wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wege ciąża a presja otoczenia
Autor Wiadomość
Grzanka 

Dołączyła: 21 Kwi 2014
Posty: 112
Skąd: BB
Wysłany: 2014-04-21, 09:49   Wege ciąża a presja otoczenia

Witam!
To mój pierwszy post na forum - do tej pory tylko podczytywałam. Tym razem jednak chciałabym się Was poradzić.

Moja sytuacja wygląda tak:
Od kilku lat jestem wegetarianką ku wielkiemu oburzeniu moich rodziców i ogólnie najbliższego otoczenia. Od niedawna - jakiegoś roku zaczęłam interesować się dietą wegańską i kilka miesięcy temu (z różnym skutkiem) wprowadzać ją w swoim życiu.

Obecnie jestem w czwartym miesiącu ciąży. No i tu wszystko się komplikuje. Zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze się odżywiam. Przy każdym spotkaniu ze znajomymi/rodziną, muszę się tłumaczyć. Jedno z pierwszych pytań po tym, jak mówię, że jestem w ciąży to: "No to w końcu zaczęłaś jeść mięso, tak?".
To sprawia, że mam mętlik w głowie. Mięsa jeść nie zacznę, do tego jestem przekonana. Ale jako początkująca weganka mam wątpliwości - może powinnam chociaż nabiał - dla dobra dziecka? Ze spotkań rodzinnych wracam zestresowana, po nocach myślę o tym, co będzie, jak dziecko urodzi się chore... :(
(Dietę wegańską bardzo popieram, ale ze względu na aspekty etyczne - nie jestem w 100% pewna, że jest ona zdrowa. Dopóki chodziło tylko o moje zdrowie i życie, miałam więcej odwagi, żeby próbować. Ale teraz chodzi też o dziecko, dla którego chcę oczywiście jak najlepiej i tu zaczynają się schody :/ )

Co do wyników, to mam troszkę obniżone żelazo, ale lekarz nie zwrócił na to uwagi - mówi, że wszystkie wyniki OK. Na pierwszym USG wszystko też było w porządku.

No i tu pytanie:
Jak nie dać się zwariować? Jak sobie radzić z życzliwymi pytaniami? (ja wiem, że oni to robią z życzliwości) No i czy powinnam zrobić może jakieś dodatkowe badania, żeby się upewnić, że wszystko jest w porządku?

Może ktoś miał podobne stresy w ciąży. Wszelkie wsparcie mile widziane ;)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-21, 09:58   

Dieta weganska w ciąży jak najbardziej moze byc zdrowa.nie ma żadnych przeciwskazan.Suplementuj B12,a raczej na pewno odżywiasz sie lepiej niż przeciętna kobieta w ciąży.Otoczenie nie ma o tym zapewne pojęcia.Jak przetrwać?sama musisz sie przekonac,ze to sluszny wybor,a to potwierdzają największe organizacje dietetyczne,dieta weganska jest odpowiednia i w ciąży :)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2014-04-21, 11:33   

Ja odpowiadałam, że nie jem mięsa dla zdrowia swojego i dziecka. Że są lekarze, którzy wręcz zalecają przejście na dietę wege w ciąży. Że mięso w tym momencie jest tak skażone wszelką chemią, że nawet gdybym jadła mięso, to na okres ciąży i karmienia zrezygnowałabym.

Badania i tak robisz w ciąży rutynowo.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-21, 12:18   

Grzanka, czytaj dużo, żeby samą siebie upewnić.
Teraz masz super bo będzie sezon na wszystkie pyszne rzeczy!
W mojej pierwszej ciąży- wegetariańskiej odmówiłam brania żelaza, piłam soki z buraka i marchwi, jadłam dużo natki pietruszki i wyniki się bardzo poprawiły, lekarka była w szoku. Drugą ciążę miałam już wegańską i od lekarza (nieświadomego mojej diety) pod koniec 7 miesiąca usłyszałam i proszę się odżywiać tak jak wcześniej bo takie wyniki bez suplementów na tym etapie to rzadkość.
Jest tu na forum gdzieś post Ani.D o diecie wegańskie w ciąży. Alispo dobrze mówi, suplementuj B12 i naucz się wpuszczać jednym uchem a wypuszczać drugim.
Powodzenia!
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Grzanka 

Dołączyła: 21 Kwi 2014
Posty: 112
Skąd: BB
Wysłany: 2014-04-21, 12:20   

Dziękuję za odpowiedzi. Już mi trochę lepiej i staram się nie martwić na zapas. Postanowiłąm więcej poczytac o diecie w ciąży, żeby mieć jakieś argumenty ;)

Może ktoś mógłby polecić jakieś wartościowe książki/artykuły na ten temat?

