wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z waga (za niska)
Autor Wiadomość
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-23, 20:34   Problem z waga (za niska)

Dzisiaj bylam z corcia u poloznej i niestety mala znow nie przybrala nic :( polozna radzi dokarmiac modyfikowanym mlekiem. Ja niechetnie chcialabym to robic.

Mala urodzila sie 11dni po terminie z waga 3720 po trzecim dniu, gdy wychodzilysmy wazyla 3390. od poczatku waga nie byla zadowolona polozna i juz 1ego dnia spytala czy chce dokarmiac. Chodzilam co tydzien na kontrole do szpitala i radzilam sie jak karmic itp. Mala pila krotko i zasypiala...potem coraz lepiej nam szlo. Przybierala ok.100gr tygodniowo. Rosla na dlugosc bardzo. Obecnie ma 6,5 miesiaca i od ostatniego badania 3.1.14 przytyla 50gr. Obecnie wazy 6250 i ma 72cm.

Co mnie dziwi, ze corke karmie packami to nic prawie nie tyje ;( myslalam, ze przTyla przez jedzenie. Fakt,ze os tygodnia zaczela lepiej dopiero jesc. Wczesniej po 2 lyzeczki i koniec. Do tego pije mleko z piersi. Bylismy na urlopie i corka pila jak szalona, wydawalo nam sie, ze przytyla,a u lekarza waga stoi!
Mam pod koniec stycznia kontrole u lekarz, zobsczymy co powie?!
Dodadam, ze corka jest bardzo aktywna,wesola i silna. Nie sprawia wrazenenia niedozywionej..

Myslicie zeby dokarmiac ja modyfikowanym mlekiem?
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2014-01-23, 20:53   

Lenka 86, dzieci rosną skokowo. Waga może stać tygodniami i potem nagle skoczyć do przodu.

6250 to trochę poniżej siatki centylowej, ale to nie oznacza wcale, że coś jest nie tak. Za to ze wzrostem jest bardzo wysoko! Może to taki typ glizdowaty po prostu.

Polecam Ci książkę "Moje dziecko nie chce jeść" Carlosa Gonzaleza. Jest tam też o "problemach" z wagą, które zwykle wcale nie są problemami.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2014-01-23, 21:19   

Lenka 86 napisał/a:
Myslicie zeby dokarmiac ja modyfikowanym mlekiem?
Poczekałabym. Jeśli córka rozwija się prawidłowo nie warto na siłę dokarmiać, tylko po to aby jej waga mieściła się w siatce centylowej. Za jakiś czas zacznie jeść więcej "dorosłego" jedzenia i waga może podskoczyć.
Ogólnie panuje duży trend, aby dzieci szybko rosły a to wcale nie jest dla nich dobre. W książce "Zdrowe dzieciaki" Joel Fuhrman zwraca na to uwagę i słusznie.
Najpierw dzieci przekarmiamy ,a gdy dorosną odchudzamy.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2014-01-23, 21:22   

dżo napisał/a:
Najpierw dzieci przekarmiamy ,a gdy dorosną odchudzamy.


Dokładnie.
Mam wrażenie, że lekarze i położne wciąż żyją w czasach głodu. Gdyby mała była o tyle samo powyżej siatki, z pewnością nikt by się nie niepokoił... A tymczasem to otyłość dzieci jest problemem w naszym świecie.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2014-01-23, 23:36   

[quote="Lenka sprawia wrazenenia niedozywionej..[/quote] skoro nie sprawia to bym nie dokarmiała. Możesz podpytać waszych rodziców, może to u was rodzinne. Znam dzieciaka, który wzrostem był na 90 centylu a wagą na 10, tak ma i już. Jeśli nie jesteście weganami to możesz dla swojego spokoju za chwilę jej żółtko włączyć do diety
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2014-01-24, 01:02   

Lenka 86 napisał/a:
Obecnie wazy 6250 i ma 72cm
jeśli jest aktywnym dzieckiem to tak jak wyżej pisały dziewczyny spokojnie ją obserwuj, jest długa czyli rośnie nieustannie. Sprawdziłam nasze siatki i po 5 miesiącu córka wagowo spadła w centylach- ale zaczęła się też intensywniej ruszać.
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2014-01-24, 23:19   

Lenka 86 tyle ważył mój mały właśnie gdy był w wieku twojej córki,a był 2 cm niższy i lekarz nawet nie wspomniała, że za mało lub trzeba dokarmiać - stwierdziła, że od początku widać, że on długi i szczupły po prostu taka jego uroda, dopiero ostatnio zaczęły mu się bardziej pyzate policzki robić
więc głowa do góry, skoro maluszek jest pogodny i pełen energii nie martw się na zapas (chociaż pamiętam, że przy pierwszym dziecku wszystko się inaczej przeżywa i wszystko jakieś takie straszne i niepewne ;-) )
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-25, 00:03   

