wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
bez woreczka żółciowego
Autor Wiadomość
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2008-02-15, 00:02   

Dziękuję, Aniu. :-) Teraz tylko zostaje mi lektura Tombaka i urabianie mamy. ;-)
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 10:42   

Nie byłabym sobą, gdybym nie poleciła oczyszczania wątroby. :-D Można robić wg Tombaka albo troszkę drastyczniej wg Małachowa. Robiłam juz parę razy ,efekty są.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2008-02-15, 11:18   

Marcela, no właśnie miałam Cię dopytać po czym poznajesz, że są efekty - dolegliwości ustąpiły czy może robiłaś USG i stąd wiesz, że ten 27mm złóg zniknął? No i jak się znosi taką kurację?
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 11:19   

Marcela, robiłaś zawsze na własną rękę? :roll:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 12:24   

arete, dolegliwości ustąpiły :przestała mnie boleć wątroba, całkowicie zniknął trądzik, który miałam od15 lat (!), wyzdrowiała moja skóra w ogóle - całe życie miałam rumienie, liszaje na rękach i inne paskudztwa. Przestałam też popadać w jakieś dziwne napady furii, nieuzasadnionej złości, zniknęły też moje problemy z depresyjnym samopoczuciem. No i schudłam 13 kg.(nie od razu oczywiście, ąz tylu kamieni nie miałam! :-D ) Ten duży kamień widziałam na własne oczy ;-) . Kamienie wątrobowe rzadko wychodzą na USG bo są "miękkie", cholesterolowe ( w większości). Zwykle ludzie z zanieczyszczonymi wątrobami mają z USG normalny obraz wątroby. Do tego cały proces przygotowania do czyszczenia wątroby dodatkowo je zmiękcza , odwapnia (inaczej nie mogłyby się przecisnąć przez wąski kanał żółciowy). Zresztą nie wszystkie zanieczyszczenia są kamieniami. Sporo jest też na przykład pleśni różnego rodzaju. :roll: (Przepraszam za naturalistyczne opisy!)
Kurację znosi się możliwie znośnie ;-) . Najgorszy jest pierwszy raz, trochę osłabia, ma się mniej energii tuż po samym oczyszczaniu - a w trakcie tygodnia poprzedzającego zabieg wąrtoba już nieźle pracuje i zdarzają się lekkie uciski (ale nie ból) no i permanentne poddenerwowanie przez jakieś 3 dni. Ja miałam największy problem z emocjami właśnie. Nie bolało mnie nic ani podczas przygotowania wątroby do oczyszczania ani w czasie samego oczyszczania. Miałam oczywiście jakąś niepewność czy aby nic mi się nie stanie, ale zawsze pojawia się coś takiego kiedy robimy coś pierwszy raz. Robiłam wszystko dokładnie z książki Tombaka.
Malinetshka, jasne że na własną rękę , wyszłam z założenia, że moje zdrowie jest w moich rękach. Zresztą jaki lekarz podjąłby się opieki nad takim zabiegiem? W medycynie to tylko pigułki... pigułki.... A żadnego naturopaty wtedy nie znałam.
Jak tylko odstawię moją kruszynkę od piersi znów sobie zrobię cały cykl oczyszczań.
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2008-02-15, 12:45   

mirka polecała osrodek, ktory specjalizuje sie w oczyszczaniu watroby, robia to metoda Tombaka - ale jak wczoraj zajrzalam na ich strone i zobaczylam cen tygodniowej kuracji to pobladlam (a juz sie nastawialam ze tam pojade :-/ )
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-02-15, 12:52   

Marcela napisał/a:
Do tego cały proces przygotowania do czyszczenia wątroby dodatkowo je zmiękcza , odwapnia (inaczej nie mogłyby się przecisnąć przez wąski kanał żółciowy).