Ale wiem, że przy kolejnym spotkaniu towarzyskim będę musiała tłumaczyć się ze swoich decyzji :/ Ja oczywiście i tak zrobię po swojemu, ale wkurza mnie to, że nagle wszyscy czują się upoważnieni do krytykowania moich wyborów i pouczania mnie, co mam jeść. Nawet osoby, które moim zdaniem odżywiają się dużo gorzej niż ja.

A co do badań, to mieszkając w UK mam wrażenie, że jest ich za mało - jak na razie miałąm 2 razy morfologię i raz USG. Kolejne USG dopiero w czerwcu, a badanie krwi nawet nie wiem kiedy :/ Boję się, że jeśli coś będzie nie tak, to oni to wykryją zbyt późno.
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2014-04-21, 13:26   

Grzanka, staraj się wpuszczać takie uwagi jednym uchem, a drugi wypuszczać. Możesz odpowiadać "mój lekarz nie ma zastrzeżeń do tej diety". Aha, niedobór żelaza w ciąży jest fizjologiczny, tzw. anemia ciążowa. Warto wprowadzić pokrzywę do diety - suszoną jako napar albo sypać do zup, sałatek, na kanapki (jak natkę), i w ogóle zielone liście - pietruszki, jarmużu, szpinaku - może zielone koktajle? Trzymaj się!

hxxp://www.ekorodzice.pl/dieta-weganska-a-ciaza,40,93,999.html
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2014-04-21, 13:46   

Grzanka napisał/a:
Ale wiem, że przy kolejnym spotkaniu towarzyskim będę musiała tłumaczyć się ze swoich decyzji :/


Nie musisz. Jesteś dorosłą, wolną osobą.
Musisz nastawić się na to, że teraz już tak będzie, jak się urodzi dziecko, to będą krytykować i pouczać w kwestii zajmowania się dzieckiem - dobry czas na trening asertywności.

Cytat:
A co do badań, to mieszkając w UK mam wrażenie, że jest ich za mało - jak na razie miałąm 2 razy morfologię i raz USG. Kolejne USG dopiero w czerwcu, a badanie krwi nawet nie wiem kiedy :/ Boję się, że jeśli coś będzie nie tak, to oni to wykryją zbyt późno.


To naprawdę wystarczy - raz na trymestr.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Grzanka 

Dołączyła: 21 Kwi 2014
Posty: 112
Skąd: BB
Wysłany: 2014-04-21, 18:04   

Właśnie zaopatrzyłam się w doniczkę z pietruszką i w paczkę szpinaku - od dzisiaj w menu zielone koktajle. Do tej pory codziennie były koktajle owocowe, ale wiem, że te zielone są zdrowsze.

Poza tym postanowiłam się doedukować i być bardziej stanowcza i asertywna. Zobaczymy, jak mi to pójdzie :)

olgasza - dziękuję za linka, szczególnie zainteresowała mnie tabelka w nim zawarta. Na szczęście widzę, że całkiem nieświadomie stosowałam się do jej zaleceń do tej pory (może z wyjątkiem tego mleka sojowego, ale to nie problem - mogę zacząć choćby dziś :) )
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

 
 
Salamandra*75 
Salamandra*75

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 11 Lis 2007
Posty: 1294
Wysłany: 2014-04-21, 18:17   

Ja byłam na wegańskiej diecie w ciąży, nasłuchałam się że zęby mi wypadną i nie urodzę sama.A do końca jeździłam do pracy, urodziłam z palcem w nosie i wszystkim polecam tę dietę.
Powodzenia, słuchaj serca i czytaj :-D !
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-04-21, 19:43   

Łomatko, dobrze mówią dziewczyny - masz czas na trening asertywności :D
Mi tez ciągle ktoś truł. Dobrze mieć przygotowane merytoryczne argumenty. O tym, że mięso wcale nie jest niezbędne. Nabiał też.
Sezam, mak, migdały, tofu... mnóstwo źródeł wapnia jest w roślinach, gdzieś na WD jest wątek o tych źródłach.
A jak ktoś będzie nadal ględził - olać :D
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2014-04-21, 19:57   

Grzanka, mnie ryli beret, że płakałam po nocach.

