wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bystre zwierzę.Czy jesteśmy dość mądrzy... - Frans de Waal.
Autor Wiadomość
krzysztof

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 259
Wysłany: 2017-02-25, 10:53   Bystre zwierzę.Czy jesteśmy dość mądrzy... - Frans de Waal.

:o

"Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt?" - Frans de Waal, 2016 - 09 - 15, wyd.Copernicus Center PRESS
hxxp://www.ccpress.pl/produkt/Bystre_zwierze._Czy_jestesmy_dosc_madrzy,_aby_zrozumiec_madrosc_zwierzat__306
Cytat:
Frans de Waal, holenderski prymatolog i badacz zachowania zwierząt, broni przekonania, że niektóre zachowania zwierząt wcale nie różnią się od zachowań ludzkich, np. szympansy całują się na przywitanie z tego samego powodu, dla którego robią to ludzie. Możemy rozsądnie oczekiwać, że zwierzęta chcą, dążą ku czemuś, bawią się, niepokoją, współczują i czują smutek.

Książka de Waala to pełen pasji, napisany żywym, a miejscami wręcz dosadnym językiem manifest "nowego antropomorfizmu" - programu rzetelnego, naukowego zmierzenia się z faktem, że jesteśmy nie tyle podobni do zwierząt, ale w ścisłym sensie po prostu nimi jesteśmy. Z drugiej strony każdy gatunek jest jednak inny i w kontakcie ze słoniem, foką, psem czy lemurem musimy użyć wszelkiej naszej domyślności i empatii, aby "wejść w ich świat" i dostrzec inteligencję i mądrość tych istot. Czy jednak sami jesteśmy na to wystarczająco mądrzy?

Spis treści:
Prolog
1. Magiczne studnie
2. Opowieść o dwóch szkołach
3. Fale kognitywne
4. Mów do mnie
5. Miara wszechrzeczy
6. Umiejętności społeczne
7. Czas pokaże
8. O lustrach i słojach
9. Kognitywistyka ewolucyjna
Przypisy
Bibliografia
Słownik niektórych terminów
Podziękowania

Wybrane recenzje (pozostałe na stronie ksiażki):
Cytat:
"Bystre zwierzę" - historia przeglądania na oczy - PAP - 2017 - 01 - 10 / 14:16

W poszukiwaniu życia inteligentnego nie musimy wyglądać ku odległym zakątkom przestrzeni kosmicznej. Inteligencja tkwi tu, na Ziemi, tuż pod naszymi nosami. Jednak rozpoznanie tego, jak bystre są zwierzęta, wymagało od ludzi wielkiej pomysłowości i przyjęcia nowego podejścia - zauważa Frans de Waal w książce poświęconej umysłowym możliwościom zwierząt i historii ich poznawania przez ludzi.

Obserwowany w niewoli orangutan po mistrzowsku posługuje się narzędziami. Jest tak zręczny, że potrafi wiązać supły na sznurowadłach i konstruować własne narzędzia. Pewien młody samiec połączył trzy kije, które wcześniej zaostrzył, za pomocą dwóch rurek, tworząc składający się z pięciu elementów pręt, aby strącić zawieszony wysoko pokarm. Orangutany są też mistrzami ucieczki; potrafią cierpliwie demontować klatki - dzień w dzień, tydzień po tygodniu, kryjąc przy tym zdemontowane śruby i nakrętki przed widokiem ludzi - tak, że opiekunowie orientują się, co zaszło, kiedy już jest za późno. Do niedawna jednak cała nasza wiedza o stosowaniu narzędzi przez dzikie orangutany ograniczała się do tego, że czasem drapią się po pośladkach patykiem, a w czasie deszczu nakrywają się liściastą gałązką - pisze Frans de Waal w swojej książce "Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt?".

W ostatnich dekadach wiedza przyrasta wręcz lawinowo i niemal co tydzień słyszymy o nowym odkryciu nt. zaawansowanych zdolności poznawczych zwierząt - zaznacza holenderski naukowiec. Dowiadujemy się, że szczury mogą żałować swoich decyzji, a kruki wytwarzają narzędzia, ośmiornice rozpoznają ludzkie twarze, a dzięki szczególnej grupie neuronów małpy uczą się na cudzych błędach. Otwarcie mówi się już dzisiaj o istnieniu kultury u zwierząt, o empatii i przyjaźniach między nimi. Nic nie jest już z góry wykluczone, nawet mowa o racjonalności, którą kiedyś uważano za znak rozpoznawczy człowieka - wylicza.

De Waal zwraca jednak uwagę, że ludzie mają zwyczaj porównywać inteligencję zwierzęcą i własną, traktując samych siebie jako punkt odniesienia. "Warto jednak pamiętać, że jest to przestarzały sposób postępowania. To nie jest porównanie inteligencji >ludzkiej< ze >zwierzęcą<, a raczej porównanie dwóch rodzajów inteligencji zwierzęcej, z których jedna jest właściwa naszemu gatunkowi. (...) nie porównujemy więc z sobą dwóch odmiennych kategorii inteligencji, a raczej rozważamy zmienność występującą w ramach jednej kategorii" - pisze.

De Waal przygląda się skomplikowanemu procesowi dochodzenia przez naukowców do obecnego stanu wiedzy na temat możliwości umysłowych zwierząt. W XX w. panowały bowiem dwie główne szkoły myślenia: traktujące zwierzęta bądź jako maszynki poszukujące nagrody i unikające kary (na podstawie modelu bodziec-reakcja) - bądź jako roboty wyposażone genetycznie w wiele pożytecznych instynktów. "Choć każda z tych szkół zwalczała tę drugą, twierdząc, że postrzega ona świat zbyt wąsko, wspólna była dla nich zasadniczo mechanicystyczna perspektywa: nie ma co się przejmować wewnętrznym życiem zwierząt, a ktokolwiek to robi, popełnia grzech antopomorfizmu, romantyzmu i nienaukowości" - komentuje holenderski naukowiec.

