wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Brzuszkowe 2017
Autor Wiadomość
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-03-25, 01:53   

eM Alicja - ślicznie <3
pocieszyłaś mnie, że takie huśtawki nastroju to norma - oby jak najrzadziej!
oh, a dzisiaj od rana było piękne słońce - nareszcie! :mryellow:

Veronique - mam nadzieję, że Twój mąż już wyzdrowiał :->
zgodzę się mimo chwilowych "niedogodności" ciąża to bardzo fajny stan :-D
Ja na początku, czułam się zwyczajnie natomiast odkąd zaczęłam czuć ruchy - normalnie kosmos :mryellow:

Zastanawiałam się ostatnio jakie dźwięki będzie Jeremi pamiętał z okresu przed urodzeniem - słucham mało muzyki... Jednym z nich na pewno będzie mruczenie, bo - kocisze często drzemią przyklejone do mojego brzucha :lol:
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-03-25, 13:24   

Kotarium,
A dziękujemy, mężowi przeszło, to był jednorazowy incydent wydaje mi się ze po zmieszaniu sałatki ziemniaczanej na occie (wiem, mega zdrowe...) z kawa.
Ale dziwne ze i tak puścił pawia. Kiedyś żeglowalismy po kanarach z załoga doświadczonych żeglarzy i tylko on jeden nie puścił obligatoryjnego pawia podczas pewnej nocy...

Ja myśle ze mózg dziecka w brzuchu rejestruje wszystko ale czy zostaje to w świadomości czy podświadomości nie mam pojęcia. Chyba oba ;-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-03-29, 13:36   

A my jesteśmy po usg 1 trymestru, wszystko wg lekarza wyglada idealnie, maluszek wyglada już jak mały dzidziuś. Widzieliśmy na zbliżeniu 5 paluszków lewej i prawej ręki, widzieliśmy kręgi kręgosłupa, kształtna głowę i bijącego serduszka już tez mogliśmy posłuchać. 160 na minutę! Wszystkie przepływy krwi tez OK. Wyglada ze wszystko będzie dobrze :-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-03-29, 21:59   

Veronique, super! macie fajnego lekarza, to świetnie, że Wam wszystko tak dokładnie pokazał :-D
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-04-03, 12:09   

Kotarium,
Ten lekarz akurat nie był nasz, tylko przypadkowy z kliniki (tutaj tzw usg genetycznego nie wykonuje się w prywatnych gabinetach a w klinice uniwersyteckiej a potem się wraca z wynikiem do swojego lekarza, który nierzadko jest takiej samej rangi specjalista).
Ale był bardzo fajny, to fakt, miał świetny sprzęt na którym widać było każdy szczegół anatomiczny. Na płeć nie patrzyliśmy i nie pytaliśmy.
A wczoraj byłam na podwieczorku w domu narodzin. Pojechałyśmy z Danika. Młoda malowała z dziećmi jaja farbami a ja pogadałam sobie z mamami o porodach w domu lub w domu narodzin. Coraz bardziej jestem przekonana ze to tam powinnam urodzić drugie maleństwo ale trochę mój lekarz jest przeciwny i maz tak jak na początku popierał pomysł tak teraz trochę od tego odchodzi...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-06, 10:42   

hm. Veronique, jakie argumenty podaje lekarz przeciwko domowi narodzin?
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-04-07, 17:38   

Kotarium,

Muszę z nim porozmawiać,bo wczoraj widziałam się z położna z tego domu narodzin i wydaje się ze konflikt między nimi jest na prawdę poważny. Pozostali ginekolodzy z Tubingen nie maja tego problemu raczej. Rozważam nawet zmianę ginekologa.
Tu chyba chodzi o jakieś personalne zatargi?
Jedyne co mi przeburknął to ze nie chce narażać zdrowia i życia mojego i dziecka. Dziwne to bo nigdy nie było tam żadnego wypadku, jakiś powikłań itp. Położna na dziendobry albo odsyla do kliniki uniwersyteckiej (5 -7 min samochodem) albo kwalifikuje do porodu w domu, nie czekają na dramatyczne rozwoje akcji i potrzebę ratowania czyjegoś życia.
Także pogadam z nim szczerze przy następnej wizycie a potem podejmę decyzje. Bo jego tez lubie, chciałabym kontynuować u niego i rodzic tam ale z tego co mówiła położna może to być nie do pogodzenia...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Justyna01 

Dołączyła: 14 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: UK
Wysłany: 2017-04-09, 09:28   

eM, GRATULACJE! Piękne imię!

