wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
nie chce iść spać
Autor Wiadomość
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-01, 08:05   

zlotooka, pewnie jesy, jak mowisz. A wiec rzeka mleka.plynie i w nocy :-) i jakos lepiej jest...dzis nawet moge sie uznac za wyspana.
Acha, Pola zjadla tone kaszki jaglano-ryzowej na kolacje, co zaowocowalo jednym tylko wybudzeniem....(reszta cycow na spiocha).Jej, a jak ona rzeczywiscie wczesniej byla glodna... :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-10-01, 09:22   

zlotooka

Koszmary nocne 2-6 razy na noc od wielu miesięcy? Watpię. Danika nie ogląda bajek (nie mamy telewizji w domu, ekran telewizora służy nam do oglądania filmów z laptopa wieczorami), jest codziennie 4-5 h na świeżym powietrzu, mieszkamy pod Budapesztem gdzie jest zielono, mnóstwo placów zabaw, parków i małych dzieci, chodzi na basen, do teatrów, ma sielskie anielskie zycie z mama u boku, ktora nie musi iść do pracy, ma duzo kontaktu z innymi dziećmi i jest bardzo na nie otwarta, dzieli sie, nie jest agresywna ale jak ktoś chce jej cos zabrać potrafi sie obronić...itd...nie wiem skąd te koszmary by sie brały, tzn na pewno raz na jakis czas cos jej sie przyśni złego, jak kazdemu z nas, ale nie tyle razy w nocy od wielu miesięcy...ja osobiście juz nie mam żadnej teorii dlaczego nie przesypia ciągiem chociaż tych 8-9 godzin. I dlaczego budzi sie i cos krzyczy albo płacze...

A dzis noc średnia, tzn nie było potrzeby ssania od 20:00 do 4:30, tulenie pomagało szybko, przy którejś pobudce około polnocy usiadła, otworzyła oczy i zoabczyla, ze nie ma taty (ktory siedział w innym pokoju i pracował) wiec zaczęła wołać "tata! tata!" I dopiero uspokoiła sie i zasnela gdy maz sie z nami położył i ja przytulil. Pierwszy raz od wielu wielu miesięcy nie dosc ze uspokoił ja szybko ojciec to jeszcze zażyczyła sobie tego osobiście...ja juz nic nie rozumiem...
A w dzien kochana, wesoła, radosna, rozbiegana i z wieloma pomyslami zabaw... - jak zwykle.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
xexaa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2010
Posty: 641
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-03, 10:09   

Cytat:
Po prostu mąż go bierze do łóżka i się kładą. Młody się poprzewraca i śpi. Żadnego płaczu. Od jakiegoś czasu to praktykujemy i póki co działa. Ze mną cyc by musiał być. Potem akrobacje, a potem może cyc, a może by zasnął, nigdy nie wiadomo.

Musimy spróbować. Zwłaszcza, że wczoraj pierwszy raz chyba zasnął sam, w sensie bez cycka w buzi albo podczas bujania. Oczywiście najpierw memłał cycka i memłał, potem akrobacje, potem znów go położyłam, potem znów akrobacje... I wreszcie zaczął się pokładać, wstawać i tak kilka razy, aż wreszcie położył się i zasnął :shock: Nie mogłam uwierzyć :mryellow: Tylko to trwaaaaaa :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Sowa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Mar 2014
Posty: 606
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-10-03, 21:08   

kml napisał/a:

Sowa napisał/a:
Mam też wrażenie, że do tej pory niczego młodej nie nauczyłam ani nie wymogłam na niej w żaden sposób - to ona tu rządzi.

A powinna juz umieć prowadzić samochód, powinna
Albo chociaż ogarniać sorter...

A wczoraj i dziś, uwaga, zasnęła u taty w nosidle na późnowieczornym spacerze i dała się odłożyć :shock: W dodatku wczoraj pospała po tym odłożeniu solidne 5 godzin. Dziś zobaczymy. No to co, od teraz tatko usypia :lol: :-D Jak się tendencja utrzyma, to wybywam na wieczór.
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt1aeebe.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
 
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-10-04, 20:10   

Veronique napisał/a:

Koszmary nocne 2-6 razy na noc od wielu miesięcy? Watpię. Danika nie ogląda bajek (nie mamy telewizji w domu, ekran telewizora służy nam do oglądania filmów z laptopa wieczorami), jest codziennie 4-5 h na świeżym powietrzu, mieszkamy pod Budapesztem gdzie jest zielono, mnóstwo placów zabaw, parków i małych dzieci, chodzi na basen, do teatrów, ma sielskie anielskie zycie z mama u boku, ktora nie musi iść do pracy, ma duzo kontaktu z innymi dziećmi i jest bardzo na nie otwarta, dzieli sie, nie jest agresywna ale jak ktoś chce jej cos zabrać potrafi sie obronić...itd...nie wiem skąd te koszmary by sie brały, tzn na pewno raz na jakis czas cos jej sie przyśni złego, jak kazdemu z nas, ale nie tyle razy w nocy od wielu miesięcy...ja osobiście juz nie mam żadnej teorii dlaczego nie przesypia ciągiem chociaż tych 8-9 godzin. I dlaczego budzi sie i cos krzyczy albo płacze...

Idąc tym tropem, to Iga powinna się budzić ze sto razy w nocy :P Może jest odwrotnie, może Danika ujście emocjom daje nocami? ;)

Sowa napisał/a:
Albo chociaż ogarniać sorter...

Oj nie czytałaś jak moje "nauki" zabawy sorterem się skończyły? ;) Ale już od niecałego miesiąca ogarnia, jak ma ochotę :-P
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-04, 20:22   

Słuchajcie. Stał się cud. Zmieniliśmy muzykę do usypiania ("Klasyka dla smyka" zamiast "Kołysanek utulanek") i Zosia usypia w przeciągu pół godziny raptem, bez płaczu i uciekania. I tak ciężko czasem jej "odpaść", ale jest o dwa nieba lepiej.
Do tego jeszcze moje obowiązkowe mruczando fałszujące do tych melodii i jest git :-> Kto by się spodziewał, że to takie proste!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Sowa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Mar 2014
Posty: 606
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-10-04, 21:28   

kml, no do tych nauk właśnie piję :P

zlotooka, wow :) Hmm, muzyki do usypiania nie próbowałam nigdy...

A u nasza znów zasnęła na spacerze z tatą ;)
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt1aeebe.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
 
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-10-05, 11:46   

U nas śpiewanie kołysanek przeze mnie odbywało sie od zawsze, Danika zasypia w ten sposób do 10 minut. Ostatnio tylko na piersi ale to nie problem poki co.
A u nas juz prawie tydzien bez ssania nocnego (od 8 pm do 5 am), ilośc pobudek porównywalna do ilości pobudek gdy ssala (od 2 do 6). Dzisiejszej nocy obudziła sie raz. Także moze lepiej jest? Wciąż wszystko odbywa sie be dramatu i histerii. Przytulenie, szeptanie śpij - sprawia ze po kilku sekundach Dani zasypia.
Wieczorem zasypia u nas w łóżku i tam pozostaje do rana. Gdy pytam ja wieczorem czy chce spac w swoim lozeczku mowi "nie nie nie" i ma panikę w oczach. Gdy zaproponowałam jej wspólne spanie z jej ulubionym pieskiem i misiem, ta sama reakcja plus misio i piesek wylądowały w naszym łóżku i nie dało sie ich odłożyć do łóżeczka juz. Także mamy dwóch dodatkowych lokatorów...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2015-10-05, 14:21   

kml

Chodziło mi o to ze robie wszystko by miała normalny i higieniczny tryb zycia, dla zdrowia psychicznego i fizycznego, w miarę uregulowany, ale tez nie zbyt intensywny...
Ja juz nie wierze w żadna teorie, uważam, ze ten typ tak ma oraz ze ten typ sie do tego przyzwyczaił...(nawet jesli juz troche z tego wyrósł)...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-05, 18:34   

Sowa, a w ogóle to całe lato ćwiczyliśmy opcję nosidełko + wieczorny spacer do usypiania. Działało cudownie. Tylko teraz trochę za zimno i za ciemno :-(
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-10, 22:49   

moja mala zaczela walke ze snem jakis czas temu i tez wieczorem na cycu powisi (dzisiaj oproznila jednego do sucha i wziela sie za drugiego) pozniej sobie polezy na lozku naszym i popatrzy (bo tam ja karmie wieczorem, z nadzieja, ze zasnie przy karmieniu), pozniej zas niby cyca probuje, ale juz sie aczyna denerwowanie, oczy trze, krzyczy, rasiami wymachuje, a wszystko po to, zeby ja na rece wziac i kolysanki pospiewac. dzisiaj jakos szybko o dziwo to poszlo, i jak zostala odlozona do lozeczka sie nie obudzila, ale nie zawsze idzie tak szybko...
cos mi sie wydaje, ze tak jak jej kuzynka, bedzie sobie otrzy podtrzymywac, zeby sie nie zamykaly :lol:
 