Przez większą część XX w. w kwestii inteligencji, intencji i emocji zwierząt naukowcy byli ostrożni i sceptyczni. "Nigdy nie zgodziliśmy się na te wszystkie: >Mój pies jest zazdrosny< czy >Mój kot wie, czego chce<, nie mówiąc już o czymś bardziej skomplikowanym, jak na przykład o idei, że zwierzęta rozmyślają o przeszłości albo odczuwają czyjś ból. Badacze zachowania zwierząt albo nie przejmowali się władzami poznawczymi, albo aktywnie sprzeciwiali takim propozycjom" - pisze de Waal.

Jednak z biegiem lat następował rozwój technik obserwacji i eksperymentów, pozwalających obserwować zwierzęta w warunkach, które - zamiast je stresować i blokować ich zdolności oraz inteligencję - sprzyjają ich swobodnemu wykorzystaniu. W efekcie zaczęliśmy doceniać inne gatunki. "Jednak wymaga to ciągłego tłuczenia w nasze grube czaszki przez setki faktów, które były początkowo bagatelizowane przez naukę" - pisze.

Frans de Waal jest profesorem psychologii na Uniwersytecie Emory i dyrektorem Living Links Center w Atlancie. Autor kilkunastu książek i kilkuset artykułów naukowych, publikowanych w najbardziej prestiżowych czasopismach. W 2007 r. magazyn "Time" uznał go za jedną ze stu osób, które kształtują nasz świat.

"Bystre zwierzę" Fransa de Waala w tłumaczeniu Łukasza Lamży ukazało się nakładem wydawnictwa Copernicus Center Press.
PAP - Nauka w Polsce 28.11.2016

Cytat:
"Mądre Książki"- 2017 - 01 - 10 / 13:59

Co oddziela umysł ludzki od zwierzęcego? Zdolność do wytwarzania narzędzi, samoświadomość, planowanie? W ciągu ostatnich lat badania nad zdolnościami poznawczymi zwierząt przyniosły nowe, zaskakujące wioski. Spostrzeżono, że ośmiornice używają skorup orzechów kokosowych kokosowych jako narzędzia; słonie potrafią określić wiek ludzi, ich płeć a nawet odróżnić, czy mówią tym samym językiem; szympansy maja natomiast bardzo dobrą pamięć. Na podstawie badań nad wronami, delfinami, papugami, wielorybami oraz (co jasne) szympansów i bonobo, Frans de Waal ukazuje głębię inteligencji zwierząt.
Ludzie często zakładają, że istnieje jakiegoś rodzaju drabina, czy też hierarchia inteligencji wśród zwierząt, powiązana z ewolucją, a na samym jej szczycie znajduje się oczywiście człowiek. Jak się okazuje, inteligencja nie jest tym samym dla każdego gatunku. Natura promowała różne rodzaje inteligencji u różnych gatunków. Wiewiórki potrafią zapamiętać niemal sto różnych miejsc, w których przed kilkoma miesiącami ukryły żołędzie; nietoperze rozwinęły umiejętność echolokacji, które służy nie tylko jako radar do odnajdywania drogi, ale też służy do polowania. Zwierzęta potrafią rozpoznawać emocje, mają wspomnienia, tożsamość, używają narzędzi, współpracują ze sobą. Ludzie posiadają te wszystkie umiejętności, ale też zaskakująca ilość zwierząt rozwinęła wiele z nich. Po lekturze wcześniejszych książek De Waala spodziewałem się, że większość rozdziałów książki będzie traktowała o naczelnych, okazuje się, że wiele innych zwierząt rozwinęło niespotkane u innych pokłady inteligencji, dostosowane do ich potrzeb. De Waal skłania do zmiany utartego już sposobu myślenia na temat inteligencji zwierząt i przekonania się, że są one o wiele bardziej skomplikowane i złożone, niż mogło się wydawać.

De Waal konstruuje swój wywód jasno i prowadzi narrację, rozpoczynając od wskazania istniejących wcześniej uprzedzeń istniejących u badaczy. Naukowcy mieli skłonność do patrzenia na zwierzęta i ich inteligencję przez pryzmat inteligencji ludzkiej. Wyniki eksperymentów prowadzących przez naukowców badających inteligencję zwierząt były zafałszowywane ze względu na źle dobrane (niedopasowane do zwierząt) warunki wejściowe. Na przykład szympansy źle wychodziły na testach, ponieważ były one dla nich po prostu zbyt nudne i bardzo szybko rozpraszały swoją uwagę. Przełom w badaniach nadszedł dopiero wtedy, kiedy środowisko naukowe zrozumiało, że badania należy dostosować do zwierząt, a nie zwierzęta do testów. Okazuje się, że ta zmiana wymagała od ludzi pokory, która pozwoliła zrozumieć, że nasz "ludzki" sposób widzenia świata nie jest jedynym. I na tym właśnie ma polegać nasza mądrość w dostrzeżeniu mądrości zwierząt. Ludzie powinni porzucić sposób myślenia o własnym gatunku jako lepszym. Zwierzęta są tak mądre, jak muszą być, aby przetrwać. Każdy gatunek został ewolucyjnie przystosowany do własnej niszy ekologicznej.
Rafał Siemko - madreksiazki.org

inne książki Frans de Waala :
Frans de Waal-o morolnaości i małpach x2
hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?p=13606#p13606

pzdr.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13