Byłam teraz w Polsce i poszłam na usg 3D/4D (korciło mnie, bo siostra ma piękną pamiątkę ze swojej ciąży - filmik i zdjęcia). Do tego super specjalista.

Maleństwo ma się świetnie i potwierdziły się moje przeczucia :-D Mamy dziewczynkę!

Mam wyznaczoną datę na moje "połówkowe" za 2 tygodnie tu w UK i zastanawiam się czy jest sens na nie iść skoro już wszystkie parametry zostały pomierzone na tym w Polsce. Z drugiej strony doktor znalazł tzw. Bright Spot w lewej komorze serca (powiedział, że mam nic nie czytać w internecie i się nie przejmować, bo to popularne i zanika często jeszcze przed porodem). Polecił tylko, żebym zgłosiła tu prośbę o dodatkowe echo serca w 20-22 tyg. Zastanawiam się, czy iść na to kolejne usg i sprawdzić, czy to już zanika. Co sądzicie o "szkodliwości" usg? To mity, czy coś w tym jest?

Kolejne pytanie, kiedy zaczęłyście kompletować wyprawkę dla malucha? Chodzi mi głównie o większe gabaryty typu wózek, łóżeczko. No i jaką chustę polecacie (marki)? Chciałabym kangurować malutką od początku. Większość drobnych rzeczy i wszystkie akcesoria będę zamawiać z Polski.

No i ostatnie jakie macie doświadczenia z pieluszkami wielorazowymi? Mam tu dostęp do organicznych pieluszek jednorazowych i myślę, czy na pierwsze tygodnie nie lepiej zacząć z takimi, a potem włączyć wielorazówki, kiedy wszystko się bardziej unormuje? Jakieś marki, które Wam się sprawdziły?

hxxp://fajnamama.pl]
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-09, 14:41   

Veronique napisał/a:
Piękne imię Alicja. Zabawnie bo ostatnio tez urodziła się mojej znajomej dziewczynka i tez właściwie imię nie do końca było wybrane, Alice była jedna z opcji i jak się urodziła to mąż znajomej mówił o niej roboczo per Alice i została Alice :-)

U nas Alicja w ogóle nie była brana pod uwagę. Dopiero po porodzie jak mała leżała na mnie mój narzeczony mówi "Aliszja", a ja Alicja, hmmm czemu nie. A że nie mogliśmy dojść do porozumienia z pozostałymi imionami została Alicja :) ale to dopiero ponad tydzień później ;-)

Justyna01 napisał/a:
eM, GRATULACJE! Piękne imię!

Dziękuję :-)

My wyprawkę zaczęliśmy kompletować pod sam koniec, zresztą co widać tutaj w wątku ;-)
Wózek jakoś z kilka tygodni przed porodem, może dwa. Łóżeczka nie mamy, ciuszki zaczęłam trochę wcześniej, ale i tak większość była za duża i musiałam mniejszych kilka dokupić.

Pieluchuję różnie, raz wielo raz jednorazówki. Ogólnie to mało mam pasujących na tę małą pupcie pieluch, chociaż już widzę, że coraz więcej ich się robi. Wczoraj praktycznie wielo cały dzień, nocka też (bo skończyły się jednorazówki ;-) ), ale dzisiaj już jednorazówkę wsadziłam. Głównie ze zmęczenia i dla mojej wygody chyba. Coś tam pewnie jeszcze bym znalazła z wielo, ale Alicja dała mi trochę popalić i z tego powodu ma jednorazówkę :roll: ;-)

Z chustą nadal jeszcze się nie przyjaźnimy. Próbuję bardzo powoli ją ogarnąć, ale jak na razie nam to nie idzie. A tak już marzę o chustowaniu.

