wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
karmy wegetarianskie dla zwierzat domowych
Autor Wiadomość
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-29, 11:36   

Alispo...no ale nawet karmiony kot poluje :roll: To co - nie wypuszczac z domu?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-10-29, 11:42   

Moja chodziła z dzwoneczkiem, ale przestraszyłam się, że ten dzwoneczek może uczynić z niej ofiarę, np. psa, więc zdjęłam. Na początku strasznie przeżywałam każde ptasie zwłoki, które kicia nam dostarczała na balkon.
Przecież jakieś drapieżniki muszą regulowac populacje ptaków, myszy, itp. zwierząt.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-29, 11:43   

Mój kot wychodzi kiedy chce i nie wyobrażam sobie mu tego zabronić i ograniczyć mu wolność.. Poluje na myszy, czasem ptaki i zazwyczaj zjada je... Wolałabym, żeby tego nie robił, również dlatego, że te okoliczne myszy są w dużej liczbie zarażone larwami tasiemca i moje kocio co trochę trzeba odtasiemczać...
On ma bardzo silny instynkt łowcy i czasem jeśli udaje mi się mu zabrać i "uratować" nieuszkodzoną mysz to on się na mnie wydziera, gdy ją wynoszę na łąkę i wypuszczam. Jemu się oczyska wtedy "świecą" i wiem, że on po prostu "musi" polować..
Wiem, że wypuszczanie kota to różne zagrożenia, ale nie wyobrażam sobie inaczej :shock: Chyba, że od maleńkości kot nie wychodzi w ogóle.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-29, 11:51   

wychodzacy czy niewychodzacy to juz inny temat(z reszta juz takowy jest;),chodzilo mi raczej o rozumowanie typu niech sobie sam poluje,JA do tego nie przyloze reki..a co to za roznica?
Co do regulowania populacji to koty domowe sa drapieznikie wprowadzonym przez czlowieka,moze co do szczurow to mozna by sie zgodzic,bo one tez nienaturalnie szturmuja miasto,ale np.w stosunkudo wielu ptakow kot domowy to raczej klusownik..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-10-29, 13:03   

Karolina napisał/a:
Ale w sumie w karmach mięsnych tego mięsa też nie jest wiele ;-)
to zależy w jakich - w dobrych powinno być dużo, w Whiskasach i innych fast foodach jest 4%, ale kot się od tego psuje podobno...
Malinetshka napisał/a:
Wiem, że wypuszczanie kota to różne zagrożenia, ale nie wyobrażam sobie inaczej :shock:
a ja sobie nie wyobrażam wypuszczania ukochanego kota... z moich obserwacji różnych kotów wynika, ze koty wychodzące to w dużej mierze koty "jednoroczne" - tzn. żyją krótko :/
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-10-29, 13:08   

kofi, moje zwierzęta jedzą mięso, ale ja nie czuję się z tym hipokrytką. tak po prawdzie to się nawet nad tym nie zastanawiam, nie mam czasu analizować.
też mi przykro znajdować upolowane myszy, krety, ptaki, mam takie same odczucia jak Mali, staram się ratować jak zauważę, ale to czysta natura. mieszkamy przy lesie, myszy masa, dla mnie polowanie kota to naturalne zachowanie. bardzo sobie cenię swoją wolność, i nie zamierzam kotów przywiązywać do palika żeby pobiegały po ogródku na wyciągnięcie smyczy.

moje kotki gdy mieszkaliśmy w bloku nie wychodziły na dwór, ale jak się przenieśliśmy do swojego domu to odżyły. podwórkowe tygrysy a nie królowe kanap.

[ Dodano: 2008-10-29, 13:09 ]
a nie lepiej żyć krótko pełnią życia?
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-29, 13:32   

Lily napisał/a:
Malinetshka napisał/a:
Wiem, że wypuszczanie kota to różne zagrożenia, ale nie wyobrażam sobie inaczej :shock:

a ja sobie nie wyobrażam wypuszczania ukochanego kota... z moich obserwacji różnych kotów wynika, ze koty wychodzące to w dużej mierze koty "jednoroczne" - tzn. żyją krótko :/

Lily, mogę się odnieść jedynie do mojego kota, tego, którego znam. On się urodził na wsi, w stodole. Przywieźliśmy go do siebie, gdy miał już 4 miesiące, więc nie był maleńki. Zdążył się przyzwyczaić do życia na zewnątrz. Przez pierwszy miesiąc u nas, gdy mieszkaliśmy jeszcze w bloku, nie wychodził. Wypuszczenie go na takie osiedle oznaczałoby wg mnie skazanie go na prawie pewną śmierć.. Raz jedynie wzięłam go na smyczkę i szelki, ale okazało się to być dla niego takim stresem, że prędzej weszliśmy do mieszkania z powrotem niż niego wyszliśmy :-> Poczekałam więc aż się przeprowadzimy. Józek powolutku przyzwyczaił się do nas i do nowego otoczenia. Daliśmy mu wolną "rękę" (łapę? ;-) ) w decydowaniu czy chce wychodzić. I wychodzi. Nie jest tu jakoś super bezpiecznie...też są samochody, psy itp. Ale na pewno jest dużo inaczej niż w bloku. Są pola, lasek, łąki.. W mieście raczej bym się nie zdecydowała na wypuszczanie kota.
Sorry za powielanie tematu o "wychodzących"..jakoś tak wyszło :P
Alispo napisał/a:
chodzilo mi raczej o rozumowanie typu niech sobie sam poluje,JA do tego nie przyloze reki..a co to za roznica?

