wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tempeh z ciecierzycy
Autor Wiadomość
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-04, 20:09   Tempeh z ciecierzycy

0,5 kg ciecierzycy
3 łyżki octu jabłkowego
starter (opakowanie na 650g niełuskanej soi)

Kupiłam starter i zrobiłam wg przepisu na tempeh sojowy używając ciecierzycy. Tzn. namoczyłam 0,5 kg ciecierzycy, ugotowałam, odcedziłam, obrałam ze skórek (nie jakoś super dokładnie), rozgniotłam trochę tłuczkiem do ziemniaków, ostudziłam, dodałam 3 łyżki octu jabłkowego, starter (całe opakowanie), wymieszałam, włożyłam do podziurkowanych woreczków strunowych, położyłam na kratce w piekarniku, zostawiłam uchylone drzwiczki (wtedy świeci się u mnie żarówka). Na dół piekarnika wstawiłam pojemnik z wodą. Co jakiś czas sprawdzałam temperaturę i kiedy była zbyt wysoka (34 stopnie), przekładałam kratkę na niższy poziom lub otwierałam szerzej drzwiczki (miałam łyżkę drewnianą w drzwiczkach piekarnika). Starałam się utrzymać temperaturę w przedziale 28-31 stopni. Cały proces (ta część w piekarniku) trwał 22 godziny. W nocy spałam, nie sprawdzałam temperatury ;-)
Kiedy tempeh był gotowy, zawinęłam w papier do pieczenia i włożyłam do lodówki. Następnego dnia pokroiłam na cienkie plasterki, posoliłam i usmażyłam (krótko) na oliwie.
Bardzo smaczny :-)
 
 
margot

Pomógł: 19 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1321
Wysłany: 2014-01-04, 20:35   

Gosiu , dziękuję, ty jesteś jednak geniusz kuchni wegańskiej wiesz?
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-04, 20:51   

dziękuję margot za miłe słowa :-)
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2014-01-04, 21:00   

super przepis!!
gratuluję pomysłu :-) jesteś WIELKA :-)
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2014-01-04, 21:40   

geniusz to naprawdę mało powiedziane!
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-05, 08:09   

gosia_w, jestes wielka
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-05, 09:21   

dzięki dziewczyny :-)
Jeszcze pozostało mi przekonać Was, że wcale nie tak trudno, że warto (cenowo b. dobrze wychodzi) ;-)
 
 
Pipii 

Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 14 Lut 2011
Posty: 1721
Skąd: śląsk
Wysłany: 2014-01-05, 10:21   

przekonuj, przekonuj ;-)
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2014-01-05, 10:54   

Ja właśnie czaję się na starter, miałam robić sojowy, ciecierzycowy brzmi jeszcze bardziej kusząco :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-05, 11:29   

Fajnie MartaJS, napisz jak zrobisz. Im więcej doświadczeń/sposobów przygotowania tym lepiej. A na czym polega czajenie się na starter? :mryellow:
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2014-01-05, 12:14   

gosia_w, a te woreczki strunowe w piekarniku to przetrwały bez szwanku? Tzn. ten plastik się nie skurczył, nie roztopił? Czy może to są jakieś specjalne woreczki? Bo tak się zastanawiam, czy papier do pieczenia, folia aluminiowa albo jakaś szmatka nie byłyby lepsze?
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-05, 15:02   

olgasza, w piekarniku było max 34 stopnie, wiec z woreczkami nic się nie działo. Woreczki trzymają całość razem, bo na początku to są rozsypane ziarenka, dopiero pod wpływem bakterii zlepiają się w całość. Widziałam w necie, że ludzie robią w szkle, na wierzch przykrywają folia aluminiową, którą dziurkują. Wtedy dół i góra tempehu inaczej wygląda, ale całość jest ok do jedzenia.
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-05, 17:59   

gosia_w, a ciecierzyce moczysz i gotujesz z soda?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-05, 19:21   

do jedzenia moczę z sodą, gotuję z kombu
do tempehu moczyłam i gotowałam bez sody, bo wydaje mi się, że starter się z sodą nie lubi, skoro trzeba dodać ocet, żeby zakwasić środowisko
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2014-01-05, 20:40   