No właśnie ja to bym się bała, że coś utknie w przewodzie :->
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 12:54   

dort, no tak. Kiedyś pewna pani doktor namawiała mnie na 10 dniową głodówkę w swoim ośrodku za jedyne 1500 zł! W domu wychodzi znacznie taniej, tym bardziej, że jedzenie odpada :lol: . Ludzie w większości boją się dużych zmian, stąd pogląd - moim zdaniem złudny dość - że jeśli tam gdzieś w tym samym budynku jest lekarz, to już mają gwarancję bezpieczeństwa. Często tak nie jest, bo np oczyszczanie wątroby warto zdrobić po oczyszczaniu jelit a wtakim ośrodku człowiek wchodzi "z ulicy" i jest od razu wrzucany na głęboką wodę. Jeszcze wczoraj jadł tort i golonkę a dzisiaj już jest na diecie oczyszczającej. Samemu można wszystko zrobić bardziej "na miękko", po swojemu. Za hydrokolonoterapię w Warszawie chcą 800 zł za 3 zabiegi. Sporo, sporo...
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 19:18   

Marcela napisał/a:
Ludzie w większości boją się dużych zmian

Może nie tyle zmian co...
adriane napisał/a:
ja to bym się bała, że coś utknie w przewodzie

Dokładnie, ja też. Obawiam się po prostu, że jeśli coś tam w wątrobie siedzi (a raczej "coś" na pewno, tylko nie wiem co, jakie i ile ;) ) i zacznie się zmiękczać, ruszać, odrywać..wydalać, to że coś się zadzieje nie tak jak powinno... i wyląduję na podłodze i nikt mi nie pomoże, bo nie będą wiedzieli jak. :-> Jasne, że będąc w ośrodku też nie mam pewności, że jestem w pełni bezpieczna i rozumiem to co opisujesz, że w domu sama steruję sobą. Mogę uprzednio zrobić sobie post i oczyszczanie zacząć w najdogodniejszym dla mnie momencie (a nie np. mam wykupiony turnus, a na nim właśnie zaczyna mi się okres, no ale cóż.. zapłacone, przyjechałam, to dawaj! - robimy oczyszczanie..)
Tylko właśnie - jak rozwiać swoje obawy, że sama przeprowadzę taką kurację w bezpieczny sposób? przecież nie umiem przewidzieć co tam we mnie siedzi... i jak się zachowa mój organizm. Dodatkowo, nigdy w życiu nie robiłam sobie głodówki :oops: Raz tylko przygotowywałam przez miesiąc organizm do wyjazdu detoksykacyjnego, ale wyjazd nie wypalił.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 21:06   

Malinetshka, to utkwienie kamienia w przewodzie żółciowym wydaje mi się naprawdę mało prawdopodobne. Nie zdarzyło mi się ani razu. Niemniej jednak Tombak (czy to Małachow. już nie pamiętam) pisze w swojej ksiązce, że jeśli po oczyszczaniu wątroby pojawią się jakies dolegliwości takie jak ucisk, dyskomfort w okolicy wątroby - to należy oczyszczanie powtórzyć po tygodniu. Ja wiem, że z opisu może to wszystko wyglądac poważnie i rozumiem ludzi, którzy się tego obawiają. Ja też się obawiałam, ale okazało się że nie było to dla mnie nic strasznego.
Co do głodówki, to podczas oczyszczania wątroby nie robi się takiej prawdziwej - bo jest dla mnie oczywiste, że picie dowolnej ilości soku jabłkowo-buraczanego głodówką nie jest. A w razie napadu silnego głodu można zjeść pieczone jabłko.
Nie chcę nikogo namawiać do tego zabiegu, trzeba samemu chcieć. Dla mnie to był prawdziwy ratunek.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-02-15, 21:17   

Pozwolę sobie tylko przypomnieć, iż czasem złogi są naprawdę ogromne, a ich długość i średnicę można spokojnie podawać w centymetrach, a nie milimetrach. Raz jeszcze pokażę moje:



możecie mnie nazwać tchórzem, ale nie wyobrażam sobie, aby to miało przejsc przez moje drogi żółciowe.

Jeśli "dołem" wychodzi jakiś dużych rozmiarów złóg, to tak naprawde nie ma pewności, ze zszedł on drogami żółciowymi. Przecież równie dobrze mógłby to byc kamień kałowy. Wiadomo, każdy będzie się upierał przy swojej hipotezie.