 
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-11, 07:39   

bleach, a, bo rasie, to w ogole przeszkadzaja dziecku sie uspokoic i zapasc w sen. Moze sprobuj spiworek? My na poczatku troche probowalysmy woombie. Srednio sie u nas sprawdzilo, ale chyba wiekszosc mam, ktora korzystala jest zadowolona? Co nieeee pedrako-zuczkomamy? ;-)

Iiiiiiii, co do spania, a raczej jego braku, to mamy winowajce! Pola tak zle znosola actiferol!! Najprawdopodobniej po prostu bolal ja brzuszek, stad to wybudzanie. A mi tyyyyyle czasu zajelo dojscie do tego:-/ odkad odstawilam, noce wygladaja, jak koedys, tj. 12h snu, w tym 6-8karmien na spiocha.
Jestem zla.na siebie, ze tak wolno mysle i przeze mnoe tyle sie moja kochana bidulka nacierpiala:-(

W kazdym razie teraz moge powiedzoec, ze jestem wyspana...I juz nie bede narzekac na ilosc nocnych karmien na spiocha.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-13, 03:31   

Mamy dwa spiworku, tylko, ze w obu raczki sa uwolnione, chociaz w tym jednym moglabym Je w sumie sprobowac zapiac w srodku. Jednakze tak zobaczylam co to to woombie, bo nigdy sie z ta nszea wczesniej nie spotkalam, I sobie zanowilam, znaczy dzidzi zamowilam. Zobaczymy czy bedzie zadowolona z tego, ze rasiami ruszac sie nie da :-P
Zamowilam tez chuste elastyczna wiec mam nadzieje, ze to pomoze nam ze spaniem w dzien :mrgreen: ktore jest tragiczne. Dzisiaj bylo rsz 2 minuty, pozniej az 10minut a w koncu kolo 20 jakims cudem sie jej na pol godzinki zasnelo.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-22, 09:19   

Jak widac w watku o chustonoszeniu chusta nam poki co nie pomaga w spaniu dziennym :-P ale Violet sama zaczela spac czesciej w dzien, widocznie przeszedl na to czas, nadal jest to jakies 20-30 minut, ale lepsze te 3 drzemki w ciagu dnia niz jedna, albo kilka po 10 minut. Woombie mamy, myslalam, ze bedzie z nim walczyc o wolnosc raczej, ale nawet jej sie podoba, I tak slodko wyglada jak robaczek :-) nie pomaga w usypianie, àle fajne jest ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
majczi 

Dołączyła: 05 Sty 2015
Posty: 292
Skąd: Opole
Wysłany: 2015-10-22, 10:15   

ostatnio boki zrywałam jak oglądałam na google grafika co to jest to woombie :mryellow: . jeszcze nie zamówiłam, ale chyba to zrobię, bo myślę że i u nas by się sprawdziło. kiedy przeczytałam tutaj, że dzieciom mogą przeszkadzać w zasypianiu wojujące rączki to zaczęłam przytrzymywać je małemu, kiedy nie mógł zasnąć np. po nocnym karmieniu. czasami zasypia wtedy momentalnie, niesamowite :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-22, 13:24   

majczi, taki maluch czasem nie wie, ze to jego rece ;-) lataja wokol jakies palaki i nie pozwalaja sie wyciszyc.
bleach, generalnie Pola sama w dzien rowniez nie spi dluzej, niz 30min, dlatego ja spie (czytam lub robie co innego) obok niej, zeby zdazyc z cycem po tych 30min (wtedy szuka) i jak pociumka to spi dalej jeszcze do 1-1,5h
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-22, 19:01   

U nas też woombie było nieocenione, rączki bardzo przeszkadzały. A teraz przeszkadza wszystko dookoła (np to, że tata wyszedł 5 minut wcześniej z pokoju, to że lampka już nie świeci, to że pluszaki śpią - wszystko to trzeba opowiedzieć po 10 razy), no i własne nóżki (a właściwie już długie nożyska), które wierzgają jak u źrebaka :-/
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-23, 14:50   

taki robaczek u nas w woombie ;-)

12167795_10207929442263361_420851713_n.jpg
Plik ściągnięto 52 raz(y) 15,62 KB

 
 
amylee 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1180
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-23, 15:46   

bleach, do schrupania :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Alexa 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 366
Skąd: Kielce/Deutschland
Wysłany: 2015-10-23, 17:30   

amylee napisał/a:
generalnie Pola sama w dzien rowniez nie spi dluzej, niz 30min, dlatego ja spie (czytam lub robie co innego) obok niej, zeby zdazyc z cycem po tych 30min (wtedy szuka) i jak pociumka to spi dalej jeszcze do 1-1,5h