Justyna
gratuluję dziewczynki i super, że wszystko dobrze.

Veronique
, rodziłam w Domu Narodzin i nie żałuję. Najchętniej to bym rodziła w domu, ale że nie miałam wsparcia w tej kwestii to pozostał DN. Marzyłam o tym jak jeszcze w ciąży nie byłam i ciesze się, że wszystko było ok i dane mi było tam rodzić. I zawsze pozostaje ta bliskość szpitala, gdyby wiadomo.
A i moja ginekolog też jakoś tak nie była za, jak jej powiedziałam gdzie chce rodzić. Ale cieszę się, że jej nie posłuchałam i postawiłam na swoim.

Zabieram się za opis porodu i nie mam kiedy go napisać. Musze się jakoś zebrać bo w końcu pozapominam większość ;-)

Dziewczyny, a co tam u reszty słychać? Jak tam ciąże wam mijają? :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-04-09, 19:21   

eM,

Ja sie nie boje komplikacji, bo wiem ze położna albo mnie zakwalifikuje po przyjeździe albo nie i pojadę do kliniki. Raczej nie dzieje się tak ze wszystko jest super, poród super a tu nagle ktoś potrzebuje reanimacji. Dobra położna zauważy pewne oznaki które mogą (choć nie musza) zwiastowac problemy i wtedy nie podejmują ryzyka - ja im ufam.
Mój problem to lekarz, którego po prostu zapytam wprost dlaczego nie chce bym tam rodziła. I z lekarzem i położna z która rozmawiałam (z domu narodzin) złapałam pozytywny kontakt i po prostu nie chciałabym rezygnować z kogoś z powodu ich konfliktu (który mnie nie dotyczy przecież).

Ah chyba cos mi się powolutku brzuszek zaczyna powiększać, jeszcze nie widać ale już czuje moje normalne spodnie troszkę ciasne w brzuchu. Z Danika praktycznie 5 miesięcy chodziłam w normalnych dżinsach. Chyba wyciągnę ciążowe z szafy :shock:
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Sonka 


Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 21
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-04-20, 11:54   

Justyna01, gratulacje! Chyba jakiś wyż jest jeśli o córeczki chodzi ;)

Cytat:
Co sądzicie o "szkodliwości" usg? To mity, czy coś w tym jest?

Ja na razie miałam zrobione 3 USG w tym 2 badania prenatalne. Z jednej strony więcej opinii jest o nieszkodliwości tego typu badań, a z drugiej trzeba wziąć pod uwagę, że na szerszą skalę robi się je stosunkowo niedługo (moja mama np nie miała USG podczas żadnej z 3 ciąż) więc może nie być jeszcze odpowiednio długiego "czasowego odniesienia" do ewentualnych skutków częstego USG. Tak czy inaczej uważam, że jeśli lekarz wyraził taką potrzebę to warto.
Koniec końców może się okazać, że przebywanie przy komputerze, tablecie czy ze smartfonem jest bardziej szkodliwe...

Cytat:
kiedy zaczęłyście kompletować wyprawkę dla malucha?

Syndrom wicia gniazda włączył mi się jakoś około 18-20 tygodnia ;) Na razie mamy Kosz Mojżesza, sporo ciuszków (ale tylko do rozmiaru 62), jakieś kocyki, ręczniki, 3 pieluchy wielorazowe i otulacz (rozkładamy koszty). W następnych miesiącach pieluch ciąg dalszy, wózek i fotelik.

Cytat:
jakie macie doświadczenia z pieluszkami wielorazowymi?

