wegedzieciak.pl

[amylee]

koralina1987, mmmm, coz za profesjonalna poza. No i kropeczki najlepszego

[koralina1987]

amylee, podczas "sesji" zrobiłam 77 zdjęć z czego 1 wyszło nierozmazane To jedno jest tym powyżej Niestety jak się nasz dzieć uśmiecha to automatycznie podskakuje i w pomieszczeniu ciężko zrobić fajne zdjęcie, dlatego mina poważna, zamyślona ale przynajmniej nie "poruszana"

Jestem na laptopie to postaram się szybko napisać co u nas, bo telefon mnie wczoraj skutecznie zniechęcił do wpisu na 11 miesięcy....

Lila 11 mcy
- 2 zęby, kolejne idą bo świetnie działa na nią Camilia
- nie raczkuje (ubolewam) ale poczynia próby
- potrafi w trybie ekspressowym usiąść z pozycji leżącej na brzuchu
- preferuje pozycję siedzącą, obłożoną zabawkami, najlepiej sprzętem kuchennym
- stoi całkiem stabilnie z podporem, czyni próby odczepienia się od podpory ale marne
- coraz więcej rzeczy je samodzielnie łapkami, nie ciapkając tylko jedząc
- uwielbia tańczyć jest przy tym komiczna
- jak jest głodna to woła EMMMEMMMMEMMMM
- wzorkiem pokazuje gdzie jest mama, tata, lolek (kot), babcia, dziadek
- kupy robione w domu lądują w nocniku (już od 3 miesięcy) ale nie woła że robi tylko ja widzę, że się napina i jak biegnę z nocnikiem to bardzo ale to bardzo się cieszy
- jest pulchniutka mimo, że nie pasę jej słodkościami, co trochę mnie martwi, bo dzieci roczkowe są już raczej wydłużone a ona wciąż te łapki jak michelin...
- uczulenie na laktozę zauważalne, po oblizaniu mojego palca zamoczonego w jogurcie naturalnym duży ból brzucha po ok. 30 minutach
- podczas upałów znowu zaczęła chrupieć zdecydowanie wolimy niższe temp.wtedy krtań nie jest opuchnięta i oddycha się o wiele lepiej
- nadal nie zaszczepiona na nic
- nie wiem ile waży bo do lekarza nie mamy potrzeby jeździć, ale obstawiam ponad 10 kg z wagi domowej

ooo no rozpisałam się

a tak poza tym KOCHAM JĄ

[panikanka]

wszytskiego najlepszego dla Liiii Jak zawsze elegancka i śliczna

[zlotooka]

koralina1987, przeurocza Twoja Pędraczka! Wałeczki pewnie znikną, jak zacznie się intensywnie przemieszczać A właśnie, czy Lila opracowała jakiś alternatywny sposób przemieszczania się?

[koralina1987]

zlotooka, czolganiem lub okrecaniem sie ewentualnie "na szczupaka" czyli z raczkowania rzut do przodu w celu osiągnięcia celu

[Mała Mi]

Hej dziewczyny mam do Was pytanko, jaki materacyk kupiłyscie dla niemowlaczka? My dostalismy i łóżeczko i materacyk ale przeczytałam że materac odziedziczony po innym dziecku może powodować wady kręgosłupa itp. więc chyba jednak kupię nowy. Tylko nie mam pojęcia jaki rodzaj wybrać

[kml]

[zlotooka]

Mała Mi, my mamy super materacyk z kokosem, co prawda po innym dziecku, ALE... nasza dzidzia przespała na nim w sumie kilka godzin w swoim całym życiu A tak śpi albo na naszym "dorosłym", albo na beznadziejnej gąbce w dostawce, albo w chuście, nosidle, wózku, na rękach, na kolanach...
Szczerze mówiąc, ja ostatnio stwierdziłam, że z tymi materacykami to marketingowa ściema, przecież "w naturze" niemowlaki nie spały na super materacach, tylko przy swoich mamach, albo na nich, a dzieci potrafią spać naprawdę w przedziwnych miejscach i pozach... Ale to tylko moja opinia - zaznaczam.

