wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
nie chce iść spać
Autor Wiadomość
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-04-22, 21:15   

koralina, u nas od 2 do 4 dżemek dziennie w zależności od tego jakie są długie, jak spędzamy dzień itp. Chomik usypia zazwyczaj z cyckiem, ale też na spacerze w gondoli, w chuście czy lulany (ale na to ostatnie już brakuje mi sił), bardzo rzadko ale zdarza się też że jest już tak zmęczony aktywnością że zasypia jak go tylko wezmę na ręce i spokojnie mogę go odłożyć.
Myślę, że dacie radę ułożyć sobie życie po powrocie do pracy, Li będzie większa i będzie więcej ogarniać, na ten temat ostatnio fajnie pisała Hafija: tu link: hxxp://www.hafija.pl/2015/03/krotki-wpis-o-tym-jak-nie-nauczylam-dziecka-samodzielnego-zasypiania.html
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-22, 21:34   

koralina1987, nie martw się na zapas, bo Lili się może 5 razy odmienić 8-)
Zosia od ma kilka sposobów zasypiania podstawowych: cyc / chusta / nosidło / wózek. Od jakiegoś czasu też auto. Z tym że cyc ostatnio tylko z lulaniem dodatkowym. Oczywiście cyc zawsze jest preferowanym sposobem, a najlepiej spać z owym w dzióbku. Bardzo długo nasze drzemki były tylko przy cycku albo w chuście, teraz zazwyczaj są tylko w wózku (opcja odkładania do łóżeczka nadal nie działa).
Ale: jak nie ma mamy, to uśnie i u taty na rękach, i nawet u babci. Lila też sobie poradzi, zobaczysz.
W ogóle z tym cycem u nas jest tak - jak jest mama, to woła i co godzinę czasem. Jak nie ma - 5 godzin mija, i nie woła :shock: Dzieci są mądre :->
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-22, 21:38   

Kuzwa, kuzwa, no faktycznie!!! Jak jestem, to ten cycek jakos czesto jest memlany, a dzis z jogi wrocilam po trzech godzinach i dopiero jeszcze po pol godzinie Pola chciala cyca. Czyli...wyjezdzam na weekend :-D
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-04-22, 21:38   

Dziekuje dziewczyny. Od razu mi lepiej.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-04-22, 21:51   

zlotooka napisał/a:
W ogóle z tym cycem u nas jest tak - jak jest mama, to woła i co godzinę czasem. Jak nie ma - 5 godzin mija, i nie woła Dzieci są mądre
heh u nas dokładnie to samo, jak jest dużo atrakcji to i 5 godzin wytrzyma, a jak jestem z nim sama w domu to rzuca się na cycy do 2 conajmniej. Eh, no ale czy my dorośli też tak nie mamy? Jak zabiegany dzień to i o jedzeniu się zapomina ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-23, 22:46   

panikanka napisał/a:
Eh, no ale czy my dorośli też tak nie mamy? Jak zabiegany dzień to i o jedzeniu się zapomina

...a jak na stole otwarte ptasie mleczko, to się całą paczkę wyżre :-P

W temacie dodam, że u nas dziś od rana mało cycowania, bo różne atrakcje były, za to po południu ząbki [chyba] pannę męczyły, no i mamusia pod ręką, więc co chwila było pocieszanie przy cycusiu...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-12, 22:05   

4 mce do powrotu do pracy a my w czarnej dupie z zasypianiem bez mamy. Udalo sie ze 3 razy w wózku ululac ale chyba za szybko na pedrakach pochwalilam sie sukcesem...a przez to ze je zupelnie normalne porcje jedzenia to gdy opcha sie cycem do usniecia to 45 razy jej sie odbija czasami z ulaniem, puszcza baki i chyba ja boli brzuch z przezarcia.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-05-13, 11:10   

Przez te 4miesiacewszytsko moze sie odmienic. Moze przestanie sypiac w dzien calkiem po roku ]:->
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
koralina1987 

