wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie chcę słuchać o mięsie
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-12-30, 19:36   

Ja nie dyskryminuję nikogo za to, że je mięso, ale jeśli nawet ktoś je od czasu do czasu, to po prostu nie jest wegetarianinem... (zresztą ponoć ja też nie jestem, ze względu na różne "E").
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-12-30, 20:01   

ja też nie dyskryminuję. Zwracam tylko uwagę, że nie ma czegoś takiego jak wege + sosy na mięsie, czy wege + rosołek z kurczaka. To jest słynne semi-wege.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-12-31, 10:36   

a później trzeba walczyć z tekstami typu: no zjedz zupkę, X też była wegetarianką kilka lat, a zupy na kości jadła :evil:
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-12-31, 10:50   

dokładnie, martka.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-01-01, 21:34   

ale mi się dostało!!! nigdy nie pisałam, jaka to jestem total wege. wegetarianką czuję się w jakimś stopniu i wydaje mi się, że to jest kwestia sumienia/wyboru jednostki (czyli indywidualna). w sumie to moja dieta jest pomiędzy semi a lactoovo. Sama gotuję jak wege, z mięsem - ze względu na męża. Te sosy to jakaś pozostałość po moim przechodzeniu na wegetarianizm. Dałam się ubłagać mamie na "mniejsze zło". Nie wiem, nie będę się tłumaczyć. Nikomu nie stawiam się jako wzór do naśladowania i nie wmawiam, że tak wygląda wegetarianizm. Tylko mnie nie kamieniujcie! (bo się będę bać wchodzić więcej na forum :-( )
_________________

 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-01, 22:09   

Spokojnie ;-) po prostu nier istnije cos takiego jak wegetarianizm ale nie 100%-owy ;-) wiec tu sie klania to co zwykle-kwestia nazewnictwai to o czym pisze martka..chcesz miec vege-dziecko,ale sama swoja postawą nie do konca to potwierdzasz..swoj wegetarianizm,a co dopiero malego.Ale to tylko sugestia,moge sie mylic.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-01-01, 22:12   

Alispo, ładnie napisane.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-01-01, 23:02   

Alispo napisał/a:
Spokojnie po prostu nier istnije cos takiego jak wegetarianizm ale nie 100%-owy wiec tu sie klania to co zwykle-kwestia nazewnictwai to o czym pisze martka..chcesz miec vege-dziecko,ale sama swoja postawą nie do konca to potwierdzasz..swoj wegetarianizm,a co dopiero malego.Ale to tylko sugestia,moge sie mylic.

kiedy ja się nie denerwuję... Ale reakcja była ostra. Nie będę może już drążyć tematu. Oczywiście dania mięsne (ale i np. leki zawierające żelatynę)nie są wege i ja nie utrzymuję, że są. Na pytania o moją dietę, odpowiadam zgodnie z prawdą. Nikogo nie oszukuję. Na ile to ma coś wspólnego z wegetarianizmem, nie wiem. Wegetarianką i tak nie powinnam się czuć, skoro dałam się namówić na trochę szynki w trakcie diety eliminacyjnej. Nie jem mięsa, od pewnego czasu też nie gotuję (a jak już - nie smakuję). Może dojrzewam do wegetarianizmu sensus stricto. Ale w jakimś sensie czuję się wege i nic na to nie poradzę. To tyle tytułem wyjaśnienia.
_________________

 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-01-01, 23:05   

Ale nikt Cię kamienować nie będzie...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-01-01, 23:34   

Nie ukrywam, że moje podejście do wege jest dość naiwno-infantylne. Dla mnie, jak ktoś nie je mięsa albo nawet jakiegoś typu, to już ma coś wspólnego z wege. Może niesłusznie. A można być "wegetarianinem marnotrawnym"? :-)
_________________

 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-01-02, 12:36   

Wiecie taka smuta refleksja - podejrzewam, że wielu z nas zostało podstępnie nakarmionych jakąś żelatyną w cieście, albo czymś podobnym. Sama parę razy odkryłam strzępki jakiegoś mięsa w zupie "bezmięsnej", pomijam E... i lekarstwa. Co to są substancje dodatkowe? Ostatnio trafiłam na taką "skrobia żelatynowa" :-?
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2008-01-02, 12:40   

kofi da się tego uniknąć, ale trzeba mieć wiedzę na temat dodatków do żywności i zapał do czytania ulotek. A jedzenie przyjmować tylko od zaufanych osób, którym nie w głowie "psikusy".
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-01-03, 11:40   

Mnie trafia jak osoba gotujaca dla mnie kolacje miesza danie ta sama lyzka co niewegetarianskie :evil: Ostatnio musialam zwrocic uwage.
Nie lubie jesc w niewegetarianskich restauracjach bo nie wierze zeby oni sie jakos specjalnie przejmowali..
 