Mam ten sam system. Po 30 minutach hop na drugą mańkę i śpi dalej, a ja czytam dalej :mryellow:

A Woombie używamy do tej pory. Kiedy wyrósł z małego, to kupiliśmy w rozmiarze większym i teraz stosujemy tylko na pierwsze nocne spanie do pierwszego karmienia. Dzięki temu śpi spokojnie 3-4 godziny (ale też beze mnie obok, żeby go mleko nie kusiło). Potem bez Woombie budzi się koło mnie już co 1-1,5 h.
Moja znajoma fizjo bardzo chwali ten wynalazek, twierdząc że taki maluch ma wtedy lepsze czucie własnego ciała. pomqłu będziemy się już z woombiakiem żegnać, bo robi się ciasno, a i Mikołaj już pewnie tak tego nie potrzebuje.
Ale warto. Ja nie żałuję wydatku (jak np na leżaczek bujaczek, co kurz zbiera).
A na podobnej zasadzie działa otulanie ciaśniej pieluszką tetrową czy bawełnianą. Choć to nie to samo, bo Pielucha sztywna, Woombie jest z miękkiego i rozciągliwego materiału.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

"W toku ewolucji nie mógł powstać gatunek, w którym dzieci doprowadzałyby swoich rodziców do szału - to byłoby wbrew logice."
Jean Liedloff "W głębi kontinuum"
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-10-23, 18:47   

Alexa napisał/a:
A na podobnej zasadzie działa otulanie ciaśniej pieluszką tetrową czy bawełnianą

Tak, tylko z niej się łatwo wyplątać :-) u nas dopiero woombie dało radę. A musieliśmy z niego zrezygnować ok. 6-7 m-ca właśnie, jak mobilność wzrosła (przekręcanie na brzuszek i wstawanie na czworaki).
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-24, 00:45   

no wlasnie moja mala teraz tez jak zasnie w dzien to po jakims czasie sie obudzi zas na cyca i pozniej troche pospi dalej.
jakis czas temu jak w woombie byla i jeszcze sobie razem w lozku spalysmy bo tatko byl odeslany na kanape ze wzgledu na chorobsko, to nad ranem juz walczyla z tym woombie bo raczki chcialy buzke dotykac :lol:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-10-28, 00:41   

tu akurat wiele zależy od dziecka - my woombie nie stosowaliśmy, bo by się nie sprawdziło - młody od urodzenia nienawidził mieć skrępowanych rąk. Można było go do woli opatulać w kocyki, rożek itp. ale pod jednym warunkiem - ręce musiały być wolne, ciągle się nimi drapał ale i tak wolał to, niż krępowanie. Nawet teraz, jak już ręce nieźle ogarnia, potrafi się na twarzy zadrapać ;-) Aż się dziwię, że przy takiej ruchliwości jeszcze nie siedzi i nie raczkuje...
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2015-10-28, 00:45   

ja tez mialam obawy, ze nie przejdzie, bo juz kilka dni po tym jak calkiem nowa byla, potrafila mi zepsuc rozek jaki jej zrobilam z kocyka, i ogolnie tez uwielbia miec rece na wolnoci, ale ku mojemu zaskoczeniu, ona sie nawet usmiecha kiedy ja zapinam w woombie (jesli robie to kiedy jeszcze nie zasnela). no ale juz w godzinach porannych kiedy jest bardziej obudzona niz spiaca (to ja przed;uzam to poranne spanie :lol: ) to juz widac, ze jej sie mniej podoba :-P
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-11-16, 04:05   

U nas woombie to była totalna porażka, pierwsze parę razy zasnela od razu prawie ale później juz tylko wrzeszczała i się wiła do chwili w której została uwolniona.
Za to teraz - od kilku tygodni budzi się nad ranem (wcześniej też w nocy, koło 1-2) kolo 4,dzis po 3 ]:-> . Wyspana choć zasypia o 21 i kilka razy je, nie przeszkadza jej, że nic do niej nie mowie, siedzimy po ciemku. Bawi sie, gada radośnie, wyciąga książeczki z półek, swoje dwie, trzy godziny wyrabia niezależnie od okoliczności. Ja wstaje o 7 o ile w ogóle uda mi się położyć :-/ . Jakieś rady?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,65 sekundy. Zapytań do SQL: 14