kąpiel - wyciszenie i relaks? |
Autor |
Wiadomość |
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-09-01, 21:13
|
|
|
No to zdaję kolejną relację. Wiaderko dzisiaj użyte po raz pierwszy - Zosia się bardzo zdziwiła, chyba pozytywnie Kąpiący tatuś też zachwycony.
No ale niestety po kąpieli na ręczniku znowu ryk... Uratowała mama cycem, uspokoiła tak skutecznie, że potem był problem, co zrobić ze śpiącym golasem. Na szczęście udało się ubrać i uśpić znowu, śpi na razie od niecałej godziny, zobaczymy jak długo...
Więc wiaderko chyba się sprawdzi, ale musimy opracować jakiś lepszy sposób wychodzenia z kąpieli. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-09-03, 22:56
|
|
|
Dzisiaj rano kąpałam Zosię sama w wiaderku. Okazało się to bajecznie proste, a Zosia zakwiliła cichutko tylko przy ubieraniu na przewijaku. Wyjęłam ją z wiaderka na ręcznik, który miałam na sobie, i od razu przytuliłam A jak się rozglądała w tym wiaderku!
Więc chyba temat kąpieli mamy jako tako opanowany, uff... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
Paulis
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 16 Mar 2013 Posty: 840 Skąd: KRK
|
Wysłany: 2014-09-04, 21:22
|
|
|
złotooka Super bardzo się cieszę |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
|
Mamamagda
Dołączyła: 14 Mar 2012 Posty: 707 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-09-12, 16:41
|
|
|
Złotooka, widzę ze mamy podobne te córeczki nasze, nie tylko wiekowo
U nas od początku było wiadro i był ryk przed, w trakcie i po. Potem raz sie zdazylo ze nie było ryku przed to nie było w trakcie. Po juz tak ale to raz. A potem kupiliśmy farelke i Majusia pokochała kąpiele. Nawet wyciąganie coraz lepiej nam idzie.
Kąpiemy codziennie bo codziennie mamy ze dwie kupy po pas i wacikami cieżko domyc, tak samo fałdki na szyjce (zaschnięte mleko)
U nas to jest tak ze po spacerze ja karmie, jak przysypia to delikatnie ja przenosze na przewijak, włączam farelke i żółwia z muzyka i szumem morza zaczynam ja rozbierać. Potem masuje cialko olejkiem z migdałów albo koko i mowię do niej a w tym czasie R szykuje wiadro z dość ciepła woda.
Kąpiel trwa pare minut, w tym czasie R grzeje flanelowe pieluszke przy farelce. Wyciągamy mała prosto na te pieluszke i potem na ręcznik. Ale od wczoraj od razu na rece i tulenie i wycieranie na stojąco przy grzalce
Czasem był tez ryk taki ze szok, wtedy tylko Pielucha i w kocyk i do cyca. A ubieralismy ja dopiero przy następnej pobudce (nie raz koło północy)
Tak ze w skrócie u nas pomogło: zagrzanie pokoju, cieplejsza woda, wycieranie na stojąco i ogólnie szybka akcja
Teraz wszyscy lubimy kąpiel Mai i nawet czas po coraz lepiej ogarniemy
Daj znać jak tam Wam idzie |
_________________ Nawet świnka może wejść na drzewo kiedy jest chwalona.
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-10-22, 16:30
|
|
|
No może wypadałoby napisać, jak się ta nasza kąpielowa historia zakończyła. Otóż wróciliśmy do kąpieli wieczornych, codziennie. Kąpiemy ok 19-19:30, w zależności od natężenia marudzenia wieczornego. Czasem jeszcze przed kąpielą jest wieczorny spacer z tatą, czasem nie, tak samo cyc - czasem jest, czasem nie. Kąpiel w wiaderku - Zosia uwielbia, śmiesznie się zapiera nóżkami i próbuje lizać wodę Myje ją tata, potem daje mi na ręce, gdzie już czeka podgrzany lekko ręczniczek. Potem trochę tańczymy w ręczniku, a potem na przewijaku ubieranie - i tu zazwyczaj nadal jest słabo. Więc szybciutko pieluszka, pajacyk i do łózia, do cyca. No niestety, płacz jest i tak prawie zawsze, ale to raczej z powodu pory, a nie samej kąpieli. Po prostu trzeba wieczorem trochę popłakać, żeby pożegnać dzień...
W każdym razie już się martwimy, co to będzie, jak wyrośnie z wiaderka |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
mariaaleksandra
Pomógł: 17 razy Dołączył: 20 Cze 2012 Posty: 1603
|
Wysłany: 2014-10-22, 17:36
|
|
|
Zlotooka dobrze ze kryzys zazegnany. U Jagny bylo podobnie, jak wyroslaz wiadra ,ok 6-7 miesiac to juz na 5yle atrakcyjna byla wannam woda i kapiel, ze wiecej takich zmartwien nie bylo |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
|
kml
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 2181 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2014-10-22, 23:13
|
|
|
zlotooka napisał/a: |
W każdym razie już się martwimy, co to będzie, jak wyrośnie z wiaderka |
Zacznie siedzieć, a kąpiel na siedząco w wanience, wycieranie i ubieranie są do przyjęcia |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
koralina1987
Dołączyła: 28 Wrz 2013 Posty: 937
|
Wysłany: 2014-10-23, 14:57
|
|
|
U nas Lila uwielbia się kąpać, mimo to nie kąpiemy codziennie bo nie zawsze się organizacyjnie wyrobimy Woda musi być cieplusia, dużo i wtedy jest odpływ na maxa No i mogę Wam polecić płyn do kąpieli Born to Bio - ani jednej krosteczki na ciałku. Jeśli kojarzycie bloga SrokaO to sprawdzała mi skład i ma rekomendację
hxxp://www.biobella.pl/kosmetyki-dla-dzieci/225-born-to-bio-zel-myjacy-dla-niemowlat-i-dzieci.html |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/ |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-11-06, 22:07
|
|
|
Zosia od paru dni strasznie odpycha się od wiaderka nogami, jakby chciała wstawać. Umyć ją trudno, o dłuższej kąpieli nie wspominając. Jakiś przejściowy etap, czy koniec wiaderkowych kąpieli?? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
|