Dziekuje za wasze posty. Poprawil mi sie humor. Moze faktycznie nie powinnam sie tak zamartwiac. Gdzies tam sobie to wlasnie tak tlumacze,ze sie rusza duzo, jest pogodna i nikt mi jeszcze nie powiedzial, ze wyglada niedozywiona. Ale gdzies tam martwie sie zeby bylo wszystko dobrze. Rozwija sie wszystko i potrzebuje energii.
Juz sie boje do lekarz pojsc i ja na wage polozyc :(
Dzisiaj zjdlam ladnie kalafior z ziemniakami i i platkami owsianymi. Po poludniu dalam jej proso z gruszka na wodzie. Tez zjadla pare lyzeczek.

Ostatnio polozna zaproponowala zebym jej robila kaszki na mleku krowim, bo niby tluste i zdrowe. Teraz podobno podaje sie juz dzieciom mleko od poczatku?! Sama nie wiem? Robie jej czasem na mleczku migdalowym kaszke. Co moge jej dac kalorycznego? Jajko juz mozna podawac? Narazie je rozne warzywa z platkami owsianymi(packa) owoce ze zbozem.
Dodaje oleju rzepakowego do jedzonka i sok z witmina C.
 
 
Dżastina 


Dołączyła: 18 Maj 2012
Posty: 52
Skąd: Września
Wysłany: 2014-01-25, 00:32   

Moje dziecko ma 13 mcy i waży 8,3 kg. Ostatnio przy szczepieniu lekarka nic nie powiedziała, ze za malo. Położna przesadza moim zdaniem. Głowa do góry! Dziewczyny wiedzą co mówią (czyli piszą);)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2014-01-25, 10:18   

Lenka 86 napisał/a:
Co moge jej dac kalorycznego?

Kasze zmiksowane z suszonymi owocami, to kaloryczne i sycące jedzenie. Mleka krowiego bym unikała, nie jest zdrowe. Położna ma chyba nikłą wiedzę na temat zywienia skoro wg niej co tłuste to zdrowe.
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-25, 21:48   

To jeszcze dopytam jakie kasze i jakie owoce suszone?(7 miesiecy prawie ma)
Dalam jej kasze kukurydziana i jaglana.
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2014-01-25, 21:59   

Lenka 86, kasza jaglana, gryczana niepalona, kukurydziana , z owoców suszone morele niesiarkowane, suszone śliwki, rodzynki.
Kaszę gotujesz razemz owocami i miksujesz.
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-26, 16:20   

Super, dziekuje. W sklepie z eco zywnoscia dostane pewnie bez siarki?! A musze je wczesniej namoczyc? Czy tylko ugotowac?
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-01-27, 22:11   

Z kasz polecam jeszcze quinoa , zawiera duzo wapnia, rodzynki raczej odradzam , nie powinno sie ogolne dawac niemowlakom , poniewaz moga wplywac negatywnie na nerki (rodzynki czesto zawieraja grzyba , moze uszkadzac nerki u niemowlakow i malych dzieci).

Z susznych jeszcze figi polecam :-) a suszone owoce wystarczy namoczyc , kasze gotowalabym na mleku migdalowym, aby kalorycznosc wzrosla, i zamiast oleju zmielone pestki ;-)

A i nie radze podawac krowiego, sa badania, u malych dzieci mleko krowie uszkadza jelita.
_________________

 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-28, 00:43   

Poli to ciekawe co napisalas. Dzieki! Noe wiedzialam z tymi rodzynkami. Myslisz,ze nawet ekologicznych tez nie?

Ja narazie nie chce jej dawac mleka, chociaz wszyscy daja dzieciom tutaj juz. Mnie to jakos nie pasuje... Chyba sie jej nic nie stanie jak go nie dostanie. Poza tym ja jestem chodzaca krowka jej osobista. Poki karmie to ma mleczko. Wlasnie gotuje jej czasami na migdalowym kaszki :) .

A jakie macie zdanie na temat musu migdalowego i sezamowego dla dzieci? Mam taki przepis z ksiazki kucharskiej dla wega. Tylko ja nigdy tego nie jadlam. Podobno do kupienia w ecosklepach? Tam jest podane, ze np. Dodac lyzeczke do kaszki itp.Tak samo Amarant,czy niemowleta moga napewno juz jesc?

