wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przychodnie nie przyjmują nieszczepionych dzieci
Autor Wiadomość
krysia misia 
krysia misia

Dołączyła: 02 Maj 2015
Posty: 1
Skąd: trójmiasto
  Wysłany: 2015-05-02, 16:56   Przychodnie nie przyjmują nieszczepionych dzieci

Przeniosłam się ostatnio z Trójmiasta na jego obrzeża. Chcąc jednak zmienić przychodnię napotkałam na pewien problem. Kiedy pani w rejestracji usłyszała o tym, że moje dzieci są nieszczepione pobiegła po panią doktor. Ta stwierdziła cytuję: "Preferujemy pełne wyszczepienie. Proszę spróbować w innej przychodni" Mieliście do czynienia z podobną sytuacją?
 
 
Jabłania 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 1100
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-03, 16:22   

A to chyba nie jest zgodne z prawem?
_________________
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]

hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-03, 16:36   

Hmm, jeśli to niepubliczna przychodnia, to może zgodne?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-05-03, 18:08   

Ja spotkałam się z pytaniem o to czy szczepię syna gdy zapisywałam go do wybranej pediatry w publicznej przychodni. Odmówiłaby mi gdyby był nieszczepiony.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
Jabłania 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 1100
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-04, 19:47   

Ale skoro podobno okazało się (nie sprawdzałam tego), że pomysł, by do przedszkoli były przyjmowane tylko szczepione dzieci jest niezgody z prawem, to czy w przychodniach tym bardziej tak nie jest? I co np. z dzieckiem, które nie ma wszystkich szczepień, ponieważ ma np. obniżoną odporność, nadpłynność, białaczkę, miało wcześniej nop itd? Nie sprawdzałam tego, ale coś mi się to wydaje dziwne, by przychodnia mogła odmówić przyjęcia takiego dziecka.
_________________
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]

hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-04, 19:51   

Pytanie tylko, czy ktoś chce chodzić do przychodni, w której na niego patrzą wilkiem...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
tatara

Dołączył: 12 Maj 2015
Posty: 4
Wysłany: 2015-05-12, 15:41   

Taka lekarka postąpiła bardzo rozsądnie, takie dziecko jest potencjalnym zagrożeniem dla innych dzieci, które może akurat idą na szczepienie i nie mają odporności na chorobę którą takie niesczepione dziecko może ewentualnie przenosić.
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-12, 17:15   

tatara napisał/a:
Taka lekarka postąpiła bardzo rozsądnie, takie dziecko jest potencjalnym zagrożeniem dla innych dzieci, które może akurat idą na szczepienie i nie mają odporności na chorobę którą takie niesczepione dziecko może ewentualnie przenosić.

W takim razie "takie" dziecko powinno iść do przychodni na szczepienie w specjalnym skafandrze żeby przypadkiem po drodze nie miało styczności z innymi potencjalnymi zagrożeniami w postaci dzieci i dorosłych.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-05-12, 18:07   

eM napisał/a:
tatara napisał/a:
Taka lekarka postąpiła bardzo rozsądnie, takie dziecko jest potencjalnym zagrożeniem dla innych dzieci, które może akurat idą na szczepienie i nie mają odporności na chorobę którą takie niesczepione dziecko może ewentualnie przenosić.

W takim razie "takie" dziecko powinno iść do przychodni na szczepienie w specjalnym skafandrze żeby przypadkiem po drodze nie miało styczności z innymi potencjalnymi zagrożeniami w postaci dzieci i dorosłych.

Ja myślę, że raczej do 18 roku życia żyć w specjalnym odseparowanym pomieszczeniu, dopóki się nie wykona wszystkich szczepień.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Jabłania 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 1100
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-14, 20:12   

Tatara, a Ty jesteś zaszczepiony zgodnie z kalendarzem szczepień dla dorosłych? Myślę, że temat szczepień jest na tyle złożony i trudny, że należy być bardzo ostrożnym wypowiadając się w tej kwestii. Łatwo jest powiedzieć, że lekarka dobrze zrobiła, nie znając przyczyn, dla których dane dziecko nie jest zaszczepione. Kiedyś też to wszystko wydawało mi się takie proste i oczywiste (zwłaszcza, gdy nie miałam jeszcze dzieci). Irytujące jest to, że niekiedy lekarze przyjmują taką postawę jak ta opisana w poście, ale w razie wystąpienia podejrzenia o nop lekceważą problem, nagminnie tego nie zgłaszają, chociaż maja taki obowiązek, a przed szczepieniem nie informują rodziców na temat możliwych skutków ubocznych szczepionki, tego jak należy w razie czego postępować i że takie przypadki trzeba zgłaszać. Gdy coś się stanie, rodzice pozostają sami z problemem.
_________________
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]

hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
hxxp://www.zapytajpolozna.pl]
 
 
kokosikanka

Dołączył: 15 Maj 2015
Posty: 42
Wysłany: 2015-05-15, 16:41   

Cześć :) u mojej chrześnicy był identyczny problem! Jak siostra się przeprowadziła do innego miasta też małej nie chcieli przyjąć do przychodni z powodu braku szczepień. A dodam jeszcze, że akurat była lekko przeziębiona i siostra chciała też od razu umówić się na wizytę następnego dnia. Pani w recepcji nie chciała zapisać a jak siostra tłumaczyła, że mała jest przeziębiona i chce iść na wizytę wiec nie może odmówić choremu dziecku (tak po ludzku) to usłyszała - że, nie ma zagrożenia życia a jeśli nie znajdzie innej przychodni w mieście a małej się pogorszy to może jechać do szpitala na ostry dyżur....
 
 
Trinity 

Dołączyła: 29 Cze 2015
Posty: 26
Wysłany: 2015-06-29, 13:25   

Może w ogóle odmówią leczenia, bo dziecko jest chore... :)

Sama szczepię, ale rozumie, że mogą różne powodu nieszczepienia i co wtedy. A zresztą, obojętnie z jakiego powodu dziecko się szczepi, czy nie, to oni mają zwyczajnie obowiązek przyjąć do przychodni i leczyć bez dyskusji.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13