Dołączyła: 28 Wrz 2013
Posty: 937
Wysłany: 2015-05-13, 11:25   

kml, a może jeszcze nie wrócę do pracy ;) emerytki zajmują miejsce i mój awans stoi pod znakiem zapytania do końca maja...póki co dziś sukces, drzemka w łóżeczku pocycała chwile i odłożyłam ją. I śpi już 40 minut. A ja leżę do góry dupą i tęsknię ;) hahaha
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczek.pl/]

Zapraszam - hxxp://quchniawege.blogspot.com/
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-05-13, 12:07   

koralina1987, a zostawiałaś kiedyś Lilę samą, kiedy drzemka wypadała?
Ja też toczyłam batalie o "spanie bez cyca", dałam sobie spokój, bo po co? Okazało się, że Zosia przy mamie usypia przy cycu najchętniej (albo w wózku), za to jak mamy nie ma - uśnie u kogoś innego. Zdarzyło jej się już oczywiście u taty, u obu babć, cioci... Oczywiście na rękach :mryellow:

Nie martw się na zapas, naprawdę... A ja za tym usypianiem przy cycu będę kiedyś tęsknić chyba... No i spróbuj kiedyś z tym usypianiem bez mamy - możesz się zaskoczyć :->

kml to chyba kiedyś napisała, że dzieci zupełnie inaczej zachowują się przy mamie i bez mamy. U nas to 100% prawda.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-05-13, 13:00   

Wszystko moze sie zdarzyc. Grunt to spokoj. Twoje spinanie sie moze pogorszyc sprawe. To co my przechodzilismy z usypianiem Igi, to koszmar. A wróciłam do pracy bez problemu, tuz przed nawet przestala chciec w ciagu dnia kolysanek z YT i wystarcza jej spiewane :shock: Ao to naj sie martwilam.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-05-15, 08:12   

Hm...Pola zasypia u taty bez problemu. Tyle, ze na rekach, po krotkim bujaniu na pilce. Odlozenie, to juz inna para kaloszy ]:->
W dzien spi w wozku, w chuscie lub przy cycu i czasem jak go memla, to jej wrecz wyszarpuje i zdarza sie, ze spi dalej nawet kilkadziesiat minut. Chyba sobie zapomina go wypluc :->
A w wozku zasypia, bo wiem, ze co ok 2-3h musi sie zdrzemnac, wiec po tym czasie i nakarmieniu, jak widze, ze juz marudzi, pakuje ja do wozka i wychodze, wstrzasy ja lulaja. Czasem jade takim krzywym trawnikiem ]:-> ]:-> dziala :-D bez placzu, niekiedy ciumka smoczka. Moze Ci to pomoze? Chociaz pewnie sprawdzilas juz taka metode i nie tylko;-)
Chusta robi cuda w tej kwestii, ale nie probowalam jeszcze odkladac.
Za to wieczorem, masakra. Ja o 19 juz wykapana, bo od 20 Pola zaczyna z miewyjasnionych przyczyn pare minut plakac. No, a jak wyjde chociaz do kibla, to jest taki placz...i na rekach i na pilce i wszedzie...nie wiem, o co chodzi:-( ale chyba widze prawidlowosc dziwna...ze ona bez tego placzu gorzej i trudniej zasypia :shock: nawet jesli, to i tak sie budzi, poplacze i dopiero...Wiecie dlaczego, jak, po co? Cyca ma kiedy chce, dupa sucha, spi ze mna...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-09-24, 17:51   

czasami się zastanawiam czy mamy jakikolwiek wpływ na to jak śpi dziecko, trochę odchodze od zmysłów, bo Staś od jakiegoś miesiąca albo może i nawet dlłużej oprócz miliona cycowań na śpiocha wybudza mi się w środku nocy, ok 2 w nocy czasem później jak późnej idzie spać i zasypa dopiero po około 2 godzinach, a tak włazi na mnie, przewala się po łużku, chodzi po całej sypialni, rzuca się na poduszki, czasem płacze a czasem nie. Strasznie mnie te noce męczą... ma już 1 dżemkę w ciągu dnia, więc to nie dlatego, że za dużo spi w dzień, wychodzą mu górne dwójki, ale jakos mi się nie chce wierzyć że to przez"ząbki"...macie jakiś rady?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-09-24, 20:41   