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2008-01-03, 11:44   

Cytat:
Nie lubie jesc w niewegetarianskich restauracjach bo nie wierze zeby oni sie jakos specjalnie przejmowali..


Również omijam takie knajpy z daleka. Najwyżej zjem naleśnika. W Green Way`u w każdym sosie i zupie czuć kostki, a wiadomo, że nawet te niby warzywne nie są wege :(
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-01-03, 13:09   

Ja też nie lubię jeść w restauracjach. Szczególnie, że pracowałam w kilku. Nawet w UK, gdzie niby świadomość wege jest większa, nikt się nie przejmował - najważniejszy jest zysk niestety. :-?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-01-03, 13:49   

ina napisał/a:
Ja też nie lubię jeść w restauracjach. Szczególnie, że pracowałam w kilku.

Ina, a możesz napisać o tym więcej, jak to wygląda od zaplecza? Ja mam tylko świadomość, że na pewno oszczędza się maksymalnie na produktach, więc nie ma wyrzucania czegoś nadpsutego, nadgniłego etc. Podejrzewam też, że podaje się nie zawsze świeże dania, byle tylko nie stracić ani grosza.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-01-03, 14:01   

Ja pracowałam jedynie w barach (kluby studenckie), w czasie studiów. Ale też niestety sporo widziałam, jak szanuje się klientów. Np. sprzedawali zwykłe hamburgery, jako wegetariańskie. To akurat trochę zmieniło się po tym, jak się tam zatrudniłam, ale kiedy nie było mnie na zmianie nikt się tym nie przejmował, że wegetariańskich jak zwykle na stanie nie ma.. dla klientów zawsze były. A ile radochy przy tym mieli inni pracownicy... :roll: :evil:
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-01-03, 14:05   

Ania D. napisał/a:
Ina, a możesz napisać o tym więcej, jak to wygląda od zaplecza?


Oj było wiele takich sytuacji np:
- np. w jednej restauracji - zupa dnia - to była zupa z proszku knorra :-/
- w innej -bardzo drogiej restauracji zupa była gotowana raz na 2 tygodnie wieeelki gar - i była sprzedawana jako dzisiejsza i jak ktoś się pytał czy wege - to odpowiadali że tak - choć była na kostkach wołowych knorra ( w zasadzie wszystkie zupy na tym były gotowane)
-pieczarki na przystawkę były sprzedawane wegetarianom jako danie ok - choć sos był gotowany na mięsie i winie :-/
-nigdy nie widziałam żeby kucharz używał innych noży do robienia dań wegetariańskich
-kiedyś widziałam jak kucharzowi wyleciała cała sałatka na podłogę - włożył ją z powrotem na talerz i poszła do klienta :-x

wiele tego było, jak sobie przypomnę do dopiszę

[ Dodano: 2008-01-03, 14:09 ]
cd.

- smażono w tym samym oleju frytki i inne "wege " jedzenie co mięsne dania :-/
- niektórzy kucharze nie myli rąk po wyjściu z toalety :shock:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-01-03, 14:17   

ina, ale mówisz o miejscach, które z zasady nie były wege, tylko serwowano tam niby wegetariańskie dania?
nota bene kiedyś w Wiśle oglądaliśmy menu jednej knajpy - dania jarskie kuchni domowej to były pierogi z mięsem
a w Krakowie w jednej restauracji też dania jarskie to był np. omlet z szynką...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-01-03, 14:19   

Lily napisał/a:
ina, ale mówisz o miejscach, które z zasady nie były wege, tylko serwowano tam niby wegetariańskie dania?


tak
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2008-01-03, 15:41   

a propos przemycania miesa - w wieczor sylwestrowy zostawilismy malego u babci, mial tam jesc kolacje i sniadanie (wszystko łacznie z chlebem przygotowalam i przywiozlam) - w srode maly dostal potwornego uczulenia (jeszcze takich silnych objawow azs nie mial) i jak zadzwonilam wypytac sie co tam jadl to sie okazalo, ze rano "sciagnal" babci z kanapki jeden plasterek szynki :evil:
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2008-01-03, 17:02   

dort, współczuję... Czy dziadkom to nie daje do myślenia?
_________________

 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2008-01-03, 17:30   

dort, co za akcja... :-(
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-01-03, 17:46   

U na też było tłumaczenie, że sobie sam wziął... Dort, mam nadzieję, że to da im do myślenia. Mój tata przejął się tylko tym, jak powiedziałam, że mógł bardzo zaszkodzić Pawełkowi dająć mu taki tłuszcz, do ktorego mały nie jest przyzwyczajony.
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2008-01-04, 13:30   

mam nadzieje, że da przynajmniej chwilowo

ale niestety wątpie, żeby przestraszylo to kogoś na długo, pewnie za jakiś czas będą powtarzać probe :evil:
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 12