Tu myślę podobnie.. Jeśli nie dam mu mięsa w karmie to może będzie jeszcze więcej polował? Przecież to wielce prawdopodobne skoro wychodzi...
Alispo napisał/a:
Co do regulowania populacji to koty domowe sa drapieznikie wprowadzonym przez czlowieka,moze co do szczurow to mozna by sie zgodzic,bo one tez nienaturalnie szturmuja miasto,ale np.w stosunkudo wielu ptakow kot domowy to raczej klusownik..

Coś w tym jest, o czym piszesz. Cała kwestia udomowienia zwierząt lub wręcz stworzenia nowych gatunków przez człowieka jest dla mnie kontrowersyjna... Ciężko wyczuć granicę m-dzy tym, co naturalne a tym co nie. Jednak ja staram się zaakceptować daną sytuację taką, jaka jest, w miarę możliwości oczywiście. Tzn. jeśli naturą mojego kota jest polowanie to ja nie chcę w to ingerować.. Nie chcę go "ustawiać" po swojemu. Choć z drugiej strony rozumiem takie głosy, że taki kot mimo wszystko nie jest do końca taki "naturalny", skoro mieszka u człowieka i zdaje się na jego opiekę i żywienie. Ale ja po prostu nie chcę jeszcze bardziej na niego wpływać niż wpływam...
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-30, 10:47   

W mieście kota na ulicę tez bym nie wypuściła.
Na wsi nasz kotka życje sobie już 7 rok i ma się dobrze :-D
Co do żarełka - ja daję Animondę i mięsa jest minimalnie 4%. W suchej nie wiem.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-10-30, 11:01   

Alispo napisał/a:
wychodzacy czy niewychodzacy to juz inny temat(z reszta juz takowy jest;),chodzilo mi raczej o rozumowanie typu niech sobie sam poluje,JA do tego nie przyloze reki..a co to za roznica?

Chodziło mi o przemysłowy chów zwierząt. Jak moje psy jadły gotowane i raz na tydzień-dwa chodziłam do sklepu kupić im tego indyka, czułam się paskudnie. Teraz mniej o tym myślę, bo jedzą suchą, ale niczego to przecież nie zmienia.
Przecież nie myślę o tym, żeby kotu dawać tylko warzywa, a resztę niech sobie sam organizuje, tylko o tym, że on i tak sobie coś tam upoluje. Tzn. moja kocica już nie wychodzi, bo nie chce. A jak mieszkaliśmy w mieście to wychodziła - 10 lat - mieszkaliśmy na parterze i chodziła przez balkon. Czasem po 10 razy w nocy trzeba było ją wpuszczać i wypuszczać i gdzybyśmy tego nie zrobili, to wydrapałaby chyba dziurę w ścianie. Do dzieci tyle razy w nocy nie wstawałam, co do kota ]:-> .
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-10-30, 12:25   

Karolina napisał/a:
Co do żarełka - ja daję Animondę i mięsa jest minimalnie 4%
na mojej jest napisane 80% kaczki, 20% kurczaka.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-10-30, 12:27   

Lily napisał/a:
Karolina napisał/a:
Co do żarełka - ja daję Animondę i mięsa jest minimalnie 4%
na mojej jest napisane 80% kaczki, 20% kurczaka.

Lily może to jest skład tych 4%? ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-10-30, 12:45   

4% jest na Whiskasie i Kitekacie, na Animondzie nie ma nic o 4%.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-30, 18:50   

Animondy sa bardzo rozne,niektore bardzo malo miesne,inne maja prawie samo mieso.A z procentami to tez jest roznie,czasem dotycza konkretnego miesa oprocz odpadkow,czasem dotycza wszystkich produktow zwierzecych w karmie,czasem dotycza karmy jeszcze nieprzerobionej,niewysuszonej,rozne takie chwyty,kwestia marketingu;)

procent cukru w cukrze;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-10-30, 19:08   

No, ja mam takie małe puszki, faktycznie są jeszcze duże i tańsze, tamte pewnie mają 4%...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-10-30, 22:12   

Tak ja kupiłam tę tańsza animondę. Teraz kupiłam tą tańszą - Brocconis bo testuję po których Fado ma rozwolnienie.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-03, 21:55   

cos nowego psiego,vege i dobra cena w porownaniu z innymi vege:
hxxp://www.dogspassion.pl/pl/kinds-2-99-639-vegetarian.html]hxxp://www.dogspassion.pl/pl/kinds-2-99-639-vegetarian.html
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lerka 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 26 Paź 2008
Posty: 311
Skąd: okol. W-wy
Wysłany: 2008-12-04, 10:54   