W ogole chce sie pochwalic.. Corcia przytyla od zeszlego tygodnia 250gr!!! Taak sie ciesze :) cos sie dzieje i starania sie oplacaja! Hura!!!
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-01-28, 19:49   

Lenka chodzi ci o maslo migdalowe i tahini ? jesli tak to jak najbardziej mozesz dodawac maslo migdalowe, co do tahini to szybko jelczeje i tutaj trzeba uwazac, ja jeszcze goraco polecam avokado , kaloryczne , zawiera omega 3 i mega zdrowe :-D
_________________

 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2014-01-28, 22:40   

Kupilam dzis mus migdalowy. Ma konsystencje miodu, taki lejacy. Bardzo dobry! Slodki, ale z natury, bo nie jest slodzony. 100% z migadlow robiony.Dalam jej dzis lyzeczke do kaszki.

Dzis gorszy dzien. Nic nie chciala jesc :( malo pila mleka. Mam nadzieje, ze jutro lepiej bedzie?!
 
 
joanqa

Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 18
Wysłany: 2014-05-25, 12:33   

Czesc
Tez mam problem z przybieraniem dziecka na wadze i nie wiem co robic. Zaczęło sie, gdy mały mial 5,5 miesiaca. Urodził sie bardzo duzy 4240 (97 centyl), potem tuz po urodzeniu zjechal do 50 i na tym centylu sie trzymal. Jednak własnie koło 5-6 miesiaca przestał przybierac (dziwnym trafem zbieglo sie to z rozszerzaniem diety) i miał cały czas wage 7600 Spadł w siatce z 50 centyla na 10... Był diagnozowany na wszystkie mozliwe strony. Nic badania niepokojacego nie wykazaly Nawet sladu anemii nie mial mimo mojej i jego wegediety ;) Stwierdzono, ze widocznie mam mniej mleka (co bylo dosc prawdopodobne, w tym czasie rozstawalam sie z tata malego :( w dosc brutalny z jego strony sposób) i na skutek stresow sama schudłam 6 kg... Oczywiscie mały mleka mm nie chce pic, wiec jedyne co to daje mu kaszki na tym mleku. Dostał do tego odzywke fantomalt (czyli po prostu maltodekstryne). Z waga sie poprawiło, tzn trzymal sie mniej wiecej tego 10 centyla, ale przybierał. Jednak od miesiąca znowu waga sie zatrzymała, a nawet troszke mały chudnie :( . Wazy teraz 8200 ma 10,5 miesiaca.
Wszyscy dookoła krzycza, ze to dlatego, ze miesa nie je :( Moja mama nawet zaczela mu dawac ryby (na szczescie tylko sporadycznie, bo daleko mieszka) teraz odgraza sie, ze poda mu mieso. No i nie wiem co robic, co robie zle, albo jaka moze miec chorobe, na która nie wpadli lekarze... Co badac?
Na razie jemy tak: rano: piers, 2 sniadanie mleko mm z kaszka Holle (wczesniej jaglana, teraz juz rozne, ale bez dodatku sztucznego cukru) i dodatkiem przecieru owocowego (ok 60 ml, nie chce wiecej jesc), obiad - zupka ze słoiczka bezmiesna - 180 g (tak, tak, ale w moich warunkach naprawde ciezko mi gotowac lub latac i szukac eko warzyw :( z ledwoscia ogarniam rzeczywistosc), plus jajko co 2 dzien na zmiane z soczewica,do tego kasza jeczmienna lub krakowska (takie na razie mi sie udalo wprowadzic) plus lyzeczka oliwy z oliwek, po poludniu deserek (przecier owocowy ze sloiczka - 125 g), kolacja - kasza na mm z przecierem owocowym (ok 120-180 ml w zaleznosci od dnia, zje wiecej lub mniej), na noc piers (czasem je cala noc) Do tego pomiedzy - owoce - banan, jablko do raczki, chrupki kukurydziane, chleb, piers na zadanie (ale badzo zadko chce ssac) i woda z sokiem owocowym
Nie wiem co robie zle, co nie tak i co zrobic, zeby to bylo bardziej kaloryczne (jak probuje dawac dziecku wiecej jedzenia, to odmawia, chociaz niejadkiem nie jest)
Boje sie, ze skonczy sie na tym, ze beda wmuszac mi w dzieciaka mieso ;/
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2014-05-25, 13:14   

joanqa, nie daj sobie wmówić, że to przez brak mięsa! Jak dla mnie dieta małego wygląda dobrze. Może zaczął się ruszać ostatnio więcej, raczkować? Może spróbuj tego, co dziewczyny polecały - awokado, zmielone pestki?
Chyba po mimo wszystko jego waga jest w normie? Widać, że jest chudy, czy że nie ma energii?
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2014-05-25, 13:15   

A, i jeszcze kto miałby wmuszać w Twojego synka mięso?
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
joanqa

Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 18
Wysłany: 2014-05-25, 16:07   

