wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mieszkanie z rynku wtórnego vs. nówka ?
Autor Wiadomość
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2014-02-07, 13:09   

Sylwia8, no to fajnie trafiliście! też tak chce! :mryellow:
My mieliśmy średnią wieku 80 lat chyba, w tym goście, ktorzy odpalali pety w windzie, bo nie mogli się doczekać aż zjedzie.
Staruszka pod nami jarała w domu i u nas w domu było czuć, najgorzej w kiblu. Ale tego chyba nie da się ominąć jak się ma palących sąsiadów?
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-02-07, 13:15   

Sylwia a w jakim to miescie? to chyba tez spora roznica czy rozmawiamy o duzych miastach czyw mniejszych czy malych miejscowosciach. w sensie ze ogromna roznica cen.

ale.u nas to chyba w ogole najgorzej (waw). jak szukalismy nowego to w.jednym z.nich miejsce garazowe kosztowalo 75.000... a za te.cene.co piszesz.to trudne w tej.chwili o kawalerke...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2014-02-07, 13:21   

Cytat:

Sylwia a w jakim to miescie? to chyba tez spora roznica czy rozmawiamy o duzych miastach czyw mniejszych czy malych miejscowosciach. w sensie ze ogromna roznica cen.


no, różnice wielki. Ja widzę wróżnicę pomiędzy Wro a Trn. Tu za całę tamtego mieszkania moglibyśmy mieć 2x większe. Ale o 25-30% większe w nowym budownictwie ;)
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
-kreska- 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Sty 2013
Posty: 320
Skąd: toruń
Wysłany: 2014-02-07, 13:39   

Dziękuję za sugestia :!:
Muszę się jeszcze zorientować jak stosunkowo swoją czynsze nowych do starych w interesujących nas miejscach

A ze starym budownictwem czy to nie jest tak, że jak jest brak docieplenia to dużo wyższy procent zagrzybienia :?:
_________________
Przepraszam za notoryczny brak polskich znakow. Cora mi "alt" wydlubala.

hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2014-02-07, 13:46   

Go. w sensie ze u Was nowe sa drozsze? u nas wychodzilo na odwrot... nowe tansze (bo trzeba doliczyc jeszcze wykonczenie...)


kreska rzeczywiscie.warto sprawdzic jali czynsz... w starych jest wyzszy fundusz remontowy. ale to tez zalezy czy budynkiem zarzadza spoldzielnia (i jaka) czy administracja.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Gemma 

Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 2
Wysłany: 2014-02-07, 13:59   

Witam,
-kreska- napisał/a:
/.../A ze starym budownictwem czy to nie jest tak, że jak jest brak docieplenia to dużo wyższy procent zagrzybienia :?:
Niekoniecznie i nie zawsze.
Mieszkam w budynku z lat 50. Wtedy były to bloki budowane w starym stylu, z cegły. Mają grube mury. Takie budownictwo do dzisiaj nie potrzebuje ocieplenia. Latem jest chłodne a zimą ciepło nie ucieka przez grube ściany. Nie mam też grzyba bo elewacja nie pokryta styropianem po prostu "oddycha" i mur jest ciągle suchy.
Pewnie nie jest to regułą ale też i nie odosobniony przypadek. W budynkach dobrze utrzymanych cegła wydaje sie być lepsza od płyty i pustaków.
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2014-02-07, 14:03   

mariaaleksandra napisał/a:
Go. w sensie ze u Was nowe sa drozsze? u nas wychodzilo na odwrot... nowe tansze (bo trzeba doliczyc jeszcze wykonczenie...)


nie, nie, tańsze. Już w Trn mieszkamy teraz :)
W nowym wykończenie, w starym remont. U nas był klimat stricte babciowy- wiesz- pożółknięte tapety w palemki, linoleum w kuchni i różowa lamperia w łazience ;)
_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2014-02-07, 15:09   

No ja nie mieszkam w w-wie tylko w rudzie śląskiej, przy katowicach jak się ktoś nie orientuje, ceny średnie powiedziałabym, to nasze to jest 60 metrów, na kawalerkę wystarczy jakieś 8 dych.