[amylee]

Mała Mi, ja tez mam materacyk po innym dziecku. Jest bardzo przydatny w lozeczku, zabawkom i ubraniom jest nad wyraz wygodnie. Bo kokosowy

[Mamamagda]

koralina1987, Lilcia sliczna jak zawsze 😻 wałeczkami sie nie przejmuj, dzieciaki tracą je jak zaczynaja sie szybciej poruszać (akurat Maja nie miała prawie wcale, ale wiem jak było choćby u mnie, btw, wałeczki wracają na stare lata jak sie przestałam ruszać szybciej 😜)

Mała Mi, czytałam ze takiemu maleńkiemu maluszkowi nie potrzeba wypasnego materacyka bo dziec jest tak lekki, ze i tak to nie ma znaczenia ale co do kwestii czy używany to juz nie wiem. My mamy taki w miare tani z ikei, Maja i tak w wielkości spi z nami

[panikanka]

Mała Mi,my mielismy używany materacyk kokosowo jakiśtam, ale Chomik spał w nim tylko kilka-kilkanaście razy na popołudniowe dżemki. A tak śpi z nami. Więc się zastanów i nie daj naciągnąć nie potrzebnie;) Jeśli dzidzia będzie reczywiście na nim dużo spała to warto, jeśli nie wystarczy nawet używany w dobrym stanie:)

[Mała Mi]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi chcę zrobić z łóżeczka dostawkę więc teoretycznie będzie tam przesypiać noce. A jak wyjdzie w praniu to się okaże. Ten materacyk który mamy wydaje mi się trochę zniekształcony, dlatego zastanawiam się nad nowym. Znalazłam taki np. hxxp://www.materacyk.pl/pl/materace-dla-dzieci/do-lozeczek/lux-prestige-line.html]materac

[koralina1987]

Mała Mi, nasza Lila wszystkie swoje noce spi w lozeczku wiec ciesze sie ze mielismy nowy. Jakos nie chciałbym zeby miala uzywany to taka jakas intymna rzecz mi sie wydaje. Wolalabym zwykly ale nowy niz wypasny uzywany. My mamy taki jak byl dolaczony do lozeczka gryka-kokos twardy i jak widac dobrze sie na nim spi

[Mała Mi]

Zamówiłam ostatecznie materacyk kokosowo-piankowy, 120 zł to nie taki straszny wydatek a przeczytałam jeszcze że w materacu może się gromadzić plesń i grzyby więc jednak wolę nowy. Poza tym ten który dostalismy jest w kilku miejscach zasiusiany i to mnie też trochę zniechęciło do niego Myslę że maluch trochę będzie spał w łóżeczku bo w naszym łóżku jest trochę mało miejsca. Chociaż wszystko się okaże z czasem

[amylee]

Mała Mi, nie, to ze sie wymadrzam i nie to, ze wiem lepiej, ale jak maluch bedzie wolal cyca 6x w ciagu nocy, to lozeczko szybka stanie sie szafopolka na ubrania i zabawki
Taki zarcik (bo u nas tak bylo, Tata sam sie eksmitowal do drugiego pokoju,heehe), no i sciskam kciuki za spanie w lozeczku

[koralina1987]

amylee, eee nie strasz kobity nasz Lilek spi od 3 tygodni CAŁE noce u siebie a wczesniej nawet jak wstawalam 4 czy 5 razy to wolalam wstac nakarmic i odlozyc. Moze to przez to teraz nie ma problemow ze spaniem oddzielnie. U nas sie sprawdziło i lozeczko sluzy do spania

[zlotooka]

koralina1987, ale czemu "straszenie" od razu? Wspólne spanie jest takie fajne...
A tak a propos - odkładasz do łóżeczka śpiącą już Lilę, czy ona sobie sama zasypia? Bo ja nawet nie wiem, jakby się można od strony technicznej do tego zabrać z tym obniżonym materacem... Zresztą Zosię się da odłożyć tylko z pomocą cyca, aż tak wielkich i wyciągniętych nie mam

[koralina1987]

zlotooka, to taki zarcik z tym straszeniem.

My sie usypiamy na lozku w sypialni - kladziemy sie z cycem i Lila ssie az zasnie. Czasami uda sie ze sama pusci i nawet się odworci (uwielbiam to!) a czasami wyciagamy pomalu sutka co powoduje ze czasami jeszcze zassysa albo nawet sie rozedrze na sekundę. Jak juz jest oderwana to pozwalam jej mocniej zasnąć i spi na lozku jakies 10-15 minut. Potem podchodzę biorę na rece mrucze do ucha i idziemy do jej pokoju. Odkladam do lozka na brzuch (na plecach zawsze sie wybudza i placze) i wychodze zamykajac drzwi przewaznie w czasie przenosin Lila sobie odbije i to znak ze bedzoe spokojnie spala bo niestety z tym odbijaniem największy problem...jak sie nie odbije to potrafi przez sen sie wic jak waz i poplakiwac. Dzis spala od 20.30 do 7.30.