Oczywiście nie twierdzę, ze najlepiej jest woreczek wyciąć. Warto jednak zadbać o profesjonalną opiekę nad nami w czasie zabiegów oczyszczania woreczka metodami przez was polecanymi. tak ja to widzę przynajmniej.

Arete, dobrze, ze twoja mama nie ma żadnych objawów uniemożliwiajacych jej normalne funkcjonowanie, ma czas na spokojnie podejście do tematu. Mam nadzieję, że uniknie operacji.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 21:31   

Capricorn, sok z buraków odwapnia je, oliwa z oliwek i ciepło powodują, że kamienie się rozpuszczają. Takie okazy jak Twoje na pewno wyszłyby dopiero po wcześniejszym ich przygotowaniu. Czasem nie wychodzą w całości, rozpuszczając się kruszą się na małe kawałki. Zauważ, że te Twoje kamienie "zrobione są " z maleńkich kuleczek złogów.
Kamień kałowy wygląda trochę inaczej. Przede wszystkim nie jest oliwkowy. W czasie oczyszczania nie je się żadnych pokarmów stałych i widoku takich "klejnotów" nie da się z niczym innym pomylić.
Rzeczywiście o woreczek i wątrobę najlepiej zadbać, gdy wszystko jest ok, zanim pojawią się poważne kłopoty. Bo w ostrym stanie zapalnym tak jak u Ciebie Capri raczej jest to ryzykowne.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-02-15, 21:40   

Marcela, mój największy kamień tylko gdzieś w 1/3 swojej długości ma strukturę pojedynczych ziarenek, potem staje się masą zwartą, zwarte sa też te nieco mniejsze. a ponieważ jeden z nich kiedyś tam skruszył się, to miałam okazję zaobserwowac cos na kształt słojów drewna - narastanie coraz to nowych warstw.

Ale nie upieram się, ze NA PEWNO by nie wyszły te kamienie - problem polegał na tym, ze nie miałam czasu na wypróbowanie terapii naturalnych. A tego bólu nigdy nie zapomnę, i nikomu nie życzę.

A co do wyglądu kamieni - te moje podobno były wybitnie cholesterolowe. A jedyny cholesterol, jaki rpzyjmuje od blisko 20 lat to masło, od czasu do czasu jajko, no i smażone naleśniki, placki ziemniaczane, czy jakieś kotleciki.

Jednak, przy niczym się nie upieram. Za to wszystkim życzę, aby szerokim łukiem omijała ich kamica żółciowa. I wszystkie inne choroby.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-15, 22:01   

Capricorn, smażone oczywiście się do tego przyczynia, ale dośc ryzykowne jest też łączenie tłuszczu i cukru. Może i nawet gorsze jest.
Zapomniałam, ale jest taka pasjonująca lektura na długie zimowe wieczory ;-) . Sporo się z niej dowiedziałam: "Wątroba i drogi żółciowe" - Gerhard Leibold
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 22:09   

Dzięki za wymianę doświadczeń, dziewczyny.
Co do cholesterolu to słyszałam, że jest on przede wszystkim TWORZONY w organizmie pod wpływem stresu. To by tłumaczyło również dlaczego u mnie cholesterol jest blisko górnej granicy... Bo po znaczącej zmianie diety, po ponad 2 latach nie ma praktycznie żadnej zmiany w wynikach badania na cholesterol..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-02-15, 22:12   

Wiesz, Malinetshko, u mnie stres na pewno odegral potężna rolę. teraz sobie powtarzam, ze nie mogę się denerwować, bo nie mam już nic co moznaby mi wyciąć. ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2008-02-15, 23:27   

Capricorn napisał/a:
Arete, dobrze, ze twoja mama nie ma żadnych objawów uniemożliwiajacych jej normalne funkcjonowanie, ma czas na spokojnie podejście do tematu. Mam nadzieję, że uniknie operacji.