Palący sąsiad :evil: Jak latem wychodzi na balkon kurzyć to ja czuję smród fajek przy stole w pokoju... Ale to nie jest już kwestia rodzaju budownictwa tylko mieszkania w domu jednorodzinnym czy jednak w budownictwie wielo.
Teraz przynajmniej mieszkam na samej górze, mam cicho i czysto, fajny widok, wcześniej na wysokim parterze, gdzie mi wszyscy pod drzwiami przechodzili a sąsiad jak sikał u góry to leżąc w łóżku w sypialni słyszałam, że ma prostatę ]:->

Grzyb - nasz blok ogólnie jest suchy, w jednym miejscu coś tam wyłazi od dachu ale to podobno przez jakąś izolację,, w tym roku ocieplamy budynek i problem ma być rozwiązany. Na razie SAVO i jazda z tym koksem na bieżąco, trudno. Powtarzam, słyszałam o tak wielu przypadkach totalnego grzyba w nowym, że to nie jest dla mnie argument. Wiem, że wszędzie po dociepleniach bloków problem znika.

Fundusz remontowy płaciliśmy śmieszny, 30 zł, teraz nam skoczył "aż" do 100 przez te docieplenie; my mamy w ogóle mieszkanie bezczynszowe, płacimy tylko ten fundusz, opłąty administracyjne niecałe 100 zł (sprzątaczka, oświetlenie, zarządzanie i takie tam pierdoły), no i ogrzewanie, wodę, śmieci. Jak na nasze rudzkie warunki to mieszkanie wcale tanie nie było, mogliśmy kupić tańsze o 10-20 tys. spokojnie ale z dużo wyższymi opłatami, na to też warto patrzeć.
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-07, 15:15   

-kreska-, ustalcie, czego chcecie, począwszy od mieszkania, sąsiadów, windy/jej braku, aż na otoczeniu skończywszy. I takiego szukajcie.
My, 5 lat temu co prawda, tak zrobiliśmy i sprawdzaliśmy obydwa rynki. Z pierwotnego szybko w sumie zrezygnowaliśmy, bo okazało się, że za tyle pieniędzy ile mamy możemy mieć nowych 40m2, za to z komórką i miejscem parkingowym (obowiązek wykupienia). Skupiliśmy się na wtórnym, obejrzeliśmy 16 mieszkań (powiedziano nam, że jesteśmy wybredni, a my uważamy, że wiemy czego chcemy i czego nie chcemy). Koniecznie patrzyliśmy na ogrzewanie i czynsz. Kupiliśmy 53 metry w centrum miasta, z niskim czynszem. Wady są, owszem, ale mieszka nam się fajnie.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-02-07, 18:17   

Sylwia8 w mieszkaniu bezczynszowym płacisz tylko media, na czynsz się składają właśnie opłaty adm., fundusz remontowy, media - bo co więcej?
Ceny mieszkań i czynsze dużo niższe niż w Katowicach?
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2014-02-07, 18:30   

kml - w poprzednim ten tzw. czynsz to było 260 plus FR i media, wiesz, z czegoś się administracja cała musi utrzymywać; tutaj mamy 80 zł bo jest pełna wspólnota więc tylko się płaci grosze za tę obsługę adm.

No, w K-cach drożej, ja mieszkam dość blisko zjazdu z autostrady i wiem, że ludziom bardziej opłaca się nawet tutaj wynajmować i jeździć do roboty do katowic niż mieszkać tam i tam płacić a to tylko 15 minut autem; tak samo z normalnym mieszkaniem - żyją tutaj, pracują tam i nawet z dojazdami jest taniej.
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2014-02-07, 20:51   

Sylwia8 napisał/a:
kml - w poprzednim ten tzw. czynsz to było 260 plus FR i media, wiesz, z czegoś się administracja cała musi utrzymywać; tutaj mamy 80 zł bo jest pełna wspólnota więc tylko się płaci grosze za tę obsługę adm.