Cytat:
gosia_w, a ciecierzyce moczysz i gotujesz z soda?

wybaczcie OT, ale czemu z sodą? Albo mnie pokierujcie do odpowiedniego wątku, bo ja pierwsze o tej sodzie słyszę...

gosia_w, dzięki za wyjaśnienia odnośnie woreczków. Nie mam w piekarniku termometru i chyba trudno by mi było odpowiednią temperaturę utrzymać. Ale muszę pomyśleć, bo kusi mnie ten cieciorkowy tempeh bardzo :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Maple Leaf 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 23 Lut 2012
Posty: 952
Skąd: Calgary
Wysłany: 2014-01-05, 21:32   

olgasza napisał/a:
wybaczcie OT, ale czemu z sodą?

Z mojego doświadczenia wynika, że: 1) strączki z sodą szybciej miękną; 2) bączki po konsumpcji nie są tak uciążliwe.
Ale może jest jeszcze jakieś inne, naukowe wyjaśnienie... ;-)
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2014-01-05, 21:38   

Hm, to że w barach mlecznych dodają sody do ziemniaków, żeby się szybciej gotowały, to wiedziałam. Ale z tymi wzdęciami to się spotkałam z odwrotną opinią, że właśnie soda je powoduje...
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-06, 08:36   

W knajpach arabskich dodają sodę, a oni się znają na gotowaniu ciecierzycy ;-)
Ja dodaję tylko do namaczania, większość wylewam zmieniając wodę.

olgasza, ja tez nie mam termometru w piekarniku. Mam tego typu hxxp://allegro.pl/dtp5-termometr-elektroniczny-z-sonda-kuchenny-i3794846902.html
 
 
Mimblabla


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 574
Skąd: Gryb.
Wysłany: 2014-01-06, 12:39   

A mnie na studiach uczyli, że dodatek sody do moczenia czy gotowanie powoduje straty wit. z grupy B. - może kogoś zainteresuje ta informacja ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

Handmade mój własny, dla dzieci i nie tylko, słowem - różności!
hxxps://www.facebook.com/t.roznosci
 
 
margot

Pomógł: 19 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1321
Wysłany: 2014-01-06, 14:56   

gosia_w napisał/a:
W knajpach arabskich dodają sodę, a oni się znają na gotowaniu ciecierzycy ;-)
Ja dodaję tylko do namaczania, większość wylewam zmieniając wodę.
/dtp5-termometr-elektroniczny-z-sonda-kuchenny-i3794846902.html

Ja robię tak samo , polecane tez jest np zagotować strączki wsypać sody , bardzo się spieni , wylać dokładnie przepłukać, to pomaga w gotowaniu i strawności,
a straty to raczej znikome jeśli są .
 
 
zou 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 08 Gru 2010
Posty: 917
Wysłany: 2014-01-07, 15:51   

Gosia_w - dzięki za ten genialny przepis! I za sodę- dziś gotowałam brązową ciecierzycę z sodą - wyszła najmięciusiejsza jaką jadłam, a do tego się nie rozpadała wcale. Wyszło pyszne curry, nawet Babci smakowało (bo miękkie).
Tempeh koniecznie zrobię, i może tez właśnie i z ciemnej ciecierzycy wyjdzie fajny...
_________________
www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół...
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-07, 17:41   

Mimblabla, ja nie liczę na witaminy z grupy B w ciecierzycy. Ciecierzycę moczę - wodę wylewam (a wraz z nią witaminy), potem gotuję, po 15 min. wylewam wodę i zalewam świeżą, a po ugotowaniu jeszcze najczęściej ciecierzycę piekę. Tak że odlewania wody i obróbki cieplnej jest tyle, że wit. B niewiele zostaje. Ale są za to inne wartościowe składniki.
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-07, 20:32   

gosia_w, gdzie są foty ja się pytam? ;-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-07, 20:35   

zjedzony :-)
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2014-01-08, 10:39   

gosia_w, gdzie się kupujesz starter? w necie czy stacjonarnie też się da?
mam nadzieję, że następnym razem przed konsumpcją pstrykniesz fotkę :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 13