Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-05-28, 12:51 herbata i zdrowie
|
|
|
Dla miłośników zielonej herbaty, chyba warto wiedzieć:
Cytat: | Zielona herbata powszechnie uznawana jest za synonim zdrowia, jest ona bowiem bogatym źródłem flawonoidów. Ostatnie badania wykazały jednak, że liście niektórych odmian herbaty mają dużą zawartość ołowiu, który nie neutralizuje się podczas parzenia.
W ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci zielona herbata przechodziła wiele testów medycznych, których celem było ustalenie, czy rzeczywiście ma ona właściwości zdrowotne (czy rzeczywiście chroni przed chorobami układu krążenia, niektórymi odmianami nowotworu, ma właściwości odchudzające). Badania wykazały, że prozdrowotne korzyści chińskiej herbaty mogą być przesadzone.
Z raportu niezależnego amerykańskiego laboratorium wynika, że niektóre uprawy chińskiej herbaty, głównie te w Chinach, mają wysoki poziom skażenia metalami ciężkimi, w tym ołowiem. Głównym źródłem zanieczyszczenia żywności są związki tego pierwiastka emitowane do środowiska przez zakłady przemysłowe i silniki spalinowe.
Spożywany ołów i jego związki magazynują się w kościach i nie powodują bezpośrednio uszczerbku na zdrowiu. Problemy mogą pojawić się, gdy w diecie zabraknie wapnia i kości zaczną się "rozpuszczać" - wtedy zawarty w nich ołów może powodować tzw. wtórne zatrucie. Objawy zatrucia ołowiem to przede wszystkim bóle brzucha, bóle głowy, bóle stawów, podwyższenie ciśnienia krwi, zaburzenia nerwowe i psychiczne i anemia.
- Ołów może pojawić się w wielu produktach roślinnych, ponieważ kumuluje się głównie w ziemi - powiedział dr Tod Cooperman, prezes ConsumerLab.com. Dodał, że zanieczyszczone ołowiem liście herbaty pochodzą z Chin, gdzie w niektórych regionach stwierdzono wysokie zanieczyszczenie przemysłowe.
Z badań opublikowanych w tym tygodniu przez ConsumerLab.com wynika, że liście zielonej herbaty w produktach takich marek jak np. Bigelow zawierały od 1,25 do 2,5 mikrogramów ołowiu w jednej torebce. Z kolei herbata Teavana okazała się wolna od szkodliwych zdrowiu substancji.
- Liście herbaty wykorzystywanej przez markę Teavana pochodzą z Japonii, gdzie skażenie środowiska nie jest aż tak dużym problemem, co można stwierdzić po szczegółowych badaniach żywności - dodał.
Okazuje się, że lepiej jest wybierać zieloną herbatę w torebkach niż liściastą. Materiał używany do produkcji torebek okazuje się doskonałym filtrem, który zatrzymuje szkodliwe substancje podczas parzenia. Większość ołowiu zatrzymuje się więc wewnątrz worka, a nie dostaje do naparu. Picie zielonej herbaty nie zagraża więc zdrowiu, ale odradza się jedzenia lub przeżuwania liści, zwłaszcza tych z Chin.
Źródło: PAP |
stąd:
hxxp://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/zielona-herbata-z-chin-skazona-olowiem/8n3v3 |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|