Rzeczywiście cenowo przystępne, tylko pozostaje pytanie o kwestie zwierzęce i wege. To jedyny produkt wegetariański tej firmy. Reszta ich produktów zawiera mięso. Ciekawe jak jest z testowaniem karm i procesem ich powstawania. Ja nic nie wiem na ten temat i nie piszę, że coś jest nie tak, tylko zastanawiam się jaka jest polityka firmy, bo byłam na stronie jej wyłącznego dystrybutora (i innych mięsnych karm) na rynek PL, i nie ma tam słowa o nietestowaniu itp. Za to jest takie zdanie "Naszą ofertę na polskim rynku będziemy stale powiększać o najciekawsze produkty z wielotysięcznej puli produktów i specyfików PERRO GmbH.". Ja nie mam czasu, ale może ktoś będzie mógł poczytać o tej firmie i się zorientować co i jak, i tu napisać.
_________________
www.evergreen.pl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-04, 10:57   

podobnie jest z Yarrah organic,ich produkty bywaja m.in.na Greenplanet(tzn.te weganskie),ale maja tez miesne..ale oni nie testuja,Perro-nie wiem,moze gdzies sie natkne na informację.
na listach Pety nie ma:

hxxp://www.iamscruelty.com/notTested.asp]hxxp://www.iamscruelty.com/notTested.asp
hxxp://www.peta.org.uk/feat/non_tested_companion_animal_food.asp]hxxp://www.peta.org.uk/feat/non_tested_companion_animal_food.asp

Swoja drogą jest na nich sporo karm miesnych wysokiej jakosci,takie topowe firmy czasem,w Pl malo znane,taki exclusive jeszcze troche u nas,czesto karmy naturalne/holistyczne sa nietestowane,taki jest teraz trend(i dobrze;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lerka 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 26 Paź 2008
Posty: 311
Skąd: okol. W-wy
Wysłany: 2008-12-04, 11:18   

No właśnie, dlatego Ami jest fajna, bo nie jest testowana i nie produkują innych mięsnych. W Perro mnie zaniepokoiło głównie nie to, że mają karmy mięsne, co fakt, że produkują też, jak podaje dystrybutor na swojej stronie: "a także suplementy diety, odżywki, preparaty witaminowe.". Może nie są testowane, a może są... Ja nie wiem.
_________________
www.evergreen.pl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-04, 13:13   

Lerka napisał/a:
No właśnie, dlatego Ami jest fajna, bo nie jest testowana i nie produkują innych mięsnych.

I chyba tak samo jest z Benevo.Benevo bedzie niebawem przetestowana na moich kotach ;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lerka 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 26 Paź 2008
Posty: 311
Skąd: okol. W-wy
Wysłany: 2008-12-04, 13:18   

Tak, chyba tak jest. Jak szukaliśmy w necie info, to tak ustaliliśmy.
_________________
www.evergreen.pl
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-24, 11:20   

Kilka ofert korzystnych cenowo:
hxxp://www.dogspassion.pl/pl/kinds-2-99-639-vegetarian.html]hxxp://www.dogspassion.pl/pl/kinds-2-99-639-vegetarian.html
hxxp://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalistyczna_alternatywna/wegetarianska]hxxp://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalistyczna_alternatywna/wegetarianska
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-05-24, 11:41   

Alispo, dzięki wielkie :) Nawet nie wiedziałam, że tyle jest tych marek w Pl dostępnych :shock:
Jak myślisz, na ile może wystarczyć taki 10 kg worek dla 5kg psa?

[ Dodano: 2009-05-24, 11:43 ]
I którą byś Ty najbardziej polecała?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-24, 13:33   

z tych najbardziej przekonuje mnie Yarrah.
Przy duzych workach oplaca sie tez Benevo(dostepne np.w Greenplanet),Ami dog ma plusa za kwas linolenowy.Szoda,ze w tych karmach nie ma dodatku tauryny,moglby byc,psu tez by sie przydala,nie jest niezbedna jak u kota,ale mogliby dorzucic,utkwila mi troche ta kwestia tauryny po zajeciach z jedna doktorką wet. dietetyczką,ktora z reszta jak najbardziej szanowala diete vege/an:)


Martuś-kazda karma ma inne dawkowanie,musialabys poszukac albo popytac kogos,tak baaardzo orientacyjnie to z 80-90g dziennie,ale dawki moga sie bardzo roznic.To jest dorosly pies juz?
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-05-24, 13:56   

Dziękuję bardzo :)

Alispo napisał/a:
To jest dorosly pies juz?

Ma niecałe dwa lata.

A co do kwasu linolenowego to Saba regularnie zżera Jasiowi kasze z oliwą i pestkami dyni, czy to źle?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,86 sekundy. Zapytań do SQL: 12