To moja pierwsza ciąża więc doświadczenie zerowe, ale już jakiś czas temu robiłam rozeznanie i sporo o pieluszkach + zestawienia wraz z opiniami są na tym blogu: hxxp://domowa.tv/ile-pieluszek-kupic-lista-wyprawkowa/ . Również planujemy wielorazowe i (awaryjnie) jednorazowe pieluchowanie. Fajne i całkiem zgrabne pieluszki na noworodki są np. z firmy Milovia, liczę że się u nas sprawdzą ;)

eM, Jestem po krzywej cukrowej (BLE! :-x ), na szczęście wszystko w porządku.
Brzuszek zaczął mi się zaokrąglać od jakiś 2 tygodni, więc cieszę się że w końcu można zauważyć mój błogosławiony stan (mimo, że nadal mieszczę się w swoje ciuchy). Mała wierci się strasznie i kopie. Ciekawa jestem czy teraz bardziej to odczuwam bo ma jeszcze trochę miejsca czy będzie"gorzej"...
_________________
<img src="hxxps://lb1f.lilypie.com/1nNAp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-20, 14:50   

Ja utknęłam właśnie przy wyborzepieluszek... Sonka - fajny link, dzięki :-D za miesiąc mam termin, a zupełnie nie wiem jak zabrać do tego jakże ważnego tematu... :roll:
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-24, 09:57   

Dziewczyny, nie mogę znaleźć tematu na forum: jakiego proszku/płynu używacie do prania ciuszków niemowlęcych?

Wróciłam właśnie ze szpitala: jestem zapisana na CC na 19.05. :->
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-24, 15:19   

Kotarium a czemu CC jeśli można wiedzieć?

Widzę, że powoli zbliża się mały wysyp majowych dzieciaczków :-D
mięta, co tam u Ciebie?

Ja pieluszki piorę w proszku którego my używamy (obecnie Almacabio), ciuszki w płynie Biały Jeleń, chociaż ostatnio zauważyłam, że coś kiepsko się wypłukał, ale może to wina pralki. Teraz planuję zakupić Bio-D, kiedyś używałam i dla mnie super.
Ogólnie już od kilku lat nie używam typowo sklepowych proszków, zresztą moja skóra się od nich odzwyczaiła. Kiedyś mama uprała moje rzeczy w proszku, którego używa i swędziała mnie skóra po założeniu ubrania.

Kotarium, a jak tam dylematy pieluszkowe? Już coś wybrane/kupione? :-)

Jak zdania się nie kleją, to przepraszam, ale piszę jedną ręką i mogą pojawiać się małe błędy ;-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-25, 20:31   

eM powodów jest kilka, tak w skrócie: wiek i mankamenty budowy (mięśniaki) :roll:

Dzięki za podpowiedź w sprawie proszków :-D Od paru lat używamy Froscha - niby mają linię dla dzieci, ale nigdzie nie mogę na nią trafić :roll: Wolę płyny niż proszki więc przetestuję Almacabio :) Do jelenia jakoś nie mam przekonania, w sumie bez specjalnego uzasadnienia - tak po prostu coś mi w nim nie leży :-|

Co do pieluszek to poszperałam w internetach i skłaniam się do pieluch z wymiennym wkładem i pewnie do tego jeszcze otulacze do tetry - zobaczę co będzie nam lepiej pasować. Nie wykluczam jednorazówek na samym początku - zanim Marek się przekona do wielorazówek, bo na razie podchodzi do tematu "z pewna dozą nieśmiałości"... ]:->
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-28, 08:23   

Dziewczyny, co u Was? Nam zostały jeszcze tylko trzy :!: tygodnie. Jeremi jest dla mnie bosko łaskawy: wierci się i bryka, ale w taki niesamowicie przyjemny sposób, brzuch przestał mi drętwieć, zgaga do opanowania. Tylko zaczynam się wzruszać z byle powodu :oops:
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-28, 16:16   

Kotarium zleci raz dwa i zaraz będziesz tulić swoje maleństwo :-D

My pieluchujemy się już prawie w całości wielo. Ze dwa razy zdarzyło się użyć nocą jednorazówki. Nasze ulubione Close Parent NB, niestety powoli już wyrasta z nich.
Mój też za bardzo nie był przekonany, a teraz już nic nie komentuje.
U nas na początku jednorazówki (ze względu na dużą ilość kup), potem system mieszany, teraz już staram się tylko wielo.
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-29, 11:58   

eM - właśnie o tych myślałam :) jednorazówki będziemy stosować przede wszystkim w szpitalu, bo tam trzy dni mamy siedzieć, a potem się przestawimy :)
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-04-29, 20:33   