panikanka, wiem, wiem, oklepane... Ale ja naprawdę stawiam na osławione ząbki. Gryzie Cię też nadal? Bo Zosia mnie gryzie właśnie odkąd kolejna partia uzębienia się przebija... I w najgorszych chwilach gorzej sypia też. No ale i nas takie chwile trwają parę dni :roll:
panikanka napisał/a:
czasami się zastanawiam czy mamy jakikolwiek wpływ na to jak śpi dziecko,

Mam podobne przemyślenia, nie tylko odnośnie spania zresztą :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-09-25, 08:39   

zlotooka, ostatnio czytałam artykuł, w którym przedstawiono wyniki badań świadczące o braku związku ząbkowania z zachowaniem dziecka i ilością pobudek :P
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-09-25, 09:04   

Panikanka, jak ja Cie rozumiem. I rad żadnych nie mam niestety. :-( Tzn. wiem co u nas by pomogło. Odstawienie od piersi. I zaczynam o tym myśleć na poważnie, bo mam dość. Do tego jestem połamana z każdej strony od tych całonocnych karmień. :-|
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-09-25, 11:43   

Zlotooka, gryzienie mu trochę przeszło, tzn. czasem mu się zdarzy, ale faza ostrego gremlina mu przeszła.
Dziś noc bez pobudki na szczęście, nawet milion cycków w nocy jest lepsza niż 2 godzinna impreza...
Lady_Bird no to przynajmniej nie jestem sama :-| Już czasem myślę, że wszystkie dzieci "ładnie śpią" (bo o takich tylko słyszę wokoło) a tylko my mamy jakieś nocne przewalanki. No i jeszcze ie się nasłuchałam, że około roku, to spanie już luzik, cała noc przespana, a u nas im bliżej roczku tym gorzej... Też mi odstawienie przeszło przez myśl, ale bardo bym chciała żeby Staś odstawił się od cycka sam... Teraz widzę, że spełnienie tego może być momentami bardzo trudne w realizacji...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
Alexa 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 366
Skąd: Kielce/Deutschland
Wysłany: 2015-09-25, 12:08   

Nie załamujcie mnie, bo cały czas mam nadzieję, że noce się ustabilizują z każdym miesiącem. Mój młody jeszcze pół roku nie ma, a sytuacja wygląda podobnie. Rzuca się po łóżku przez sen, obraca na brzuch, pełza, macha kończynami, kwęczy, cyc za cycem, nocne aktywności. W środku nocy jest też taka faza że śpi tylko na rękach, nie da się go odłożyć i spać obok niego, bo od razu się budzi z marudzeniem. Wiec zdarza się że z nim śpoę na rękach siedząc na łóżku oparta o ścianę, albo w fotelu... :roll: albo tatuś go przejmuje i buja, jeśli ja już wymiękam.
Hmmmm jeśli to nie ząbkowanie, to kurna co?? Tak wiem skok rozwojowy, chyba taki co trwa kilka miesięcy bez przerwy.
I chodzę codziennie przybita, a zdarza się że mnie jeszcze dobije jakaś super duper koleżanka, co ma dziecko w podobnym wieku i się dziwi, jak to, Mamy z Mikołajem takie noce? Jej jak zje super kaszkę nestle na noc i popije butlą mm, to śpi jak zabity 10 godzin. U nich oczywiście bez kp. Nie moja sprawa, ale potrafi dobić...

