadła na podłogę
Jakiś czas temu miała fazę żeby wchodzić na stół, wtedy patrzyła tak z ukosa, wyciągała ręce na boki i skakała... trzeba ją było szybko łapać... na szczęście jej przeszło |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-12-09, 21:45
|
|
|
jaskrawa napisał/a: | qetrab, u nas jest to samo. 2,5 roku, spid cały dzień, wstaje ok. 9tej, idzie spać ok. 22giej, czasem później. czasem śpi w dzień w samochodzie, ale wtedy patataj jest dłużej.
latem było nieco lepiej, siłą rzeczy więcej ruchu na dworze. teraz kaplica. czekam na sanki, wtedy może będzie łatwiej jakoś ją zmęczyć, teraz po prostu nie bardzo jest co robić na dworze. łażenie po parku? na placyku pustki... itd.
my oboje padamy na ryje, ja w 9 miesiącu - tym bardziej.
jakieś słodycze bywają czasem (głównie wtedy, gdy ja mam ochotę i MUSZĘ coś zjeść, żeby przetrwać dzień, no to wiadomo, że przed nią nie ukryję), ale to bez znaczenia, bo gdy słodyczy nie ma, jest taki sam hardkor. |
U nas dokładnie to samo. Cały post jakby o nas. Tylko miesiąc ciąży jest ósmy, a godzina wstawania 7-8.
To jest normalne przecież, nawet się jakoś tam nazywa... (co mnie wcale nie pociesza). |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2013-12-10, 10:41
|
|
|
koko napisał/a: |
To jest normalne przecież, nawet się jakoś tam nazywa... (co mnie wcale nie pociesza). |
Koszmar? |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
margrete
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sie 2009 Posty: 81 Skąd: stan umysłu Podlasie
|
Wysłany: 2013-12-10, 13:18
|
|
|
Muszę przyznać, że link do forum o tematyce elektronicznej był bardzo inspirujący. Tylko gdzie ja znajdę taki duży kołowrotek?
A propos tej latarki dynamo - mieliśmy taką. Mieliśmy, bo moja Borówką ją zajechała. Serio, latarka wyzionęła ducha po tygodniowym ciągłym napędzaniu.
A Wasze dzieci też, oprócz tego, że są jak naspidowane, to też są nad wyraz ekspresywne?
Ja regularnie zaliczam jakiś obciach w sklepie z powodu wylewności Marceliny. Ona uwielbia jeść ogóki (taki szklarniowy długi idzie na jeden raz), a my średnio lubimy szklarniowe zimą kupować. I w sklepie Marcelina pyta tatę, czy kupi jej ogórka. Tata się zgadza, mała ubija interes dalej i tata zgadza się na 2 ogórki. Borówka (na cały sklep of course): "Naprawdę?! Tatusiu, jesteś taki kochany! Kupimy 2 ogórki, jestem taka szczęśliwa!".
A na koniec moje ulubione. Punkt 4 towarzyszy mi każdego dnia - Am I tripping, or did I really just see that?
|
_________________ hxxp://wildgardensoap.blogspot.com/
hxxp://maiguziki.blogspot.com/ |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2013-12-10, 13:52
|
|
|
mnie najbardziej rozbawił punkt siódmy . wszystko się zgadza .
(z tym, że mam dopiero jedno, przynajmniej na zewnątrz, no ale domyślam się, że za chwilę do jednego dołączy drugie).
margrete, moja córka też ma ogórkową manię czy ktoś wie, co takiego zawierają w sobie te straszne, szklarniowe wężowe ogórki, że nasze dzieci zjadają ich więcej niż dorośli?
są dni, czasy, że moje dziecko po prostu wydaje się żywić tymi ogórkami i niczym więcej.