3 centyl wagowy to juz nie jest norma :( Tym bardziej ze ze wzrostem jest na 50
Kto chce wmuszac? ;) np moja mama ;) i moja koleżanka prawie wege (je ryby) ale uważa, ze dzieci powinny jesc mięso i jej corka je ;) No i w sadzie (czeka mnie teraz kilka rozpraw z "tatusiem") zawsze moze paść argument, ze dziecko nie tyje, bo wege.,,
Mi sie wydaje, ze on ma jakies zaburzenia wchlaniania Bo teraz stresy owszem nadal sa, wiec mojego mleka pewnie niewiele ale je inne rzeczy a mimo to jest problem
Fizycznie rozwoj mały ma nieco opóźniony Zaczął siedzieć gdy miał 8 miesiecy, pelzac gdy miał 9 Teraz próbuje raczkowac i wstawać Jeszcze nie chodzi, nawet trzymany za ręce No ale ja tez późno chodziłam, chociaz siedzialam wcześniej niz on
Widac, ze jest szczuplutki Nie ma typowego u niemowlat brzuszka, nogi, ręce tez chudziutkie, mało faldek Tylko buzia pulchna ale to u nas genetyczne ;) z kolei jego ojciec jest dosc chudy, nawet jak ma dodatkowe kg to odkladaja mu sie na brzuchu, ręce, nogi - patyczakowate Ale widziałam jego książeczkę zdrowia z czasów niemowlecych i tam normalnie przybieral
Awokado próbuje malemu dawać ale średnio mu smakuje ;) z reszta ostatnio w dodatku troche zaczął grymasic przy jedzeniu
Pytanie - jak dodajecie make sojowa czy z cieciorki do jedzenia? Mozna surowa? Czy trzeba ja jakos zaparzac czy dodawać do gorącej zupki?
Zeby było śmiesznie, ja mam 10 kg nadwagi ;) no ale u mnie to słabość do słodyczy i kłopoty hormonalne ;) )
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2014-05-25, 16:18   

Moja córka spadła ale na późniejszym etapie życia. Bieganie po lekarzach i diagnostyka alergia, celiakia, niskorosłość
Nie każdemu soja służy, często uczula. A lekarz zlecił jakieś badania? Skąd jesteś? W stolicy przyjmuje dzieci wege dr Klemarczyk (w ramach NFZ hxxp://wegemaluch.pl/index.php?option=com_gmapfp&view=gmapfp&layout=article&id=77:dr-witold-klemarczyk&Itemid=505 ).
 
 
kaczki_i_psy 

Dołączyła: 07 Gru 2013
Posty: 37
Wysłany: 2014-05-25, 16:37   

mojemu Dzidzikowi stuknął kilka dni temu rok i jak Go ważyłam w czwartek hmm 20 maja, to waga wykazała 8,600. Z tego, co wiem, to dziecko które kończy rok, czyli ma skończone 12 miesięcy powinno 3-krotnie zwiększyć swoją wagę urodzeniową. Czyli na moje oko, pod koniec 12 miesiąca "powienien" ważyc 9,600. Czy tak będzie, nie wiem. Mleka modyfikowanego nigdy nie jadł, a pierś odstawił sam przed 6 miesiącem, i nie było bata żeby Go namówić. Kiedy patrzę na jego rówieśników ważacych po 12 kg, a czasami i więcej to moje wątpliwości same się rozwiewają.
Ważne jest to, żebyś obserwowała, czy dziecko szybko się mećzy, czy jest raczej nie do "zdarcia" itd.
Głowa do góry, będzie git! :) )
 
 
joanqa

Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 18
Wysłany: 2014-05-25, 16:59   

No my mieliśmy gdy miał 7 miesiecy badania na:alt, aspat, mocz, kreatynine, morfologie, alergie na gluten i bialko krowie, usg brzucha, kal na pasożyty Wyszła co prawda torbiel w nerce, ale ona nie ma wpływu na wagę Reszta wynikow ok Zastanawiam sie czy nie cukrzyca, bo moj ojciec miał Nic trzeba bedzie znowu sie przejść do dr i prosić o kolejne badania Jestem z Krakowa, tu raczej nie ma lekarzy od wege dzieci
Tak, mały jest nie do zdarcia :D to ja sie przy nim mecze :D On nawet nie podwoił jeszcze wagi urodzeniowej, bo był taki gigantyczny (prawdopodobnie na skutek faszerowania mnie na wyrost wszystkim suplementami przez dr, który jak usłyszał ze wegetarianka, to chciał zapobiegać ;) ))
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2014-05-25, 17:08   

Pociąg z Kr do W nie jedzie długo, przemyśl. Może dziewczyny na miejscu kogoś podpowiedzą. Sprawdzić nie zaszkodzi a babci, ojcu zarzuty też odeprzesz bo młody pod opieką a Instytut Matki i Dziecka brzmi dobrze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 13