wegedzieciak.pl

[milkacz]

mój podopieczny jest dość wygadany jak na swój wiek. ostatnio żartowałam że chcę go zjeść i lamentowałam że taki niesmaczny. podbiega do mnie, przytula się i mówi:
- nie jeśtem jedźeniem, nie płać!
albo dziś. pyta:
- cio to sią lodzicie(rodzice)?
- masz mamę i tatę i oni razem to są właśnie rodzice.
- ahaaa. to tata jeśt lodzić a mama jeśt Kalolina(nie znamy ani jednej Karoliny )
gdy przestałam się już śmiać, pytam:
- M. czy Ty powiedziałeś że mama jest Karolina?
- no tak ale tak siobie tylko zialtowałem!

[milkacz]

małolat siedzi na trampolinie cały naburmuszny bo ciągle chodzą mu po siatce muchy. wreszcie nie wytrzymuje i krzyczy:
- czy wy musicie tu cały dzień siedzieć?
po chwili zaczyna skakać. pytam:
- i co, odpowiedziały?
- tak.
- a co odpowiedziały?
- że bzz bzz bzz.

[jagodzianka]

[kamma]

o rany

[milkacz]

z dzisiejszego spaceru. młody biegał boso po trawiastej drodze a przed nami spory kawałek z kruszonych kamieni. zaproponowałam żeby wszedł mi na plecy. usadowił się wygodnie. przeszłam ledwie kilka metrów gdy z zadowoleniem stwierdził:
- z Ciebie jest bardzo ładny widok..

[kamma]

nie wiem, jak to w ogóle skomentować