A kto zajmuje się zarządzaniem? Mamy wspólnotę w moim mieszkaniu w Ol. ale to stary budynek i część należy do gminy, zarządza taki zakład, płacimy chyba koło 80 gr/m2, za zarządzanie i administrowanie. W Ol. trudno znaleźć firmę, która robi to poniżej złotówki (od metra).
Nawiasem mówiąc dzisiaj wystawiłam na sprzedaż to mieszkanie, po raz kolejny, do 2 firm, jeszcze chyba do jednej wstawię.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
-kreska- 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Sty 2013
Posty: 320
Skąd: toruń
Wysłany: 2014-02-08, 20:50   

Szczerze mówiąc to pierwszy raz słyszę o bezczynszowych mieszkaniach. Możecie coś więcej napisać. Skąd takie wziąć :mryellow: :?:
_________________
Przepraszam za notoryczny brak polskich znakow. Cora mi "alt" wydlubala.

hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2014-02-08, 21:31   

go. napisał/a:
a pokusiłybyście się na coś takiego?:

jak szukałam we Wro mieszkania to znalazłam online ofertę, mega tanio ok 180.000, samo total cenrtum, metraż jak na tą cene mega. Poszłam oglądać. Kamienica chyba z czasów wojny, 5 piętro bez windy, komórka na podwórku, kibelek na korytarzu wspólny dla 3 mieszkań na piętrze (weź tu przeżyj w takich warunkach I trymestr ciąży ), prysznic w kuchni , piec kaflowy, który pani od sprzedaży zachwalała, że się świetnie da przerobić na kominek i stare babska, które jak nas widziały to wyglądały od razu z mieszkań, żeby zobaczyć kto to obcy idzie

Mnie to przerosło.

Jak dla mnie to mieszkanie dyskwalifikuje 5 piętro bez windy (szczególnie teraz z dzieckiem słabo to sobie wyobrażam). No i może te stare babska, chociaż jeśli ich nie słychać w mieszkaniu to mogą się przydać (ochrona przed złodziejami :mryellow: ). Ale abstrahując od tego można by było pewnie z niego zrobić coś fajnego. Wiadomo - kibelek na korytarzu i prysznic w kuchni to nie dla nas. Ale skoro to duże mieszkanie, to może można jeden pokój przerobić na łazienkę - zrobić taki "wypasiony" pokój kąpielowy z oknem? Ogrzewanie trzeba by zrobić gazowe, ewentualnie elektryczne - podłogowe lub normalne kaloryfery. Wszystkie instalacje wymienić, nowe podłogi, drzwi, gładzie itp. A piec - wyburzyć albo faktycznie przerobić na kominek. Jasne, że jak się takie mieszkanie ogląda przed remontem to czasem jest masakra. Ale przy odpowiednich warunkach efekt końcowy może być super.

-kreska-, mieszkanie bezczynszowe to chyba takie, którym nikt nie zarządza, nie ma wspólnoty. Umowy za wszystkie media podpisywane indywidualnie, brak opłat za administrowanie, płacisz tylko za media, wywóz śmieci, podatek od nieruchomości itp.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-02-08, 21:53   

-kreska- napisał/a:
Szczerze mówiąc to pierwszy raz słyszę o bezczynszowych mieszkaniach. Możecie coś więcej napisać. Skąd takie wziąć :mryellow: :?:

To są najczęściej nowe mieszkania, niekoniecznie z rynku pierwotnego, ale najczęściej. Nie ma zarządcy, opląt admin., funduszu remontowego nie potrzeba - ale to wszystko jeszcze. Często szybko ludzie dochodzą do wniosku, ze trzeba wynająć kogoś do sprzątania, dbania o zieleń, a i w razie co mieć pieniądze na jakieś naprawy.
Wpisz sobie w wyszukiwarce jakiegoś serwisu ogłoszeniowego bezczynszowe, może jakieś oferty wyskoczą?