U nas jeszcze taki problem w dzień. Może coś doradzacie. Młody ma 4-5 drzemek w ciągu dnia, dłuższych, krótszych, o podobnych porach. czasem zasypia w 2 sekundy, kiedy jest naprawdę zmęczony, i nie ma z tym problemu. Ale. Nie uśnie inaczej, tylko przy cycku, albo bujany na piłce w domu.
A to stanowi jednak pewien problem przy dłuższych wyjściach. Bo z nakarmieniem nie ma problemu, gdzieś tam zawsze go nakrmię. Ale z uśpieniem gorzej. Nie śpi w wózku. Nie śpi w chuście. Nie śpi w foteliku samochodowym. Wczoraj, podczas wyprawy na zakupy, musiałam z nim lecieć do samochodu, dałam cycka na tylnym siedzeniu, i spał mi na rękach pół godziny. Innym razem, jak było do auta daleko, to spał mi na cycku, a ja siedziałam na jakimś kurna murku w jakimś zaułku... Widzę dzieci śpiące w wózkach i też bym tak chciała z Mikołajem :-(
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

"W toku ewolucji nie mógł powstać gatunek, w którym dzieci doprowadzałyby swoich rodziców do szału - to byłoby wbrew logice."
Jean Liedloff "W głębi kontinuum"
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-09-25, 12:29   

No ja mam wrazenie, ze im dalej w las tym gorzej, z wiekiem spanie sie nie poprawia, tzn moja mała chce iść spac, ok 20 najpóźniej elegancko zasypia, nie placze, zadowolona, na piersi, przytulona, zajmuje jej to kilka minut, wieczory mam fajne i spokojne od zawsze, ale budzi sie wiele razy i potrafi wisieć, pol nocy, współspanie nie pomogło, tyle ze ja jestem w lepszej formie, sa dni kiedy spi "super" (budzi sie ze dwa razy) a Sa dni kiedy ma maratony. Od piersi w dzien sie sama odstawiła mając mnie na każde skinienie ale to nic nie wniosło w nocny sen, wiec ja juz nic nie wiem. Ja widze zależność miedzy zębami a nockami ale moze o to przypadek - skoro badania cos innego wskazują?
Dopóki nie musze iść do pracy, moja główna robota to dziecko, to po prostu czekam az dojrzeje do przesypiala nocy. Z matkami na ten temat nie rozmawiam (nawet na forum bo gdy sie zalilam zostałam opieprzona). Nie słucham mojej mamy ktora twierdzi, ze ja spałam cała noc odkąd sie urodziłam. Danika owszem spała niezle do 3-4 miesiąca i to w sswoim łóżeczku ale jej sie odwidziało.
Zauważyłam, ze jednym z powodów pobudki jest siku. Ja ja przystawiam do piersi, ssie z zamkniętymi oczami a maz zmienia pieluszkę w tym samym czasie po ciemku wiec redukujemy długość pobudki. I swieza pielucha sprawia ze noc jest spokojniejsza...ale i tak oboje mamy dosc. Wiem, ze sie sama pewnego dnia odstawi (tak jak zrobiła to w dzien) i prześpi noc...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2015-09-25, 21:05   

Veronique napisał/a:
ze ja spałam cała noc odkąd sie urodziłam.
ja byłam bardzo spokojnym dzieckiem, a syn jakby mrówki z du.. miał, ani to moja wina ani zasługa. U ciebie tak samo
panikanka napisał/a:
czasami się zastanawiam czy mamy jakikolwiek wpływ na to jak śpi dziecko,
żadnego, dziecko też człowiek i swe upodobania i antypatie ma, jak nie lubi spać to nie lubi; geniusze podobno mniej snu potrzebują, ale mój syn geniuszem nie jest, a jak było spanie mój wróg, tak po 10 latach nadal jest. Wcześniej czy później nadchodzi etap gdy możesz wrzeszczeć: marsz do łózka i nie interesuje mnie, że nie możesz zasnąć ;)
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-09-25, 21:53   

majaja

No dobrze, sa dzieci ktore nie lubią chodzic spac, awanturują sie i płaczą. A co z moja Danika ktora nie ma nic przeciwko, gdy mowie idziemy spac przykłada rękę do ucha i idzie sama ze mna do sypialni w dobrym humorze i zasypia? Ale budzi sie czasem jak szalona na piers a czasem nie czesto. Ale generalnie raczej spi zle a do 4 miesiaca spała na prawdę niezle? Nagle stwierdziła ze nie lubi spac?
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-09-25, 22:09   

Alexa napisał/a:
Nie załamujcie mnie, bo cały czas mam nadzieję, że noce się ustabilizują z każdym miesiącem.

