wegedzieciak.pl

[-kreska-]

Dzien dobry
Wymyslilam sobie, za czas cos pozmieniac w zyciu. No i jednym z postanowien zostalo cwiczenie jogi, kiedy tylko sie da. Zeby nie marnowac na pierdolety wolnego czasu.
Pomozecie mi wystartowac? Szukam wskazowek od czego zaczac? Czy kupic sobie podrecznik Kurs na dvd ODo wrzesnia nie mam mozliwosci dolaczenia do cwiczacej grupy (dzieci), a chcialabym juz. Nie ma na co czekac

[rosa]

nie wiem w jakim stylu zamierzasz ćwiczyć, ale moim zdaniem, jeżeli jesteś osobą zupełnie początkującą, to lepiej zacząć praktykę pod kierunkiem osoby prowadzącej zajęcia, a dopiero potem praktyka własna
jeżeli chodzi o jogę to jest na co czekać tam nie ma pośpiechu

[maga]

Roska dobrze prawi. Asany wbrew pozorom nie są takie proste. Aby prawidłowo nauczyć się je wykonywać warto na początek robić to pod okiem kogoś, kto skoryguje złą postawę, podpowie kolejnośc pozycji, dobierze ćwiczenia pod kątem ewentualnych schorzeń, niedomagań, predyspozycji.

[olgasza]

-kreska-, moim zdaniem też lepiej ćwiczyć z nauczycielem (i to dobrym, a nie pierwszym z brzegu z klubu fitness). Sama (czy z DVD) nie jesteś w stanie zobaczyć, jak wykonujesz poszczególne pozycje, nikt cię nie skoryguje, nie przypomni o szczegółach.
Co do rodzaju jogi, to jeśli wolisz dynamiczniejsze sporty, to ashtanga joga może ci się spodobać, jeśli spokojniejsze to joga wg Iyengara.

A w Toruniu nie ma jakiejś jogi w parku podczas wakacji?

[panikanka]

-kreska- właśnie widziałam na mieście plakaty "Joga w parku"
Jest co niedzielę, nie zapamiętałam o której godzinie, kiedyś była w parku Bydgoskim, więc teraz pewnie też. Byłam kilka razy na tych zajęciach kilka lat temu, ćwiczenia są podstawowe, może nie ma takiego kontaktu z nauczycielem jak na kursie w szkole jogi, bo jednak jest dużo ludzi, ale zawsze coś
A jeśli chciałabyś zacząć ćwiczyć sama, to ja myślę, że możesz po prostu zacząć się gimnastykować, rozciągać, takimi ćwiczeniami jakie pamiętasz nawet ze szkoły: krążenia głowy, nadgarstków, ramion, biodrami, rozciąganie nóg, podnoszenie nóg, koci grzbiet... a od września zapisać się na kurs i tam pod profesjonalnym okiem zacząć ćwiczyć asany, tak jak mówią dziewczyny, nauczyciel się bardzo przydaje mówi o filozofii jogi, opowiada o asanach, koryguje pozycje, prowadzi oddech tak że współgra on z ćwiczeniami - to bardzo ważne

[mariaaleksandra]

Z ksiazek czytalam tylko Joga Iyengara i warto to przeczytac, omuwione sa pozycje, sa zdjecia, opisy, taka mala biblia. Ale mysle ze samej to ciezko na poczatek, jak nie mozesz na grupowe to moze umow sie indywidualnie pare razy, zeby.ktos.Ci pokazal co i jak, bo inaczej to krzywde mozna sobie zrobic...

[go.]

Tak! Dzisiaj w Wyborczej też przeczytałam, jutro "Joga w parku" bydgoskim, nad Martówką o g.10. będzie pewnie jak zawsze około 100 osób

[-kreska-]

Dziekuje za odpowiedzi
Pojde za tydzien na Bydgoskie,zobacze. Czy warto kupowac od razu mate do jogi Na co zrwacac uwage przy wyborze

[go.]

-kreska-, ja mam cienką, 4 mm grubości, dla mnie styka w 100%. Ważne, żeby była z 10 cm dłuższa niż masz wzrostu- żeby komfortowo móc się położyć
One są dość mocne, także można z takiej maty też korzystać na wyjściach w plener z dziećmi

[go.]

akurat na bieżąco, z Poznania:
hxxp://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,16278619,_Przyszliscie_na_demoniczna_impreze____Tlumy_przed.html

[olgasza]

i ja dziś zaliczyłam pierwszą w tym sezonie jogę w parku

Co do maty, to nie mam żadnej - dziś ćwiczyłam na chuście/pareo, na zajęciach, gdzie chodzę maty są na wyposażeniu, a jak mi się zdarza ćwiczyć w domu, to po prostu na podłodze.
Właśnie to lubię w jodze, że nie potrzebujesz żadnego sprzętu, specjalnego stroju, butów...

[go.]

-kreska-, aha, i pójdziesz? Czyli jednak udało Ci się gdzieś dziewczyny upchnąć?