[amylee]

koralina1987, no, to od 20.30 do 7, to jest sedno. Pola znow je co godzine w nocy tak, ze naprawde mam wielka ochote odstawic od cyca na wieki wiekow amen. Z drugiej strony smutno by bylo tak szybko przestac karmic wiec chodze z worami pod oczami i czasem udaje mi sie byc znosna dla otoczenia Teraz mam raj na urlopie, bo jestesmy z babcia i nie musze nawet palcem kiwac

A moze jakies rady na zmniejszenie nocnych karmien? Wiem, pytam o to setny raz Wasze pedraki same z siebie przestaly tak cycac? Czy trzeba czegos do kolacji dodac? Bo ja zwariuje, od osmiu miesiecy nie przespalam ANI JEDNEJ calej nocy i w ogole nie dluzej, niz 3-4h na raz

[adamiko]

cześć, pisalam dziś posta i mi wżarło. witam się z moim 9cio miesięczniakiem. (Momo-pozdrawiamy!)
Czworakuje z prędkością światła do łazienki i kuchni za mamą, wstaje, śmieszek taki fajny, ale ostatnio najczęściej przy nodze mamusi. Zębów stan 3, czwarty w drodze.
buziaki

---

DSC_0513.JPG

Plik ściągnięto 30 raz(y) 276,44 KB

DSC_0494.JPG

Plik ściągnięto 23 raz(y) 302,44 KB

[koralina1987]

amylee, chyba urosla na tyle ze nie musi cycac co chwila, choc faktycznie byla laskawa i takie budzenie co 2-3 godz.trwaly z miesiac. Bedzie dobrze dacie rade!

[strzyga]

[Kamyk]

amylee, pociesze Cie moja nadal budzi sie co 3-4h na ssanie lub siusiu Tyle, ze jak pisze strzyga, mnie to zupelnie nie przeszkadza, possie, przytulimy sie I spimy dalej

adamiko, toz to blizniak Mikolaja

[amylee]

strzyga, no, tylko, ze co 3-4h, to jest wyjatek. Teraz budzi sie raczej co 0,5-1,5h i ja mowie, ze to jest za czesto, bo ze zmeczenia juz widze, ze rano smarkam krwia (wiem, ze ze zmeczenia, bo cale moje zycie leci mi krew z nosa w przypadku przemeczenia). I czuje, ze zwariuje, bo po takich nocach wszystko, WSZYSTKO drazni mnie niemolosiernie. Jak nie zwariuje ja, to zrobi to moj maz.
3-4h snu, to dla mnie spa, raj, urlop, nieopisane szczescie ostatnio.

Kamyk, no my niby tez spimy dalej, ona sie nie wybudza ani nic. Czasem zlapie cyca na 15sekund, ze 3-4razy zje porzadnie i spi dalej. Ja niby tez od razu zasypiam, ale jestem takim typem, ze tyle pobudek, to dla mnie trauma nastepnego dnia

Nie zawsze moge/potrafie/da sie odespac w dzien. A jak zawsze wybudzalam sie na jej glebszy oddech (szuka cyca), tak teraz nie notuje tego, ze ona wedruje po calym lozku, no i nie slysze, jak sie wierci po cyca, a zanim uslysze, to ona juz zdazy wstac i godzina z glowy (mimo, ze normalnie sie nie wybudza).

Troche sie zale, choc moze nie powinnam, bo i tak mam zlote, wymarzone, bezproblemowe dziecko, jednak wyczerpanoe sprawia, ze caly swiat zaczelam postrzegac raczej negatywnie. No i pomyslalam, ze moze jednak macie jakies sposoby.
Gdzies tam czytalam, ze w lozeczku dziecko budzi sie radzej. Tylko jak tu nieodkladalnego bobasa przelozyc do lozeczka

[strzyga]

amylee, no cóż mogę napisać, to minie. Pewnie lepiej będzie spała po odstawieniu od piersi ale nie o to przecież w tym wszystkim chodzi. Pociesz się, że ten nocny pokarm jest bardzo wartościowy, widać tego potrzebuje.