Tylko, że ona wie już o tych kamieniach od 4 lat, już wtedy zalecali jej usunięcie, ale się nie zdecydowała, bo "lepiej nie ruszać". Teraz znów robiła USG i cały woreczek jest napęczniały, lekarz twierdzi, że laparoskopowo już tego nie usuną. Sama nie wiem co mam jej radzić...
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-02-15, 23:28   

Capri, gdyby tak stres był do 'wycięcia'... ;) ale nie ma leTko..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Martini 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 190
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-11, 14:05   

Zrobiłam sobie miesiąc temu oczyszczanie wątroby wg. metody Małochowa (z książką "oczyszczanie organizmu" w ręku) i byłam pod wrażeniem rezultatów. Nie miałam wcześniej problemów z wątrobą ale w rodzinie są wiec pewnie skłonność mam. Wyszły ze mnie takie różne zielone kamyczki, jeden całkiem spory, tak ze dwa centymetry średnicy.
Małachow poleca to oczyszczanie na wiosnę i najlepiej przed pełnią. Że wiosna przyszła to widać :-> a pełnia wypada w przyszłą niedzielę - czyli idealnie żeby oczyszczanie zrobić w sobote, a własciewie w nocy z soboty na niedziele (robi się to na noc i efekty są rano wiec trzeba miec wolny dzien a przynajmniej poranek). Ta metoda polega na wypiciu wieczorem w czterech poracjach po szklance soku z cytryny i oliwy z oliwek. Pisze o tym dziś bo gdyby ktoś się zdecydował to akurat jest tydzien na przygotowanie (ciepłe kąpiele, picie soku z jabłek i buraków i jedzenie głównie warzyw i owoców). Jesli ktoś sie zdecyduje to mogę opisać dokładnie krok po kroku.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-04-11, 16:33   

Martini napisał/a:
Ta metoda polega na wypiciu wieczorem w czterech porcjach po szklance soku z cytryny i oliwy z oliwek.
tylko że jak się nie wie, co tam siedzi, reakcja może być gwałtowna... przemieszczający się kamyk może kłopotów narobić...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-04-13, 13:38   

Lily, wszyscy tak demonizują to oczyszczanie wątroby, ale czy ktokolwiek zna kogokolwiek kto miał po oczyszczaniu jakiekolwiek problemy? Bo ja nie znam nikogo komu byłoby gorzej po niż przed. Może to całe zagrożenie jest raczej hipotetyczne?.... ;-)
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 21:45   

Capri, kamienie robią wrażenie...stosujesz Pięcioprzemianowe wskazówki? zdrowia i spokoju Ci życzę :->
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-04-13, 22:15   

Magda Stępień napisał/a:
Capri, kamienie robią wrażenie...stosujesz Pięcioprzemianowe wskazówki? zdrowia i spokoju Ci życzę :->


nie stosuję 5p. powoli rozszerzam dietę, co ostatnio skończyło się fatalnie. Dołączam do Lily w kwestii czosnku ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-04-14, 09:28   

rzuciłam tylko okiem na posty lilly i nie wiem jak Ona się zapatruje na kwestię czosnku ;-)
jednak przy wątrobie to trzeba ostrożnie ze wszystkim, co pikantne, ostre jak i gorzkie gorące jak kawa i alko, jeśli jesteś fanka kawy to już po południu jest dobra pora pora na nią, ciekawe, to co Malinetshka pisze o stresie i cholesterolu, bo wg TCM jest coś takiego jak wątrobowy typ człowieka, powiem Ci, ze nie bez znaczenia jest czas dzieciństwa i wczesnej młodości, element drzewa przypisany temu etapowi mamy (ja też) nieco rozchwiany, min. "dzięki" tekstom jakie przytaczałyśmy w wątku o wychowaniu dziewczynki...
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-04-14, 09:33   

Magda Stępień napisał/a:
rzuciłam tylko okiem na posty lilly i nie wiem jak Ona się zapatruje na kwestię czosnku ;-)


;-)

Lily czosnku nie przyjmuje pod żadną postacią. I ja już też chyba nigdy więcej się nie odważę, po ostatnich rewelacjach.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 12