Może tak być. Moja spała do 5 mca, potem zaczęła szaleć. Ty odbębnisz teraz i niebawem będziesz miała luz ;)

Veronique napisał/a:
majaja

No dobrze, sa dzieci ktore nie lubią chodzic spac, awanturują sie i płaczą. A co z moja Danika ktora nie ma nic przeciwko, gdy mowie idziemy spac przykłada rękę do ucha i idzie sama ze mna do sypialni w dobrym humorze i zasypia? Ale budzi sie czasem jak szalona na piers a czasem nie czesto. Ale generalnie raczej spi zle a do 4 miesiaca spała na prawdę niezle? Nagle stwierdziła ze nie lubi spac?

Choćby moja :-/

majaja napisał/a:
żadnego, dziecko też człowiek i swe upodobania i antypatie ma, jak nie lubi spać to nie lubi; geniusze podobno mniej snu potrzebują, ale mój syn geniuszem nie jest, a jak było spanie mój wróg, tak po 10 latach nadal jest. Wcześniej czy później nadchodzi etap gdy możesz wrzeszczeć: marsz do łózka i nie interesuje mnie, że nie możesz zasnąć ;)

Z tym się nie zgodzę, moja córka potrzebuje duzo snu i lubi spać, a wybudzała sie często i nie potrafiła usnąć. W ciągu dnia była nie do zniesienia. Po odstawieniu od cyca przestałą się budzić 100 razy w nocy. Także wpływ na jej spanie miałam duży.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-09-26, 07:37   

Tez uważam, ze jakis wpływ mamy, gdyby moje dziecko po prostu nie lubilo spac to zawsze i wszędzie by były awanturki o zasypianie itd. A u nas sie zdarzają zle noce, mysle ze to bardziej skomplikowana sprawa i ma na to wpływ wiele rzeczy: zeby, choroba, stan psychiczny, etap rozwoju i pewnie wiele innych.

kml
Jak oduczylas ssac Igę w nocy?
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2015-09-26, 08:52   

Dziewczyny, mi chodziło o to, że nie mamy wpływu na to czy nasze dziecko lubi spać czy nie lubi, możemy szarpać się z jego rytmem dobowym, ale prędzej my polegniemy. Nie ma uniwersalnych rozwiązań ani dwóch takich samym dzieci. Moja córa też lubi spać, i to wcale nie sprawia, że się wysypiam :mrgreen: Teraz jak ma 3,5 to jej pora się przesunęła gdzieś na 20, a wcześniej to i o 18 potrafiła iść spać już na noc, i co jej zrobisz, no nic, w rodzinie sów trafił się "podrzutek" skowronek. Tak jak dziś, przetrzymałam ją wczoraj chyba do po 22 i myślcicie, że dała rano pospać? A skąd, 7 a ona zwarta, gotowa i głodna, bo jeść też lubi rano, a nie jak cała reszta rodziny wieczorem.
Możecie obserwować wasze dzieci, może je kładziecie za późno i są zbyt zmęczone by dobrze spać, albo za wcześnie. Nie bieżcie sobie tylko do serca żadnych ciotek czy mam dobra rada: a moje dziecko to całe noce przesypiało jak tylko się urodziło (czyli co niby lepiej se radziła - guzik - łatwiejszy egzemplarz miała). Zresztą znałam też niemowlaka, u którego takie ładne spanie okazało się objawem poważnej anemii. Kiedyś wasze dzieci będą tak duże, że usypianie będzie polegało na komendzie marsz do łóżka, byleby dotrwać do tego momentu.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2015-09-26, 08:57   

Veronique napisał/a:
kml
Jak oduczylas ssac Igę w nocy?
na wiele dzieci najszybciej działa spanie z kimś innym niż mama i nie dawanie cyca w nocy, po przemordowaniu się całej rodziny przez kilka nocy dziecko jest odstawione. ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 12