A tak swoja droga, to każdy zwraca uwagę na co innego. Sama nie wiem co wolałabym. Ale jakby mnie tak jakaś ochrona upominała, ze jestem za głośno i sąsiadom przeszkadzam, to bym się chyba powiesiła na najbliższej gałęzi ;) Także dla mnie zamknięte osiedle nigdy w życiu ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-08, 22:09   

kml napisał/a:
Także dla mnie zamknięte osiedle nigdy w życiu ;)

No dokladnie,kazdy ma inne priorytety,ja tez bym nie chciala,jak przegladam czasem oferty to z gory te"ladne"osiedla odpadaja,balabym sie ze psy lapy nie tak postawią ;-) ;-)
I ja tez z tych co tylko rynek wtorny,0 rzeczy do remontu,a z kolei linoleum i rozowe lamperie- moze byc,kompletnie mi obojetne babcine czy dziecine ;-) .Dlatego nie da sie za bardzo doradzac tak ogolnie,dopiero po poznaniu preferencji.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2014-02-08, 22:18   

Pisałam przecież, że JEST WSPÓLNOTA MIESZKANIOWA - właściciele mieszkań w 2 blokach; wybiera się normalnie zarząd, który reprezentuje całą wspólnotę w różnych sprawach, np. teraz mieliśmy kwestię podjęcia lub nie podjęcia decyzji o dociepleniu bloków: było zebranie, na które wezwani zostali wszyscy właściciele, kto przyszedł to miał głos, kto nie to jego strata, głosowanie, większość za, uchwała podjęta, no i teraz - właśnie MAMY ZARZĄDCĘ - dawna administracja budynku, kiedy jeszcze był czynszowy - któremu płacimy ze kilkadziesiąt zł miesięcznie za to, że wszelkie sprawy związane z budynkiem za nas załatwia (bo tak musieliby ludzie sami za wszystkim latać) i oni załatwiają kredyt, firmę, itd. a zarząd wspólnoty podpisuje wszystkie papiery itd. Oprócz tego płacimy właśnie za sprzątaczkę, jakieś światło w piwnicy, domofon itp. i t wszystko składa się na te 80 zł tzw. "czynszu". Do tego tylko ogrzewanie, woda, śmieci, normalnie i OCZYWIŚCIE MAMY FUNDUSZ REMONTOWY, no bo z czegoś te remonty trzeba robić.

Może być tak, że jest budynek bezczynszowy i nie płaci się zupełnie nic nikomu ale wtedy ludzie sami między sobą muszą dzielić koszty za światło na klatce, sami sprzątają wokół budynku, odśnieżają, itp. a jak się coś zepsuje to sami latają za fachowcem i znowu sami między sobą się za niego rozliczają; taka opcja by mnie przerażała bo nigdy nie wiadomo na jakich ludzi się trafi jako sąsiadów i czy da się z nimi wszystko załatwić.
My mamy po prostu tak, że płacimy te parę złotych dawnej administracji budynku, żebyśmy sami nie musieli za wszystkim latać ale to jest zupełnie inny koszt, niż w większości przypadków, kiedy mieszkanie jest niby własne a i tak płaci się czynsz do spółdzielni wysoki. Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam... No chyba podobnie ma kofi?

Może jeszcze powiem tak - jak normalnie kupujesz mieszkanie na własność to i tak płacisz ten niby czynsz i wszystkie opłaty, nie masz nic do gadania, a jak nie płacisz to masz przechlapane i wszyscy muszą płacić i koniec. Tu u nas jest tak, że jakby wspólnota uchwaliła, że jednak nie potrzebujemy żadnego administratora to rezygnujemy z niego i już nikomu nie płacimy nic tylko wtedy sami wszystkie umowy, rozliczenia za wodę, śmieci, itd., wiec nikomu się nie chce, wiadomo, wolimy płacić. Tajemniczym sposobem ta opłata za adm. jest znacznie niższa, niż w tym tradycyjnym czynszu. To jest możliwe tylko kiedy wszyscy w budynku mają mieszkania wykupione na własność. Może teraz lepiej to wyjaśniłam.
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-02-08, 22:59   

Alispo napisał/a:
No dokladnie,kazdy ma inne priorytety,ja tez bym nie chciala,jak przegladam czasem oferty to z gory te"ladne"osiedla odpadaja,balabym sie ze psy lapy nie tak postawią ;-) ;-)

Tez mi głownie o psy chodzi :mryellow:

Sylwia8 napisał/a:
Oprócz tego płacimy właśnie za sprzątaczkę, jakieś światło w piwnicy, domofon itp. i t wszystko składa się na te 80 zł tzw. "czynszu". Do tego tylko ogrzewanie, woda, śmieci, normalnie i OCZYWIŚCIE MAMY FUNDUSZ REMONTOWY, no bo z czegoś te remonty trzeba robić.