U mnie też już coraz bliżej. Ale brzuch jeszcze wysoko: sapię, dyszę i mam zgagę ;)
We czwartek mialam wizytę u ginekologa, muszę suplementowac żelazo :/ prawda jest taka,że mało o siebie dbam. Żadnej diety itp. Przy Wlodku to chuchalam na siebie a teraz.. :/
Młoda waży ok.2100, ułożona prawidłowo. Dzisiaj zrobiłam żel już do prania ciuszków i na dniach zabieram się do organizacji garderoby panny Jadwigi.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-04-30, 13:04   

Właśnie - kolejny temat to garderoba dla maluszka.
Prasujecie ciuszki? jeśli tak to dlaczego? Kiedyś to chyba miało rację bytu chyba ze względu na higienę, czy delikatność (nie było preparatów do zmiękczania, proszki były też innej jakości). A teraz? Teściowa twierdzi, że się prasuje, bo tak i już 8-)
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-04-30, 14:44   

Ja wyprasuję wszystkie ciuszki przed narodzinami, a potem zobaczę, czy znajdę na to czas i ochotę. Włodka rzeczy prasowalam prawie rok,dla doznań estetycznych :) teraz tylko koszule mu prasuje na wielkie wyjścia. Więc pewnie młodej sukienusie będę prasowac a bodziaki i całą resztę już nie.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-04-30, 14:45   

Ja prasowałam, żeby ładnie wyglądały i żeby nie było żadnych bakterii...i twarda byłam bo przez rok około prasowałam. Teraz nie wiem jak będzie ;-) czy mi się będzie chciało...
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-04-30, 18:37   

Veronique, :D
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-01, 08:37   

Kotarium napisał/a:
eM - właśnie o tych myślałam :) jednorazówki będziemy stosować przede wszystkim w szpitalu, bo tam trzy dni mamy siedzieć, a potem się przestawimy :)

Też miałam taki zamiar, niestety nie wyszło. Za dużo kup, za mała pupa na niektóre pieluszki. Mimo, że miałam dużo NB.
Ale teraz już radzimy sobie z wielo :-)

Ja nie prasowałam ani jednego ciuszka. Może przed pierwszym założeniem jeszcze bym zrozumiała, ale potem. O nie, to nie dla mnie :-) I tak czasami (czyt. non stop) nie mam kiedy zjeść, umyć się, a jeszcze cenne minuty miałabym spędzić na prasowaniu ;-) To nie dla mnie.
Zresztą jak pomyślę, że za chwilę będzie ulewka, albo jakiś przeciek się zdarzy i trzeba przebrać. To się nie opłaca ;-)

Pani D., ja też jakoś specjalnie o siebie nie dbałam, tzn. żadnej specjalnej diety. Jadłam to co zawsze, czasem coś nie zdrowego jak mnie naszło, np. chipsy. Całe szczęście nie miałam problemów z żelazem, o dziwo pod koniec ciąży jeszcze mi się wyniki poprawiły, nie wiem co miało na to wpływ.
Za to zgaga była ze mną cały czas. Pod koniec ciąży to praktycznie codziennie. Teraz tak fajnie bez niej :-)

Wczoraj przeglądałam zdjęcia m.in. z okresu ciąży i tak mi się trochę za brzuszkiem zatęskniło :roll: :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-05-01, 13:27   

eM,

Wow to Twoja dieta musi być na prawdę bardzo w porzo. Bez supli!
Ja z Danika jadłam średnio, a nawet niezbyt dobrze bym powiedziała, dużo pracowałam, i pod koniec musiałam wziąć syrop z żelazem ale teraz wręcz przeciwnie, mając trzylatke w domu gotuje więcej sama i dużo zdrowiej, pijemy koktajle zielone i mam nadzieje ze nie trzeba będzie nic suplementowac :-)
Póki co HB i żelazo mam dobre!
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,54 sekundy. Zapytań do SQL: 13