Poszlam do dietetyczki, powiedziałam, jak sprawa stoi i poprosiłam, żeby mi zrobila dietę ciążową wegetariańską.

Dostałam 14-dniowy jadlospis z przeliczonymi węglowodanami, białkiem i tłuszczem. Jak ktokolwiek mi siadał i truł, że na wegetariańskiej ciąży mi dziecko nie urośnie, to wyciągałam książeczkę i pokazywałam palcem, że mam poprzeliczane wszystko, łącznie z Omega-3, Omega-6, żelazem i błonnikiem, co by nie mieć problemów z zaparciami. Po kilku tygodniach się zamknęli na dobre.

Tez nie miałam pewności, czy dobrze jem, czy aby na pewno dostarczam dziecku tyle białka, ile potrzebuje - zapłaciłam specjaliście i miałam święty spokój - bo ze specjalista już nikt nie mógł dyskutować.

Takie moje zdanie, trzymam kciuki za Ciebie i za Twoje maleństwo.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-21, 20:32   

Grzanka, podpisuję się pod dziewczynami. no i racja z tą asertywnością - jak się urodzi dziecko, będzie jeszcze ciekawiej. ;-) w ciąży "oficjalnie" zakazany jest alkohol, fajki, narkotyki, ale nigdzie nie znajdziesz, że dieta wege jest niewskazana - chyba, że w ustach kogoś, kto się nie zna, albo ma informacje sprzed 20 lat. nie daj się. ;-)
a znasz jakąś dzieciatą wegankę?
Mikarin, niezły sposób. :-)
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-04-21, 20:51   

Ja wprawdzie nie jestem weganka, ale jak zaszłam w ciążę odrzuciło mnie od nabiału, później różnie. Ale miny ludzi bezcenne - jakim cudem takie dziecko bez mięsa wyrosło (4750g) :mrgreen: Choćby z tego powodu opłacało się takiego wielkodziecia nosić i obalić mit, ze dziecko na wege diecie nie urośnie ;-)

Powodzenia!
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-21, 21:17   

Moje pierwsze dziecko, z wegetariańskiej ciązy ważyła 2740 g. Drugie, po ciązy wegańskiej z dwoma miesiącami wegetarianizmu - 3650 g.

Moim zdaniem, jeśli będziesz pewna siebie to ludzie szybko się zamkną. Ważne, żebyś miała dobre, najlepiej prozdrowotne argumenty (etyka trafia do ludzi mniej, z doświadczenia wiem, że czuja się wtedy atakowani).
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
ana138 
vel uma ;)


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3886
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2014-04-21, 22:34   

Grzanka, pewnie trafiłas już na watek "dieta wegańska w ciaży". sa tam posty Ani D, warte przeczytania i wykucia na pamiec :mrgreen:
ja tam bym sie w towarzystwie w ogole nie tłumaczyła. niech spadają :mrgreen:
jesli martwisz sie o badania, moze poszukaj jakiejs polskiej kliniki z polskim ginekologiem ? macie tam cos takiego?
oni oczywiście kazą sobie słono bulic, mozna wiec połaczyć opieke szpitalną i GP z niektórymi badaniami w klinice (np przeziernośc czy połówkowe).
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-04-21, 23:04   

kml napisał/a:
Ja wprawdzie nie jestem weganka, ale jak zaszłam w ciążę odrzuciło mnie od nabiału, później różnie. Ale miny ludzi bezcenne - jakim cudem takie dziecko bez mięsa wyrosło (4750g) :mrgreen: Choćby z tego powodu opłacało się takiego wielkodziecia nosić i obalić mit, ze dziecko na wege diecie nie urośnie ;-)

Powodzenia!