gruntowe nie cieszą się już takim powodzeniem. |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-10, 14:13
|
|
|
moja córka pluje akurat ogórkami (za to ma manię mandarynek, żadne nie mogą leżeć na widoku, bo zaraz krzyczy "mań, mań!", potrafiłaby tylko mandarynki jeść cały dzień)
a czy jest bardzo ekspresywna to nie wiem, bo na razie mówi tylko pojedyncze słowa |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-12-10, 15:11
|
|
|
jaskrawa napisał/a: |
qetrab, wiesz, co robi nasze maleństwo? staje na głowie na wersalce - plecami opierając się o oparcie. w pewnym momencie, żeby nas wkurzyć, podnosi też ręce do góry i stoi na SAMEJ głowie, zupełnie pionowo nogami do góry, oparta tylko o tę wersalkę. ochrzaniamy ją za to, bo się boję, że jej coś strzeli w karku, to przecież może być, kurde, niebezpieczne. |
U nas też stawanie na głowie, ale jeszcze nie w takiej formie- robi coś jakby psa z głową w dół tylko, że głowę opiera na podłodze. A jak spytam czy mu się kręci w głowie to też tak robi tylko, że jeszcze obkręca się dookoła. Fikołki też mu się czasem zdarzają. Ogólnie to nie wariuję i cieszę się, że mam sprawne dziecko. Uwielbia ćwiczyć i jak widzi, że ktoś się rozciąga czy coś to zaraz naśladuje.
A właśnie takie większe dzieciaki może już powoli wysyłać na jakieś tekwondo i tym podobne. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
ana138
vel uma ;)
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Sty 2011 Posty: 3886 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 2013-12-10, 16:02
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | A właśnie takie większe dzieciaki może już powoli wysyłać na jakieś tekwondo i tym podobne. |
juz sie dowiadywałam u nas od 5 lat dopier. jeszcze trochę muszę wytrzymać. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
|
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-10, 16:52
|
|
|
Ja się bardzo cieszę, że moja córka jest taka pełna energii i na pewno jak podrośnie chcę jej zaszczepić miłość do jakiś sportów itp, ale jak o pierwszej w nocy dalej biega wokół mnie, nie wykazując oznak senności to ja już z płaczem w oczach błagam ją żeby poszła spać
i coś w temacie
hxxp://www.youtube.com/watch?v=BUqef3ipvoE |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-12-10, 17:12
|
|
|
qetrab napisał/a: | ale jak o pierwszej w nocy dalej biega wokół mnie, nie wykazując oznak senności to ja już z płaczem w oczach błagam ją żeby poszła spać
|
Ja w takich sytuacjach tylko co jakiś czas otwieram jedno oko i sprawdzam czy żyje. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-10, 17:17
|
|
|
jagodzianka napisał/a: |
Ja w takich sytuacjach tylko co jakiś czas otwieram jedno oko i sprawdzam czy żyje. |
a dostałaś kiedyś radiem w głowę ? |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-12-10, 17:19
|
|
|
qetrab, tak. Widzę, że to popularna amunicja. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-10, 17:22
|
|
|
|
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2013-12-11, 09:50
|
|
|
U nas pierwszym sportem będzie chyba wspinaczka. Młoda jest niezła. Chude, drobne, silne. Wchodzi tam, gdzie mają problem z wejściem dzieci starsze od niej.
Zresztą, zobaczymy. Tak czy owak na razie za wcześnie.