Czyli zupełnie tak jak ja w mieszkaniu czynszowym, z tym ze czynszu mamy 60 zł, ale rozbili nam te dodatkowe opłaty za konserwacje domofonu/przyłącza wod-kan/windy, sprzątaczkę po kilka zl i wychodzi w sumie niecałe 80 zł ;) + media i fundusz remontowy.
Jakis czas temu tez czytałam, ze mamy prawo wystąpić ze spółdzielni i założyć wspólnotę, ale komu by się chciało? Szalenie ważne jest kto jest administratorem, jak zarządza pieniędzmi itd.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1102
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2014-02-09, 09:47   

mariaaleksandra napisał/a:
no i zawsze mamy ta ochrone ktora czesc problemow pomaga rozwiazac.

Czasem aż za bardzo: hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14871598.html
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2014-02-09, 10:31   

Co do tych WC na klatce w starych kamienicach to jest to kwestia zainwestowania ok 2 tyś w kibelek z młynkiem i można sobie zrobić łazienkę własną ;-) Jak już pisałam dla mn ie opcja zamknięgtego osiedla to nieporozumienie.Mówicie o miłych rodzinkach z dziećmi ,my kilkakrotnie byliśmy na takim właśnie wypasionym osiedlu upominani,że dzieci tupią wrzeszczą etc ,ściany są jak z papieru to fakt ale upominali nas ludzie z dziećmi.Mi by nie przyszło do głowy o takie rzeczy kruszyć kopii ,zwłaszcza że za ścianą mieszkało państwo z synem piłującym na pianinie ,dzień w dzień po kilka godzin :-P Grube ściany,dobra izolacja to przy dzieciach i zwierzętach podstawa.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-09, 10:39   

Dokladnie,jeden z moich psow regularie drze japę,a jeszcze nie bylo zadnej awantury,i nawet mnie to nie dziwi,bo ja nie slysze sasiadow tez w ogole,w nowym budownictwie slychac bylo wszystko(i pokradli rowery z piwnic-strzezone osiedle..na ktorym pan ochroniarz zagladal przez okno)
Inna sprawa,ze slyszalam,ze moje psy sie rzucaja na ludzi :mrgreen: no ale to juz kwestia jaki element tu mieszka(dziadki z wybujałą wyobraznią)
Kolega mieszka na zamknietym osiedlu z trawniczkami itd-zawsze mam ubaw,ze tam nie mozna na rowerze,na rolkach,z psem,bawic sie pilka,deptac niczego,zastanawiam sie czy oddychac moge jak tamtedy przechodze.
_________________
facebook.com/dtogon
Ostatnio zmieniony przez Alispo 2014-02-09, 10:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1102
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2014-02-09, 10:40   

dynia napisał/a:
Jak już pisałam dla mn ie opcja zamknięgtego osiedla to nieporozumienie.

Dla mnie też. Na tyle, że nie odważyłam się nigdy w takim zamieszkać. Generalnie nie łączy się to z ideą miasta przyjaznego architektonicznie dla mieszkańców. Nie lubię sie zamykać, zdecydowanie bardziej wolę się na innych otwierać. :-)
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2014-02-09, 10:41   