O właśnie, możesz opornym podać przykład "malutkiej" Igusi :)
A jakby ktoś szemrał, że potem, przy karmieniu, to już na pewno musi być mięcho, możesz podać przykład mojego Jasiola - przez pierwsze trzy tygodnie życia przybrał kilo trzysta :D tylko na moim mleku "wegetariańskim".
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-04-22, 08:37   

Grzanka, nie daj się wkręcić w takie dyskusje. A jeśli martwisz się wynikami, może po prostu rób sobie morfo odpłatnie raz na miesiąc?
W PL też są tylko 3 USG w czasie ciąży, z badaniami krwi nie wiem, jakie jest oficjalne zalecenie, ja mam raz na miesiąc. A lekarce o diecie wege nic nie mówiłam, no i ona jest pewna, że biorę suplementy (no, fakt, piję Floradix). Więc moja asertywność też nie jest 100% ;-)

a w ogóle to zapraszamy na Ciążówki 2014!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
xexaa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2010
Posty: 641
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-04-22, 11:22   

Grzanka, jestem weganką w prawie trzecim miesiącu ciąży i też miałam przez chwilę takie rozkminy. Poszłam do dietetyczki, przedstawiłam jej swój jadłospis i powiedziała, że jest dobrze. Policzyła co trzeba i upewniłam się, że odżywiam się dobrze. Mało tego, powiedziała, że jadłospis wegetarianek i weganek w ciąży jest zazwyczaj o niebo lepszy niż kobiet jedzących wszystko.
Przestudiuj post Ani D., o którym pisały dziewczyny (ja mam wydrukowany i ciągle do niego zaglądam), bierz B12 (ja jeszcze biorę wegańską D2 dla pewności). I myśl pozytywnie, bo to bardzo ważne ;-)

Robiłam badania dwa tygodnie temu i wyszły świetne (lepsze niż przed ciążą). Dzisiaj byłam na kolejnych i czekam na wyniki. I oczywiście boję się, że coś tam pospadało, tak więc - jak widzisz - lęków się jeszcze zupełnie nie wyzbyłam ;-)
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2014-04-22, 13:46   

Grzanka, chyba wszystkie dziewczyny tutaj były wege/vegan w ciąży i mają zdrowe dzieciaki (pomijam jakieś pierdoły, które tak samo występują u mięsożerców). Dodam, że jak każda baba w ciąży prowadziłyśmy diety bardzo dziwne i niekoniecznie wzorowe ;-)
Moje dzieci jak najbardziej dożywione (oboje ok 4kg przy urodzeniu), rosną i rozwijają się bardzo dobrze, nie chorują. Powodzenia!
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2014-04-22, 14:02   

Grzanka, przestudiuj posty Ani .D na tym forum i nic więcej nie będzie trzeba ;)
myślę , że jesli bardzo się denerwujesz to idź do dietetyczki po szczegłowy jadlospis ,to dobry pomysł :)
Ostatnio zmieniony przez malva 2014-04-22, 22:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sylwia8 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 944
Wysłany: 2014-04-22, 20:49   

I przede wszystkim - nie słuchaj ludzi tylko SIEBIE, swojej intuicji, tego głosu z tyłu głowy, którego przez szum dookoła czasem ciężko usłyszeć...

Jeśli jesteś na tyle dorosła, że zaszłaś w ciążę to jesteś tak samo dorosła, żeby podejmować inne decyzje, łącznie ze sposobem karmienia swojego Dziecka, za które jesteś odpowiedzialna. I właśnie dlatego, że jesteś za nie odpowiedzialna, chcesz dać mu wszystko co najlepsze a nie bezwartościową papkę, którą wciska się szarej masie i mówi, że jest cacy.

Nikomu nie musisz się tłumaczyć, jesteś dorosła i od nikogo niezależna a już na pewno nie od tzw. towarzystwa. A ci, co Cię atakują, może niech sami się tłumaczą - dlaczego uważają, że trzeba karmić się zwłokami zwierząt, żeby urodzić zdrowe ludzkie dziecko... Może w ten sposób uświadomią sobie własną ciemnotę.