[-kreska-]

Tydzien temu sie nie udalo, mam nadzieje ze jutro pogoda dopisze:)

Ide za rada olgasza, wezme chuste do noszenia, zloze ja potrojnie. W mate sie zaopatrze jak mnie joga rzeczywiscie 'wezmie'

W Poznaniu, efekt doladnie odwtorny

[kasienka]

Ostatnio chwilami wstyd się przyznać, że się jestz Poznania, ale jak widzicie, nie dajemy się zgnieść talibanowi.

Ja właśnie też postanowiłam wziąć się za jogę. Kiedyś chodziłam, ale nieregularnie i było b.Dużo osób na zajęciach, co mi przeszkadzało. I przeszkadzało mi, że jestem taka sztywna, ale teraz mam zamiar to olać i robić tak, jak mogę, mam nadzieję że z czasem coraz lepiej.

Samemu to można spróbować jakiś prostych asan, nie wymagających siły, bo inaczej łatwo się przeciążyć. Teraz byłam trzy razy na zajęciach i większość pozycji wcześniej robiłam źle. Nie sposób samemu to wyłapać.

Trzymajcie kciuki, żebym tym razem się nie poddała kasa na szczęście nie jest przeszkodą, bo mam taką kartę multisport i mogę z nią chodzić gdzie mi się podoba, fajna sprawa

[-kreska-]

kasienka, kciki za konsekwentne cwiczenia!

Ja bylam na jodze w parku juz 2 razy i jestem zakochana.Mimo sztywnosci. Spelnila moje oczekiwania, nie zawiodla
Zastanawiam sie czy w klubach fitness tez to tak wyglada? czy lepiej ju do typowego osrodka jogi potem sie zapisac

[olgasza]

-kreska-, może na początek popytaj znajomych, którzy chodzą na jogę o ich nauczycieli/instruktorów albo wykup sobie karnet w jakimś ośrodku jogi i pochodź na różne zajęcia do różnych ludzi.
Klubów fitness raczej nie polecam, bo tam instruktorzy jogi są najczęściej po kilkumiesięcznych kursach i czasem niewiele ma to z jogą wspólnego. Albo podzwoń po klubach, które masz najbliżej i spytaj, kto u nich prowadzi jogę i nie zadowalaj się odpowiedzią, że "pani Basia", tylko podrąż temat - ile lat uczy jogi, według jakiej szkoły, czy ma jakieś certyfikaty, itp.

[Agnieszka]

mam duże problemy z kręgosłupem i uczęszczałam do szkoły jogi, w opcji zajęc dla osób z w/w problemem. Maty, koce na miejscu (ja potrzebowałam 2), prowadzący popatrzył na wyniki badań i miał mnie na oku, zalecąjc co robic lub odpuścic. Opcje z książki, płyt itp wg mnie dla laika czy osoby wymagającej indywidualnego podejścia odpadają . estem zdania że trzeba dopytac o kompetencje instruktora w przypadku różnych klubów/ siłowni. Szkoły jogi dla mnie wiążą się z większym zaufaniem. I jeszcze jedno, nie patrzymy na innych, all robimy w swoich możliwościach.

[-kreska-]

Dziekuje za odpowiedzi Poszeram, podzwonie

Wstyd sie przyznac, ale po 2 godzinnym grupowym treningu mam zakwasy

[jagodzianka]

-kreska-, ja po godzinnym też mam. Ba, po długiej przerwie to i po kilku asanach w domowych zaciszu mam.

[kasienka]

Dziś byłam na jodze teoretycznie dla osób 50+. Nie zgadniecie, kto wyglądał jakby wyszedł z sauny normalnie kapało mi z czoła po nosie, paszcza czerwona a bluzkę miałam kompletnie mokrą. Nie ma co, kondycja super, ale może coś wypociłam

[go.]

Ja też po niedzielnej jodze w parku miałam zakwasy 2 dni, ale to taki pozytywny ból

[olgasza]

Ja też mam zakwasy, zwłaszcza jak przerwy między ćwiczeniami są dłuższe niż tydzień

kasienka, w szkole jogi, gdzie czasem chodzę na zajęcia przeważają babki 50+ i one są niesamowite, jeśli chodzi o kondycję. Plotkują też ponadprzeciętnie

[-kreska-]

Dzieki za podtrzymanie na duchu Juz nie moge sie niedzieli doczekac
I mam plan po zajeciach zagadac do prowadzacej gdzie uczy "normalnie", widac, ,ze babka mocno wkrecona, bo nawet o mitologii indyjskiej gadala

[rosa]

-kreska-, jak prowadzaca ci odpowiada, to może do niej na zajęcia uderzaj

ja chodzę do klubu fitness, przedtem chodziłam do domu kultury i do szkoły, podążam za instruktorką

[go.]

-kreska-, mam dla Ciebie pełny namiar, ale coś nie mogę Ci przesłać wiadomości, może masz pełną skrzyne? odezwij się