Hehe, madam dobre ;)
Mnie przerażają takie odgrodzone 'luksusowe getta', nawet nie wiedziałam, że w Sea Towers są takie jaja. Żałosne to jest w ogóle, tak sobie myślę, że w 'normalnym' kraju, gdzie zaufanie społeczne nie jest na poziomie depresji żuławskiej, ten taras zostałby po prostu otworzony w jakichś godzinach dla ogółu jako atrakcja turystyczna i wtedy nie byłoby żadnych 'prób wtargnięcia' (ostatnio czytałam gdzieś artykuł, w którym mieszkający w PL Duńczyk opowiadał, że w Danii liczba kradzieży wcale nie jest niższa, niż tutaj, po prostu zaufanie społeczne jest większe i to działa). W ogóle przeraża mnie takie czarno-białe myślenie i kategoryzowanie ludzi na zasadzie 'porządni' obywatele = fajni sąsiedzi, 'menele'= niegodni sąsiedzi. Mieszkałam na 'nowym' osiedlu, fakt, specyficznym, ale z takimi właśnie 'porządnymi' obywatelami, i bardziej poj* i kłopotliwych sąsiadów nigdy nie miałam (nasyłanie na nas policji, bo pies zaszczekał itp klimaty). Teraz mieszkam w starej, małej kamienicy, w której mimo zróżnicowanego towarzystwa mamy święty spokój, kradzieży zero, cisza i bezpieczeństwo. Wychowałam się w wielkiej płycie, i dziękuję, ale wracać bym tam nie chciała, pomijając zwykle plotkarski klimat takich osiedli ;) mega wysokie czynsze, to kupowanie czegoś, czego żywotność była obliczona na kilkadziesiąt lat i nie da się znaleźć żadnego kąta prostego i planu instalacji, wydaje mi się mało perspektywiczne (nie mówiąc o estetyce, ale co kto lubi). Co do nowej 'deweloperki', to często budynki są fatalnie wykończone, prawie zawsze mają cienkie ściany, i również podmakają, wychodzi w nich grzyb, o czym już ktoś wcześniej wspomniał (w moim nowym bloku miałam np. grzyba w mieszkaniu przez złe docieplenie, widziałam też w sądzie sprawy, gdzie z powodu błędów w czasie budowy cała konstrukcja była podmokła i do bani - i to na takim 'lepszym' osiedlu). Co do infrastruktury, szkół - to mogąc wypowiedzieć się o gdańskim rynku - stare dzielnice są najlepszą opcją, szkoły (ceglane), przewidziane na większą ilość dzieci, teraz z powody niżu demogr. mają mało uczniów i znacznie więcej możliwości w związku z tym. Na wielkopłytowych osiedlach istnieją praktycznie tylko szkoły-molochy, zaś na nowych osiedlach sytuacja jest tragiczna, brakuje miejsc w szkołach, dzieci chodzą na dwie czy trzy zmiany, już nie mówiąc o korkach, braku porządnych dróg, czy ogólnie 'sypialnianym' charakterze takich osiedli, czyli jak chcesz gdzieś wyjść, to możesz najwyżej do spożywczaka czy lokalnej pizzerii, takie osiedle nic nie oferuje poza samym mieszkaniem. Konkludując, jeśli osobiście miałabym coś kupować, to nauczona moim doświadczeniem, tylko porządna cegła, czy to przedwojenna, czy powojenna kamienica, chętnie do remontu, bo to nie jest dla nas akurat problem, a jakbym była bardzo bogata, to kusiłby mnie loft w klimatycznym starym browarze czy garnizonie, ale tutaj dochodzi już zniechęcająca mnie właśnie 'elytarność' takiego osiedla (na szczęście mniej kasy, mniej dylematów :P ). Oczywiście, że trzeba wszystko posprawdzać, ale to trzeba zrobić wszędzie, w dodatku gdy wprowadzasz się do nowego budynku, to masz same znaki zapytania i nie masz pojęcia, co zastaniesz, a na rynku wtórnym istnieje już dookoła danego lokalu jakaś rzeczywistość, sąsiedzi, lokalna specyfika, i można się w niej rozeznać i zdecydować, czy nam to konkretne miejsce odpowiada, czy nie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2014-02-09, 10:55   

Martuś zgadzam się na 100% z Tobą.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2014-02-09, 10:57   

madam napisał/a:
dynia napisał/a:
Jak już pisałam dla mn ie opcja zamknięgtego osiedla to nieporozumienie.

Na tyle, że nie odważyłam się nigdy w takim zamieszkać. Generalnie nie łączy się to z ideą miasta przyjaznego architektonicznie dla mieszkańców. Nie lubię sie zamykać, zdecydowanie bardziej wolę się na innych otwierać. :-)

Dokładnie .Ja na szczęście tylko wynajmowałam norkę w takim getcie ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 12