Potwierdzam też to, co powiedziały dziewczyny - wegetarianki i weganki w ciąży odżywiają się o niebo lepiej niż nie-wege (w ciąży czy nie) i lekarze to dostrzegają, tak że nie daj się zwariować, trzymam kciuki!
_________________
Mój wegański blog - hxxp://wszystkojestwglowie.pl
 
 
Grzanka 

Dołączyła: 21 Kwi 2014
Posty: 112
Skąd: BB
Wysłany: 2014-04-23, 11:36   

Dziękuję Wam wszystkim ze słowa wsparcia. Dobrze jest trafić na osoby, które mnie rozumieją :)
Niestety w moim otoczeniu jest tylko jedna weganka, która mnie wspiera, a reszta to niestety "mięsożercy", którzy w większości uważają, że bez mięsa się umiera ;) Jednak znajomych i współpracowników bym jeszcze olała, bo to nie ich sprawa i im nie chcę się tłumaczyć. Najgorzej jest z rodziną - np. z moją mamą, która przy okazji każdej rozmowy telefonicznej mówi mi o jedzeniu mięsa, jajek itd. Wiem, że w czasie wizyty w Polsce (która zbliża się wielkimi krokami), będę musiała się wykazać dużą asertywnością. No ale dorosła jestem, mogę decydować o sobie. Szczególnie, że mąż mnie wspiera i choć jest mięsożercą, to mi "pozwala" na weganizm i nic nie marudzi :D

Zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek - później przy karmieniu piersią znowu będą gadać, a jak dziecko trochę podrośnie, to trzeba będzie ustalić, czy ma jeść mięso, czy nie... Wygląda na to, że ciężkie czasy dla mnie nadchodzą ;)

No ale dziecko jest wyczekane i bardzo chciane i na tym chciałabym się skupić w czasie tej ciąży, a nie zamartwiać się, co kto pomyśli i jak się komuś wytłumaczyć. A więc posłucham Waszych rad i nie będę na te tematy dyskutować, chyba że merytorycznie, ale myślę, że to i tak nikogo nie przekona.

Posta Ani D czytałam, postaram się do niego stosować.
Co do badań, to myślę, że w Polsce się gdzieś wybiorę - choćby na badanie krwi dla własnego spokoju.

Na ciążówkach 2014 zaraz się przywitam.
Miłego dnia wszystkim życzę!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-28, 22:35   

Grzanka przede wszystkim gratulacje :)

Tak ja Ci juz dziewczyny napisaly,watek Ani D. To kopalnia wiedzy do wydrukowania I powieszenia na lodówkę ;)

Mamie bym powiedziała ze byłaś u lekarza i powiedział Ci ze dieta weganska jest bezpieczna w ciazy ( mam za soba ciążę w uk i wiem ze coś takiego jak "lekarz prowadzacy" w zasadzie tu nie występuje,ale tak samo zaden z nich nie mial zadnych uwag do mojej diety weganskiej,a niestety tak sie złożyło ze w ciazy trochę sie nachodzilam po lekarzach)
Jesli martwisz sie ze robią za malo badań,upominaj sie! Powiedz ze jestes weganka i chcialabys sprawdzić xyz. Ja raczej nie miałam problemow ze skierowaniem na dodatkową morfologie np., zawsze mozesz powiedzieć ze mialas w przeszłości problemy z niskim zelazem. Ale tak jak ktos ci napisał powinny wystarzyc te w kalendarzu,chociaż w polsce zwłaszcza chodząc prywatnie ma sie badań wiecej.

No i ćwiczenie asertywnosci... Warto juz teraz otoczenie przyzwyczaic do tego ze wiesz co robisz i nie dasz sobie ciosac kolkow na głowie. powodzenia :)
_________________

 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2014-05-04, 21:18   

xexaa napisał/a:
Przestudiuj post Ani D.
a w jakim wątku? Bardzo mnie to interesuje.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Sowa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Mar 2014
Posty: 606
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-05-04, 21:22   

maryczary, myślę że chodzi o ten wątek: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=72
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt1aeebe.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 14