Ale też się cieszymy, że jest sprawna. Ja zawsze byłam w dzieciństwie szczuplutka, ale za to pierdołowata strasznie, jakaś niezdarna, przestraszona. A Maryś chyba ma geny "sportowe" po tacie maratończyku, który zawsze z wuefu był najlepszy w klasie. Bardzo fajnie, już nie mogę się doczekać, gdy będziemy wszyscy razem jeździć na rowerach w dalsze trasy (na razie lubi rowerek biegowy i hulajnogę, no ale nie oszukujmy się, czterdziestu kilometrów na tym nie zrobi, a w foteliku z tyłu nie wytrzyma dłużej niż pół h, zresztą, teraz ja też nie dam rady na rowerze zbyt długo:P). Mam nadzieję, że mały Jasio też będzie typem sportowym. |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-12-11, 10:23
|
|
|
Cytat: | U nas pierwszym sportem będzie chyba wspinaczka |
u nas też, Fif czasem ze mną łazi na ściankę i próbuje się wspinać, oczywiście ktoś go podtrzymuje, ale nie raz tak się rozkręcał, że musieliśmy go ściągać siłą bo już się kończył zasięg rąk. W uprząż nie daje się wpiąć niestety. A widzieliśmy tam ostatnio takie ok 10 latki które tak wymiatały, że aż im zazdrościłam. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
żuk
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 Posty: 886 Skąd: kotlina kłodzka
|
Wysłany: 2013-12-11, 18:10
|
|
|
jagodzianka, w dawnych czasach gdym była w sekcji wspinaczkowej miały na ścianie zajęcia grzdyle takie 3-4 lata. Bezbłędne były
(W ma już kask i uprząż, tatuś alpinista nie przepuści czekamy ino na wiosnę) |
_________________ <img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2013-12-11, 21:35
|
|
|
Dziewczyny, serio już trzylaty mogą na ściankę chodzić? Muszę poszukać takiej opcji w naszej okolicy! Myślałam, że to jest możliwe od jakichś sześciu, siedmiu lat dopiero...
Na razie miałam okazję tylko na takich placykowych małych ściankach popatrzeć, jak włazi. Ale na te większe ścianki ma jeszcze za krótkie nogi trochę. Na tych dzieciowych radzi sobie świetnie. Latem gdy wracaliśmy znad morza, przy autostradzie zatrzymaliśmy się w maku na siku i lodach. Tam była taka duża zjeżdżalnia, na którą wchodzi się po stopniach-platformach. Są w dość dużej odległości od siebie, naprawdę, dzieciaki trzy-, czteroletnie (niektóre) miały kłopot, żeby się tam wciągnąć. Maryśka zapierała się w rogu między ściankami, ustawionymi względem siebie pod kątem prostym, jakoś łokciami klinowała i wciągała do góry, mimo że nogi miała o wiele za krótkie jeszcze, by dać krok. Wszyscy dookoła stali i gapili się, oniemieli dosłownie. Umarłam z dumy wtedy i postanowiłam, że na tę ściankę to musimy się rzeczywiście wybrać, gdy już osiągnie odpowiedni wiek.
jagodzianka Widziałam kiedyś takie dzieciaki na ściance. Jak pająki. Fajnie mają, bo mam wrażenie, że dwa razy lżejsze, a dwa razy silniejsze od nas, starych, nie? |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2013-12-11, 21:49
|
|
|
qetrab napisał/a: | ale jak o pierwszej w nocy dalej biega wokół mnie, nie wykazując oznak senności to ja już z płaczem w oczach błagam ją żeby poszła spać | jeśłi kiedyś w końcu idzie spać do swojego łózeczka i spi tam sama, to i tak nie masz powodów do narzekania . Syn spał z nami do 4 roku życia, inaczej się z nim nie dało, cieszylismy się, że w ogóle spac chodzi. Z tym że on w nocy był nie mniej ruchliwy niż w dzień, obudzenie rodzica kopniakiem w oku w środku nocy nie było niczym niezwykłym; wstawaliśmy skopani, przyduszeni i zmaltretowani, ale przecież zawsze mogło być gorzej. |
|
|
|
|
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-12-11, 23:01
|
|
|
nie śpi sama, śpi z nami i potrafi pół nocy płakać, moja żona nie przespała całej nocy od 1,5 roku
to co, mam powody do narzekania? (a raczej moja małżonka )
aha i w nocy jest tak ruchliwa, że potrafi spaść z łóżka 2x2 metry i tak się miota, że nie raz kopniaka w oko zarobiłem |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2013-12-12, 06:47
|
|
|
qetrab napisał/a: | to co, mam powody do narzekania? (a raczej moja małżonka ) | ale inna sprawa że wytrzymałość rodzica jest ogromna, nie śpi latami i jakoś funkcjonuje i w pracy i w życiu. |
|
|
|
|
|